rozwińzwiń

Ostatnia stacja Pituna. Przewrotna powieść szpiegowska o upadku Rosji

Okładka książki Ostatnia stacja Pituna. Przewrotna powieść szpiegowska o upadku Rosji Alexander J. Motyl
Okładka książki Ostatnia stacja Pituna. Przewrotna powieść szpiegowska o upadku Rosji
Alexander J. Motyl Wydawnictwo: Insignis kryminał, sensacja, thriller
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Pitun's Last Stand: An Entertainment about the Fall of Russia
Wydawnictwo:
Insignis
Data wydania:
2022-09-28
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-28
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366873964
Tagi:
Osatnia stacja Pituna Aleksander J.Motyl Alternatywa historia Putina Konflikt Wojna
Średnia ocen

5,1 5,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,1 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
757
486

Na półkach: , , ,

Posłowie do powieści:

"Autor książ­ki Ale­xan­der John Motyl jest pro­fe­so­rem hi­sto­rii i po­li­to­lo­gii, jed­nym z naj­wy­bit­niej­szych ame­ry­kań­skich po­li­to­lo­gów, eks­per­tem w dzie­dzi­nie Ukra­iny, Rosji i ZSRR. Prócz tego zaj­mu­je się na­uko­wą eks­plo­ra­cją źró­deł i me­cha­ni­zmów im­pe­riów pań­stwo­wych, to­ta­li­ta­ry­zmów, zbrod­ni lu­do­bój­stwa oraz sze­ro­ko ro­zu­mia­nym ob­sza­rem praw czło­wie­ka. Jest ro­do­wi­tym no­wo­jor­czy­kiem, synem emi­gran­tów ukra­iń­skich ze Lwowa; ab­sol­wen­tem Co­lum­bia Uni­ver­si­ty, na któ­rym rów­nież się dok­to­ry­zo­wał. Wy­kła­dał na swo­jej ma­cie­rzy­stej uczel­ni, a potem na Uni­wer­sy­te­cie Ha­rvar­da, obec­nie zaś jest wy­kła­dow­cą na Rut­gers Uni­ver­si­ty. Pro­wa­dzi też go­ścin­ne wy­kła­dy na wielu uni­wer­sy­te­tach eu­ro­pej­skich. Pu­bli­ku­je w naj­waż­niej­szych pi­smach zaj­mu­ją­cych się po­li­ty­ką ame­ry­kań­ską i mię­dzy­na­ro­do­wą, w tym w „Fo­re­ign Af­fa­irs”, „Fo­re­ign Po­li­cy”, „Po­li­ti­co”, „The Hill”, „The Co­nver­sa­tion”. Jest uzna­nym pi­sa­rzem, poetą i ma­la­rzem.

