Graj jak się da

Okładka książki Graj jak się da Joan Didion
Okładka książki Graj jak się da
Joan Didion Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Relacja literatura piękna
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Play It As It Lays
Wydawnictwo:
Grupa Wydawnicza Relacja
Data wydania:
2023-04-26
Data 1. wyd. pol.:
1986-09-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366997974
Tłumacz:
Anna Kołyszko
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
108 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
42
39

Na półkach: , ,

Oj, to było dobre. Uwielbiam takie książki. Bohaterowie problematyczni. Końcówka mnie zmiotła z planszy.

Oj, to było dobre. Uwielbiam takie książki. Bohaterowie problematyczni. Końcówka mnie zmiotła z planszy.

Pokaż mimo to

avatar
535
507

Na półkach: ,

Smutna.

Smutna.

Pokaż mimo to

avatar
749
311

Na półkach:

Miałaś_eś już okazję czytać coś z twórczości Joan Didion?
Widziałam dużo pozytywych opinii o tej autorce i dlatego sięgnęłam w końcu po jedną z jej książek.

"Graj jak się da" to smutna opowieść o Marii Wyeth. Aktorka, której nie układa się w życiu zawodowym ani w prywatnym. Rozwiedziona, rozdzielona z 4-letnią córką, zmuszona do terminacji ciąży, zostawiona sama sobie. Maria i przyjaciele, którzy prawdziwymi przyjaciółmi nie są toną w używkach, lekach, luźno podchodzą do spraw damsko-męskich. Bohaterka zatraca się w nicości, zjeżdża coraz niżej po równi pochyłej, jeździ po autostradzie bez celu, ucieka z hoteli. Żyje wg słów swojego ojca "graj jak się da, nie ma się co wysilać".
W moim odbiorze, to postać, która z jednej strony nie ma siły żyć a z drugiej żyje jednak na przekór wszystkiemu i jakoś ciebie radzi, próbuje w tym wszystkim być silna.

Dlaczego tylko 6 gwiazdek?
Początek książki mnie nie zachwycił i dopiero ku końcowi zrozumiałam jej sens. Trudno mi się odnieść, czy faktycznie tak wyglądało życie celebrytów amerykańskich późnych lat 60-tych. Sama powieść jest fragmentaryczna, zdarzenia często są oderwane od siebie, czasem brakowało mi postawienia kropki nad i przy niektórych wątkach. Niewykluczone, że książka miała taka właśnie być w zamyśle Didon - powiedziana, ale niedopowiedziana do końca. Zakończenie wg mnie uratowało powieść i czas poświęcony na lekturę zdecydowanie nie był stracony. Z ciekawości chętnie sięgnę po pozostałe pozycje autorki.

Miałaś_eś już okazję czytać coś z twórczości Joan Didion?
Widziałam dużo pozytywych opinii o tej autorce i dlatego sięgnęłam w końcu po jedną z jej książek.

"Graj jak się da" to smutna opowieść o Marii Wyeth. Aktorka, której nie układa się w życiu zawodowym ani w prywatnym. Rozwiedziona, rozdzielona z 4-letnią córką, zmuszona do terminacji ciąży, zostawiona sama sobie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
34

Na półkach:

Na tle innych książek Didion wypada tak sobie, ale wciąż jest lepsze, niż polskie typy do NIKE.

Na tle innych książek Didion wypada tak sobie, ale wciąż jest lepsze, niż polskie typy do NIKE.

Pokaż mimo to

avatar
157
95

Na półkach:

To moja pierwsza książka Didion i muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się tego. Książka przytłacza. Beznadzieją, depresją, samotnością. W zasadzie mówi, że mając nieograniczoną prawie wolność (pieniądze i sławę jak to celebryci) nie mamy motywacji, żeby cokolwiek robić, dążyć do czegokolwiek. Egzystencja opiera się już tylko na używkach, imprezach, seksie, pogonią za zaspokajaniem prymitywnych impulsów. Życie nie ma wartości. Jest puste. Więc w sumie nie ma znaczenia co z nim robimy. Warta polecenia ludziom, którzy myślą, że bogactwo jest celem życia.

