rozwińzwiń

A potem już tylko nic

Okładka książki A potem już tylko nic Krzysztof Koziołek
Okładka książki A potem już tylko nic
Krzysztof Koziołek Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów kryminał, sensacja, thriller
476 str. 7 godz. 56 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Manufaktura Tekstów
Data wydania:
2022-11-25
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-25
Liczba stron:
476
Czas czytania
7 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396487247
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
54
52

Na półkach:

Nie chce opisywac treści ksiązki Pana Koziołka,zrobili to inni. Po prostu powiem co myślę o tej pozycji. W tej książce podobał mi się wykreowany świat ,funkcjonujący po wiele mówiącymi nazwami Polska Rzeczpospolita Demokratyczna czy Komitet Centralny Unii Europejskiej. Także podobali mi się bohaterowie ,ich motywacje, głębia psychiki , zwłaszcza cyniczna Ada. Ta książka to dystopia-świat będący miksem roku 1984, Korei Połnocnej ,reżimu Chińskiego czy obecnym pomysłów lewicy np. w zakresie mowy nienawiści. Jednak im bardziej człowiek pomyśli tym widzę,że wykreowany świat ,opierający się na kontroli społecznej za pomocą dystrybucji wody,nie mógłby istnieć. Jest to piekło ,w którym żadem człowiek ,nawet pod względem fizjologicznym nie mógłby funkcjonować przy takim niedoborze wody. Przy nim nawet obóz koncentracyjny byłby niczym.Realnie w takim świecie nie rodziłby się dzieci, nie chodziliby do pracy ,ludziom byłoby już właściwie obojętne czy ich zabiją czy przeżyją w takim koszmarze jeszcze jeden dzień. Także trudno sobie wyobrazić świat,po konflikcie nuklearnym,gdy dla totalitarnego reżimu zamiast pyłów radioaktywnych czy mutacji ,problemem byłby ruch gałek ocznych w czasie egzekucji czy obecność ludzi w czasie dziennika telewizyjnego. Gdy bohater walczący o każdą krople wody, otwiera lodówkę chciałaby się krzyknąć –zostaw te otwarte drzwiczki, wilgoć z powietrza skropli się w lodówce,albo wlej te ścieki do spłukiwania i podgrzej w garnku i przykryj ręcznikiem…

Nie chce opisywac treści ksiązki Pana Koziołka,zrobili to inni. Po prostu powiem co myślę o tej pozycji. W tej książce podobał mi się wykreowany świat ,funkcjonujący po wiele mówiącymi nazwami Polska Rzeczpospolita Demokratyczna czy Komitet Centralny Unii Europejskiej. Także podobali mi się bohaterowie ,ich motywacje, głębia psychiki , zwłaszcza cyniczna Ada. Ta książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1721
1311

Na półkach: , , , ,

Sierpień 2023
Polskę nawiedziły rekordowe upały. Czy jesteście sobie w stanie wyobrazić przyszłość, w której nawet temperatura lekko powyżej normy spowoduje strach, lęk i niewyobrażalną chęć wypicia butelki wody? A co gdyby... to nie było możliwe, bo macie wydzieloną ilość tego zbawiennego płynu? Tyle się mówi o zmianach klimatycznych i katastrofach gospodarczych... Oby książka Krzysztofa Koziołka pozostała jedynie książką...

Rok 2023, Enklawa Zielona Góra
Po pandemii koronawirusa, wojnie w Ukrainie i III wojnie światowej nasz kraj został podzielony na zamknięte strefy. Rządzi ten, kto ma władzę nad kurkami z wodą. Nie działa konstytucja, kradzież wody jest karana a za najmniejsze przewinienia grozi zmniejszenie limitu dla całej rodziny. A przydział wody? Nadal przysługuje butelka, ale o coraz mniejszej pojemności... Cenzurowanie Internetu, podsłuchiwanie rozmów telefonicznych i podział ludzi na cztery kategorie... Problemy z zakupami, ponieważ nie wszystkie towary są dostępne dla każdego. Każda kategoria ma własny kolor opasek, należy zachowywać dystans społeczny, co oznacza brak możliwości spotkań z innymi. By powiedzieć choćby do kuriera coś więcej niż grzecznościowe zwroty wymagana jest zgoda!

Wyobrażacie sobie takie życie??