"Ostat­nia sta­cja Pi­tu­na", która w Ame­ry­ce uka­za­ła się pół­to­ra roku temu, to kla­sycz­na po­wieść po­li­ti­cal fic­tion. Sta­no­wi trze­cią część try­lo­gii, po The Jew Who Was Ukra­inian (Żyd, który był Ukra­iń­cem) i Vo­voch­ka (Wo­wocz­ka). Cykl jest li­te­rac­ko atrak­cyj­ną ana­li­zą wzro­stu po­tę­gi i upo­ka­rza­ją­ce­go upad­ku Rosji. Po­sta­cią cen­tral­ną i osią akcji jest nie­odmien­nie Wła­di­mir Pitun, w któ­rym jak łatwo do­ciec, od­naj­du­je­my Wła­di­mi­ra Pu­ti­na. Motyl z psy­cho­lo­gicz­ną fi­ne­zją i ogrom­ną dozą iro­nii ana­li­zu­je mo­ty­wy dzia­ła­nia i po­czy­na­nia Pi­tu­na w dro­dze do pa­no­wa­nia nad Rosją, która z kolei ma pa­no­wać nad świa­tem. Droga tej po­li­tycz­nej psy­cho­pa­to­lo­gii wie­dzie tylko w jed­nym kie­run­ku – upad­ku.
Ostat­nia sta­cja Pi­tu­na kie­ro­wa­na jest do druku, kiedy od kilku mie­się­cy trwa lu­do­bój­czy na­jazd rzą­dzo­nej przez Pu­ti­na Rosji na Ukra­inę, a ta sta­wia he­ro­icz­ny opór. Ku nie­ma­łe­mu zdu­mie­niu świa­ta armia ro­syj­ska daje każ­de­go dnia do­wo­dy be­stial­stwa: eks­ter­mi­nu­je lud­ność cy­wil­ną, strze­la w tył głowy, gwał­ci ko­bie­ty i dzie­ci, tor­tu­ru­je i wy­wo­zi ludzi do obo­zów, a także grabi co się da, nawet ka­bi­ny prysz­ni­co­we i se­de­sy czy lo­dów­ki wraz z za­war­to­ścią. Soł­da­ty dzwo­nią do ro­dzin i opo­wia­da­ją o cu­dach, jakie na­po­ty­ka­ją w Ukra­inie. Mię­dzy in­ny­mi o tym, że lu­dzie mają tu domy z cegły, lap­to­py i że… jedzą nu­tel­lę. Chwa­lą się gwał­ta­mi na Ukra­in­kach przed wła­sny­mi żo­na­mi, a te prze­strze­ga­ją ich, aby się… do­brze za­bez­pie­cza­li. Pie­kło urzą­dza­ne Ukra­iń­com przez Ro­sjan bu­zu­je i coraz czę­ściej w niebo ude­rza py­ta­nie za­da­wa­ne w cza­sach Ho­lo­kau­stu: „Gdzie jest Bóg?”. Do ka­no­nu po­ję­cio­we­go tra­fia słowo ra­szyzm – ro­syj­ski na­zizm czy fa­szyzm. Tam już po­zo­sta­nie. So­wiec­ka Rosja, która wal­czy­ła z fa­szy­zmem w cza­sie dru­giej wojny świa­to­wej, przy­tu­li­ła go osta­tecz­nie do serca, oca­li­ła i zmu­to­wa­ła do po­sta­ci ra­szy­zmu. I wy­ru­szy­ła w drogę ku swo­jej sta­cji koń­co­wej. Być może do tej samej sta­cji do­je­dzie wcze­śniej Putin, o któ­re­go po­gar­sza­ją­cym się szyb­ko sta­nie zdro­wia na bie­żą­co do­no­szą media.

Te echa po­brzmie­wa­ją u Mo­ty­la, a ty­tu­ło­wa ostat­nia sta­cja wy­da­je się już nie tylko in­te­lek­tu­al­ną grą z Czy­tel­ni­kiem, lecz także traf­ną dia­gno­zą prze­zna­cze­nia głów­ne­go bo­ha­te­ra. Autor, w bli­skiej nam po­ety­ce ukra­iń­skich obroń­ców Wyspy Węży, po pro­stu po­wie­dział pół­to­ra roku wcze­śniej: "Pitun, idi na­chuj!"

Tam wła­śnie zmie­rza. O tym jest ta książ­ka.

Zu­peł­nie na ko­niec chcę po­dzię­ko­wać Ale­xan­dro­wi Mo­ty­lo­wi – z któ­rym łączą mnie wza­jem­ny sza­cu­nek, Lwów, skąd wy­ra­sta­ją nasze ko­rze­nie ro­dzin­ne, oraz Nowy Jork, gdzie bie­gnie nasza rze­czy­wi­stość – za po­wie­rze­nie mi po­da­nia książ­ki pol­skie­mu Czy­tel­ni­ko­wi oraz przy­ję­cie su­ge­stii wy­bo­ru wy­daw­cy spo­śród kilku za­in­te­re­so­wa­nych.

Wal­de­mar Pia­sec­ki"

Posłowie do powieści:

"Autor książ­ki Ale­xan­der John Motyl jest pro­fe­so­rem hi­sto­rii i po­li­to­lo­gii, jed­nym z naj­wy­bit­niej­szych ame­ry­kań­skich po­li­to­lo­gów, eks­per­tem w dzie­dzi­nie Ukra­iny, Rosji i ZSRR. Prócz tego zaj­mu­je się na­uko­wą eks­plo­ra­cją źró­deł i me­cha­ni­zmów im­pe­riów pań­stwo­wych, to­ta­li­ta­ry­zmów, zbrod­ni lu­do­bój­stwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
42

Na półkach: ,

Miła, choć dość uproszczona fabularnie literacko rozrywkowa przygoda na dwa wieczory. Próżno szukać tu zawiłej szpiegowskiej intrygi, co podejrzewam, przy wiedzy i dorobku autora, było świadomym rzuceniem jej w kierunku literatury popularnej, dostępniejszej dla szerszego i mniej wymagającego grona. Choć zostawia to i niedosyt - w czasach, kiedy istotnie zatruwa nas "rosyjska dusza" , ambitniejsze wykonanie tego dzieła byłoby z pewnością mile widziane i lepiej odebrane.

