rozwińzwiń

Świątynia

Okładka książki Świątynia Jakub Żulczyk
Okładka książki Świątynia
Jakub Żulczyk Wydawnictwo: Nasza Księgarnia, Storybox.pl Cykl: Tytus Grójecki (tom 2) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Tytus Grójecki (tom 2)
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia, Storybox.pl
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788379273256
Tagi:
Jakub Żulczyk
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Głosy. Co słyszał morderca? Dionisios Sturis, Ewa Winnicka
Ocena 7,5
Głosy. Co słys... Dionisios Sturis, E...
Okładka książki Sierżant Cuff Krzysztof Komander, Kinga Krzemińska
Ocena 7,3
Sierżant Cuff Krzysztof Komander,...
Okładka książki Fantastycznie nieobliczalni Jakub Ćwiek, Karolina Fedyk, Piotr Górski, Aneta Jadowska, Maria Krasowska, Jacek Łukawski, Jakub Małecki, Marta Malinowska, Tomasz Marchewka, Aleksandra Radlak, Magdalena Świerczek-Gryboś
Ocena 5,6
Fantastycznie ... Jakub Ćwiek, Karoli...
Okładka książki Łapy precz od żartów Abelard Giza, Jacek Stramik
Ocena 5,6
Łapy precz od ... Abelard Giza, Jacek...

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
31
31

Na półkach:

Drugi tom też trzyma poziom.

Drugi tom też trzyma poziom.

Pokaż mimo to

avatar
69
29

Na półkach:

Średnia kontynuacja średniego pierwszego tomu. Już nawet nie chcę się zastanawiać dlaczego powiernik światła jest taką miernotą, która nic nie umie, za to powierniczka ciemności wszystkie zdolności opanowuje w jedną chwilę..

Średnia kontynuacja średniego pierwszego tomu. Już nawet nie chcę się zastanawiać dlaczego powiernik światła jest taką miernotą, która nic nie umie, za to powierniczka ciemności wszystkie zdolności opanowuje w jedną chwilę..

Pokaż mimo to

avatar
231
69

Na półkach:

Niestety wypada dużo gorzej w porównaniu do pierwszego tomu. Może już jestem za stara na nią też? :D

Niestety wypada dużo gorzej w porównaniu do pierwszego tomu. Może już jestem za stara na nią też? :D

Pokaż mimo to

avatar
291
255

Na półkach:

Być może pamiętacie, jak zachwycił mnie tom pierwszy serii o Tytusie ("Zmorojewo"). Zachęcona odkryciem takiej perełki nie namyślałam się długo i przy następnej okazji zaopatrzyłam się w bibliotece w tom następny, czyli "Świątynię". A musicie pamiętać, że nieczęsto się to u mnie zdarza, bo czytam wiele serii na raz i przerwy w czytaniu poszczególnych tomów wynoszą u mnie czasem po parę miesięcy, o ile nie dłużej.

Kiedy mroczne wydarzenia z Głuszyc zacierają się w pamięci Anki, zastąpione przez przeświadczenie o tym, że przeżyła po prostu straszliwą wichurę, zaczyna się psuć także jej związek z Tytusem; dziewczyna dochodzi do wniosku, że nie pasują oni do siebie i z nim zrywa. Wkrótce też zakochuje się bez pamięci w tajemniczym Damianie, o którym krążą niestworzone legendy, pewnie dlatego, że przyjaźni się z jeszcze bardziej tajemniczym rodzeństwem, wyglądającym bardziej na jakąś mroczną sektę niż na zwykłych nastolatków.

Tom pierwszy skupiał się głównie wokół postaci Tytusa; teraz pierwsze skrzypce objęła Anka. I niestety nie podobało mi się już tak bardzo, jak wcześniej; może dlatego, że na samą myśl o Damianie aż mnie mdli (tak nijaki miał on charakter, mimo że na początku wydawał się być typem buntownika),a może dlatego, że brakowało mi tu tego, co w "Zmorojewie" było najlepsze: mazurskiego klimatu, poczucia humoru i szczypty brutalności. Tymczasem to wszystko okazało się być równie nijakie jak charakter Damiana. Mało tego, nawet Anka stała się postacią nijaką, mimo że w poprzednim tomie stanowiła przeciwieństwo nijakości.