Jan Krzyk takie właśnie miał... Ale miał też go dosyć. Zresztą nie tylko sytuacja w państwie doprowadzała go do szału. Również stosunki rodzinne pozostawiały wiele do życzenia - zwłaszcza na linii córka-matka... Matka, która żałuje domownikom wody a jako jedyna ma jej nieco więcej... No i te pretensje do męża, że to jego wina iż mają taki kiepski status... Dlaczego?

Krzyk pracuje w miejscu, którego nie można mu pozazdrościć, zwłaszcza w obliczu faktu, że do kąpieli woda jest niezbędna. Co przelało czarę goryczy? Czy Krzyk będzie bierny?

Nie mogę zbyt wiele Wam zdradzić, bowiem autor bardzo sprytnie manipuluje czasem akcji, chronologią wydarzeń oraz powiązaniami między bohaterami, co finalnie stanowi istną niespodziankę dla czytelnika. Napiszę jedynie to, co zdradza opis: "kilku mieszkańców Enklawy Zielona Góra postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. W tajemnicy przed innymi rozpoczynają drążenie tunelu do nieczynnej kopalni węgla brunatnego (...)". W jakim celu i czy im się powiedzie? To musicie już sprawdzić sami...


Generalnie nie czytuję książek z akcją w przyszłości, postapokaliptycznych wizji świata. Jednak Koziołek stworzył historię, thriller właściwie, w którym każdy bohater ma swoje zadanie, wyśmienicie nakreślony charakter i spełnia określoną rolę w całości. Wprawdzie doceniłam to dopiero bliżej końca, kiedy wszystko zaczęło się wyjaśniać a poszczególne elementy wskakiwały w brakujące miejsca układanki. Autor stworzył postacie pozytywne, negatywne, młodsze i starsze, bierne i pragnące zmian w życiu. Bohaterowie w szalonym świecie pełnym walki o każdą kroplę wody są śledzeni i nękani, na ich drodze los lub inni ludzie stawiają pokusy lub przynęty. Jak sobie poradzą? Czy wszyscy przeżyją?
Trudno było oderwać się od poznawania kolejnych kart tej historii.


Podczas lektury gorąco polecam częste sięganie po szklankę z wodą a najlepiej posiadanie jej zapasu tuż obok, by mieć świadomość, jak wiele różni Ciebie czytelniku, od postaci, o których czytasz. By ze spokojem odczuwać zagrożenie płynące z thrillera "A potem już tylko nic", który jest prezentem dla czytelników na 15-lecie pracy pisarskiej Krzysztofa Koziołka.

Sierpień 2023
Polskę nawiedziły rekordowe upały. Czy jesteście sobie w stanie wyobrazić przyszłość, w której nawet temperatura lekko powyżej normy spowoduje strach, lęk i niewyobrażalną chęć wypicia butelki wody? A co gdyby... to nie było możliwe, bo macie wydzieloną ilość tego zbawiennego płynu? Tyle się mówi o zmianach klimatycznych i katastrofach gospodarczych... Oby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
220
49

Na półkach:

Szału nie ma.

Szału nie ma.

Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: , ,

"Każdy człowiek jest winny czegoś (…) - Ty też".


Mam nadzieję, że za osiem lat będę sobie w spokoju czytała coraz to lepsze powieści Krzysztofa Koziołka. A obok mnie, w nieograniczonej ilości dostępna będzie woda, z której będę robiła sobie pyszną kawę.

Krzysztof Koziołek, rocznik 1978 to zielonogórzanin z urodzenia i zamieszkania, absolwent politologii na Uniwersytecie Zielonogórskim. Jest pasjonatem górskich wędrówek i kibicem żużla. Autor zadebiutował w 2007 r. powieścią sensacyjną pt. "Droga bez powrotu", jest laureatem kilku nagród literackich. Znany także jako Bookman za swój kryminalny płaszcz uszyty z okładek książek.

Pandemia koronawirusa i wojna na Ukrainie zmieniły oblicze naszej planety. Ziemskie zasoby pozostają pod kontrolą kilku międzynarodowych korporacji, a narody walczą o wodę. Rok 2031, Polska zostaje podzielona na strefy, z której jedną jest Enklawa Zielona Góra. Właśnie tam kilku mieszkańców postanawia przeciwstawić się władzy, która nakłada na nich coraz to mniejsze dzienne limity wody. Grupie przewodzi Jan Krzyk, legendarny bohater, który w odpowiednim czasie nie wykorzystał swojej szansy.