Powieść czyta się lekko i - jak na ciężar gatunkowy - chyba zbyt lekko. Większość wątków aż prosi się o rozbudowanie i dopracowanie; w obecnej formie zostawiają nas w poczuciu, iż były konstruowane na szybko. A niewątpliwie jest tu potencjał i Motyl podrzuca nam słuszne tropy, które w momencie pisania, a zatem przed rosyjską inwazją na Ukrainę, wybrzmiewały niepokojąco aktualnie.

Potencjał jest, jednak powieść nie jest zasłużoną zemstą historii na Putinie na miarę vendetty Django za niewolnictwo, czy aliantów na III Rzeszy w Bękartach wojny, jakie sztuki wizualne widziały i na jaką, w przypadku Putina, literatura i sztuka wciąż zapewne będą czekać.

Miła, choć dość uproszczona fabularnie literacko rozrywkowa przygoda na dwa wieczory. Próżno szukać tu zawiłej szpiegowskiej intrygi, co podejrzewam, przy wiedzy i dorobku autora, było świadomym rzuceniem jej w kierunku literatury popularnej, dostępniejszej dla szerszego i mniej wymagającego grona. Choć zostawia to i niedosyt - w czasach, kiedy istotnie zatruwa nas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
161
74

Na półkach: ,

Nie wiem, czy powinienem oceniać, bo „wytrzymałem” tylko przez pierwszy rozdział. Jednak tak czy siak — nie polecam! I to wcale nie dlatego, że można to zaliczyć do gatunku political fiction. Ja nawet ten gatunek lubię, ale pod warunkiem, że spełnia jakieś standardy...

Nie wiem, czy powinienem oceniać, bo „wytrzymałem” tylko przez pierwszy rozdział. Jednak tak czy siak — nie polecam! I to wcale nie dlatego, że można to zaliczyć do gatunku political fiction. Ja nawet ten gatunek lubię, ale pod warunkiem, że spełnia jakieś standardy...

Pokaż mimo to

avatar
1482
988

Na półkach: , ,

Jednym zdaniem? Nie, nie podobało mi się.
Zgodnie z blurbem miała to być „przewrotna powieść szpiegowska ocierająca się o political fiction”. Nie było tam jednak żadnej przewrotności, nie wiem o jakie szpiegostwo miało chodzić, a najbardziej prawdziwe w tym zdaniu było słowo „ocierająca się”.
Mogę rozkładać książkę na czynniki i pokazywać absurdy i niedociągnięcia fabularne, tylko szkoda czasu na to. Natomiast Motyl tworzy fikcję mocno życzeniową, ale też naiwną, w której na pierwszym planie mamy nie tyle szpiegostwo i sensację, ile próbę jakiejś rozprawki doktrynalno-poglądowej.
Zgodnie z opisami jest to TRZECIA (sic!) część serii wydanej. Tiaaa… Tym bardziej ciekawe po co „owo dzieło” wydawać? Czy wystarczy analogia do obecnej sytuacji geopolitycznej, wojny w Ukrainie i dewaluacja Wowoczki Putina by książka słaba i fabularnie, i (wybaczcie) poglądowo ukazała się na rynku?

Jednym zdaniem? Nie, nie podobało mi się.
Zgodnie z blurbem miała to być „przewrotna powieść szpiegowska ocierająca się o political fiction”. Nie było tam jednak żadnej przewrotności, nie wiem o jakie szpiegostwo miało chodzić, a najbardziej prawdziwe w tym zdaniu było słowo „ocierająca się”.
Mogę rozkładać książkę na czynniki i pokazywać absurdy i niedociągnięcia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
674
674

Na półkach:

Dziś zapraszam na recenzję książki z gatunku political fiction. Zarówno dla mnie, jak i zapewne dla wielu z Was jest to pierwsze spotkanie z tym gatunkiem literackim.

Rosja planuje interwencję zbrojną na Estonię. Jednak coś idzie nie tak i jej przywódca Pitun ucieka z kraju. Kiedy dwoje dziennikarzy Steven i Pippa przebywają w Nicei, spotykają Pituna w jednym z kasyn. Roztacza on wizje triumfalnego powrotu i odbudowy imperium Rosji a dziennikarze mają być świadkami tego wydarzenia, dodatkowo go dokumentując.
Czy ta wizja ma szansę powodzenia?