Widzę, że są różne interpretacje zakończenia. Ale moim zdaniem jest to po części 'szczęśliwe' zakończenie. Może źle zrozumiałem ale wydało mi się, że w bohaterce nastąpiła zmiana. Mówi, że poznała co to znaczy kiedy nic nie ma znaczenia, ale mimo to dalej gra. W przeciwieństwie do jej przyjaciela. Ja odebrałem to tak, że nie odbiera telefonów od dawnych znajomych bo nie chce wracać do tamtego życia. Chce żyć z córką i robić przetwory.

To moja pierwsza książka Didion i muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się tego. Książka przytłacza. Beznadzieją, depresją, samotnością. W zasadzie mówi, że mając nieograniczoną prawie wolność (pieniądze i sławę jak to celebryci) nie mamy motywacji, żeby cokolwiek robić, dążyć do czegokolwiek. Egzystencja opiera się już tylko na używkach, imprezach, seksie, pogonią za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
490
270

Na półkach:

Joan Didion to amerykańska dziennikarka, eseistka i powieściopisarka, znana, chociażby z książki „Rok magicznego myślenia”, za którą w 2005 roku otrzymała National Book Award. Choć mam na półce kilka jej pozycji, to swą przygodę z jej twórczością zacząłem od wydanej w 1970 r. „Graj jak się da”.

Mowa tu o powieści obyczajowej mocno osadzonej w amerykańskim środowisku celebrytów i gwiazd filmowych z końca lat 60. XX wieku. Główną bohaterką jest aktorka Maria Wyeth – kobieta po trzydziestce, po rozwodzie z mężem (też pracującym w Hollywood),po stracie córki, po wymuszonej aborcji, po stracie rodziny i przyjaciół oraz sensu życia.

Z „Graj jak się da” wyłania się pewien określony obraz Didion: mianowicie autorki oszczędnej w opisy i stany emocjonalne swoich bohaterów, jednocześnie śmiało stawiającej na suche wymiany zdań i dorzucającej do opowieści kolejnych bohaterów. Przez to cała książka, choć stosunkowo krótka, jest trudna w odbiorze i wymaga niebywałej uwagi. Wydaje mi się, że Didion wymusza na swoich czytelnikach wyczulenie na punkcie drobiazgów, bo wnikliwe oko wyłapie w „Graj jak się da” nie tylko trafnie przedstawiony obraz depresji, ale również dostrzeże niepozorne skoki fabularne.

Amerykańska autorka jest również detalistką jeszcze w jednej kwestii: przedstawienia środowiska filmowego Hollywood z końcówki lat 60. XX wieku. Otoczenia bogatego, totalnie zepsutego, już zaznajomionego z narkotykami, psychotropami i lekami przeciwbólowymi, gdzie nie ma miejsca dla jednostek tak jak Maria przeżywających kryzysy zawodowe i rodzicielskie. Didion wprowadzając postaci na zasadzie antagonizmów: świetnie bawiąca się bohema – cierpiąca Maria, jakby próbuje rozprawić się nie tylko ze środowiskiem filmowym, ale również z pokoleniem Amerykanów urodzonych w trzeciej dekadzie XX w., a 30 lat później zachłyśniętych wolnością i okresem boomu gospodarczego USA.

Piszę o tej próbie, bo mimo surowego przekazu, który powinien lepiej oddać złożoność duszy artystycznej i przede wszystkim ukazać dobitnie stany emocjonalne Marii, jako całość jest to zaledwie niezła próba. Choć przyznać muszę, że podczas lektury cały czas miałem w myślach osobę Marilyn Monroe, a dzięki tej książce dało się po trosze zrozumieć skąd takie, a nie inne decyzje w jej życiu.

Joan Didion to amerykańska dziennikarka, eseistka i powieściopisarka, znana, chociażby z książki „Rok magicznego myślenia”, za którą w 2005 roku otrzymała National Book Award. Choć mam na półce kilka jej pozycji, to swą przygodę z jej twórczością zacząłem od wydanej w 1970 r. „Graj jak się da”.

