rozwińzwiń

Luksus miłości

Okładka książki Luksus miłości Małgorzata Zacha
Okładka książki Luksus miłości
Małgorzata Zacha Wydawnictwo: Editio literatura obyczajowa, romans
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Editio
Data wydania:
2022-10-04
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-04
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328386488
Tagi:
New Adult
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
163
124

Na półkach:

„Luksus miłości” to debiut autorki i pierwsza część serii. Drugą część możemy znaleźć na Wattpadzie, jednak nie wiem, czy jest ona już skończona, czy cały czas są dodawane nowe rozdziały.

Z jednej strony mamy nocne życie w klubie, zabawę i alkohol, a także zazdrość, zdradę i fałszywą przyjaźń. Z drugiej sukces, intrygi, bogactwo i ciężką pracę. Główni bohaterowie pochodzą z dwóch różnych światów, na początku widać tę różnicę, jednak z czasem oba te światy zaczynają się przenikać.

Shaylene Johnson — pracuje jako barmanka w klubie Colombo Club, wolne chwile spędza ze swoją przyjaciółką Kimberly. Dziewczyna lubi swoją pracę, chociaż przez nią nie ma zbyt dużo wolnego czasu.

Kobieta ma za sobą trudną przeszłość, żeby poradzić sobie z nią, zmieniła otoczenie i zamieszkała w Chicago. Co jakiś czas odwiedza rodziców, ale nie lubi powrotów w rodzinne strony, bo wtedy powracają wspomnienia, które chciałaby wymazać z pamięci.

Jordan Carter — założyciel i właściciel Carter Banking Financial Center. Pod płaszczykiem Pana biznesmena kryje się wrażliwy i opiekuńczy mężczyzna, który dba o bliskie mu osoby. Jego znajomość z Shaylene rozpoczęła się w nietypowych okolicznościach.

Na początku oboje byli do siebie negatywnie nastawieni, dopiero z czasem się poznali i wszystkie mury obronne runęły. Jednak kiedy wszystko zaczęło się między nimi układać, znowu pojawiła się przeszkoda na ich wspólnej drodze.

Jak potoczą się ich losy czy będą razem, czy każde pójdzie w swoją stronę? Tego nie wiem i mam nadzieję, że odpowiedzi na te pytania uzyskam czytając drugą część.

„Jordan Carter przewrócił moje życie do góry nogami. Spotykając się z nim, obalałam stopniowo swoje uprzedzenia i lęki, jakie towarzyszyły mi przez zbyt długi czas.”

Na początku książka mi się podobała, środek jakoś mniej, później ta druga część do końca bardzo mnie wciągnęła. Historia mnie na tyle zaciekawiła, że chętnie poznam dalsze losy bohaterów, co oznacza, że przeczytam drugą część jak już zostanie wydana.

Książkę czyta się dosyć szybko, styl autorki jest przyjemny, a pomysł na fabułę interesujący. Myślę, że gdybym nie czytała jej na raty to bardziej by mi się spodobała, a tak przerwy psuły mi odbiór całości. Pomimo tego skuszę się na kontynuację losów Shaylene i Jordana, a Wam polecam przeczytanie tej książki.

„Luksus miłości” to debiut autorki i pierwsza część serii. Drugą część możemy znaleźć na Wattpadzie, jednak nie wiem, czy jest ona już skończona, czy cały czas są dodawane nowe rozdziały.

Z jednej strony mamy nocne życie w klubie, zabawę i alkohol, a także zazdrość, zdradę i fałszywą przyjaźń. Z drugiej sukces, intrygi, bogactwo i ciężką pracę. Główni bohaterowie pochodzą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
414
130

Na półkach:

Książka wciąga od pierwszych stron, można bardzo łatwo zżyć się z bohaterami. Idealna fabuła na wakacyjny wypad i oderwanie od rzeczywistości.

Książka wciąga od pierwszych stron, można bardzo łatwo zżyć się z bohaterami. Idealna fabuła na wakacyjny wypad i oderwanie od rzeczywistości.

Pokaż mimo to

avatar
190
168

Na półkach:

Podobało mi się, że główni bohaterowie wspólnie rozwiązują problemy, wyjaśniają sobie na bieżąco wszystkie nieporozumienia.
Taka miłość to skarb.
Książka inna niż większość romansów, warto przeczytać i samemu się przekonać, czy taki styl mu odpowiada.