Kiedy pierwszy raz zerknęłam na ten tytuł, nie dostrzegłam subtelnej i celowej zmiany nazwiska (Pitun nie Putin 🙈). Powieść przeczytałam dość szybko, choć czasem autor potrafi zmęczyć opisami. Akcja cały czas idzie do przodu racząc nas intrygami i dziennikarskim śledztwem. To historia z wyrazistymi bohaterami oraz elementami szpiegowskimi o upadku rosyjskiego imperium. Autor jest profesorem politologii, więc serwuje nam ogromną wiedzę o sytuacji międzynarodowej.

Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu może przypaść do gustu ten gatunek ale z racji, że ta książka nie jest spora objętościowo, można pokusić się o jej przeczytanie i wyrobienie sobie własnej opinii.

Dziś zapraszam na recenzję książki z gatunku political fiction. Zarówno dla mnie, jak i zapewne dla wielu z Was jest to pierwsze spotkanie z tym gatunkiem literackim.

Rosja planuje interwencję zbrojną na Estonię. Jednak coś idzie nie tak i jej przywódca Pitun ucieka z kraju. Kiedy dwoje dziennikarzy Steven i Pippa przebywają w Nicei, spotykają Pituna w jednym z kasyn....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1080
1076

Na półkach:

Rosja atakuje Estonię. W odwecie wszystkie mniejszości narodowe w kraju rozpoczynają rewolucję. W powietrze wylatują największe zabytki kultury rosyjskiej a Pitun musi salwować się ucieczką.

Steven Smith, dziennikarz pracujący dla znanej amerykańskiej gazety, jedzie tam, gdzie może zdobyć sensacyjny materiał. Tym razem jego szlak prowadzi do Rosji i krajów z nią sąsiadujących. Obserwuje zamieszki, przeprowadza wywiady z mieszkańcami. W końcu postanawia zdystansować się od walk i odpocząć w jakimś spokojnym miejscu, z którego w razie potrzeby będzie mógł szybko wrócić na front.

Jego wybór pada na Niceę. Zwiedza to piękne miasto w towarzystwie koleżanki z branży, Pippy Tumblethwaite. Na koniec dnia wybierają się do kasyna, gdzie spotykają sobowtór Pituna.

Kiedy już upewniają się co do jego tożsamości, zgadzają się na spotkanie a nawet wspólną podróż pociągiem. Dla dwójki dziennikarzy to niepowtarzalna okazja, by przeprowadzić wywiad z Prezydentem Rosji. Dyktator marzy o wielkim, triumfalnym powrocie. Wyobraża sobie, że lud będzie go oczekiwał jak zbawcy, z otwartymi ramionami. Tymczasem w kraju Lenina szykuje się krwawa jatka.

"Ostatnia stacja Pituna" to trzecia część trylogii political fiction autorstwa wybitnego amerykańskiego politologa. Swoją książkę zadedykował "Wołodymyrowi Zełenskiemu i bohaterskiemu narodowi Ukrainy, którzy w imieniu całego świata stawiają czoła ludobójczemu raszyzmowi."

Autor w dużym stopniu przewidział agresję Rosji wobec mniejszego kraju. Fabuła książki, która została napisana w 2021 roku, jest zaskakująco zbliżona do aktualnych wydarzeń.

Rosja atakuje Estonię. W odwecie wszystkie mniejszości narodowe w kraju rozpoczynają rewolucję. W powietrze wylatują największe zabytki kultury rosyjskiej a Pitun musi salwować się ucieczką.

Steven Smith, dziennikarz pracujący dla znanej amerykańskiej gazety, jedzie tam, gdzie może zdobyć sensacyjny materiał. Tym razem jego szlak prowadzi do Rosji i krajów z nią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
226
134

Na półkach:

A co gdyby tak Rosja została zaatakowana przez inne kraje a wielki car Władimir Władimirowicz Putin uciekł w obawie o swoje życie.
Kusząca wizja zwłaszcza w obliczu trwającej wojny.
Jeszcze zanim Rosja zaatakowała Ukrainę autor Alexander J. Motyl wysnuł właśnie taką mało rzeczywistą wizję i opisał ją w swojej książce „Ostatnie stacja Putina”

Dwoje dziennikarzy – Steve Smith i Pippa Tumblethwaite chcąc ochłonąć po tym jak byli świadkami ataku na rosyjską stolicę, wyruszają do Nicei.
Podczas wizyty w kasynie spotykają człowieka łudząco podobnego do Putina, po krótkim śledztwie okazuję się że to Putin we własnej osobie.
Podczas spotkania prezydent Rosji roztacza przed dziennikarzami wizję swojego powrotu do Rosji, chce aby jego triumfalny powrót wyglądał tak jak niegdyś powrót innego tyrana Lenina.
Putin zaprasza Steva oraz Pippe w podróż pociągiem z Paryża do Petersburga aby jako znani przedstawiciele prasy dokumentowali jego triumf. Zwykła podróż zmienia się w grę porównywalną do kina akcji o przygodach Jamesa Bonda.

