rozwińzwiń

Always

Okładka książki Always Morris Gleitzman
Okładka książki Always
Morris Gleitzman Wydawnictwo: Puffin Cykl: Once/Now/Then/After (tom 7) literatura dziecięca
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Once/Now/Then/After (tom 7)
Wydawnictwo:
Puffin
Data wydania:
2021-10-07
Data 1. wydania:
2021-10-07
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780241380482
Tagi:
Australia Wschodnia Europa II wojna światowa
Średnia ocen

2,0 2,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
2,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1422
196

Na półkach: , , ,

Bardzo się starałam, ale im dalej w książkę tym więcej mam zarzutów.

Z góry uprzedzam: wiem, że książka celuje w czytelników i czytelniczki 8-12 lat. Wiem, że niektóre "dorosłe" sprawy są uproszczone w tego typu lekturach. Ale te w "Always" zdecydowanie przekraczają granice uproszczenia.

Setup jest niesamowicie dziwny. Oto jesteśmy w kraju we wschodniej Europie. Nie jest to Polska i nigdy ów kraj z nazwy wspomniany nie jest. Równocześnie kraj ten ucierpiał mocno podczas II wojny światowej, ma długą historię od czasów nazistów, a we współczesnych czasach ma także "wiele pracowników importowanych z Polski" ("Luckily, a lot of security guards in this country are imported from Poland and understand Polish" brzmi dosłowny cytat). Do tego kraju można dostać się samolotem z Warszawy, przekraczającym granicę Polski (i dokładnie taka podróż jest odnotowana na stronach tej książki). Mamy też kilka wspomnianych bohaterów z polsko-brzmiącymi nazwiskami, jak nauczycielka głównego bohatera Malinowska - czy też z nazwiskami brzmiącymi jakby stworzył je ktoś komu coś się na temat Polski tylko wydaje (Tak, Cyryl Szynsky, patrzę na ciebie.)

I tak oto docieramy do pierwszego zarzutu wobec tej książki. Autor jest z Australii, ale ma internet, mógłby sprawdzić jak wyglądają i zachowują się imiona i nazwiska w tej części kontynentu. "Gabriek" wygląda jak imię z literówką, "Kcruk Szynsky" to samo, chyba Kruk ale ktoś się zagapił? "Grotzwicz" zachowuje typowe "cz" więc czemu "tz"? A "Balariek", "Zajak"? Ja tak mogę długo, ale wiecie o co chodzi, pierwszy stopień do zawieszenia niewiary podczas lektury i już się autor poślizgnął.

Drugi stopień to ten, gdzie główni "źli" to gang (mafia? sięga nawet do Australii to może jakaś globalna konspiracja). Okej, przełknęłabym jakoś fakt, że autorowi wydaje się, że w tym regionie świata to tylko gangi, skradzione iPady i amatorskie bomby z chemikaliów, ale, siedzicie wygodnie? ten gang nazywa się Żelazne Łasice.

Iron Weasels.
Żelazne Łasice.

No nie mogę. Nie mogę uwierzyć, że to co czytam ma się dziać na serio. Nie wiem jak się gangi w Polsce, Białorusi czy Ukrainie nazywają, ale jestem przekonana, że żaden by się z własnej woli nie nazwał Łasicami. A już na pewno nie żelaznymi. Litości.

Dobra, to z głowy, to teraz ostatni zarzut, który mi wypływał tak strasznie na powierzchnię, gdy za każdym razem starałam się go zepchnąć z pola widzenia:
to jest tak oderwane od rzeczywistości, że aż miejscami trąci brakiem szacunku.

Hola, "brakiem szacunku", jak to niby?

A no, tak to, że nie dość, że bierze sobie tematykę II wojny światowej, nazistów, Żydów, całego tego ambarasu i gmatwa to w kulkę pt. "jedziemy szukać skarbu" (jeszcze bym przeżyła, bo pamiętam, że to książka dla dzieci),to jeszcze w pewnym momencie dorzuca tam kwestię koloru skóry (ojciec głównego bohatera jest migrantem z Afryki) - i o ile nie mam nic przeciwko opisom rasizmu, z którym nasz bohater się spotyka, o tyle cała sekwencja scen z czarnoskórym piłkarzem jest tak strasznie płytka i służy tylko temu, żeby posunąć fabułę do przodu, że nie umiem uniknąć wrażenia, że to, że ktokolwiek jest w tej książce czarnoskóry to zabieg tylko po to, by zyskać trochę punktów za bycie progresywnym, a nie dlatego, że ma coś do powiedzenia. (A czemu syn mężczyzny z Nienazwanego Kraju Afryki nosi arabskie imię? Też się nie dowiem.)

No i trzeci punkt w ramach szacunku to naturalnie fakt, że autor traktuje całą wschodnią Europę jak "dziki zachód". Jeden z bohaterów podróżujący do Tego Innego Kraju jest zaskoczony, gdy okazuje się, że ludzie w Warszawie mówią po angielsku (ale oczywiście później okazuje się, że to był tylko chlubny wyjątek),drogi są wyasfaltowane, a jak ktoś posiada sieć supermarketów w Tym Innym Kraju to na pewno gruba ryba i wszystkim trzęsie (na początku myślałam, że to tylko spojrzenie naszego głównego bohatera, który ma te 10 lat i zbyt wiele o życiu nie wie, ale to samo powtarzają w tej książce dorośli).

No. To tyle. Całkiem się cieszę, że przeczytałam tylko ostatnią część z całej serii, nie muszę się męczyć przez całe 7 książek. A i nikomu nie polecam nawet tej jednej. Są lepsze.

W sumie jeśli to ma dać wam jakąś skalę to "Baśniobór" (czysta fantastyka) był mniej oderwany od rzeczywistości niż "Always". Niech to posłuży za podsumowanie.

Bardzo się starałam, ale im dalej w książkę tym więcej mam zarzutów.

Z góry uprzedzam: wiem, że książka celuje w czytelników i czytelniczki 8-12 lat. Wiem, że niektóre "dorosłe" sprawy są uproszczone w tego typu lekturach. Ale te w "Always" zdecydowanie przekraczają granice uproszczenia.

Setup jest niesamowicie dziwny. Oto jesteśmy w kraju we wschodniej Europie. Nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • ▶ I speak this one too
    1
  • 2022
    1
  • Dziecko w środku
    1
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Always


Podobne książki

Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 8,5
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 7,5
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Antek z babcią na Dzikim Zachodzie Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 9,0
Antek z babcią... Thomas Brunstrøm, T...

Przeczytaj także