rozwińzwiń

Pomiędzy kłamstwami

Okładka książki Pomiędzy kłamstwami Maja Drozd
Okładka książki Pomiędzy kłamstwami
Maja Drozd Wydawnictwo: Selfpublishing powieść historyczna
278 str. 4 godz. 38 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Selfpublishing
Data wydania:
2022-10-05
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-05
Liczba stron:
278
Czas czytania
4 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367409001
Tagi:
romans wojna intrygi
Średnia ocen

8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
61 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
15
2

Na półkach:

Piękna, dostojna, nietuzinkowa.
Satysfakcjonująca lektura

Piękna, dostojna, nietuzinkowa.
Satysfakcjonująca lektura

Pokaż mimo to

avatar
328
290

Na półkach:

Wspaniały i godny uwagi debiut literacki. To książka z historią w tle, pokazuje oblicza miłości, życia i cierpienia w tym trudnym okresie. Powieść pełna kłamstw, tajemnic, bohaterowie nie szczędzą sobie nieprawdziwych informacji. Jednak na główny plan zaczynają wypływać emocje i uczucia, miłość potrafi dosięgnąć każdego. Wymyślona intryga ratuje życie niejednej osoby. Książka jest napisana z wielką pasją, autorka w ciekawy sposób przedstawiła trudy lat wojny. Aż z przyjemnością czyta się o tych wydarzeniach. Powieść jest podzielona na kilka części i rozdziałów. Każdy kolejny wprawia czytelnika z zdziwienie i to bardzo działa na plus całej historii. Jestem zachwycona pomysłem i piórem autorki. Polecam

Wspaniały i godny uwagi debiut literacki. To książka z historią w tle, pokazuje oblicza miłości, życia i cierpienia w tym trudnym okresie. Powieść pełna kłamstw, tajemnic, bohaterowie nie szczędzą sobie nieprawdziwych informacji. Jednak na główny plan zaczynają wypływać emocje i uczucia, miłość potrafi dosięgnąć każdego. Wymyślona intryga ratuje życie niejednej osoby....

więcej Pokaż mimo to

avatar
267
100

Na półkach:

Okładka książki jest prosta, nie wzbudza jakiś większych emocji podobnie jak tytuł, zwykły bez szaleństwa. Jednak to co kryję się w środku książki jest niesamowite.

Emocje, intrygi, kłamstwa i miłość wprost wylewają się z kartek powieści.

Marta Heller jest tłumaczką i stenotypistką pracującą dla Gestapo. Ma nienaganne papiery choć to co robi poza pracą, byłoby surowo ukarane.
Pewnego dnia na ulicach Warszawy zaczyna się łapanka. Na Wilhelma Oldenburga, porucznika niemieckiej armii podczas spaceru wpada Marta wychodząca z księgarni. Willi postanawia uchronić kobietę przed nieuniknionym. To jedno spotkanie powoduje lawinę nieplanowanych wydarzeń.

Akcja powieści zaczyna się już od pierwszych stron. Jest wartka z wciągającą fabułą. Opisy miejsc jak i wydarzeń są atrakcyjne, malownicze i potrafią pobudzić naszą wyobraźnię. Czytając ją czułam się jakbym tam była. W całej fabułę została zachowana logika i nie ma łuk pomiędzy opisywanymi wątkami.

Mamy świetnie wykreowanych bohaterów. Są realistyczni i potrafią wzbudzić w nas emocje, lecz nie tylko oni. Cała książka jest nimi przesiąknięta. Wzbudza radość i smutek, strach, niepewność, czułość i namiętność.

Styl autorki jest przyjemny i lekki, a cała lekturę czyta się płynnie i szybko, a do tego czuć że została napisana z pasją. Książka wprost nas pochłania.

Jest to debiutancka powieść pani Mai, która mogłaby konkurować z autorami z większym stażem.

Okładka książki jest prosta, nie wzbudza jakiś większych emocji podobnie jak tytuł, zwykły bez szaleństwa. Jednak to co kryję się w środku książki jest niesamowite.

Emocje, intrygi, kłamstwa i miłość wprost wylewają się z kartek powieści.

Marta Heller jest tłumaczką i stenotypistką pracującą dla Gestapo. Ma nienaganne papiery choć to co robi poza pracą, byłoby surowo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
151

Na półkach: ,

"Pomiędzy kłamstwami" to historia, która ma miejsce w Warszawie w roku 1942, czyli czasy II wojny światowej.

