rozwińzwiń

Przyciąganie

Okładka książki Przyciąganie A.H. Melcer
Okładka książki Przyciąganie
A.H. Melcer Wydawnictwo: BeYa literatura młodzieżowa
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
BeYa
Data wydania:
2022-11-23
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-23
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328365834
Tagi:
young adult new adult romans fantasy fantastyka młodzieżówka lgbt miłość równość instytut przymusowe leczenie depresja biseksualność religia władza bunt protest
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
23
1

Na półkach:

„Nadzieja — pomyślał gorzko Zahar — wszyscy tego potrzebowali, a każdy z innego powodu.” 💔

Mamy tutaj świat, który jest przeciwieństwem naszej rzeczywistości. W Toskavos, czyli jednym z państw wykreowanych przez Aleksandrę Melcer, jedynymi dopuszczonymi związkami są relacje jednopłciowe. Związki hetero są kategorycznie zabronione, a zawieranie ich kończy się aresztowaniem i przymusową terapią, która ma uleczyć tzw. „Mieszańca” i przywrócić go do „normalności”. Jedną z osób żyjących w tym świecie jest Dana Kalinova, która zmaga się z okresem dorastania. Jest wzorową uczennicą, na pierwszy rzut oka nie wyróżniającą się z tłumu, jednak coś w jej wnętrzu nie daje jej spokoju… Dodatkowo dziewczyna potrafi porozumiewać się, za pomocą emocji, ze zwierzętami, jednak ten dar też chowa w ukryciu do pewnego momentu… 🤫

Książka ta zapowiadała się dobrze i na pierwszy rzut oka ciekawie, natomiast jej potencjał nie został wykorzystany. W wielu fragmentach mamy natłok negatywnych emocji wrzuconych w powieść przez autorkę, co skutkuje przytłoczeniem czytelnika. Dodatkowo „Przyciąganie” jest przepełnione wewnętrznymi monologami bohaterów, które stopują dynamikę fabuły i niestety, staje się ona nudna… Jedynym plusem była końcówka, niepasująca zresztą do reszty książki, będąca mocnym zwrotem akcji. Z przykrością wystawiam tej książce ocenę 3/10 ⭐️, niestety nie polubiliśmy się. ☹️

„Nadzieja — pomyślał gorzko Zahar — wszyscy tego potrzebowali, a każdy z innego powodu.” 💔

Mamy tutaj świat, który jest przeciwieństwem naszej rzeczywistości. W Toskavos, czyli jednym z państw wykreowanych przez Aleksandrę Melcer, jedynymi dopuszczonymi związkami są relacje jednopłciowe. Związki hetero są kategorycznie zabronione, a zawieranie ich kończy się aresztowaniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
149

Na półkach:

Ta historia była po prostu słaba…
Opis bardzo mnie zaintrygował i zaczęłam ją czytać prawie od razu jak do mnie przyszła. Tak bardzo się rozczarowałam.
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda.
Jedyne co ratuję tą książkę to jej ostatnie 100 stron, które były całkiem znośne, ale i tak to był na maksa stracony potencjał ;((

Ta historia była po prostu słaba…
Opis bardzo mnie zaintrygował i zaczęłam ją czytać prawie od razu jak do mnie przyszła. Tak bardzo się rozczarowałam.
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda.
Jedyne co ratuję tą książkę to jej ostatnie 100 stron, które były całkiem znośne, ale i tak to był na maksa stracony potencjał ;((

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
66
8

Na półkach:


avatar
12
12

Na półkach:

Przyznam, że już od pierwszych stron nie mogłam się w te historię wciągnąć. Uważam że sięgnelam po tę książkę w złym czasie. Autorka naprawdę ciekawie stworzyła fabułę, lecz uważam, że nie wykorzystała jej potencjału. Akcja, w niektórych momentach toczyła się bardzo wolno i dopiero za połową zaczęło się cokolwiek dziać. Za to mogę dać plusa za bohaterów. Byli ciekawi i większość z nich polubiłam. Czy polecam? Nie wiem, przyznam że musicie sami przeczytać i się przekonać.

