Tą część ma w sobie wszystko to co pierwsza. Jest akcja, znowu czyta się bardzo sprawnie. Przemiana Tally w śliczną wypada wiarygodnie. Dowiadujemy się kolejnych rzeczy o świecie, w którym żyją bohaterowie. Oceniam tak samo jak "Brzydkich" i mam nadzieję na przeczytanie kolejnej części.

Tą część ma w sobie wszystko to co pierwsza. Jest akcja, znowu czyta się bardzo sprawnie. Przemiana Tally w śliczną wypada wiarygodnie. Dowiadujemy się kolejnych rzeczy o świecie, w którym żyją bohaterowie. Oceniam tak samo jak "Brzydkich" i mam nadzieję na przeczytanie kolejnej części.

Druga część tej serii bardziej mi się podobała, ale nadal uważam, że nie jest to najlepsza seria pod słońcem. Tym razem trafiamy do świata ślicznych, czyli ludzi po operacjach mających „naprawić” ich naturalny wygląd, wzmocnić, poprawić sprawność, ale jednocześnie spowodować zmiany w mózgu. To one są tak naprawdę kluczowym elementem operacji. „Śliczne” społeczeństwo myśli tylko o rozrywce i codziennych przyjemnościach, stając się bezwolnym i dając sobą manipulować. Tally próbuje naprawić swoje dawne błędy za wszelką cenę. Pomysł na fabułę jest bardzo intrygujący, jednak historia jest dość schematyczna (pamietajmy, że ta seria ukazała się w 2005 roku). Zakończenie za to na pewno zachęca do oczekiwania na wznowienie trzeciej części. Myślę, że jest to przyjemna, niewymagająca lektura na jesienny wieczór, taka „do poczytania”.

Druga część tej serii bardziej mi się podobała, ale nadal uważam, że nie jest to najlepsza seria pod słońcem. Tym razem trafiamy do świata ślicznych, czyli ludzi po operacjach mających „naprawić” ich naturalny wygląd, wzmocnić, poprawić sprawność, ale jednocześnie spowodować zmiany w mózgu. To one są tak naprawdę kluczowym elementem operacji. „Śliczne” społeczeństwo myśli...

Jestem mile zaskoczona, fabuła się pięknie rozwinęła, bohaterka pokazuje głębię, świat się poszerzył. Naprawdę z przyjemnością sięgnę po 3 tom

Jestem mile zaskoczona, fabuła się pięknie rozwinęła, bohaterka pokazuje głębię, świat się poszerzył. Naprawdę z przyjemnością sięgnę po 3 tom

A więc to nie tylko ingerencja w wygląd, ale także (lub przede wszystkim) w zachowanie, sposób bycia i myślenia. Idealne społeczeństwo, nie jest wcale takie idealne, jakby się wydawało. Eksperymenty i manipulacje, ucierające szlak do "większego dobra". Po trupach do celu. Przerażający świat.

A więc to nie tylko ingerencja w wygląd, ale także (lub przede wszystkim) w zachowanie, sposób bycia i myślenia. Idealne społeczeństwo, nie jest wcale takie idealne, jakby się wydawało. Eksperymenty i manipulacje, ucierające szlak do "większego dobra". Po trupach do celu. Przerażający świat.

5,5

5,5

Na rynku wydawniczym ukazała się właśnie druga część charyzmatycznej serii od Scotta Westerfelda. Po Brzydkich tym razem autor skupił się na Ślicznych. Nowa Tally bardzo się zmieniła. Właśnie skończyła szesnaście lat i przeszła operację stając się częścią idealnego, utopijnego świata. Kiedy na balu kostiumowym pojawia się nieznajomy przebrany za agenta Wyjątkowych Okoliczności, do dziewczyny powracają strzępki wspomnień i uczuć. A to rodzi oczywiście pytań o sens wszystkiego w czym uczestniczy. A do tego powrót do Nowego Dymu i chłopaka, którego nie pamięta będzie właściwym rozwiązaniem? Czy będzie dane Tally dotrzeć do prawdy o sobie i istocie miłości.

Chyba nie ma w życiu nic ważniejszego niż poszukiwanie setna własnej egzystencji? Czasami mamy wrażenie, że znaleźliśmy to czego poszukiwaliśmy, a okazuje się iż jest to tzw. kozi róg i nie możemy odnaleźć żadnego wyjścia czy światełka w tym mroku. Powieść jest bardzo emocjonująca, pozwala zanurzyć się w uczuciach bohaterów i przeżywać z nimi wszystkie przemiany, które ich czekają. Dzięki temu, my jako czytelnicy również możemy dokonać analizy własnych emocji i wyborów czy też obranych ścieżek.

Na rynku wydawniczym ukazała się właśnie druga część charyzmatycznej serii od Scotta Westerfelda. Po Brzydkich tym razem autor skupił się na Ślicznych. Nowa Tally bardzo się zmieniła. Właśnie skończyła szesnaście lat i przeszła operację stając się częścią idealnego, utopijnego świata. Kiedy na balu kostiumowym pojawia się nieznajomy przebrany za agenta Wyjątkowych...