Podobało mi się, że główni bohaterowie wspólnie rozwiązują problemy, wyjaśniają sobie na bieżąco wszystkie nieporozumienia.
Taka miłość to skarb.
Książka inna niż większość romansów, warto przeczytać i samemu się przekonać, czy taki styl mu odpowiada.

Pokaż mimo to

avatar
557
43

Na półkach: ,

Ostrzegam, że to 1 Tom!
2 Tom na wattpadzie!

Tragedia. Strasznie nudna. Główna bohaterka to mega idiotka, jej myślenie i zachowanie normalnie brak mi słów. Przykład: bohaterka przez przypadek usunęła numer telefonu. Ja nie wiem jakim cudem główny bohater się w niej zakochał. Bohaterka to porażka, a nie kobieta, ewentualnie głupiutka dziewczynka. Jej jedyne zainteresowanie to kosmetyki i ciuchy. Chyba co wieczór pije alkohol i to nie po jednej lampce. A najgorsze to, że bohaterowie, którzy są dorośli i "poważni" (zwłaszcza główny bohater, który ma 29 lat i jest poważanym biznesmenem) zachowują się jak nastolatki. Przykład: główna bohaterka ciągle nazywa go "chłopakiem" haha no kto tak robi? Zdecydowanie musiała napisać to jakaś nastolatka nieznająca dorosłych ludzi, więc mogła sobie darować i pisać o młodszych bohaterach. Przez całą książkę przewijają się wiecznie te same słowa: "chłopak", "brunet" (kto w ogóle o swoim chłopaku myślałby tak ciągle?),"rozczulona" (cokolwiek główny bohater by nie zrobił to głównej bohaterki jedyna myśl, o matko). Co więcej bohaterka ryczy chyba średnio raz na trzy rozdziały, nawet małe dzieci tyle nie płaczą...

Ostrzegam, że to 1 Tom!
2 Tom na wattpadzie!

Tragedia. Strasznie nudna. Główna bohaterka to mega idiotka, jej myślenie i zachowanie normalnie brak mi słów. Przykład: bohaterka przez przypadek usunęła numer telefonu. Ja nie wiem jakim cudem główny bohater się w niej zakochał. Bohaterka to porażka, a nie kobieta, ewentualnie głupiutka dziewczynka. Jej jedyne zainteresowanie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1615
1613

Na półkach:

Shaylene Johnson od trzech lat mieszka w Chicago. To tu próbuje podkładać swoje życie po traumatycznych wydarzeń, jakich doświadczyła. Praca barmanki w Colombo Club pozwala jej na zastrzyk gotówki, którego tak bardzo potrzebuje.
Pewnego wieczoru razem z przyjaciółką Kimberly Shay zjawia się w tymże barze ale tym razem jako klientka. Dochodzi do nie do końca przyjemnej sytuacji między Shaylene a przystojnym zielonookim mężczyzną, któremu towarzyszy prywatna ochrona.
Jordan Carter jest bankierem - właścicielem Carter Banking Financial Center. Dorobił się niemałej fortuny a to czyni go obiektem pożądanym dla kobiet żądnych łatwej gotówki.
Jednak mimo całkowitej różnicy między statusami społecznymi relacja między nimi się zacieśnia. Ona nie widzi w nim bankomatu a on w końcu poznał kobietę, która jest szczera i widzi w nim jego samego a nie gotówkę.
Jednak taka znajomość nie jest łatwa. Rodzi ciekawość innych, plotki się nasilają a to rodzi niedomówienia i intrygi. Wszystko przeciwko powoli rodzącemu się uczuciu.
Czy mimo wszystko jest dla nich szansa? Jaką przeszłość skrywa kobieta? Co zrobi Shay i jak zareaguje Jordan?