Młoda kobieta pochodzenia polsko-austriackiego Marta Heller na co dzień pracuje jako tłumaczka i stenotypistka przy alei Szucha. Przypadkowo poznaje Wilhelma Oldenburga, kiedy to mężczyzna ratuje ją przez łapanką. To spotkanie nie będzie jedynym, gdyż jak się okaże później, porucznik Oldenburg również zaczyna pracę na Szucha. Teraz Marta będzie widywać go codziennie.

Oboje skrywają swoje tajemnice. Czy będą w stanie zaufać sobie na wzajem?
Co wyniknie z tego przypadkowego spotkania?

Piękna historia o miłości, pasji i przeznaczeniu z wojną w tle.
Podczas czytania non stop towarzyszyła mi piosenka Hanki Ordonówny "Miłość Ci wszystko wybaczy". Raz usłyszana, została w mojej głowie do końca.
Ale czy faktycznie miłość jest w stanie wybaczyć wszystko?

Kibicowałam Marcie i Wilhelmowi, ale z tyłu głowy czaiła się niepewność, nieufność. Czy to nie jest przypadkiem jakaś pułapka?
Will to mężczyzna ideał. Jak na porucznika wermachtu odznaczał się wysoką kulturą osobistą. Romantyk i dżentelmen w jednym.
Jaką tajemnicę skrywa Will i jak wpłynie ona na jego relację z Martą Heller?

Książka dostarczyła mi dużej dawki emocji. W niektórych momentach czytałam, siedząc jak na szpilkach.
Ta historia na dłużej pozostanie w mojej pamięci.
Serdecznie polecam!!

"Pomiędzy kłamstwami" to historia, która ma miejsce w Warszawie w roku 1942, czyli czasy II wojny światowej.

Młoda kobieta pochodzenia polsko-austriackiego Marta Heller na co dzień pracuje jako tłumaczka i stenotypistka przy alei Szucha. Przypadkowo poznaje Wilhelma Oldenburga, kiedy to mężczyzna ratuje ją przez łapanką. To spotkanie nie będzie jedynym, gdyż jak się okaże...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1634
1429

Na półkach: , ,

Jestem po raz kolejny urzeczona historią autorstwa p. Mai Drozd.
Ta książka czyta się sama. Przez powieść się płynie. Bohaterowie mnie zauroczyli, bardzo im kibicowałam.
Sama fabuła należy do tych, od których ciężko się oderwać. I ten styl.
Chylę czoła! Warto poznać!

Jestem po raz kolejny urzeczona historią autorstwa p. Mai Drozd.
Ta książka czyta się sama. Przez powieść się płynie. Bohaterowie mnie zauroczyli, bardzo im kibicowałam.
Sama fabuła należy do tych, od których ciężko się oderwać. I ten styl.
Chylę czoła! Warto poznać!

Pokaż mimo to

avatar
1172
1172

Na półkach: , , , , , ,

Dzisiaj wracamy na rodzime literackie podwórko, ale nadal pozostajemy w sferze pisarskich debiutów.

Maja Drozd akcję swej powieści osadziła w latach 1941 – 1942 oraz 1945 w Polsce i poza jej granicami, zamykając opowieść w pięciu częściach. Splata w niej ze sobą losy dwojga bohaterów. Pracującej na Szucha stenotypistki polsko – austriackiego pochodzenia – Marty Heller oraz niemieckiego porucznika Wilhelma Oldenburga.

Po raz pierwszy spotykają się oni przypadkiem, gdy młody wojskowy ratuje kobietę przed uliczną łapanką. Później orientują się, iż oboje pracują na Szucha, co okazuje się dla obojga sporym zaskoczeniem…

Na skutek pewnych wydarzeń, o których dowiecie się z kart książki, Marta i Willi postanawiają podjąć pewną grę – udają przed otoczeniem parę kochanków. Jednak tych dwoje pomimo niesprzyjającej im teraźniejszości i sporego bagażu doświadczeń każdego z nich od początku nie jest sobie zupełnie obojętnych.

Autorka snuje opowieść o zakazanym uczuciu, które wbrew wszystkiemu rodzi się między bohaterami, przynosząc im wytchnienie w ciemnej, brutalnej i ogromnie trudnej do udźwignięcia codzienności.

Kreacje postaci są wyraziste, a ich rys psychologiczny i, jak okazuje się w toku lektury, bardzo zawiłe, mocno zaskakujące koleje losu wciągają czytelnika w wir toczących się wydarzeń już od pierwszych stron tej opowieści.