Mowa tu o powieści obyczajowej mocno osadzonej w amerykańskim środowisku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
105
105

Na półkach:

Dzieje się dużo i szybko, Didion sypie postaciami i nazwami własnymi jak z rękawa, a przy tym jest bardzo oszczędna w formie. Spora cześć książki to wyłącznie puste dialogi, bez żadnych dodatkowych opisów, co dodatkowo utrudnia ogarnięcie upływu czasu i powiązań między zdarzeniami. Trafna jako opis depresji i stagnacji, ale jednocześnie ma w sobie wszystko to, czego nie lubiłem w esejach autorki. Liczyłem na znacznie więcej.

Dzieje się dużo i szybko, Didion sypie postaciami i nazwami własnymi jak z rękawa, a przy tym jest bardzo oszczędna w formie. Spora cześć książki to wyłącznie puste dialogi, bez żadnych dodatkowych opisów, co dodatkowo utrudnia ogarnięcie upływu czasu i powiązań między zdarzeniami. Trafna jako opis depresji i stagnacji, ale jednocześnie ma w sobie wszystko to, czego nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
6

Na półkach:

Wszystko przemija. Staram się usilnie nie myśleć o tym, że wszystko przemija.”

Najnowsza książka Joan Didion to tym razem powieść obyczajowa, krótka bo ma zaledwie 200 stron. Żeby napisać coś więcej musiałam trochę odczekać, ochłonąć po lekturze. wywarła na mnie ogromne pozytywne wrażenie.

Główna bohaterka Maria Wyeth to żyjąca w latach 60 aktorka, otaczająca się celebrytami w wielkim świecie hollywood, żyjąca w swoim świecie, nierozumiana.
Charakterystyczną cechą w jej zachowaniu są wahania nastroju, które stwarzają jej, mam wrażenie, dodatkowe kłopoty z komunikacją i tworzeniem głębokich relacji z przyjaciółmi.

Fascynujący był sam początek, pierwsze zdanie w powieści- tajemnicze, wprowadzające lekki niepokój.
Cała historia wydała mi się jedną wielką metaforą, czymś co przypomina wiersze Emily Dickinson- proste słowa stwarzające myśl „co autorka miała na myśli”.
Didion świetnie ukazuje charakter hollywood, ameryki w latach 60, głównie branży filmowej. Cała postać Marii jest zbudowana co do joty, jest zagubiona i sama nie wie czego chce od życia i jak przez to życie przejść.

Od Didion dostajemy dobrze dobrane słowa, jakby każde zdanie miało znaczenie. Można odnieść wrażenie, że autorka wybierała słowa dokładnie i ostrożnie, aby nadać tej powieści charakterystyczne brzmienie, coś wyróżniającego się na tle innych dobytkiem pisarki.
Proza Joan Didion jest jedyna w swoim rodzaju, wypracowała sobie styl, którego można pozazdrościć i którego nie da się podrobić. Niełatwe życie Marii urzeczywistnia ludzką naturę i problemy z egzystencją życia codziennego.

Instagram: readwithver

Wszystko przemija. Staram się usilnie nie myśleć o tym, że wszystko przemija.”

Najnowsza książka Joan Didion to tym razem powieść obyczajowa, krótka bo ma zaledwie 200 stron. Żeby napisać coś więcej musiałam trochę odczekać, ochłonąć po lekturze. wywarła na mnie ogromne pozytywne wrażenie.

Główna bohaterka Maria Wyeth to żyjąca w latach 60 aktorka, otaczająca się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1017
557

Na półkach: , ,

Lubię Joan Didion.

Chociaż autorka wielokrotnie docenionego „Roku magicznego myślenia” nie zawsze w swoich tekstach potrafi wyjść z roli uprzywilejowanej białej kobiety, to jestem w stanie przymknąć na to oko. Szczególnie kiedy trafia do mnie taka powieść jak „Graj jak się da”.

Hollywood zawsze rządziło się swoimi prawami, które jednym dawały nieograniczone możliwości, a drugich bezlitośnie pożerały. Marii Wyeth udało się zaistnieć w świadomości widzów, ale prawdziwe życie nie jest tak proste jak podążanie za reżyserem. Rozwód, zamknięte w specjalistycznym ośrodku dziecko, zdrady i… nadmiar wolności, który zdaje się być niebezpieczny dla kogoś, kto stracił swój dotychczasowy cel z oczu.