Lubię sięgać po debiuty. To z jednej strony wielka niewiadoma odnośnie stylu ale także wielka frajda jeśli uda mi się trafić na historię, w której można się zatracić.
Biorąc debiut autorki do ręki spodziewałam się pikantnego jak papryczka chili romansu. Romans co prawda był ale nie taki, jak przyjęłam patrząc na temperament głównej bohaterki wspomniany w opisie. To raczej leniwie płynący strumyk chwilami trafiający na wyboje i ostre zakręty. Czy to było złe? Absolutnie, aczkolwiek trafiłam na kilka minusów. I może zacznę od nich.
Nie spodobał się na samym już początku właśnie sposób, w jaki zareagowała główna bohaterka. To zachowanie moim zdaniem zupełnie wykluczało się patrząc na całokształt jej charakteru, który poznałam na kolejnych stronach. Shay zdecydowanie nie była taka temperamentna na co dzień.
Podkreślenie z początku, że musi liczyć każdy grosz, że oszczędza a jakoś nie stawiała oporu przed luksusem, jaki zapewniał jej Jordan. Zgadza się, że pojawiało się kilka razy podziękowanie i zwrócenie uwagi, że to niepotrzebny wydatek. Ale w głównej mierze jej się podobało to. Zabrakło mi większej jej skromności i takiego wypierania luksusu, który nie był dla niej. Zbyt szybko przeszła nad tą sytuacją z lewej do prawej, wręcz przeskoczyła nad nią. Stało się to dla niej faktem oczywistym a to z drugiej strony nie do końca mi pasowało.
Sytuacja z Kimberly. Z jednej strony rozumiem zamysł i jestem w stanie zaakceptować takie zachowanie, bo ludzkie charaktery są różne i to bardzo realny wątek wyszedł. Ale po takim zachowaniu, jakiego się ona dopuściła, Shay zupełnie odpuściła. Nie starała się dowiedzieć dlaczego postąpiła tak a nie inaczej, jaki był tego powód. Mówiąc prosto: olała sprawę i się odcięła. Tu nasuwa się pytanie: co to była w takim razie za przyjaźń?
Zabrakło mi także większej ilości wzmianek o przeszłości Shay. Większego nawiązania w fabule, naprowadzenia na nią chociaż jakichkolwiek prób jej wyjawienia, zanim to całe szambo się wylało - co swoją drogą również w moim odczuciu zostało omówione po łebkach. Większa wizualizacja, drobiazgowość materiału byłaby pomocna dla wyobraźni czytelnika.
I oczywiście zakończenie tego motywu - ale być może autorka planuje kontynuację losów bohaterów. Więc akurat tutaj zostawiam znak zapytania i liczę na rozwój wydarzeń. Szczególnie, że wątek z pewnym męskim osobnikiem, a właściwie dwoma, również zawisł w próżni. Wisienką finał - bardzo dobry swoją drogą, zaskakujący, szokujący i tu również liczę na ciąg dalszy.
Teraz plusy.
Kracja głównego bohatera. Tu naprawdę nie mam się absolutnie do czego doczepić. Bardzo fajny. Zrównoważony, troskliwy, ambitny. Pracoholik, to fakt ale gdyby nie ciężka praca i zapewne morze wyrzeczeń, nie byłby w tym miejscu, w jakim był. Surowy i wymagający dla pracowników - ale taki powinien być szef: umiejący docenić, ale trzymający wszystko twardą ręką.
Shaylene. Poza wymienionymi wyżej wątpliwościami, okazała się być postacią bardzo pozytywną. Pracowitą, inteligentną, bystrą. Zaskoczyła mnie ogromnie już pod koniec dosłownie kiedy stanęła do walki zachowując trzeźwy umysł.
Relacja bohaterów była piękna. Stopniowe zacieśnianie znajomości. Taka pozorna leniwość, która fajnie budowała napięcie. Tę chemię i przyciąganie.
Sceny uniesień bardzo dobrze poprowadzone. Zmysłowe, gorące z odpowiednim nasyceniem emocjonalnym.
Emocji tak swoją drogą nie brakowało podczas czytania. Wrażeń także. Elementy zaskoczenia także były zawarte i mimo niedociągnięć ładnie budowały napięcie. Budziły niepokój i mąciły spokój.
Tak jak wspomniałam - mam nadzieję, że będzie kontynuacja. Nie korzystam z Wattpad, nie zaglądam tam bo naprawdę nie mam kiedy. Ale patrzcatna styl autorki, na kreację bohaterów, wątki, które domagają się dopieszczenia, uważam, że autorka poczyniła bardzo dobry start. Pierwsza książka była na tyle pozytywną, że mam w planach sięgnąć po kolejną.
A czy polecam? Myślę, że warto się na nią skusić. Warto zobaczyć jak wygląda przyjaźń, gdy rodzi się uczucie przez wszystkich zakazane na katastrofę. Warto zobaczyć, że pieniądze są wielkim ułatwieniem ale nie dają prawdziwego piękna. Nie dadzą tego, to może podarować tylko osoba ze szczerym sercem. Zachęcam do czytania.