.

.

"Śliczni" to drugi tom "Brzydkich" - dystopijnej trylogii Scotta Westerfelda o losach młodej Tally Youngblood. Nasza bohaterka w końcu stała się śliczną - marzyła o tym całe życie. Pierwsza część książki jest poświęcona na ukazanie stylu życia tej grupy społecznej.

Nie chcę spoilerować fabuły tym, którzy planują sięgnąć po tę serię, ale powiem, że w tym tomie dzieje się całkiem sporo i pojawia się wątek ingerencji nie tylko w wizerunek ludzi, ale też w ich mózgi i warunkowanie ich na konkretne zachowania.
Początkowo było mi bardzo trudno przyzwyczaić się do slangu, jakim się posługują śliczni, później juz jakoś to poszło.

Najbardziej w tych książkach podoba mi się pomysłna realia tego świata, wyraźne ukazanie inwigilacji, przeciwstawianie się systemowi i swego rodzaju przebudzenie. Bardzo lubię takie motywy 😁

Styl autora jest przyjemny i jego książki czyta się w błyskawicznym tempie, nie miałam pojęcia kiedy pochłaniałam kolejne rozdziały.
Pomysł na świat, lekki styl i sporo akcji to największe zalety tych książek. Z tego powodu były dla mnie umileniem czasu i odpoczynkiem po pracy. Dobrze się przy nich relaksowałam, to takie lekkie czytadło. Może mało głębokie, ale swoją rolę spełnia 😁 w dodatku lubię, gdy w treściach dla młodzieży zwraca się uwagę na przełamywanie schematów i "wychodzenie z systemu"😁

Książka ma też niestety swoje wady - bohaterowie są raczej płascy i mało angażujący, lecz w sumie przy niedługich książkach, które stoją akcją, z naciskiem na kreację świata, brakuje już miejsca na rozwój psychiczny postaci.
Trafiają się też pewne luki logiczne i potknięcia, które niektórym mogą przeszkadzać. Mi udawało się przymykać na nie oko, gdyż czytałam te książki, by się po prostu wyluzować i pod tym względem nie czuję się zawiedziona 😁

"Śliczni" to drugi tom "Brzydkich" - dystopijnej trylogii Scotta Westerfelda o losach młodej Tally Youngblood. Nasza bohaterka w końcu stała się śliczną - marzyła o tym całe życie. Pierwsza część książki jest poświęcona na ukazanie stylu życia tej grupy społecznej.

Nie chcę spoilerować fabuły tym, którzy planują sięgnąć po tę serię, ale powiem, że w tym tomie dzieje się...

Drugi tom serii ,,Brzydcy”. Tally przeszła operację i jest teraz jedną ze Ślicznych – mieszkańców pięknego, nowoczesnego miasta, gdzie jedynym obowiązkiem jest dobra zabawa. Tally i Shay czują jednak nudę i pustkę, dlatego dołączają do grupy Krimów, chcących zachować ,,pyszność” – nieustanną ekscytację. Wtedy do Tail zaczynają wracać wspomnienia sprzed operacji…

Pamiętam, że gdy czytałam ,,Ślicznych” w podstawówce, ten tom podobał mi się mniej niż ,,Brzydcy”. Teraz nadal tak jest. Fabuła mniej mnie tu wciąga, niektóre fragmenty były chaotyczne, nie odpowiada mi też wątek miłosny. Wiem, że wiele osób nie przekonało się do uczucia Tally i Davida w ,,Brzydkich”, ale dla mnie to o wiele lepsza relacja niż ta z Zanem, która niby jest bardzo chemiczna, ale ja jakoś nie czuję tego uczucia, nie widzę momentu, kiedy mogło połączyć ich coś więcej niż zabawa. Jest też dla mnie dziwne to, że Zane w ogóle nie jest zazdrosny o przeszłość Tally i nie ma dylematów, kogo ona wybierze – rozumiem zaufanie, dyskrecję czy luźne standardy, ale tutaj było to dla mnie aż… nieludzkie. Sytuację trochę utrudnia narracja personalna, gdzie poznajemy myśli osoby całkowicie płytkiej i próżnej, skupionej tylko na zabawie, ale rozumiem, dlaczego zostało to tak pokazane. Wiem też, że niektórych irytował specyficzny slang, słowa typu ,,pysznie”, ,,doślicznianie”, ,,przegięcie”. Pamiętajmy jednak, że książka powstała kilkanaście lat temu i chociaż teraz dążymy do tego, żeby mówić prosto i zrozumiale, to pamiętam, że jako dziecko rzeczywiście obserwowałam modę na slang, używanie coraz to dziwniejszych słów. W dobrym tonie było korzystanie ze słów, których większość nie rozumiała i od czasu do czasu wymienianie ich na bardziej ,,prestiżowe” 😉 Dlatego myślę, że Westerfeld chciał tu oddać taką modę w bardziej przerysowany sposób.