Kusząca wizja jaką roztacza autor sprawia że książkę czyta się z ogromnym zaciekawieniem.

A co gdyby tak Rosja została zaatakowana przez inne kraje a wielki car Władimir Władimirowicz Putin uciekł w obawie o swoje życie.
Kusząca wizja zwłaszcza w obliczu trwającej wojny.
Jeszcze zanim Rosja zaatakowała Ukrainę autor Alexander J. Motyl wysnuł właśnie taką mało rzeczywistą wizję i opisał ją w swojej książce „Ostatnie stacja Putina”

Dwoje dziennikarzy – Steve...

więcej Pokaż mimo to

avatar
867
298

Na półkach:

Momentami nawet zabawna, doceniam koncept. Jednak gdyby nie jej mała objętość, to pewnie po 50 stronach rzuciłabym ją w kąt.

Momentami nawet zabawna, doceniam koncept. Jednak gdyby nie jej mała objętość, to pewnie po 50 stronach rzuciłabym ją w kąt.

Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Rosyjskie political fiction.

Mające miejsce od kilku miesięcy wydarzenia zza naszej wschodniej granicy to niezaprzeczalna tragedia, ale także źródło inspiracji dla historii, w których rozstrzygnięcia przynoszące pokój stają się realne. Pokój, ale także i upadek tego, który personalnie odpowiada za toczące wschodnią część Europy zło. Putin, czy Pitun - cóż za różnica? Wiadomo, o kogo chodzi. Niniejsza historia to szpiegowskie political fiction, w którym zło przegrywa, a odpowiedzialny za nie człowiek dociera do swej ostatniej stacji.

Przy granicy z Estonią Rosja koncentruje wojska, grożąc interwencją w obronie rzekomo uciskanej w tym kraju mniejszości rosyjskiej. Dywizje pancerne mają błyskawicznie zająć Tallinn, a potem pognać dalej na Łotwę i Litwę, okrążając Białoruś i Ukrainę i stawiając przed faktem dokonanym zaskoczone NATO. Coś jednak idzie nie tak. Miał być blitzkrieg, a tymczasem marginalizowane w Rosji narody jeden po drugim występują przeciw swoim ciemiężycielom. Uświęcony imperialny porządek z dnia na dzień obraca się w gruzy. Nim jednak ostygną zgliszcza monumentalnych budowli otaczających plac Czerwony, przywódca Rosji znika bez śladu…

…choć nie do końca. Dwoje dziennikarzy – Steven Smith i Pippa Tumblethwaite – przypadkowo natrafiają na niego w nicejskim kasynie. Władimir Pitun chce triumfalnie, jak niegdyś Lenin, powrócić do Rosji i odbudować imperium. Steven i Pippa mają dokumentować to wydarzenie. Czy będą świadkami ostatecznego tryumfu despoty?

„Ostatnia stacja Pituna” to przewrotna powieść szpiegowska ocierająca się o political fiction – pełna sensacyjnych intryg, zwrotów akcji i okraszona doskonałym humorem. Autor z psychologiczną finezją i ogromną dozą ironii analizuje motywy działania i poczynania Pituna w drodze do panowania nad Rosją, roszczącą sobie z kolei pretensje do panowania nad światem.

Autor znakomicie trafia książką nie tylko w czytelnicze gusta oddające hołd dobrej fikcji, ale także w oczekiwania każdego prawego człowieka, który pragnie upadku zła. "Ostatnia stacja..." to political fiction, jednak jest to ten rodzaj fikcji, której ziszczenia się chyba każdy z nas by sobie życzył. Może właśnie dlatego książka tak bardzo mi się podobała? Być może. Jednak ma ona o wiele więcej zalet - dobrą akcję, świetnie poprowadzoną fabułę, zręczne uwiarygodnienie przedstawionych wydarzeń oraz intrygę, której nie powstydziłyby się najlepsze służby wywiadowcze świata.

Warto przeczytać.

Insignis - dziękuję.

