Czy lubicie książki obyczajowo- sensacyjne?
"Ta Ada" jest właśnie przykładem powieści tego gatunku.
Główna bohaterka przeżywa trudny czas po śmierci ojca. Traumatyczne przeżycie powoduje niepokój i wrażenie, że ktoś ją śledzi. W końcu dochodzi do zbrodni, a Ada próbuje ocalić własne życie.
Małym minusem książki jest spora ilość bohaterów, to trochę sprawiło mi problem podczas czytania.
W książce znajdziemy dawkę humoru i także wątek miłosny.
Lektura bogata jest w dialogi, dzięki temu czyta się ją szybko.
Akcja umiejscowiona jest w Warszawie, w dzielnicy Ochota. To informacja dla osób znających tę część stolicy .
Okładka na pewno przyciąga wzrok przyszłego czytelnika. Jest ciekawa i nietuzinkowa.
Osobiście polecam książkę fanom literatury obyczajowej, pomimo wątków kryminalnych.
Dziękuję Wydawnictwu Oficynka za egzemplarz do recenzji

Czy lubicie książki obyczajowo- sensacyjne?
"Ta Ada" jest właśnie przykładem powieści tego gatunku.
Główna bohaterka przeżywa trudny czas po śmierci ojca. Traumatyczne przeżycie powoduje niepokój i wrażenie, że ktoś ją śledzi. W końcu dochodzi do zbrodni, a Ada próbuje ocalić własne życie.
Małym minusem książki jest spora ilość bohaterów, to trochę sprawiło mi problem...

Książka mi się spodobała. "Ta Ada" to powieść obyczajowo- sensacyjna, która mnie naprawdę wciągnęła. 
Mamy tu dużo charakterystycznych postaci i żywe dialogi. Są  różne niespodzianki w przebiegu zdarzeń i postawach bohaterów. Znajdziemy też humor i obowiązkową dawkę miłości.
Szczerze polecam, zwłaszcza sympatykom Warszawy, a jeszcze bardziej jej dzielnicy, Ochoty, bo tam umiejscowiona jest akcja.
Mam zamiar też poszukać innych książek tej autorki.

Książka mi się spodobała. "Ta Ada" to powieść obyczajowo- sensacyjna, która mnie naprawdę wciągnęła. 
Mamy tu dużo charakterystycznych postaci i żywe dialogi. Są  różne niespodzianki w przebiegu zdarzeń i postawach bohaterów. Znajdziemy też humor i obowiązkową dawkę miłości.
Szczerze polecam, zwłaszcza sympatykom Warszawy, a jeszcze bardziej jej dzielnicy, Ochoty, bo tam...

Ada Mielnik, nauczycielka, po śmierci ojca znalazła się na życiowym zakręcie. Od pewnego czasu prześladuje ją odczucie, że jest śledziona. Wszystko nabrało realności kiedy na spotkaniu rodzinnym dochodzi do morderstwa i próby zabicia Ady. Kobieta jest przerażona cała tą sytuacją, zaczyna zdawać sobie sprawę, że jej życie jest zagrożone.

Kiedy zobaczyłam opis i okładkę książki pomyślałam, że to będzie świetny kryminał. Coś co lubię najbardziej. Niestety tym razem zawiodłam się. Akcja powieści nie porywa a wręcz przeciwnie ciągnie się niesamowicie. Trochę za dużo bohaterów przez co często gubiłam się kto jest kim. Za dużo pobocznych wątków.

Moim zdaniem autorka nie do końca skupiła się na prowadzonym śledztwie a bardziej na rodzinnych relacjach, które strasznie kuleją w tej rodzinie. Mamy również poruszony temat utraconej miłości, która nie miała szansy dłużej zaistnieć.

Zdecydowanie nie nazwałabym tej książki kryminałem. Bardziej jest to obyczajówka z elementem śledztwa. Czy sięgnę jeszcze po książki tej autorki? Wątpię, bo uważam że jest o wiele więcej ciekawszych powieści do wyboru.

Ada Mielnik, nauczycielka, po śmierci ojca znalazła się na życiowym zakręcie. Od pewnego czasu prześladuje ją odczucie, że jest śledziona. Wszystko nabrało realności kiedy na spotkaniu rodzinnym dochodzi do morderstwa i próby zabicia Ady. Kobieta jest przerażona cała tą sytuacją, zaczyna zdawać sobie sprawę, że jej życie jest zagrożone.

Kiedy zobaczyłam opis i okładkę...

"Ta Ada" opowiada nam właśnie o tytułowej Adzie, która przeżywa osobistą tragedię. Odszedł jej ojciec, więc dziewczyna zmaga się z trudnym czasem. Co więcej, nie opuszcza jej niepokój. Ma wrażenie, że ktoś ją śledzi i dzieje się coś niedobrego. Gdy w końcu w jej otoczeniu dochodzi do morderstwa, kobieta jest naprawdę przerażona i zrobi wszystko, by ocalić swoje życie.

Cóż mogę Wam powiedzieć. Ta książka jest po prostu nudna. Niby kryminał, chociaż ciężko się z tym zgodzić. To prędzej obyczajówka z elementami kryminału. Jeżeli mam być szczera, to jest mi aż ciężko sklecić chociaż parę zdań na temat dzieła autorki, Dominiki Bel. Wielu bohaterów, którzy nie dadzą się lubić. Fabuła wlecze się i w ogóle nie trzymała mnie w napięciu i zaciekawieniu. Rozwiązywanie zagadek nie jest trudne, wręcz przewidywalne. Bardziej zaangażowana czułam się, gdy oglądałam Scooby-Doo w dzieciństwie. Na pewno nie sięgnę po inne książki autorki, nie wiem, może po prostu jej pióro i styl pisania nie jest dla mnie. Jest to też taka książka, którą przeczytam, a za tydzień już mało co będę z niej pamiętać. Ale może to i dobrze? Więcej miejsca w głowie na trochę lepsze lektury 😊

"Ta Ada" opowiada nam właśnie o tytułowej Adzie, która przeżywa osobistą tragedię. Odszedł jej ojciec, więc dziewczyna zmaga się z trudnym czasem. Co więcej, nie opuszcza jej niepokój. Ma wrażenie, że ktoś ją śledzi i dzieje się coś niedobrego. Gdy w końcu w jej otoczeniu dochodzi do morderstwa, kobieta jest naprawdę przerażona i zrobi wszystko, by ocalić swoje życie.

Cóż...