„Pomiędzy kłamstwami” nie jest jedynie ckliwym, wojennym romansem. Jest to interesujące studium relacji emocjonalnej, która właściwie nie miała prawa zaistnieć, a jednak się wydarzyła.

Autorka ukazała codzienne życie ludzi toczące się w cieniu różnorodnych intryg, oplecione siecią kłamstw, a zarazem pełne różnorakich zwrotów akcji, które zupełnie zmieniają życie bohaterów.

Polecam Wam ten bardzo interesujący debiut jeśli chcecie poznać losy Marty i Willego. Ich przejmująca historia zanurzona jest w dźwiękach fortepianu, a ich perypetiom przyglądamy się niczym fotografii z przeszłości, która skrywa w sobie bardzo wiele znaczeń...

Maja Drozd umiejętnie tka swoją opowieść z przeżywanych przez bohaterów uczuć, emocji, niepewności, lęków i pytań, na które w pewnych okolicznościach nie sposób uzyskać odpowiedzi.

Lektura tej książki była dla mnie udanym spotkaniem z twórczością tej autorki i jeśli kiedyś nadarzy się ku temu okazja to chętnie sięgnę po jej drugą publikację, która jest już dostępna na rynku wydawniczym.

A Wy dacie szansę historii ukrytej na kartach powieści „Pomiędzy kłamstwami”?


* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2023/09/miosc-ci-wszystko-wybaczy.html

Dzisiaj wracamy na rodzime literackie podwórko, ale nadal pozostajemy w sferze pisarskich debiutów.

Maja Drozd akcję swej powieści osadziła w latach 1941 – 1942 oraz 1945 w Polsce i poza jej granicami, zamykając opowieść w pięciu częściach. Splata w niej ze sobą losy dwojga bohaterów. Pracującej na Szucha stenotypistki polsko – austriackiego pochodzenia – Marty Heller oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
843
830

Na półkach: ,

Jak to jest mieć dwie twarze? Codziennie udawać przed światem, że jest się kimś innym. Odgrywać powierzoną rolę, wciąż kreując rzeczywistość. Żyć w strachu o swoich najbliższych, o tych, dla których jesteśmy w stanie poświęcić wszystko. Dla dobra sprawy. Ile trzeba mieć w sobie siły, by wejść w paszczę lwa, przejść niezauważonym na stronę wroga? Ona to robiła, codziennie pojawiała się tam, by gromadzić informacje. By swoją postawą ocalić choć kilka istnień przed twardą ręką okupanta…
Czasami trafiają w nasze ręce książki, wydawać by się mogło niepozorne. Zagłębiamy się w lekturze i nagle jedyne, co jesteśmy w stanie stwierdzić to to, że jesteśmy… oczarowani. I takie uczucie towarzyszyło mi podczas czytania powieści „Pomiędzy kłamstwami”. Historii o miłości. O tej utraconej, która wciąż żywa tkwi w naszym sercu, bo nie było nam dane pożegnać się z osobą, którą kochaliśmy, ale przede wszystkim o tej, której nie oczekiwaliśmy. Przed którą się wzbranialiśmy, bo to miał być tylko i wyłącznie układ. Nie mogli być razem. A jednak los postanowił spłatać im figla, stawiając ich pewnego dnia naprzeciw siebie…
Ta powieść jest jak muzyka. Do teraz słyszę jej dźwięki wydobywające się z uderzanych rytmicznie klawiszy fortepianu. Muzyką, która kryje w sobie tak wiele emocji, również tych trudnych i bolesnych. Ona jest piosenką, śpiewaną w blasku reflektorów, która miała być prezentem, a stała się obietnicą. Czy miłość prawdziwie jest w stanie wszystko wybaczyć? Czy jest gotowa na kłamstwa, którymi posługujemy się niczym orężem w okrutnych czasach wojny? Bo i ona stanowi ważne tło dla fabuły książki Mai Drozd. Ale to nie opowieść o wojnie. To opowieść o Nich. O niej, która udowadniała każdego dnia, jak odważną i silną jest kobietą. I o nim, który skrywał pewną tajemnicę. Melodia ich serc mnie urzekła. I choć akcja powieści jest bardzo ciekawa, ja skupiłam się głównie na nich. Na tym, jak codziennie, od momentu ich spotkania, walczyli o to, by nie pozwolić miłości dojść do głosu. Odsuwali od siebie myśl, że im na sobie zależy, bo to nie było właściwe w tym okrutnym czasie, choć tak bardzo pragnęli, by „wojna zrobiła sobie wolne” i dała im tę szansę...