Podczas lektury tej książki niewątpliwie można poczuć mocne pragnienie. Pragnienie typowo fizyczne dotyczące napicia się wody, której tak brakuje w powieściowym świecie i pragnienie by ten świat nigdy się nie urzeczywistnił. Świat, do którego zabiera nasz Krzysztof Koziołek to bowiem wyobrażenie dziejów ludzkości wyzwalające strach i zagrożenie. Świat, w którym za kradzież wody można otrzymać karę śmierci. Codzienność, w której przemieszczanie się każdego obywatela podlega ścisłej inwigilacji, a w kraju trwa niekończący się stan wyjątkowy. Te i wiele innych elementów świata fabularnego, które autor tak skrupulatnie zaprezentował w swojej powieści, budzi trwogę, rozpalając wyobraźnię czytelnika do czerwoności.

Nowa książka Krzysztofa Koziołka to postapokaliptyczny thriller, którego akcja osadzona zostaje w bardzo niedalekiej przyszłości. Thriller, którego fabuła przeraża i jednocześnie nie pozwala oderwać się od lektury tej książki nawet na chwilę. Autor pod płaszczem fikcji literackiej serwuje bowiem czytelnikom scenariusz, nad którym warto się pochylić. Warto zastanowić nad globalnymi procesami, jakie przecież dzieją się na naszych oczach oraz nad tym, ku czemu to wszystko zmierza. Jestem przekonana, że ta powieść może takie pogłębione refleksje wywołać.

"A potem już tylko nic" to swoisty prezent Krzysztofa Koziołka dla jego czytelników z okazji jubileuszu 15-lecia działalności twórczej autora. Prezent nietuzinkowy, bo będący powieścią akcji, której liczne zwroty potrafią wywołać konsternację, fundujący na końcu nieszablonowy finał. Całości tego niepowtarzalnego klimatu dopełnia odczuwalny absurd sytuacyjny i poczucie zagrożenia, jakie udziela się także czytelnikowi. Przeczytajcie koniecznie!

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Każdy człowiek jest winny czegoś (…) - Ty też".


Mam nadzieję, że za osiem lat będę sobie w spokoju czytała coraz to lepsze powieści Krzysztofa Koziołka. A obok mnie, w nieograniczonej ilości dostępna będzie woda, z której będę robiła sobie pyszną kawę.

Krzysztof Koziołek, rocznik 1978 to zielonogórzanin z urodzenia i zamieszkania, absolwent politologii na Uniwersytecie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
531
519

Na półkach:

Najnowsza powieść Krzysztofa Koziołka różni się zdecydowanie od książek, do których autor nas przyzwyczaił. Nie wiem czy jakikolwiek thriller trzymał mnie tak bardzo w napięciu i przerażał – zarówno w trakcie, jak i po skończeniu lektury. „A potem już tylko nic” dostarcza ogromnej dawki emocji i doznań. Doskonała ale i refleksyjna rozrywka, która zmusza do zastanowienia się, co dalej.

Fabuła powieści rozgrywa się w 2031 roku, czyli w niedalekiej przyszłości. Ludzkość doświadczyła trzeciej wojny światowej oraz kilku kolejnych pandemii, panuje kryzys ekologiczny, w wyniku którego woda jest ściśle racjonowana. Obywatele podzieleni są na cztery kategorie i podlegają stałej kontroli kamer i czujników poprzez noszone bransoletki. Do tego dochodzi godzina policyjna, wszechobecna cenzura i liczne ograniczenia – za kradzież wody grozi kara śmierci, gdyż właśnie przedstawiciele koncernów dystrybuujących wodę mają władzę i decydują o przyszłości mas. Często, nawet mała butelka wody to „być lub nie być”. Główny bohater powieści Jan Krzyk dochodzi do punktu, w którym nie ma już w zasadzie wyboru. Decyduje się na bardzo odważny, ale i szalony krok. To wszystko w imię miłości do córki i w trosce o jej przyszłość…

Wizja świata jaką przedstawia autor w thrillerze „A potem już tylko nic”, chociaż upiorna, jest też niestety bardzo realistyczna. Do tej pory nie raz się zdarzało, że wykreowana na kartkach powieści Koziołka wizja, znajdowała po dłuższym lub krótszym czasie, swoje bardzo wierne odbicie w rzeczywistości. Myślę, że każdy kto przeczyta tę książkę będzie mieć nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Ja wierzę… łudzę się, że tym razem będziemy mieć do czynienia z wyjątkiem potwierdzającym regułę i profetyczne zdolności autora nie zadziałają.