#ostatniastacjapituna #alexanderjmotyl #politicalfiction #insignis #wydawnictwoinsignis #cosnapolce #dobraksizka #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks

https://cosnapolce.blogspot.com/2022/10/ostatnia-stacja-pituna-przewrotna.html

Rosyjskie political fiction.

Mające miejsce od kilku miesięcy wydarzenia zza naszej wschodniej granicy to niezaprzeczalna tragedia, ale także źródło inspiracji dla historii, w których rozstrzygnięcia przynoszące pokój stają się realne. Pokój, ale także i upadek tego, który personalnie odpowiada za toczące wschodnią część Europy zło. Putin, czy Pitun - cóż za różnica?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
336
249

Na półkach:

Profesor Alexander John Motyl, jeden z najwybitniejszych amerykańskich ekspertów w dziedzinie Ukrainy, ZSRR i Rosji stworzył przewrotną, ocierającą się o political fiction, powieść szpiegowską o upadku Rosji. 

Prezydent Rosji Władimir Pitun koncentruje swoje wojska przy granicy z Estonią. Liczy na szybkie zdobycie Tallina, by następnie ruszyć na podbój Łotwy i Litwy. Niestety, wizja błyskawicznego zwycięstwa szybko ustępuje rzeczywistej porażce. Dodatkowo, mniejszości narodowe Rosji występują przeciwko władzy. Zanim kraj całkowicie pogrąży się w chaosie, Pitun znika bez śladu. 

Steven Smith, amerykański dziennikarz, zostaje wysłany przez swojego wydawcę do Estonii. Ma relacjonować przebieg wojny, jednak w obliczu sromotnej porażki wojsk rosyjskich, postanawia udać się do Moskwy. Pragnie z bliska przyjrzeć się wydarzeniom, które doprowadziły do upadku Rosji i zmusiły jej przywódcę do opuszczenia kraju. Po wykonaniu zadania, Steven wraz z przypadkowo spotkaną koleżanką po fachu udają się na kilkudniowy odpoczynek do Nicei. Nieoczekiwanie, w jednym z tamtejszych kasyn, dziennikarski duet zauważa człowieka łudząco podobnego do... Władimira Pituna. Czy w istocie jest to były rosyjski przywódca? Niepokorni dziennikarze nie spoczną dopóki tego nie ustalą. Jak zakończy się ich śledztwo i dokąd ich zaprowadzi? O tym, musicie przekonać się sami.

„Ostatnia stacja Pituna” to książka porywająca, z dynamiczną, pełną nagłych zwrotów akcją. Zaskakujące intrygi, dziennikarskie śledztwo, wyraziści bohaterowie. Alexander Motyl w pierwszoosobowej narracji prowadzonej z perspektywy amerykańskiego dziennikarza, wyposażonego przez Autora w rozległą wiedzę dotyczącą Rosji, jej sąsiadów, motywów działań i poczynań jej przywódcy, w sposób lekki, przystępny, ironiczny i zabawny, stara się nam tę wiedzę przekazać. Zaskakuje pewnego rodzaju wizjonerstwo Autora. Książka po raz pierwszy wydana została w marcu 2021 roku, czyli rok przed inwazją Rosji na Ukrainę. Czyżby Motyl przewidział upadek potęgi rosyjskiej spowodowany agresją wobec sąsiadów?

Profesor Alexander John Motyl, jeden z najwybitniejszych amerykańskich ekspertów w dziedzinie Ukrainy, ZSRR i Rosji stworzył przewrotną, ocierającą się o political fiction, powieść szpiegowską o upadku Rosji. 

Prezydent Rosji Władimir Pitun koncentruje swoje wojska przy granicy z Estonią. Liczy na szybkie zdobycie Tallina, by następnie ruszyć na podbój Łotwy i Litwy....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    36
  • Chcę przeczytać
    30
  • Posiadam
    9
  • Współpraca
    2
  • Legimi
    2
  • 2022
    2
  • 2023
    2
  • E-book
    2
  • Legimi powieści
    1
  • EbM
    1

Cytaty

Więcej
Alexander J. Motyl Ostatnia stacja Pituna. Przewrotna powieść szpiegowska o upadku Rosji Zobacz więcej
Alexander J. Motyl Ostatnia stacja Pituna. Przewrotna powieść szpiegowska o upadku Rosji Zobacz więcej
Alexander J. Motyl Ostatnia stacja Pituna. Przewrotna powieść szpiegowska o upadku Rosji Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także