Przyznam, że już od pierwszych stron nie mogłam się w te historię wciągnąć. Uważam że sięgnelam po tę książkę w złym czasie. Autorka naprawdę ciekawie stworzyła fabułę, lecz uważam, że nie wykorzystała jej potencjału. Akcja, w niektórych momentach toczyła się bardzo wolno i dopiero za połową zaczęło się cokolwiek dziać. Za to mogę dać plusa za bohaterów. Byli ciekawi i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
4

Na półkach:

,, Obraz wpatrujących się w siebie z miłością kobiety i mężczyzny, których widziała podczas protestów, znów mimowolnie przemknął jej przez głowę. Czy Stwórca nie pobłogosławiłby ich miłości? Przecież sam jest pełen miłości i mądrości. [...] Myślenie o tym nie miało sensu. To było nienaturalne i tyle. A do tego nielegalne."

W świecie Dany wszystko jest trochę inne, jak w alternatywnej rzeczywistości. Istnieje przewodzącą wiara, legalne i znormalizowane związki tylko jednego schematu oraz nietolerancyjni ludzie, nawet bardzo nietolerancyjni...

Powstanie świata również wygląda prawie identycznie, no może oprócz drobnych szczegółów. Gdy Stwórca stwarza pierwszych ludzi, nie są to mężczyzna i kobieta, ale dwie kobiety oraz dwoje mężczyzn. Pierwsi ludzie łączą się w homoseksualne pary, a więc od początku ,,normalnym" związkiem są tam pary jednopłciowe. Ludzie nie mogą sami począć dziecka, muszą poprosić Święte Drzewo Adenu aby ich nim obdarowało. Jednak drzew tych jest niewiele i wszystkie chronione są przez Rząd oraz Kościół Pierwszej Wiary, przez co rodzinę mogą założyć tylko ludzie wybrani i zaakceptowani.

Tak jak w każdym społeczeństwie zdarzają się wyjątki, a więc ludzie innej orientacji. W ich świecie ludzie heteroseksualni są prześladowani, nazywani ,,nadnaturzeńcami". Aby załagodzić te sytuacje Rząd stwarza specjalny sposób leczenia dla takich ludzi, niestety dziwnym trafem każdy zmuszony do tej ,,terapi" niedługo po jej zaczęciu ginie, z wycieńczenia po nieuzasadnionych torturach.

Gdy w mieście Dany zaczynają się protesty, główną bohaterkę znów nachodzą wątpliwości odnośnie jej orientacji, które dawno temu udało jej się zagłuszyć, żyjąc w przekonaniu że inna orientacja robi z niej złego człowieka.

,,Przyciąganie" pokazuje historie która wydaje nam się po prostu DZIWNA. Gdy czytamy, że nasza codzienność może być tępiona, a coś co dla nas jest ,,inne" może być gdzieś sprawą zupełnie naturalną, od razu nachodzą nas wątpliwości odnośnie tego co właściwie jest normalne, i co to w ogóle znaczy normalność.

Zaczynając książkę miałam nadzieję, że zobacze ten problem opisany w delikatniejszy sposób, a może nawet podpowiedź do rozwiązania problemu nietolerancji. Jednak niestety, już od pierwszych stron zobaczyłam, że sytuacje o których przeczytam będą gorsze od tych, o których słyszałam w Prawdziwym życiu, a nawet od tych, o których bałam się w ogóle myśleć.

W Polsce temat tolerancji jest na ten moment bardzo kontrowersyjny i niewygodny dla większości społeczeństwa, tymbardziej starszego, dlatego uważam, że tą książkę powinny przeczytać osoby nie tolerancyjne lub po prostu nie rozumiejące innych w sprawach orientacji seksualnej, aby otworzyć oczy i przynajmniej spróbować zrozumieć.

Książka jest napisana w lekki sposób choć czasem akcji było za mało, przez co momentami historia była monotonna. Jednak tych momentów było niewiele, więc dalej czytało mi się bardzo przyjemnie.

Zakończenie było dla mnie nie małym zaskoczeniem. Przyznam, że na początku bardzo mi się nie spodobało, jednak po przemyśleniu uważam, że zdecydowanie pasowało do całej fabuły.

3,5/5⭐️

Dziewczyny z @bookfriendss💕

,, Obraz wpatrujących się w siebie z miłością kobiety i mężczyzny, których widziała podczas protestów, znów mimowolnie przemknął jej przez głowę. Czy Stwórca nie pobłogosławiłby ich miłości? Przecież sam jest pełen miłości i mądrości. [...] Myślenie o tym nie miało sensu. To było nienaturalne i tyle. A do tego nielegalne."