Nie jestem sobie w stanie przypomnieć ani jednego momentu, w którym parsknęłabym śmiechem, choć momentami autor się o to starał... no cóż, tym razem mu nie wyszło. Spodziewałam się też więcej mroku i brutalnych scen (tak, ja ich pragnęłam, niebywałe!),i była jedna, która zapadła mi w pamięci, ale niestety autor postanowił się ze wszystkiego szybko wycofać. Nie powiem, rozczarowało mnie to, i to mocno. Zabrakło mi też całej tej słowiańszczyzny, bo choć pojawia się tu postać Leszego, to było to dla mnie stanowczo za mało. Dodam więc tę recenzję do zakładki słowiańskiej na blogu, ale musicie pamiętać, że wątków słowiańskich jest tu tyle co kot napłakał. No, ale niby jest ten Leszy, to już niech będzie...

Nie porwał mnie także wątek antagonisty. Jest on utrzymany w sekciarskich klimatach, jest dużo znachorstwa (nie w znaczeniu leczenia ziołami, lecz magicznego uzdrawiania),zbiorowej paranoi, uległości. Zdecydowanie nie są to klimaty, które by mi odpowiadały. Natomiast co ciekawe, zakończenie jest napisane w takie sposób, jakby miał być jeszcze trzeci tom, tymczasem go nie ma i chyba nie zanosi się też na jego wydanie. A szkoda, bo może autorowi udałoby się wrócić do poziomu pierwszego tomu serii i zakończenie by mnie zachwyciło?

Jak widzicie, po lekturze jestem rozczarowana - wymęczyłam tę książkę, wspominam ją raczej z niechęcią. Nie była to najgorsza książka, ale też nie chciałabym czytać czegoś tak ciężkostrawnego po raz drugi. Dlatego niestety ocena jest, jaka jest - i bardzo mocno kontrastuje z 8/10, które wystawiłam "Zmorojewu".

http://arnikaczyta.blogspot.com/2022/11/cos-ewidentnie-poszo-nie-tak-jakub.html

Być może pamiętacie, jak zachwycił mnie tom pierwszy serii o Tytusie ("Zmorojewo"). Zachęcona odkryciem takiej perełki nie namyślałam się długo i przy następnej okazji zaopatrzyłam się w bibliotece w tom następny, czyli "Świątynię". A musicie pamiętać, że nieczęsto się to u mnie zdarza, bo czytam wiele serii na raz i przerwy w czytaniu poszczególnych tomów wynoszą u mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
355
304

Na półkach:

Bohaterowie "Zmorojewa" powracają.
Ta druga część podobała mi się o wiele bardziej. Może dlatego, że mniej tutaj elementów z mitologii słowiańskiej. One oczywiście są ale mam wrażenie, że bardziej w tle. Niewątpliwie słuchało się bardzo dobrze.

Bohaterowie "Zmorojewa" powracają.
Ta druga część podobała mi się o wiele bardziej. Może dlatego, że mniej tutaj elementów z mitologii słowiańskiej. One oczywiście są ale mam wrażenie, że bardziej w tle. Niewątpliwie słuchało się bardzo dobrze.

Pokaż mimo to

avatar
400
46

Na półkach:

Druga część mocno mnie zawiodła. Pełna chaosu, niby kontynuacja pierwszej części a jakby nie spójna. Spodobała mi się postać Anety - bardzo wyrazista. Pozostałe postaci potraktowane na odczep się. Nijakie. Niedopracowane, a szkoda, gdyby poświęcić im więcej uwagi - czytałam bym z przyjemnością.

Druga część mocno mnie zawiodła. Pełna chaosu, niby kontynuacja pierwszej części a jakby nie spójna. Spodobała mi się postać Anety - bardzo wyrazista. Pozostałe postaci potraktowane na odczep się. Nijakie. Niedopracowane, a szkoda, gdyby poświęcić im więcej uwagi - czytałam bym z przyjemnością.