Natomiast nadal bardzo trafia do mnie przesłanie tej książki. Dla mnie to nie jest przede wszystkim historia o pogoni za pięknem czy kulcie ciała, jak jest reklamowana. O wiele bardziej uderza mnie to, co stoi za światem, który został stworzony przez Wyjątkowe Okoliczności. Autor w wyrazisty sposób pokazuje, że doktor Cable i jej ekipa naprawdę wierzą, że niosą światu dobro, co jest kontrastowane z postawą Tally, która uczy się, że najważniejszy jest jej indywidualny wybór, kim chce być. Dla mnie ta seria pokazuje, jak można manipulować ogółem, ale też błędy nas jako ludzkości – brak poszanowania dla przyrody, żądzę mordu, niszczenie innych w imię idei. Jednocześnie również to, co miało być naprawą, stało się kolejną zbrodniczą ideologią. Dla mnie to historia nadal aktualna, bo przecież ciągle niszczymy planetę, obserwujemy wojny, brak tolerancji, dyskryminację, ale też, jak bardzo społeczeństwo się polaryzuje i coraz więcej tematów jest pretekstem do tego, żeby uznać kogoś za przeciwnika, złego człowieka. A Wyjątkowi to taka grupka, która patrząc z boku, uznała, że skoro tak źle korzystamy z naszych mózgów, to po co nam one. Mimo że jest to młodzieżówka i autor nie przekracza pewnych granic, to nie serwuje też cukierkowej wizji świata. Do tego nad wszystkim unosi się echo tajemnicy i z niecierpliwością możemy czekać na odkrywanie kolejnych sekretów tego świata.

Rozumiem, że dla niektórych, po tym wielkim szumie na młodzieżowe dystopie, ta książka może nie prezentować nic ciekawego. Ja jednak uważam, że warto poznać tę serię. Nie mogę się doczekać trzeciego tomu.

,, Każdego z nich kształtowało miejsce, w którym przyszedł na świat, i wpajane poglądy. Ale należy choć spróbować rozwinąć swój umysł.”

Drugi tom serii ,,Brzydcy”. Tally przeszła operację i jest teraz jedną ze Ślicznych – mieszkańców pięknego, nowoczesnego miasta, gdzie jedynym obowiązkiem jest dobra zabawa. Tally i Shay czują jednak nudę i pustkę, dlatego dołączają do grupy Krimów, chcących zachować ,,pyszność” – nieustanną ekscytację. Wtedy do Tail zaczynają wracać wspomnienia sprzed operacji…

Pamiętam,...

Z „Brzydkimi” Scotta Westerfelda kończyłam ubiegły rok. Książka zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie, dlatego gdy tylko nadarzyła się okazja sięgnęłam po „Ślicznych”, czyli drugi tom młodzieżowej dystopii.

✋Recenzja może zawierać spojlery do pierwszego tomu ✋

Ponownie mamy okazję śledzić losy Tally Youngblood, a akcja tym razem przenosi się w dużej mierze do Miasta Nowych Ślicznych. Charakterystyczną cechą tej serii jest slang bohaterów. Choć na początku wydał mi się interesujący, jednak gdy po raz kolejny przeczytałam o „doślicznianiu”, czy czuciu się „pysznie” to zaczęło mnie to irytować. Uważam, jednak że jest to ciekawy zabieg i z całą pewnością pasował zarówno do kreacji bohaterów, jak i do świata przedstawionego.

Motyw przeprowadzania operacji w wieku 16 lat, tak aby każdy stał się Ślicznym jest bardzo intrygujący. Pod koniec pierwszego tomu dowiedzieliśmy się, że zmieniany jest nie tylko wygląd bohaterów, ale także ich mózgi. Ludzie mają stać się ulegli i myśleć w podobny sposób. W tym tomie zostało to fajnie rozwinięte.

Przy „Ślicznych” na pewno nie będziecie się nudzić. Non stop dzieje się coś ciekawego, a ja z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów. Mam jednak wrażenie, że ta część podobała mi się odrobinę mniej niż pierwszy tom. Dalej jednak jestem zachwycona i książki Scotta Westerfelda będę Wam bardzo polecać. Zakończenie było szokujące i żałuję, że nie mam pod ręką kolejnego tomu. Mam nadzieję, że zostanie on szybko wydany.

Bardzo się cieszę, że to właśnie tę książkę przeczytałam jako pierwszą w 2023. To zapowiada udany, czytelniczy rok

Z „Brzydkimi” Scotta Westerfelda kończyłam ubiegły rok. Książka zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie, dlatego gdy tylko nadarzyła się okazja sięgnęłam po „Ślicznych”, czyli drugi tom młodzieżowej dystopii.

✋Recenzja może zawierać spojlery do pierwszego tomu ✋

Ponownie mamy okazję śledzić losy Tally Youngblood, a akcja tym razem przenosi się w dużej mierze do Miasta Nowych...