Jak można się spodziewać, autor przedstawia dużo informacji o wulkanach, jednak większość z nich od razu po przeczytaniu jest zapominana. Dużo liczb i dat. Za mało ciekawostek i zdjęć. Z chęcią kupiłabym 2-3krotnie dłuższe wydanie tej książki (albumu?),gdyby zawierała fotografie wszystkich opisywanych wulkanów i przynajmniej większości wymienianej flory i fauny.

Jak można się spodziewać, autor przedstawia dużo informacji o wulkanach, jednak większość z nich od razu po przeczytaniu jest zapominana. Dużo liczb i dat. Za mało ciekawostek i zdjęć. Z chęcią kupiłabym 2-3krotnie dłuższe wydanie tej książki (albumu?),gdyby zawierała fotografie wszystkich opisywanych wulkanów i przynajmniej większości wymienianej flory i fauny.

Autor prowadzi bardzo interesującego bloga o nazwie "Wulkany świata". Śledzę kolejne wpisy z wypiekami na twarzy, więc i na książkę czekałam niecierpliwie.

Książka okazała się ładnie wydanym leksykonem wysp wulkanicznych, wzbogaconym o ciekawe zdjęcia. Nazywam ją leksykonem, bo zawiera sporo encyklopedycznej wiedzy.

Każdy rozdział dotyczy jednego oceanu i jest poprzedzony dużą, czytelną mapą. Opisy wulkanów zawierają krótką historię odkrycia, dzieje znanych historycznie erupcji, informacje o florze i faunie, a także zamieszkujących daną wyspę ludziach, a poza tym ciekawsze historie związane z danym miejscem, na przykład o rozbitkach, bazach wojskowych i działaniach wojennych, pirackich kryjówkach.

Zabrakło mi porządnego naukowego wstępu, który wyjaśniałby skrótowo laikom (myślę, że to z myślą o nich powstała ta książka) świat nauki o wulkanach. Gdzieś w połowie czytania zorientowałam się, że na końcu znajduje się słowniczek, dzięki któremu takie określenia jak "erupcja pliniańska" albo "chmury gorejące" przestały być tajemnicą.

Autor prowadzi bardzo interesującego bloga o nazwie "Wulkany świata". Śledzę kolejne wpisy z wypiekami na twarzy, więc i na książkę czekałam niecierpliwie.

Książka okazała się ładnie wydanym leksykonem wysp wulkanicznych, wzbogaconym o ciekawe zdjęcia. Nazywam ją leksykonem, bo zawiera sporo encyklopedycznej wiedzy.

Każdy rozdział dotyczy jednego oceanu i jest...

Wulkany intrygują, zachwycają, a jednocześnie przerażają i ukazują potęgę natury. Ten fascynujący temat w literaturze poruszany jest dość rzadko, stąd cieszą mnie wszelkie publikacje przybliżające tajemnice tych niezwykłych miejsc.

„Wulkany. Sekrety wysp wulkanicznych” to książka, która od pierwszego wejrzenia robi na czytelniku wrażenie. Piękne wydanie, minimalistyczna, przyciągająca wzrok okładka, a w środku mnóstwo fotografii oraz duże mapy. Świetnie prezentuje się na półce i może być idealnym prezentem dla zainteresowanych tematyką wulkanów lub osób pragnących poznawać nowe zakątki świata.

Autor zaprasza czytelnika do poznania ponad stu wysp wulkanicznych rozsianych po całej Ziemi – od obszarów podbiegunowych, aż po równik. Przybliża podstawowe informacje, takie jak wielkość wysp, czy budowa geologiczna i wysokość wulkanów. Najciekawsze i najbardziej intrygujące są jednak opisy historycznych erupcji, a także ciekawostki związane z odkryciem wysp, ich historią i skrywanymi przez nie tajemnicami. Całość napisana jest bardzo przystępnie, a dodatkowo na końcu publikacji znajduje się słowniczek rozjaśniający wulkaniczną terminologię.

Poznając wszystkie wulkany na przestrzeni kilkunastu dni miałam wrażenie, że już po ok. 50 stronach informacje (bądź co bądź przy opisie każdej wyspy bardzo podobne) zaczęły mi się zlewać i nieco mnie przytłaczać. Polecam zatem rozłożyć sobie lekturę w czasie, by czerpać jak największą przyjemność z odkrywania sekretów wulkanicznych wysp. Bardziej spostrzegawcze oko może wyłapać w książce kilka niekonsekwencji w zapisie dat, niepotrzebne powtórzenia lub inne drobne błędy nieskorygowane na etapie redakcji, nie powinny one jednak znacząco wpłynąć na odbiór treści książki.