Poza tym fabuła dopracowana w najmniejszym szczególe, bardzo realistyczne portrety psychologiczne bohaterów budzące cała gamę uczuć, inteligentne odniesienia do popkultury w odpowiednim momencie rozładowujące napięcie, chociaż to właściwie ze strony na stronę coraz bardziej eskaluje. Wartka akcja sprawia, że nie sposób tę książkę odłożyć na później – uwaga: do przeczytania w maksymalnie dwa dni! Polecam zaopatrzyć się w dużą butelkę wody i rozkoszować się lekturą.

P.S. Gdy ktoś ma problem z zaspokojeniem dziennego zapotrzebowania na wodę, po przeczytaniu tej książki gładko osiągnie odpowiednie nawodnienie organizmu. Taki „skutek uboczny”…

https://czytany-blog.blogspot.com/

Najnowsza powieść Krzysztofa Koziołka różni się zdecydowanie od książek, do których autor nas przyzwyczaił. Nie wiem czy jakikolwiek thriller trzymał mnie tak bardzo w napięciu i przerażał – zarówno w trakcie, jak i po skończeniu lektury. „A potem już tylko nic” dostarcza ogromnej dawki emocji i doznań. Doskonała ale i refleksyjna rozrywka, która zmusza do zastanowienia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
224
99

Na półkach:

Ta książka mnie przeraża, już pierwsze słowa, w których autor mówi mi, żebym nie zdradzała co jest w książce...hmm i w trakcie czytania myśl, sprawdza mnie czy się podporządkuję? może właśnie zrobię wbrew.
I tak nie mam w zwyczaju zdradzać fabuły, piszę najczęściej o swoich odczuciach i tu byłam zmieszana.
To trudna książka, niewyobrażalna bo nie potrafię wyobrazić sobie takiego życia, nie pozwolę sobie nawet myśleć w takich kategoriach.
Czytając "A potem już tylko nic" byłam bardziej przerażona niż przy nie jednym thrillerze.
Przeczytać na pewno warto, oceńcie sami.

Ta książka mnie przeraża, już pierwsze słowa, w których autor mówi mi, żebym nie zdradzała co jest w książce...hmm i w trakcie czytania myśl, sprawdza mnie czy się podporządkuję? może właśnie zrobię wbrew.
I tak nie mam w zwyczaju zdradzać fabuły, piszę najczęściej o swoich odczuciach i tu byłam zmieszana.
To trudna książka, niewyobrażalna bo nie potrafię wyobrazić sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3549
132

Na półkach:

Autor zdecydowanie ląduje w ulubionych. Po "Białym pyle" jeszcze się wahałam, ale teraz nie mam już żadnych wątpliwości.
Świetny klimat. Tak świetny, że podczas lektury wypiłam hektolitry herbaty. Dlaczego? Odkrycie zostawiam czytelnikowi ;)
Autor przedstawia dość przerażającą wizję, ale patrząc na to co się dzieje na świecie, wcale niestety nie tak całkiem nieprawdopodobną. Zwłaszcza ten szczaw i mirabelki ;)

Autor zdecydowanie ląduje w ulubionych. Po "Białym pyle" jeszcze się wahałam, ale teraz nie mam już żadnych wątpliwości.
Świetny klimat. Tak świetny, że podczas lektury wypiłam hektolitry herbaty. Dlaczego? Odkrycie zostawiam czytelnikowi ;)
Autor przedstawia dość przerażającą wizję, ale patrząc na to co się dzieje na świecie, wcale niestety nie tak całkiem...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    39
  • Przeczytane
    33
  • Posiadam
    2
  • Legimi
    2
  • Ulubione
    2
  • Ebook
    1
  • Mój patronat medialny
    1
  • 11-22
    1
  • KRYMINAŁ, SENSACJA, THRILLER
    1
  • ⚓ Thriller, kryminał, sensacja
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki A potem już tylko nic


Podobne książki

Przeczytaj także