Współpraca: Wydawnictwo EditioRed

#recenzja

Shaylene Johnson od trzech lat mieszka w Chicago. To tu próbuje podkładać swoje życie po traumatycznych wydarzeń, jakich doświadczyła. Praca barmanki w Colombo Club pozwala jej na zastrzyk gotówki, którego tak bardzo potrzebuje.
Pewnego wieczoru razem z przyjaciółką Kimberly Shay zjawia się w tymże barze ale tym razem jako klientka. Dochodzi do nie do końca przyjemnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
357

Na półkach:

Bardzo dobry debiut. Przyjemnie i szybko czytało mi się tę książkę. Oboje głównych bohaterów przypadło mi do gustu. Rozdziały zostały napisane ze strony zarówno Shaylene jak i Jordana, co zdecydowanie zasługuje na ogromny plus, ponieważ możemy poznać perspektywę zarówno kobiety jak i mężczyzny. Nie było tu może żadnych zaskakujących zwrotów akcji, ale mimo to, bardzo mi się podobała. Podsumowując, debiut zasługujący na polecenie, a ja już nie mogę doczekać się kontynuacji tej pozycji. ❤

Bardzo dobry debiut. Przyjemnie i szybko czytało mi się tę książkę. Oboje głównych bohaterów przypadło mi do gustu. Rozdziały zostały napisane ze strony zarówno Shaylene jak i Jordana, co zdecydowanie zasługuje na ogromny plus, ponieważ możemy poznać perspektywę zarówno kobiety jak i mężczyzny. Nie było tu może żadnych zaskakujących zwrotów akcji, ale mimo to, bardzo mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
1018

Na półkach:

Lubicie czytać debiuty? Sięgnijcie po "Luksus miłości". Będziecie zachwyceni i doznacie mnóstwo emocji.

Główna bohaterka to barmanka Shaylene Johnson, która pracuje w klubie. Pewnego wieczoru spotyka tam przystojnego gbura, który obraża jej przyjaciółkę. Shay najpierw wdaje się z nim w pyskówkę po czym wylewa na niego drinka. Shay nie wie, że Jordan Carter jest miliarderem. Natomiast jemu wpada w oko pyskata dziewczyna i chce poznać ją bliżej. Jednak nie przyznaje się kim tak naprawdę jest...
Wkrótce odkrywają, że czują do siebie coś więcej.
Niestety życie to nie jest bajka. W ich życiu pojawiają ludzie, którzy uważają, że biedna barmanka czyha na majątek Jordana.
Czy uda im się stworzyć związek?
Czy ich uczucie przetrwa?
Przekonajcie się sami.

Wow! Cóż to był za świetny debiut. Autorka wymyśliła genialną i wciągającą historię romantyczną z dodatkiem subtelnej erotyki. Idealnie wykreowani bohaterowie. Od samego początku czuć między nimi iskry pożądania. Oboje pochodzą z innych klas społecznych i różni ich wszystko. Z ogromną namiętnością śledziłam ich losy. Byłam ciekawa jak rozwinie się relacja pomiędzy barmanką a miliarderem.
Uwielbiam czytać takie historie, które zaczynają się od nienawiści i prowadzą do miłości.
Nie nudziłam się ani przez chwilę.
Tajemnice, intrygi, namiętność, gorące sceny i potyczki słowne między bohaterami sprawiły, że nie mogłam oderwać się od tej książki.
Autorka potrafi dostarczyć mnóstwo emocji.
Zakończenie tej historii wywołało we mnie mocne poruszenie w sercu. Totalnie wbiło mnie w fotel.

Polecam!

Lubicie czytać debiuty? Sięgnijcie po "Luksus miłości". Będziecie zachwyceni i doznacie mnóstwo emocji.

Główna bohaterka to barmanka Shaylene Johnson, która pracuje w klubie. Pewnego wieczoru spotyka tam przystojnego gbura, który obraża jej przyjaciółkę. Shay najpierw wdaje się z nim w pyskówkę po czym wylewa na niego drinka. Shay nie wie, że Jordan Carter jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
415
414

Na półkach:

🌺 Recenzja 🌺

Granice Shaylene Johnson zostają przekroczone jednego razu w barze, kiedy ktoś obraził jej przyjaciółki. Nie zwraca uwagi na to, jak dokładnie wygląda mężczyzna, tylko od razu oblewa go drinkiem. Po tym zdarzeniu spotykają się jeszcze raz i kolejny, aż zaczynają się czuć we własnym towarzystwie coraz lepiej. Wszystko układa się idealnie, do czasu kiedy inni zaczną się mieszać w ich relację.