Jeśli tak jak ja lubicie przenosić się podczas lektury w nieznane zakątki Ziemi, a majestatyczne wulkany rozbudzają waszą wyobraźnię, to myślę, że książka przypadnie Wam do gustu. Jestem pewna, że jej czytanie dostarczy sporo wrażeń, a także wartościowej wiedzy i ciekawostek, którymi będziecie mogli zaskoczyć swoich bliskich.

Wulkany intrygują, zachwycają, a jednocześnie przerażają i ukazują potęgę natury. Ten fascynujący temat w literaturze poruszany jest dość rzadko, stąd cieszą mnie wszelkie publikacje przybliżające tajemnice tych niezwykłych miejsc.

„Wulkany. Sekrety wysp wulkanicznych” to książka, która od pierwszego wejrzenia robi na czytelniku wrażenie. Piękne wydanie, minimalistyczna,...

Od kilkunastu lat śledzę blog Wulkany Świata, na którym autor świeżo wydanej książki „Sekrety wysp wulkanicznych” (Należy pochwalić Wydawnictwo Pascal, że umożliwiło mu książkowy debiut!) przybliża wiernym czytelnikom wulkaniczną aktywność Ziemi. „Sekrety wysp wulkanicznych” to obszerne, około-encyklopedyczne, liczące ponad 200 stron opracowanie, a dotyczące bez mała setki odległych wysp, oparte na: raportach z dzienników pokładowych odkrywców i eksploratorów stawiających pierwsze kroki na nowo odkrytych skrawkach lądu, dokumentach i raportach rządowych agencji zajmujących się obserwacją i rejestracją wulkanicznej aktywności, raportach naukowców badających cykle niszczenia i biologicznej odbudowy ekosystemów, wreszcie na doniesieniach prasowych i relacjach często przygodnych obserwatorów. Wymagało to od autora mrówczej pracy w ich wyszukiwaniu i tłumaczeń często z egzotycznych języków. Każda opisana wyspa jest dodatkowo zwizualizowana przez co najmniej jedną, starannie dobraną, o wysokiej rozdzielczości fotografię (Brawo Pascal!). Reasumując, jest to publikacja ze wszech miar godna uwagi, swoista podróż dookoła świata z wulkanami w tle, skierowana do szerokiej rzeszy odbiorców, częściowo wypełniająca podróżniczo-popularnonaukową niszę. Być może zachęci niektórych do wybrania się tam, gdzie z rzadka docierają turystyczni operatorzy.
Zachęcam do lektury i czekam na kolejną porcję Sekretów!

Od kilkunastu lat śledzę blog Wulkany Świata, na którym autor świeżo wydanej książki „Sekrety wysp wulkanicznych” (Należy pochwalić Wydawnictwo Pascal, że umożliwiło mu książkowy debiut!) przybliża wiernym czytelnikom wulkaniczną aktywność Ziemi. „Sekrety wysp wulkanicznych” to obszerne, około-encyklopedyczne, liczące ponad 200 stron opracowanie, a dotyczące bez mała setki...

Z przyjemnością przeczytałam "Wulkany. Sekrety Wysp Wulkanicznych". Jest to pierwsza taka publikacja na polskim rynku. Ewidentne jest, że jej autor posiada szeroką wiedzę merytoryczną i wykonał rzetelny research na temat każdej z omówionych 97 wysp wulkanicznych. Podobały mi się fakty historyczne dotyczące opisywanych erupcji poszczególnych wulkanów oraz rozmaite anegdoty. Książka jest ciekawie wydana i obfituje w cudowne zdjęcia. Dowiedziałam się z niej o miejscach, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Polecam lekturę tej książki osobom ciekawym świata i podróżującym po nim.

Z przyjemnością przeczytałam "Wulkany. Sekrety Wysp Wulkanicznych". Jest to pierwsza taka publikacja na polskim rynku. Ewidentne jest, że jej autor posiada szeroką wiedzę merytoryczną i wykonał rzetelny research na temat każdej z omówionych 97 wysp wulkanicznych. Podobały mi się fakty historyczne dotyczące opisywanych erupcji poszczególnych wulkanów oraz rozmaite anegdoty....

Niestety książka bardzo mnie rozczarowała - brak w niej wstępu, który tłumaczyłby czym są wulkany i co o nich wiemy. Autor bardzo szybko przechodzi do opisywania historii poszczególnych wulkanów, które zwykle ograniczają się do wypisania kilku dat i nazwisk. Czuję, że niewiele się dowiedziałam o wulkanach z tej książki, a podeszłam do jej czytania bardzo entuzjastycznie.

Niestety książka bardzo mnie rozczarowała - brak w niej wstępu, który tłumaczyłby czym są wulkany i co o nich wiemy. Autor bardzo szybko przechodzi do opisywania historii poszczególnych wulkanów, które zwykle ograniczają się do wypisania kilku dat i nazwisk. Czuję, że niewiele się dowiedziałam o wulkanach z tej książki, a podeszłam do jej czytania bardzo entuzjastycznie.