W świecie Dany wszystko jest trochę inne, jak w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach:

Przyciąganie
mi książka totalnie nie przypadła do gustu. Świat alternatywny- pary homoseksualne są,,normalne", a te heteroseksualne,,nienormalne" sam pomysł w porządku - wykonanie beznadziejne. Bohaterów było mnóstwo, a żaden niczego specjalnego nie wnosił. Po minionym czasie od przeczytania nawet nie pamiętam jak miała na imię główna bohaterka. Styl pisania.. też nie był zbytnio wybitny. Nie dotrwałam nawet do końca, wynudziłam się kompletnie. Czekałam na wyjazd dziewczyny na tą farmę, czy gdziekolwiek miałam jechać i będąc prawie w połowie się nie doczekałam. Też wątek tych strajków mnie nie przekonał zdecydowanie, były jakieś nienaturalne i wymuszone. A zauroczenie dziewczyny w tym chłopaku (imienia również nie pamiętam) to była jakaś tragedia. Szczerze dam 2⭐ za fajny pomysł, ale reszta to nie skomentuje

Przyciąganie
mi książka totalnie nie przypadła do gustu. Świat alternatywny- pary homoseksualne są,,normalne", a te heteroseksualne,,nienormalne" sam pomysł w porządku - wykonanie beznadziejne. Bohaterów było mnóstwo, a żaden niczego specjalnego nie wnosił. Po minionym czasie od przeczytania nawet nie pamiętam jak miała na imię główna bohaterka. Styl pisania.. też nie był...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Przyda się na zimowe wieczory jako podpałka dla posiadających kominek. Książka po prostu głupia, jest wspaniałym dowodem, że "autor" nie rozumie na czym polega tolerancja. Dobrze, że nie kosztowała mnie złamanego grosza. Odzwierciedla arogancję i niekompetencje "autora". Wspaniały przykład grafomanii, na który szkoda czasu i pieniędzy.

Przyda się na zimowe wieczory jako podpałka dla posiadających kominek. Książka po prostu głupia, jest wspaniałym dowodem, że "autor" nie rozumie na czym polega tolerancja. Dobrze, że nie kosztowała mnie złamanego grosza. Odzwierciedla arogancję i niekompetencje "autora". Wspaniały przykład grafomanii, na który szkoda czasu i pieniędzy.

Pokaż mimo to

avatar
1450
980

Na półkach: , , ,

Queerowe wątki w literaturze młodzieżowej to obecnie bardzo widoczny trend. Nie ma w tym nic złego, przecież każdy zasługuje na swoją literacką reprezentację, a i osobom spoza danego środowiska przyda się szersza perspektywa. To, czego nie lubię, to wykorzystywania tego typu wątków jako obietnicy bez pokrycia, chwytu marketingowego, za którym nie idzie ani jakość, ani choć odrobinę pogłębiona refleksja. Budowanie schematycznych postaci jest kiepskim pomysłem niezależnie od tego, czy mówimy o kreacji kobiecej, męskiej, queerowej... A sztampowość przytrafia się i autorom książek dla dorosłych, i dla młodzieży.

Na fali queerowego boomu w literaturze młodzieżowej wydanych zostało wiele powieści zagranicznych i polskich, dlatego nie sposób śledzić je wszystkie. Sięgam jedynie po niektóre, szczególnie te, które w jakiś sposób zwróciły moją uwagę (jak choćby seria komiksów Heartstopper, a potem powieści Alice Oseman, z Loveless na czele, bardzo dobra powieść Sam Sylvester i wiele na wpół przeżytych żyć czy Nigdy nie będziesz szło samo Anouk Herman). Ostatnio natomiast poczułam przyciąganie do - nomen omen - Przyciągania A.H. Melcer.

Akcja powieści dzieje się w świecie równoległym, który w pewien sposób jest zwierciadlanym odbiciem naszego. W tym świecie ludzie łączą się w pary, tworząc związki jednopłciowe, jedyne uznawane przez religię i państwo. Kontakt z płcią przeciwną jest akceptowany na gruncie przyjacielskim czy zawodowym, jednak gdy chodzi o relacje uczuciowe to w ogólnej opinii uznawane są za wynaturzenie.

Poznając mechanikę działania alternatywnego świata wykreowanego przez autorkę, trudno pozbyć się wrażenia, że jest oparty na prostym odwróceniu ról, na opozycji wobec tego, co znamy z naszej rzeczywistości. Jednak proste wcale nie znaczy gorsze. Widać tu nie brak kompetencji autorki, a świadomy wybór, który pozwala spojrzeć na sprawę dyskryminacji ze względu na orientację z zupełnie odmiennej perspektywy.