Pokaż mimo to

avatar
479
71

Na półkach: , , , , ,

"Świątynia" Jakuba Żulczyka to druga cześć cyklu o Tytusie Grójeckim i mieszkańcach Zmorojewa.
W pierwszej części akcja w większości toczyła się w wiejskiej scenerii podczas wakacji, tym razem przenośmy się do miasta w czasie trwania roku szkolnego. Nad uczuciem Tytusa i Anki zawisły czarne chmury, ponieważ dziewczyna zaczyna zapominać wydarzenia, które miały miejsce latem. Złe moce jednak nie zapominają o naszych bohaterach. Mroczne siły szukają okazji aby otworzyć przejście pomiędzy światem Powiernika Światła, a Strażniczką Ciemności. Sytuację pogarsza chaos, który opanował kraj. W Płaszowie Kozłowieckim pojawił się uzdrowiciel, który omamił tysiące ludzi, którzy ściągają do miasteczka aby doświadczyć cudu na własnej skórze.
Oprócz dobrze znanych nam bohaterów pierwszej części dostajemy kilku nowych ciekawych osobowości jak na przykład tajemnicza trójka, która dołączyła do klasy Anki. Nikt ich nie zna, ale każdy słyszał mrożące krew żyłach o nich opowieści.
Druga cześć przygód Anki i Tytusa nie rozczarowuje. Historia trzyma w napięciu tak samo jak w pierwszej. "świątynia" ma nieco inny klimat, bo mniej jest baśniowości niż w "Zmorojewie", nie ma tylu nawiązań do mitów i podań słowiańskich co pewnie nie wszystkim się spodoba. Ja jednak lubię także wątek sekt w literaturze, więc wybaczyłam ten drobny minus.

Polecam wszystkim, którzy lubią fantastykę z nutką horroru. Nie tylko młodzieży!


https://www.instagram.com/co_bylo_dalej/

"Świątynia" Jakuba Żulczyka to druga cześć cyklu o Tytusie Grójeckim i mieszkańcach Zmorojewa.
W pierwszej części akcja w większości toczyła się w wiejskiej scenerii podczas wakacji, tym razem przenośmy się do miasta w czasie trwania roku szkolnego. Nad uczuciem Tytusa i Anki zawisły czarne chmury, ponieważ dziewczyna zaczyna zapominać wydarzenia, które miały miejsce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
236
91

Na półkach:

Pierwsza część książki przypomina trochę zmierzch (w negatywnym znaczeniu)
Tytus w przeciwieństwie do pierwszej części "Powiernik światła" ma tylko w nazwie, zaczął być jeszcze bardziej irytujący niż w poprzedniej części.
Jedną dobrą rzeczą jaką dostajemy w tej części jest nowa postać Anety.

Pierwsza część książki przypomina trochę zmierzch (w negatywnym znaczeniu)
Tytus w przeciwieństwie do pierwszej części "Powiernik światła" ma tylko w nazwie, zaczął być jeszcze bardziej irytujący niż w poprzedniej części.
Jedną dobrą rzeczą jaką dostajemy w tej części jest nowa postać Anety.

Pokaż mimo to

avatar
140
17

Na półkach:

Jeśli komuś podobało „Zmorojewo”, to i tym razem nie powinien się zawieść.

Jeśli komuś podobało „Zmorojewo”, to i tym razem nie powinien się zawieść.

Pokaż mimo to

avatar
229
87

Na półkach:

55/100%

55/100%

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 144
  • Chcę przeczytać
    836
  • Posiadam
    243
  • 2019
    25
  • Teraz czytam
    24
  • Chcę w prezencie
    20
  • Audiobook
    19
  • 2021
    18
  • Fantastyka
    16
  • Audiobooki
    15

Cytaty

Więcej
Jakub Żulczyk Świątynia Zobacz więcej
Jakub Żulczyk Świątynia Zobacz więcej
Jakub Żulczyk Świątynia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także