rozwińzwiń

Misrule

Okładka książki Misrule Heather Walter
Okładka książki Misrule
Heather Walter Wydawnictwo: You & YA Cykl: Malice Duology (tom 2) Seria: You&YA fantasy, science fiction
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Malice Duology (tom 2)
Seria:
You&YA
Tytuł oryginału:
Misrule
Wydawnictwo:
You & YA
Data wydania:
2023-05-24
Data 1. wyd. pol.:
2023-05-24
Data 1. wydania:
2022-05-10
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Ewa Skórska
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
83 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1191
90

Na półkach: , ,

Szkoda, że autorka odeszła od pomysłu z pierwszej części. Bardzo mi się podobał wykreowany tam świat, szczególnie Łaski, było to coś nowego, czego nie spotkałam w innych książkach. W drugim tomie zupełna zmiana koncepcji i magia gdzieś uleciała. Oczywiście przeczytałam z przyjemnością, w końcu to retelling mojej ulubionej baśni.

Szkoda, że autorka odeszła od pomysłu z pierwszej części. Bardzo mi się podobał wykreowany tam świat, szczególnie Łaski, było to coś nowego, czego nie spotkałam w innych książkach. W drugim tomie zupełna zmiana koncepcji i magia gdzieś uleciała. Oczywiście przeczytałam z przyjemnością, w końcu to retelling mojej ulubionej baśni.

Pokaż mimo to

avatar
3275
2101

Na półkach: , ,

Po przesłuchaniu pierwszego tomu, który mnie zaskoczył i zauroczył miałam dość wygórowane oczekiwania i niestety dość się zawiodłam.... W ogóle nie czułam tego klimatu, tych emocji. Nie mogę powiedzieć, że mi się kompletnie nie podobała, bo miała sporo dobrych momentów i jak już się wgryzłam to wpadła na raz, ale to po prostu nie było to.

Plus dwa dni po jej zakończeniu musiałam się mocno skupić, żeby przypomnieć sobie, o co tu chodziło, a to też dużo mówi o książce...

Po przesłuchaniu pierwszego tomu, który mnie zaskoczył i zauroczył miałam dość wygórowane oczekiwania i niestety dość się zawiodłam.... W ogóle nie czułam tego klimatu, tych emocji. Nie mogę powiedzieć, że mi się kompletnie nie podobała, bo miała sporo dobrych momentów i jak już się wgryzłam to wpadła na raz, ale to po prostu nie było to.

Plus dwa dni po jej zakończeniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
778
278

Na półkach: ,

- nie mogłam się doczekać, co zaprezentuje tom 2, ale rozczarowałam się
- klimat nie jest już tak mroczny jak w 1 części
- chochliki- ach, cóż to są za stworzenia- one się po prostu proszą o kłopoty. Z zachowania przypominają mi Minionki:DDD
- książka podzielona jest na części. Pierwsza część w mojej opinii jest dość nudna, ale kończy się niezłym plottwistem, więc z większym zaangażowaniem i chęcią czyta się część drugą
- Alyce zbiera żniwa swoich błędnych decyzji, sufit wali jej się na głowę. Jest pełna wewnętrznych rozterek. Z powodu jej zagubienia jest mi jej po prostu żal, sama na siebie to wszystko sprowadziła, ale uważa, że wszyscy się na nią uwzięli. Przemawia przez nią zagubienie i chaos, jej postępowanie jest momentami kompletnie niezrozumiałe, a raczej motywy, które nią kierują, przez co czułam irytację w czasie czytania
- ta część jest znacznie gorsza od pierwszej pod względem fabuły- nie jest taka ciekawa, jest bardziej monotonna i robi zdecydowanie gorsze wrażenie niż pierwsza pod względem jakości
- bardzo dużo rozterek wewnętrznych głównej bohaterki,
- podsumowując- złe decyzje głównej bohaterki wpływają na wszystko, co wokół niej się dzieje, a wszystko idzie jak domino- jedna decyzja/ kłamstwo pociąga za sobą następne

- nie mogłam się doczekać, co zaprezentuje tom 2, ale rozczarowałam się
- klimat nie jest już tak mroczny jak w 1 części
- chochliki- ach, cóż to są za stworzenia- one się po prostu proszą o kłopoty. Z zachowania przypominają mi Minionki:DDD
- książka podzielona jest na części. Pierwsza część w mojej opinii jest dość nudna, ale kończy się niezłym plottwistem, więc z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
119

Na półkach:

„Missrule”, kontynuacja retellingu o Śpiącej Królewnie. Kolejne niepowodzenie, czy tym razem sukces literacki?