Podsumowując:

Powieść Mai Drozd mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że tak bardzo w nią wsiąknę. Że dam się prowadzić tej melodii, która, choć nie wybrzmiała, była słyszalna podczas lektury książki. Opowieści o dwojgu ludzi, którzy musieli na co dzień zakładać maskę, cudzą twarz, która była jedynie na pokaz. O ludziach, którzy otaczali się murem od innych, a także od swoich własnych emocji, zbyt skupieni na powierzonych im działaniach. A jednak miłość potrafi zdziałać cuda. Umie przebić pancerz i krok po kroku dotrzeć do wnętrza, do głęboko ukrytych pokładów czułości i wrażliwości. I taka jest ta powieść – czuła, ale absolutnie nie ckliwa. Pomimo piekła wojny, które rozgrywało się obok nich, to te dwa serca i dwa smutki utkane z wydarzeń z przeszłości, skradły moją uwagę. Dałam się ponieść tej niezwykle subtelnej historii, która była kompilacją dźwięków – delikatnych muśnięć o klawisze fortepianu oraz huku wybuchu kolejnej bomby… „Pomiędzy kłamstwami” to powieść trzymająca w napięciu, bowiem autorka opisała w niej działalność w konspiracji, a także praktyki stosowane przez Gestapo. Tutaj strach miesza się z odwagą, kłamstwo z brutalną prawdą, a miłość? O niej nikt nie mówi wprost, ale wystarczy wsłuchać się w ukryte między wierszami dźwięki, by dostrzec, że to ona gra tutaj pierwsze skrzypce. Choć trafniej byłoby powiedzieć, że… fortepian.

Jak to jest mieć dwie twarze? Codziennie udawać przed światem, że jest się kimś innym. Odgrywać powierzoną rolę, wciąż kreując rzeczywistość. Żyć w strachu o swoich najbliższych, o tych, dla których jesteśmy w stanie poświęcić wszystko. Dla dobra sprawy. Ile trzeba mieć w sobie siły, by wejść w paszczę lwa, przejść niezauważonym na stronę wroga? Ona to robiła, codziennie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
410
311

Na półkach:

Ta książka chodziła za mną od dawna. Polecają ją osoby, którym ufam w kwestii czytelniczej i choć ja nie czytuję książek o tematyce wojennej, postanowiłam że kiedyś muszę ją przeczytać. Gdy tylko pojawiło się info o bt, zapisałam się. I jak myślicie podobało mi się czy nie?

Zacznijmy od tego, że nie jest to zwykła książka wojenna, nie skupiamy się w niej na jakichś konkretnych zdarzeniach, raczej spacerujemy po zniszczonych ulicach Warszawy i zostajemy na dłużej przy ulicy której sama nazwa wzbudzała lęk. Aleja Szucha została zajęta przez władze Niemieckie, znajdowały się na niej budynki administracyjne to właśnie tam pracuje nasza główna bohaterka. Marta Heller, pół polka pół Austriaczka, bardzo zdolna i dokładna stenotypistka, która pod swoją uległością skrywa wiele tajemnic. Pewnego dnia wychodząc na ulicę z biblioteki wpada w pułapkę zorganizowaną przez nazistów, na jej drodze pojawia się jednak przystojny Niemiecki oficer, który pomaga jej wydostać się z niebezpiecznego terenu. Porucznik Wilhelm Oldenburg to mężczyzna wysoko postawiony i bardzo poważany. Gdy los postawił na jego drodze Martę, uznał to nie tylko za przypadek, ale wręcz za przeznaczenie. Tylko czy w czasach wojny można mówić o przeznaczeniu? Nie wolno ufać, nie wolno kochać, bo można zbyt wiele stracić. Przecież oboje już coś stracili w swym życiu. Czy to dlatego ich dusze tak do siebie lgną?

Piękna historia osadzona w brutalnych czasach, i choć zwykle nie czuję się komfortowo czytając historie, z tych niezbyt odległych lat, ta książka, ta historia, lekkie pióro autorki i emocje, odczarowały na chwilę dla mnie ten okres. Autorka nie skupiła się na suchych faktach, nie opisywała krwawych i naprawdę koszmarnych zdarzeń z tego okresu. Skupiła się na dwójce ludzi, którzy mimo przeciwności losu, pozwolili sobie na chwilę zapomnienia. Czy wyszło im to na dobre?