Główna bohaterka „Graj jak się da” pędzi autostradami w poszukiwaniu sensu. Nie ma w sobie motywacji do życia, nie szuka nowych wyzwań. Wpadła w rutynę przeżywania kolejnych dni bez siły na szukanie szczęścia, ale i unikania bólu. Zdaje się być pusta w środku, pozbawiona emocji, które zostawiła w minionym życiu.

Ten portret jednostki, ale i całego pokolenia późnych lat 60 zdaje się być nadal aktualny. My też wpadamy w pułapkę gonienia za czymś, za czym nie warto w gruncie rzeczy podążać. A na mecie nie czeka na nas nikt, kogo byśmy się tam spodziewali.

Polecam lekturę „Graj jak się da”. Jeśli nie szukacie wielkich emocji, wybuchów i kaskaderskich tricków, to zwykle, zapętlone w pewnej beznadziei życie Was przy sobie zatrzyma.

Lubię Joan Didion.

Chociaż autorka wielokrotnie docenionego „Roku magicznego myślenia” nie zawsze w swoich tekstach potrafi wyjść z roli uprzywilejowanej białej kobiety, to jestem w stanie przymknąć na to oko. Szczególnie kiedy trafia do mnie taka powieść jak „Graj jak się da”.

Hollywood zawsze rządziło się swoimi prawami, które jednym dawały nieograniczone możliwości,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
654
407

Na półkach: ,

Lektura Graj jak się da była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Joan Didion. Nazwisko słynnej amerykańskiej dziennikarki obiło mi się o uszy wielokrotnie. Szczególnie w przypadku książki Rok magicznego myślenia, za który autorka otrzymała nagrodę National Book Award w 2005 roku. Przygoda z Graj jak się da okazała się na tyle udana, że po przeczytaniu od razu zabrałam się za Rok magicznego myślenia.

Joan Didion prezentuje w Graj jak się da spojrzenie na Hollywood z perspektywy zagubionej gwiazdy filmowej. Maria osiągnęła sukces w świecie kina, jest bogata i wydawać by się mogło, że świat stoi przed nią otworem. Jest jednak zmęczona życiem, jej córka jest zamknięta w ośrodku, jej zamożni znajomi ją nudzą. Kobieta ciągle narzeka na to jak tęsknota za córką ją wykańcza, jednak brakuje jej sił na podjęcie kroków, potrzebnych do zmiany. Jej jedyną rozrywką zostaje zatem pędzenie po autostradzie. To wtedy, na moment, zapomina o wszystkim, co ją otacza.

W książce nie doszukamy się zbyt wiele akcji, trudno też streścić jej fabułę. To rodzaj literatury, który wrzuca nas w specyficzny klimat. Po zakończeniu nie wspominamy konkretnych wydarzeń, raczej pamiętamy towarzyszące nam uczucia. Nostalgii, niepokoju, smutku.

Trudno jest prawdziwie współczuć bohaterom. Tkwią w sytuacji, której nie próbują zmienić. Brakuje im motywacji, celów, które zachęcałyby do wzięcia sprawy w swoje ręce. Bohaterowie po prostu „grają, jak się da”, nie szukając lepszych scenariuszy.

Powieść Didion jest melancholijna, przepełniona smutkiem i zwątpieniem. Autorka porusza w niej temat depresji, aborcji, używek. Pojawia się problem dysfunkcyjnej rodziny, powierzchowności ludzi, która wydaje się naturalnym elementem świata Hollywood. Styl autorki jest stonowany, żadne z wydarzeń nie jest rozdmuchane czy przepełnione znaczeniem. To prosta, wręcz surowa opowieść, która na długo pozostaje w głowie.

Lektura Graj jak się da była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Joan Didion. Nazwisko słynnej amerykańskiej dziennikarki obiło mi się o uszy wielokrotnie. Szczególnie w przypadku książki Rok magicznego myślenia, za który autorka otrzymała nagrodę National Book Award w 2005 roku. Przygoda z Graj jak się da okazała się na tyle udana, że po przeczytaniu od razu zabrałam...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    323
  • Przeczytane
    131
  • Posiadam
    23
  • 2023
    14
  • Literatura amerykańska
    5
  • Do kupienia
    4
  • 100 książek wg TIME
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Szukam
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Joan Didion Graj jak się da Zobacz więcej
Joan Didion Graj jak się da Zobacz więcej
Joan Didion Graj jak się da Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także