„Luksus miłości” to debiut, na który bardzo czekałam. Shaylene jest barmanką, ale jednego dnia w pracy trafia na niezbyt miłego klienta. W tamtej sytuacji nie tylko ją poniosły emocje. Nie są ważne dla niej pieniądze czy status społeczny, a wnętrze drugiego człowieka. Jordan wtedy nie był sobą i nie pokazał się z najlepszej strony, więc rozumiem czemu kobieta, wtedy tak zareagowała i czemu jej myśli o nim były takie, a nie inne. Przy jej pierwszym spotkaniu z Jordanem wiele rzeczy nie poszło tak jak powinno. Jednak los daje im szansę i to nie jedną, by mogli się poznać z innej strony i zetrzeć to pierwsze wrażenie. Mimo różnicy w postaci konta bankowego, byli sobie równi. Jordan ani przez chwilę nie dał odczuć Shay, czy komuś innemu, że jest od niego gorszy. Mężczyzna był przykładem, że ciężko zarobione pieniądze nie muszą wiązać się z wyższością. Jest honorowym człowiekiem z dobrymi manierami i szacunkiem do kobiet. Było to jasno widać w jego relacji z Shay. Nie spieszył się z niczym i nie przekraczał jej granic. Ważne dla niego było, to jak się czuła, a z uwagi na jego poprzednie związki i to, że z kobietą się lepiej niż z kimkolwiek innym. Wszystko między nimi szło tak jak powinno, jednak w życiu mało co układa się dobrze bez żadnych problemów, tak jak sobie wyobrażamy.

Książkę znam jeszcze czasów, kiedy znajdowała się na platformie wattpad. Przeżywałam wtedy każdy rozdział, zwroty akcji, rozterki i problemy bohaterów. Tak samo sytuacja wyglądała w wersji papierowej. Shaylene i Jordan bardzo często wywoływali uśmiech na mojej twarzy. Podobało mi się to, że zostali przedstawieni jako normalni ludzie, a nie zostali wyidealizowani. Czasami najpierw coś robili, a potem myśleli, co mogło mieć różne skutki, ale zawsze względem siebie chcieli jak najlepiej, by to co między nimi się zrodziło, było czymś więcej.

Gratuluję autorce udanego debiutu i czekam na kolejny tom.

🌺 Recenzja 🌺

Granice Shaylene Johnson zostają przekroczone jednego razu w barze, kiedy ktoś obraził jej przyjaciółki. Nie zwraca uwagi na to, jak dokładnie wygląda mężczyzna, tylko od razu oblewa go drinkiem. Po tym zdarzeniu spotykają się jeszcze raz i kolejny, aż zaczynają się czuć we własnym towarzystwie coraz lepiej. Wszystko układa się idealnie, do czasu kiedy inni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1078
1061

Na półkach: , , ,

Książka po której spodziewałam się raczej mocnego erotyku i wyrazistego debiutu, okazała się być bardzo spokojną ale równocześnie świetnie napisaną książką z delikatnym wątkiem erotycznym. Podobała mi się historia w której czuć było chemię pomiędzy bohaterami. Zdecydowanie jest to debiut, który powinny przeczytać fanki romansów!

Wydawnictwo kazało mi bardzo długo czekać na mój egzemplarz, więc przyznam szczerze, że kiedy go w końcu otrzymałam, przeszła mi ochota na recenzowanie tej książki. Od pewnego czasu skupiałam się na lekkich książkach, w szczególności tych zimowo-świątecznych. Byłam wręcz przekonana, że to będzie kolejny sztampowy romans, a okazało się że to bardzo przyjemna lekka i momentami zabawna książka.

Cała historia skupia się na związku Shay i Jordana. Poznajemy ich niemal z każdej strony, poczynając od relacji hate - love. Ta dwójka aż kipiała od nadmiaru emocji!

Jestem szczęśliwa, bo nie łatwo jest znaleźć romans, w którym to właśnie mężczyzna jest tym szarmanckim, miłym i równocześnie piekielnie bogatym bohaterem. Brakowało mi takiej postaci, która odnosi się z szacunkiem do swoich podwładnych i przede wszystkim do kobiet.