Od pierwszej strony autorka mnie wręcz porwała w ciąg wydarzeń, ciężko było mi odłożyć czytanie choćby na chwilę. A ostatnie rozdziały czytałam, wręcz z zapartym tchem. Bałam się, tak zwyczajnie, czułam lęk, który towarzyszył Marcie, czułam jej tęsknotę, smutek i ból, a jednocześnie gdzieś głęboko skryty spokój i ogromną miłość. To jak mocno zawładnęła mną ta historia jest wręcz nie do opisania.

Jeśli nie mieliście okazji poznać historii Marty i Williego. Jeśli nie czujecie się dobrze w książkach wojennych, ale chcecie poczytać o prawdziwych uczuciach. To jest to książka idealna dla Was.

Ta książka chodziła za mną od dawna. Polecają ją osoby, którym ufam w kwestii czytelniczej i choć ja nie czytuję książek o tematyce wojennej, postanowiłam że kiedyś muszę ją przeczytać. Gdy tylko pojawiło się info o bt, zapisałam się. I jak myślicie podobało mi się czy nie?

Zacznijmy od tego, że nie jest to zwykła książka wojenna, nie skupiamy się w niej na jakichś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
144

Na półkach:

Kochani zapraszam Was na historię pisaną życiem w czasach wojny.
Willi Oldenburg jest oficerem Wehrmachtu. Nigdzie nie mieszka na stałe, mieszka tam, gdzie wyślę do wojsko. Jednak jest jedno miejsce, które skradło mu serce Warszawa.
Mimo że nosi niemiecki mundur posiada jeszcze sumienie i serce.
Gdy na ulicach Warszawy niemieccy żołnierze robią „łapankę” niczego nieświadoma Marta pojawią się w centrum zamieszania. Jednak ktoś nad nią czuwa, pomocną dłoń podaję jej porucznik Willi. Co sprawiło, że mężczyzna tak postąpił? Może to Warszawa ma na niego taki wpływ, a może to dziewczyna tak go oczarowała?

Marta przeptrowadziła się z Krakowa do Warszawy i żyje na co dzień w piekle. Świat wojny i jego brutalność przerażają kobietę. Jednak Ona musi być ostrożna, ma dla kogo żyć, ma córkę. Jej mąż zginął na początku wojny jako żołnierz Wehrmachtu. Ale jej pochodzenie nie sprawia, że kobieta jest „bezpieczna”, Jednak obiecała mu coś, ale czy w tej sytuacji obietnica jest coś warta? Marta na co dzień pracuje jako stenotypistka na alei Szucha w Warszawie. Ale to nie jest jej jedyne zajęcia. Gdy wojna przybiera na sile, co raz to więcej ludzi ginie, coraz więcej osób jest inwigilowanych. I nikt nie jest bezpieczny. Gdy Marta wpada nieświadomie w kolejne tarapaty, porucznik Oldenburg pomaga jej się z nich wykaraskać? Czy I tym razem dziewczynie uda się wyjść z tego beż szwanku? Jaki korzyści będzie miał z tej sytuacji oficer Wehrmachtu?
Kim tak naprawdę jest Marta?
Kim tak naprawdę jest Willi?

Dotychczas dwa różne światy, dwie różne osobowości spotykają się w świecie wojny. W świecie, gdzie każdy walczy o przetrwanie jak umie. Czas pełen tajemnic, strachu, bólu i rozstań. Jednak I w tanikm świecie ludzie poszukują odrobiny świeżości, normalności i uczuć, a nawt rozrywki. Dwoje młodych ludzi, wspólne miejsce pracy i dziwne przyciąganie. Plan, który miał być na chwilę staje się być odskocznią od przerażającej codzienność. Zakazany romans, a może miłość w czasach brutalności. Czy ta dwójka pokona przeciwności losu przetrwa wojnę i odsłoni przed sobą wszystkie „karty”? W końcu, jak to śpiewała Hanka Ordonówna.
„Miłość Ci wszystko wybaczy”…

Kochani książka „Pomiędzy kłamstwami” to znakomita powieść historyczna jednak dla mnie posowałby nawet jako romans historyczny. Okładka jest prześliczna jednak nie zdradza z byt wiele. Sama książka składa się z 5 części. Główna akcja rozgrywa się w Waszawie na alei Szucha. Główna bohaterka jest z pochodzenia pół Austriaczką pół Polką, natomiast główny bohater jest rodowitym Nimcem. Książka jest pięknie napisana czyta się ją bardzo lekko, a za razem szybko. Wciąga od pierwszych stron, a zakończenie potrafi mocno zaskoczyć.
Emocje, jakie towrzyszą podczas czytania tej książki są tak rozmaite, że ciężko je opisać. Strach, ból, przerażenie, a także współczucie. Romans Marty i Willego jest w niej, jak słoneczko w pochmurny dzień. Rozjaśnia świat, przegania chmury i daje nadzieję. Nie zabraknie wam tutaj również wzruszeń.