Zabieg odwrócenia ról nie jest w literaturze niczym nowym i korzystają z niego autorzy na całym świecie. Ale to również nie jest powód do deprecjonowania książki, bo literatura potrafi wykorzystać podobne środki wyrazu do opowiedzenia całkiem świeżych historii, a ja przynajmniej nie kojarzę na ten moment żadnej młodzieżowej powieści, która pokazałaby perspektywę społeczności LGBTQ+ na zasadzie "Alicji po drugiej stronie lustra". To, że świat Dany tak bardzo przypomina nasz, tyle że na opak, pozwala właśnie dobitniej zwrócić uwagę na kwestie, które są w kontekście tej społeczności dyskutowane.

Zwrócił moją uwagę fakt, że autorka nie buduje w tym stworzonym przez siebie świecie prostej dychotomii my, normalni - oni, odszczepieńcy. Społeczeństwo jest tu znacznie bardziej zniuansowane. Są konserwatyści, którzy nie dopuszczają do istnienia jakiejkolwiek inności, reagujący agresją lub odwracający wzrok. Są obojętni, skupieni na własnym życiu, uważający, że ich te sprawy nie dotyczą. Są akceptujący w milczeniu, okazujący wsparcie najbliższym, ale też aktywiści gotowi do współdziałania z marginalizowaną grupą. Są ludzie samotni i w związkach - szczęśliwych i nieszczęśliwych. Jak w życiu.

Oczywiście książka nie jest traktatem filozoficznym, więc te reprezentacje są nakreślone szczątkowo, ale wystarczająco wyraźnie. Przejawiają się w pojedynczych scenach - jak ta z mamą Dimiego czy dziewczyną Dany - ale pozwalają zrozumieć, że nastroje społeczne, przygniecione rządową wykładnią, nie są jednolite i częściowo ciążą w kierunku zmiany. Brzmi znajomo? No właśnie.

Mówi się, że zrozumieć drugą osobę można tylko wchodząc w jej buty, a odwrócona perspektywa jest właśnie taką szansą. I choć ma kilka drobnych mankamentów, warto zwrócić na nią uwagę.

Dla części odbiorców akcja książki rozwijać się będzie zbyt wolno, przez co może wydawać się nużąca. Jednak to właśnie niespieszne tempo pozwala zapoznać czytelnika z mechaniką świata przedstawionego i skoncentrować się na emocjach bohaterów. W sprzyjających okolicznościach, niepoganiani przez ciągłe zwroty akcji, możemy zapoznać się z ich rozterkami, zwłaszcza z odkrywaniem własnej orientacji przez Danę. Uczucia bohaterów nie rozwijają się też w izolacji, zyskują tło psychologiczne i społeczne, przez co są bardziej wiarygodne i zrozumiałe dla odbiorcy.

Niespieszne tempo nie oznacza jednak braku emocji, bowiem napięcie stopniowo rośnie, a kulminacją są dramatyczne i rozgrywające się błyskawicznie wydarzenia, które nie pozwalają się od książki oderwać.

Ciekawie została dobrana dwójka protagonistów. Dana ma dwie ambitne matki, z których jedna wywiera zdecydowanie większą presję. Obie zdają się o córkę troszczyć, choć ich relacje są dalekie od ideału. Dziewczyna natomiast pogrąża się w rozterkach dotyczących swojej orientacji, sprzeczności, które odczuwa w związku z religią, w której ją wychowano, a do tego posiada pewien szczególny dar, którego działanie i siłę dopiero odkrywa. I tu plus za pokazanie, że poznanie daru i panowanie nad nim wymaga czasu, a talent nie równa się biegłości. Z kolei Zahar jest bardziej pewny tego, kim jest i jak chciałby żyć. Jednak jego postawa nie jest wcale radykalna. Młody mężczyzna wie, że może wyjechać i żyć na własnych zasadach, więc nie zamierza angażować się w walkę. Jest gotowy chronić kuzynkę i przyjaciół, ale nie chce włączyć się w czynne działania, ponieważ uważa, że jego to nie dotyczy.

Jest to powieść młodzieżowa, dlatego wątek romansowy wydaje się nieunikniony, jednak podoba mi się, że autorka nie tworzy tu opowieści o miłości od pierwszego wejrzenia, ale raczej niechęci przeradzającej się w poczucie wspólnoty i zauroczenie. Ten stopniowy rozwój relacji jest znacznie bardziej naturalny i uwiarygadnia rozterki Dany odnośnie do jej własnych preferencji.