Aurora śpi obłożona klątwą. Malyce nie może nic zrobić, ale przysięga, że kiedyś obudzi kobietę, którą kocha, nawet jeśli oznacza to, że przemieni się w potwora.

Moje nastawienie do pierwszego tomu po dziś dzień jest bardzo negatywne. Wiedziona ciekawością postanowiłam jednak dać szansę drugiej części. Czy jestem zawiedziona?
Zacznijmy od faktu, że postacie wykreowane są w podobny sposób. Autorka uczyniła z Aurory egoistkę, księżniczka nie miała do zaoferowania nic poza własną dumą i chorymi wymaganiami. Z kolei Malyce stała się... gorzka i nijaka. Jej rozterki stanowiły większą część tej książki i zdecydowanie górowały objętościowo nad samą akcją, której nie oszukujmy się- nie było za wiele. Uczucie, którym Malyce darzy Aurorę jest obsesyjne i mnie jako czytelniczkę bardzo przytłoczyło.

Świat, który stworzyła autorka, jest podobny do bohaterów, w niej umieszczonych. Istna porażka. Książka fantasy teoretycznie poruszająca temat czarownic i magii, w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z magią. Nic tutaj nie jest wyjaśnione. Wszystko rozgrywa się bez konkretnej przyczyny. Ukazane są zaledwie skutki. Uniwersum, które miało być przypuszczalnie mroczne, wyszło bezbarwne, zupełnie tak jakby nie grało tam żadnej roli, jakby jedynie wątek miłości miał jakieś górnolotne znaczenie.

Na dodatek styl pisania pozostawia wiele do życzenia, tak dużo wątków zostało rozwiniętych i nie zakończonych, sporo pytań pozostało bez odpowiedzi. Co mam przez to rozumieć?

Według mnie był potencjał, ale został zmarnowany. Historia została spłycona i niedopracowana.

„Missrule”, kontynuacja retellingu o Śpiącej Królewnie. Kolejne niepowodzenie, czy tym razem sukces literacki?

Aurora śpi obłożona klątwą. Malyce nie może nic zrobić, ale przysięga, że kiedyś obudzi kobietę, którą kocha, nawet jeśli oznacza to, że przemieni się w potwora.

Moje nastawienie do pierwszego tomu po dziś dzień jest bardzo negatywne. Wiedziona ciekawością...

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
211

Na półkach:

Kontynuacja „Malice”, wkroczy na mroczniejsze tory i wciągnie was w swój magiczny świat. Aurora nadal śpi. Klątwa snu i zapomnienia która ją dotknęła, jak do tej pory nie została jeszcze złamana. Księżniczka za swoją miłość zapłaciła najwyższa cenę. Malyce przysięgła zrobić wszystko byle by uratować swoją ukochaną, bo pomimo tego że jej moc jest potężna nie może tego zrobić. Nawet po stu latach po upadku Briaru, dziewczyna nadal nie znalazła rozwiązania jak ją złamać. Pomimo tego że klątwa brzmiała jasno obudzić może każdy, kto wie o jej istnieniu. To i tak nie było to takie proste jakby się wydawało. Natomiast są też inne problemy które nawiedzają Malyce która próbuje z trudem budować nowy świat, na ruinach królestwa. Czy Księżniczka i Pani Mrocznego Dworu wrócą do siebie?? Czy pokonają dzielące je różnice? A najważniejsze pytanie czy Aurora obudzi się z wiecznego snu??

Retelling „Śpiącej królewny” przepełniony magią, tajemnicami, mroczną aurą. Klimat duszny z tysiącem niewiadomych. Dynamiczna akcja trzyma w napięciu, dostarcza wielu wrażeń, szokuje i zaskakuje swoją opowieścią. Oczywiście nie zabraknie przekazu który jest wpleciony, a jedną z nich będą,trudne relacje międzyludzkie, dokonywanie trudnych wyborów i szukania siebie w odkryciu swojej natury. Świat ten jest mocno rozbudowany i świetnie wykreowany, tak jak wspaniali bohaterowie którzy tu występują. A bohaterka przechodzi przemianę którą widać gołym okiem, z wystraszonej dziewczyny, do walczącej o swoje. Dzięki temu książka jest wciągająca, a słodko-gorzkie zakończenie wzbudzi w czytelniku nie lada emocje. Śledzenie w książce losów, zdrad i planów będą świetną przygodą która przeprowadzi nas przez zaczarowany świat. W tym wypadku pozycje się odwrócą i zło będzie grało tu główną role.