Przepiękną historia, którą polecam z całego serducha.
Dziękuję droga autorko za możliwość poznania tej historii i za udział w BT.
Kochani książka jest także dostępna na Legimi.

Kochani zapraszam Was na historię pisaną życiem w czasach wojny.
Willi Oldenburg jest oficerem Wehrmachtu. Nigdzie nie mieszka na stałe, mieszka tam, gdzie wyślę do wojsko. Jednak jest jedno miejsce, które skradło mu serce Warszawa.
Mimo że nosi niemiecki mundur posiada jeszcze sumienie i serce.
Gdy na ulicach Warszawy niemieccy żołnierze robią „łapankę” niczego nieświadoma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
10

Na półkach:

" - Martwiłam się o ciebie.
Spojrzał w jej stronę, unosząc w górę brwi.
- Naprawdę się martwiłaś? - spytał. - To niebezpieczne w dzisiejszych czasach mieć się o kogo martwić...
- Masz rację, to niebezpieczne... Ale może warto podjąć ryzyko? - zapytała bardziej siebie niż jego.(...)
- Cieszę się, że się o mnie martwiłaś. Ja też się o ciebie martwiłem... - powiedział, nie podnosząc oczu."

Książkę przeczytałam biorąc udział w wyjątkowym BT organizowanym przez samą autorkę. Przypomniała mi tą historią, czym tak naprawdę jest miłość, za co szczerze dziękuję 🥰

Miłość jest wtedy, kiedy wygodniej byłoby sobie odpuścić, ale przyciągnie jest silniejsze...
Kiedy wszystko wokół się sypie, a ty, przy tym właśnie człowieku, czujesz spokój. Gdy nie liczy się nikt inny i nic innego.

Przypomniał mi się tekst z filmu Sara... "Miłość to jest słucha­nie pod drzwiami, czy to jej bu­ty tak skrzypią po schodach. Miłość jest wtedy, jak do czter­dzies­to­let­niej ko­biety wciąż mówisz Mo­ja Ma­leńka i kiedy pat­rzysz jak ona je, a sam nie możesz nic przełknąć... Wte­dy, kiedy nie zaśniesz, za­nim nie dot­kniesz jej brzucha... Wte­dy, kiedy stoicie pod drze­wem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić."

Dziś wielu zapomniało, co znaczy szczerze kochać. Kochają siebie, kochają pieniądze, przedmioty, sukcesy. Pędzą i gonią za czymś, nie wiedząc po co? 🤷 Martwią się tylko o siebie. A kiedy na ich drodze staje ktoś wyjątkowy, nie zauważają... nie mają czasu... kalkulują, czy opłaca się w to wchodzić... uznają za pewnik... wykorzystują, nie szanują...

Wszystkim, którzy pragną przypomnieć sobie, czym jest miłość, polecam historię Marty i Willego 🤗 którzy mimo okrutnych okoliczności losu, trwającej wojny, potrafili odnaleźć prawdziwe uczucie pomiędzy kłamstwami.

" - Martwiłam się o ciebie.
Spojrzał w jej stronę, unosząc w górę brwi.
- Naprawdę się martwiłaś? - spytał. - To niebezpieczne w dzisiejszych czasach mieć się o kogo martwić...
- Masz rację, to niebezpieczne... Ale może warto podjąć ryzyko? - zapytała bardziej siebie niż jego.(...)
- Cieszę się, że się o mnie martwiłaś. Ja też się o ciebie martwiłem... - powiedział, nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    68
  • Chcę przeczytać
    65
  • Posiadam
    6
  • 2023
    5
  • 2022
    2
  • Literatura piękna
    1
  • Moje
    1
  • ♡2023
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Więcej
Maja Drozd Pomiędzy kłamstwami Zobacz więcej
Maja Drozd Pomiędzy kłamstwami Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także