Bohaterów tej książki różni niemal wszystko. Obydwoje pochodzą z różnych grup społecznych i mają inne priorytety, ale uczucie które ich łączy, sprawia że czytelnik z uśmiechem na twarzy towarzyszy im na każdym kroku. Zakończenie złamało mi serce i jestem pewna, że po kolejną książkę autorki sięgnę od razu!

Lubicie szczerość pomiędzy bohaterami? Ogrom emocji, tajemnic i sekretów? Macie chrapkę na niebanalny romans? Ta książka jest dla Was! 🥰

Książka po której spodziewałam się raczej mocnego erotyku i wyrazistego debiutu, okazała się być bardzo spokojną ale równocześnie świetnie napisaną książką z delikatnym wątkiem erotycznym. Podobała mi się historia w której czuć było chemię pomiędzy bohaterami. Zdecydowanie jest to debiut, który powinny przeczytać fanki romansów!

Wydawnictwo kazało mi bardzo długo czekać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1117
1050

Na półkach: ,

„Luksus miłości” to książka do której podchodziłam bardzo „lajtowo”. Nie miałam wobec niej kompletnie żadnych oczekiwań i traktowałam ją jako odskocznię. Wszystko to dlatego, że książka ta jest debiutem Małgorzaty Zacha, a ja co do debiutów podchodzę z ogromną dozą nieufności. Jednak opis „Luksusu miłości” sprawił, że poczułam się zaintrygowana, a zdanie „Poznaj piękną historię miłosną, którą pokochało ponad pół miliona czytelniczek na Wattpadzie!” już całkowicie mnie przekonało do tego, aby po nią sięgnąć. Czy było warto?

Muszę przyznać, że było! Nie ma tutaj jakiś szalonych zwrotów akcji, ale jest miłość. Miłość, którą nasi bohaterowie odnajdują w momencie i miejscu, którego kompletnie się nie spodziewali. Ich historia jest dowodem na to, że miłość może przezwyciężyć wszystko i to chyba właśnie to spowodowało, że ta książka tak bardzo mi się spodobała. Przecież ja i mój mąż także jesteśmy dowodem tego, że prawdziwa miłość pokona wszystkie przeciwności losu.

Pani Małgorzata ma bardzo lekki i prosty styl pisania. Całość czyta się bardzo szybko i przyjemnie, więc tak naprawdę jest to książka na jedno dłuższe posiedzenie. Zastosowanie narracji pierwszoosobowej spowodowało, że książka nabrała niezwykle emocjonalnego ładunku, który czytelnik bardzo mocno odczuwa. Z łatwością udało mi się wczuć w Shaylene, jak i Jordana. To właśnie w tym miejscu należą się autorce gratulacje za danie głosu obu tym postacią. Pozwala nam to jeszcze lepiej poznać historię i zrozumieć niektóre zachowania tej dwójki. Niejednokrotnie ta dwójka musi mierzyć się z ogromnymi komplikacjami oraz przeciwnościami losu i wydawać by się mogło, że zakończenie będzie przewidywalne. Przecież to romans, więc zawsze jest tak samo. Otóż nie! Autorka poprowadziła historię tak, że nie koniecznie sposób się domyślić jak to wszystko się skończy i nie zostaje nic innego jak oczekiwać kontynuacji o ile Pani Małgorzata ma ją w planach.
Na sam koniec jeszcze kilka słów o bohaterach, których kreacja mnie usatysfakcjonowała. Nie są oni pozbawieni wad, ale kto jest w prawdziwym życiu? Nikt, i to właśnie powoduje, że tak ich polubiłam.

„Luksus miłości” to udany debiut autorki i chętnie przeczytam więcej jej książek. Cała historia kryje w sobie morał, a to bardzo cenię we wszystkich książkach.

„Luksus miłości” to książka do której podchodziłam bardzo „lajtowo”. Nie miałam wobec niej kompletnie żadnych oczekiwań i traktowałam ją jako odskocznię. Wszystko to dlatego, że książka ta jest debiutem Małgorzaty Zacha, a ja co do debiutów podchodzę z ogromną dozą nieufności. Jednak opis „Luksusu miłości” sprawił, że poczułam się zaintrygowana, a zdanie „Poznaj piękną...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    47
  • Przeczytane
    35
  • Teraz czytam
    5
  • Posiadam
    5
  • Audiobook
    2
  • NIE CZYTAM
    1
  • Ulubione
    1
  • Bez serii
    1
  • Editio
    1
  • Proza
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Luksus miłości


Podobne książki

Przeczytaj także