Kontynuacja „Malice”, wkroczy na mroczniejsze tory i wciągnie was w swój magiczny świat. Aurora nadal śpi. Klątwa snu i zapomnienia która ją dotknęła, jak do tej pory nie została jeszcze złamana. Księżniczka za swoją miłość zapłaciła najwyższa cenę. Malyce przysięgła zrobić wszystko byle by uratować swoją ukochaną, bo pomimo tego że jej moc jest potężna nie może tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
182

Na półkach:

MISRULE
Heather Walter

Macie ochotę na mroczny, przepełniony magią i tajemnicami retelling? Jeśli ciekawi Was nowa wersja "Śpiącej Królewny", to koniecznie musicie przeczytać "Misrule", szczególnie, gdy lektura "Malice" już za Wami!

Po lekturze "Malice" miałam dosyć wysokie oczekiwania wobec kontynuacji - miałam nadzieję na równie porywającą opowieść. I nie zawiodłam się. Odniosłam wrażenie, że "Misrule" jest jeszcze mroczniejsza, kryje w sobie tysiące odcieni mroku, zza których nie spodziewałam się ujrzeć żywszych kolorów. Czy tak w istocie było? O tym sami się przekonajcie. Ja Wam tylko zdradzę, że opowieść jest mroczna, klimat w niej panujący duszny, przesycony aurą tajemnic i tysiąca niewiadomych.

"Misrule" początkowo wywołała we mnie sporo frustracji - zupełnie nie wiedziałam, do czego ta historia zmierza i, w sumie, do samego końca ciężko to odkryć, tyle, że frustracja ustępuje ekscytacji, napięciu i oczekiwaniu. Dynamiczna akcja wyznaczana zaskakującymi, a nawet szokującym wydarzeniami skutecznie absorbuje uwagę, podsyca napięcie i dostarcza wielu - czasami sprzecznych - wrażeń i emocji.

"Misrule" to przede wszystkim opowieść o trudnych relacjach międzyosobowych, o konieczności dokonywania trudnych wyborów, ale także poznawania samych siebie, odkrycia własnej natury. Jeszcze lepiej poznajemy tutaj główne bohaterki, szczególnie Alyce/Nimarę, której postępowanie budzi tyle różnych emocji, że nazwanie jej skomplikowaną osobowością byłoby niedopowiedzeniem. Przyznam, że zarówno kreacja świata przedstawionego, jak i bohaterów naprawdę świetnie udała się osobie autorskiej.

"Misrule" okazała się wciągającą, pełną mroku i napięcia kontynuacją, która zaskoczyła mnie w wielu momentach. Emocjonujacy finał był równie zaskakujący co efektowny, a samo słodko-gorzkie zakończenie budzi refleksję. Gorąco polecam Wam lekturę zarówno "Misrule", jak i "Malice" - mam nadzieję, że ta opowieść zachwyci Was tak, jak miało to miejsce w moim przypadku!

#Książki #misrule #Malice #heatherwalter #wydawnictwoyouandya

MISRULE
Heather Walter

Macie ochotę na mroczny, przepełniony magią i tajemnicami retelling? Jeśli ciekawi Was nowa wersja "Śpiącej Królewny", to koniecznie musicie przeczytać "Misrule", szczególnie, gdy lektura "Malice" już za Wami!

Po lekturze "Malice" miałam dosyć wysokie oczekiwania wobec kontynuacji - miałam nadzieję na równie porywającą opowieść. I nie zawiodłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1041
121

Na półkach: , , ,

100 lat po przejęciu Briaru przez Alice, Aurora wciąż śpi. Klątwa, która dotknęła księżniczkę nie została złamana, a Alice z trudem buduje nowy świat na ruinach królestwa, które od lat nią pogardzało.
Autorka ma niesamowity talent do opowiadania historii. Jej doskonale wykreowany świat i barwne opisy sprawiły, że w czasie czytania sceny wyświetlały mi się przed oczami niczym na filmowym seansie (swoją drogą oba tomy byłyby świetnym materiałem na film).
"Misrule", podobnie jak pierwsza część wypełniona jest skomplikowanymi, niejednoznacznymi bohaterami, z którymi stosunkowo łatwo jest nam się utożsamiać. Mimo to druga część jest w mojej opinii słabsza niż jej poprzedniczka. Przede wszystkim denerwowała mnie relacja między Alice i Aurorą, ale to już każdy czytelnik oceni sam :)

100 lat po przejęciu Briaru przez Alice, Aurora wciąż śpi. Klątwa, która dotknęła księżniczkę nie została złamana, a Alice z trudem buduje nowy świat na ruinach królestwa, które od lat nią pogardzało.
Autorka ma niesamowity talent do opowiadania historii. Jej doskonale wykreowany świat i barwne opisy sprawiły, że w czasie czytania sceny wyświetlały mi się przed oczami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1249
600

Na półkach:

Bardzo dobra kontynuacja, lepsza od pierwszej części.

Bardzo dobra kontynuacja, lepsza od pierwszej części.