Chyba najbardziej - poza klasycznym odwróceniem się ról - podoba mi się wątek związany z zaangażowaniem Zahara w walkę z systemem. A właściwie z jego trzymaniem się gdzieś na obrzeżach. To, co go spotyka, pokazuje, że brak zaangażowania w walkę z opresyjnym systemem nie chroni przed niczym, a jedynie umacnia władzę. Bierność sprzyja systemowi i nie chroni nikogo. A im mocniejszy system, im pewniejszy swoich racji, tym większe sprowadza cierpienie.

Czy ta książka sprawdzi się jako lektura dla młodzieży? Nie wiem. Recenzje wskazują (odrzucam te ewidentnie hejterskie, wyrosłe ze światopoglądu, a nie lektury),że książka budzi mieszane uczucia. Dla jednych jest za mało akcji, innym niespieszne tempo i stopniowy rozwój postaci się spodobał. Moje uznanie budzi na pewno koncept, skłaniający do refleksji nad rzeczywistością, w której żyjemy, brakiem tolerancji i postawami wobec społeczności LGBTQ+. Podoba mi się wprowadzenie w świat przedstawiony, skoncentrowanie na emocjach bohaterów, ale też wątek uzdolnień bohaterki, które wymagają opanowania. Na plus wypada zniuansowanie postaw i rozwój relacji między bohaterami. Autorka buduje napięcie, odwołując się pośrednio do naszych własnych emocji i refleksji, dlatego ja nie czułam nudy, a raczej narastającą frustrację. Natomiast elektryzująca końcówka powieści powinna usatysfakcjonować każdego.

Przyciąganie to mądra, empatyczna powieść młodzieżowa o szukaniu swojej drogi, odkrywaniu tożsamości, kwestionowaniu porządku społecznego. O negacji i buncie, przyjaźni, lojalności i sile, którą musimy znaleźć w sobie do walki z opresyjnym systemem. Napisana zrozumiałym językiem, dobrze portretująca świat i ze świeżością wykorzystująca znane literackie motywy i środki wyrazu. Interesująca propozycja dla empatycznych czytelników z otwartą głową. A ja... jestem ciekawa dalszego ciągu tej historii.

Queerowe wątki w literaturze młodzieżowej to obecnie bardzo widoczny trend. Nie ma w tym nic złego, przecież każdy zasługuje na swoją literacką reprezentację, a i osobom spoza danego środowiska przyda się szersza perspektywa. To, czego nie lubię, to wykorzystywania tego typu wątków jako obietnicy bez pokrycia, chwytu marketingowego, za którym nie idzie ani jakość, ani choć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
33

Na półkach:

𝙊𝙥𝙞𝙨 𝙤𝙙 𝙬𝙮𝙙𝙖𝙬𝙘𝙮:
Odnalazła prawdę o sobie samej. Ale w jej świecie prawda jest przestępstwem
Nie jest łatwo wkraczać w dorosłość, przejść przez czas dojrzewania, kształtowania osobowości, odkrywania swojej tożsamości; czas, w którym pytań jest więcej niż odpowiedzi, a wątpliwości więcej niż wskazówek. Można się poczuć samotnie i niepewnie, zwłaszcza jeśli nie przystaje się do społecznych norm. Bardzo surowych norm, narzuconych przez religię, wyznawanych przez społeczeństwo, a egzekwowanych przez rząd. Trwają protesty grup domagających się równych praw do miłości dla wszystkich, ale są tłumione przez władzę.
Tymczasem Dana uświadamia sobie, że pociągają ją mężczyźni...
Tak, to nie pomyłka ― w świecie Dany dopuszczalne przez prawo i religię są wyłącznie związki jednopłciowe i tylko takie mogą mieć potomstwo. Co dziewczyna zrobi z właśnie odkrytą prawdą o sobie? Czy postąpi wbrew wszystkim i wszystkiemu? Przekonajcie się podczas lektury fantastycznego debiutu Aleksandry Melcer.
Młodzieżowe fantasy w świecie równoległym, choć miejscami bardzo podobnym do naszego!

Żeby przeczytać debiut Oli musicie rozumieć jeden termin.
Tolerancja - poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń i upodobań. Jest to też postawa zgody na wyznawanie i głoszenie poglądów oraz wierzeń, z którymi się nie zgadzamy.