Pokaż mimo to

avatar
229
11

Na półkach: , ,

Piękna. Mroczna. Wspaniała.
Przeżyłam z tą serią niesamowite emocje. Przez całą książkę zastanawiałam się, czy Księżniczka i Pani Mrocznego Dworu wrócą do siebie, czy pokonają dzielące je różnice i spory zaistniałe między nimi. Śledzenie ich losów, zdrad, planów było cudowną przygodą. Zdecydowanie obie książki zasługują na 10/10 gwiazdek.

Piękna. Mroczna. Wspaniała.
Przeżyłam z tą serią niesamowite emocje. Przez całą książkę zastanawiałam się, czy Księżniczka i Pani Mrocznego Dworu wrócą do siebie, czy pokonają dzielące je różnice i spory zaistniałe między nimi. Śledzenie ich losów, zdrad, planów było cudowną przygodą. Zdecydowanie obie książki zasługują na 10/10 gwiazdek.

Pokaż mimo to

avatar
794
314

Na półkach: , ,

Minęło sto lat. Na księżniczkę dalej nałożona jest klątwa snu i zapomnienia. Obudzić ją może każdy, kto wie o jej istnieniu. Malyce stworzyła mroczny świat po upadku Briaru. Dała dom tysiącom znienawidzonym „potworom”. Czy jest szczęśliwa?

O potworach fajnie się czyta, lecz nigdy to nie oni są głównymi bohaterami. W tym przypadku możemy poznać historię odwrotną. Zły bohater gra główną rolę. To o niej jest historia. Śpiąca królewna z odwrotnej strony.

Kontynuacja losów Mrocznej Łaski, która już nie jest łaską. Zielona krew, która przez całe życie jest tylko jednym, wielkim przekleństwem. W poprzedniej części Malyce była wystraszoną dziewczyną, która zaczęła walczyć o swoje i kiedy to dostała zrobiła się miękka. Za miękka. Autorka próbowała ją wyzuć z emocji, jednak jej przemyślenia były za bardzo wręcz emocjonalne i nie pasowały miejscami do jej postaci. Zrobiła się ona słodko-gorzka. Nie chce nawet wspominać o Aurorze, która irytowała mnie na każdej stronie, której się pojawiała, czyli niestety przez większą część historii. Była zbyt księżniczkowata. Przez pierwszą połowę nie za wiele się dzieje, są to bardziej rozterki głównej bohaterki, poznajemy otaczające ją postacie to nie tak, żeby wiedzieć po co one są w jej życiu i do czego są jej potrzebne. Jej szaleńcza miłość do Aurory jest miejscami za bardzo przytłaczająca i nie wnosząca kompletnie nic do historii. Niektórych szczegółów powinno być więcej, bardziej skupić się na fabule, a nie na romansie, którego nie ma. Za to druga połowa to już było coś, więcej akcji, lepszy zarys fabuły. Wątki historyczne, ujęcia pod kątem magicznym choć za mało jej było. Historia, która opiera się na magii w większości, powinna mieć ją rozbudowaną i powinniśmy coś o niej wiedzieć. Ja dowiedziałam się niestety dopiero na sam koniec i to nie było dla mnie wystarczające. Świat został okrojony, to miło było czytać o jego rozwinięciu nawet tym drobnym.

Ta historia miała niezwykle mroczny i fantastyczny potencjał z niewyobrażalnym klimatem. Za bardzo została spłycona. Czekałam na wielkie wow, nie dostałam go, co nie znaczy, że się dobrze nie bawiłam. Pierwsze sto stron było ciężkie, to później historia wciąga nie na całego, to można załapać odskocznie i miło przy niej spędzić czas. Uwielbiam mrocznych bohaterów i historie z ich perspektyw, jednak w tym wypadku wielkiej miłości nie było.

Minęło sto lat. Na księżniczkę dalej nałożona jest klątwa snu i zapomnienia. Obudzić ją może każdy, kto wie o jej istnieniu. Malyce stworzyła mroczny świat po upadku Briaru. Dała dom tysiącom znienawidzonym „potworom”. Czy jest szczęśliwa?

O potworach fajnie się czyta, lecz nigdy to nie oni są głównymi bohaterami. W tym przypadku możemy poznać historię odwrotną. Zły...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    92
  • Chcę przeczytać
    79
  • Posiadam
    21
  • 2023
    9
  • Teraz czytam
    6
  • Fantastyka
    4
  • Ulubione
    3
  • Malice
    2
  • Fantasy
    2
  • 2024
    2

Cytaty

Więcej
Heather Walter Misrule Zobacz więcej
Heather Walter Misrule Zobacz więcej
Heather Walter Misrule Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także