A co gdyby było inaczej?
Książka o ciekawym i fantastycznie wykreowanym świecie. Jeszcze nigdy takiej nie czytałam! Niby pomysł banalny, ale czemu nikt wcześniej jej nie napisał?
Cieszę się, że taka pozycja powstała. Idealny kontrast z naszym światem. Aleksandra pisząc ją, pokazała nam, że nawet w świecie, który się różni od naszego o sto osiemdziesiąt stopni, nic nie jest proste.
Na początku totalnie nie mogłam wkręcić się w historię. Może to przez narrację trzecioosobową, co niezbyt lubię? Albo czekałam na jakiś moment lub większy plot-twist. Gdy już to zrobiłam to popłynęłam do samego końca.
Co do bohaterów, to są świetnie napisani. Każdy z nich ma wyraźny charakter oraz coś, czym może się pochwalić… lub nie.
Podoba mi się postać Dany, ponieważ jej podejście do świata jest bardzo ciekawe. Walczy z myślami, które dotyczą jej uczuć. Codziennie zastanawia się nad swoją osobą i zadaje sobie pytanie kim jest.
Pod względem fabuły, bohaterów, poruszanych tematów, całego kontrastu książka była dobra, ale jednak czegoś mi tam zabrakło. Jednak po zakończeniu jej, skłoniła mnie do wielu refleksji.
Według mnie ta młodzieżówka, nie jest tylko dla młodych osób. Mogą po nią sięgnąć rownież dorośli, aby zrozumieć perspektywę młodego człowieka.
Wielu ludziom może otworzyć oczy i uświadomić, że bycie innym nie nie oznacza bycie gorszym.

𝙊𝙥𝙞𝙨 𝙤𝙙 𝙬𝙮𝙙𝙖𝙬𝙘𝙮:
Odnalazła prawdę o sobie samej. Ale w jej świecie prawda jest przestępstwem
Nie jest łatwo wkraczać w dorosłość, przejść przez czas dojrzewania, kształtowania osobowości, odkrywania swojej tożsamości; czas, w którym pytań jest więcej niż odpowiedzi, a wątpliwości więcej niż wskazówek. Można się poczuć samotnie i niepewnie, zwłaszcza jeśli nie przystaje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Sięgnęłam po książkę ze względu na modną i ważną tematykę oraz na gatunek literacki, który w obecnych czasach świeci triumfy. Niestety na tym kończą się atuty książki. Mam poczucie zmarnowanego czasu, za który nikt mi niestety nie zwróci. Żałuje, że poświęciłam czas, który mogłam przeznaczyć na wartościową literaturę. I to jest główny zarzut do autorki książki.
Napisana infantylnym językiem, pomysł skopiowany z jednej z amerykańskich powieści, w której autor opowiada historię niewolnictwa na świecie, w którym to biali stanowią mniejszość (tytułu w tej chwili nie pamiętam, ale rok wydania to chyba 2017?). Zabieg "odwrócenia sytuacji" zresztą stosowany w kinematografii - niczym nowym nie jest .Nie wiem z czego wywodzą się opinie o oryginalności, bo żadnej oryginalności tutaj nie ma. Zarzuty mam również do bardzo infantylnie napisanej historii, i to napisanej infantylnym językiem, co podwaja niekorzystny efekt . Poruszająca społeczeństwo tematyka, nie wystarczy, aby napisać Książkę, potrzeba umiejętności (których tutaj zabrakło),których czytelnik ma prawo wymagać. Czas który poświęca jest zawsze bezcenny, warto to uszanować.

Sięgnęłam po książkę ze względu na modną i ważną tematykę oraz na gatunek literacki, który w obecnych czasach świeci triumfy. Niestety na tym kończą się atuty książki. Mam poczucie zmarnowanego czasu, za który nikt mi niestety nie zwróci. Żałuje, że poświęciłam czas, który mogłam przeznaczyć na wartościową literaturę. I to jest główny zarzut do autorki książki.
Napisana...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    67
  • Przeczytane
    62
  • Posiadam
    9
  • 2023
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Do kupienia
    2
  • Znalazły nowych właścicieli
    1
  • Chcę kupić
    1
  • Fantasy
    1
  • Lit. młodzieżowa
    1

Cytaty

Więcej
A.H. Melcer Przyciąganie Zobacz więcej
A.H. Melcer Przyciąganie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także