„Nie dopuść do tego, aby odrobina zła, która znalazła się w twoim sercu, urosła i zagnieździła się w nim na dobre. „.

Filip Wysoki jest strażakiem, ulega wypadkowi, pracując w takim zawodzie trzeba się liczyć ze sporym ryzykiem, które dopadło jego. Okaleczony psychicznie i fizycznie postanawia udzielać się w fundacji, która prowadzi Anita. Kobieta ta żyje tak jak każe jej ojciec. Każdy krok, który robi to taki krok, który wymyślił jej ojciec. Filipa poznaje przez zupełny przypadek, ale oczywiście spotkają się ponownie.

Lubię czytać książki o wątku strażaka. Zawsze wiem, że wciągną mnie emocjonalnie. To książka idealna naraz. Ja osobiście nie żałuję, że ją przeczytałam, ale też wiem, że na pewno nie wrócę do niej ponownie.
Postać Anity doprowadzała mnie momentami do takie frustracji, że miałam ochotę rzucić książką, a że to czytnik to najzwyczajniej było mi szkoda. Rozpieszczona kobieta, która nie potrafi postawić na swoim. Dorosła kobieta, która gdyby nie ojciec, to mam wrażenie, że nie dała by sobie rady w niczym. Tak ją nauczył, tak ją wychował i ona się całkowicie podporządkowuje.
Filipa za to polubiłam w całości. Przeszedł przez piekło.
Wydaje się, że będzie to słodki romans, ale uwierzcie mi porusza wiele problemów. Pióro autorki bardzo lubię z innych książek i ta również podobała mi się.
Książkę zaliczam do realnych, życiowych. Codziennie na świecie zdarzają się takie wypadki. Ludzie ratują życie innym, poświęcając swoje i zawsze będę szanować ten zawód. Nie każdy zdobywa się na to.
Autorka doskonale pokazuje, że wszystko można zmienić. Na każdą decyzję mamy wpływ. Wystarczy chcieć. Aczkolwiek zakończenie książki… Zaskoczyło mnie bardzo – ani pozytywnie, ani negatywnie, tak bez uczuciowo totalnie. To już musicie sami przeczytać. Książkę czyta się szybko ponieważ wiele się dzieje. Polecam.

„Nie dopuść do tego, aby odrobina zła, która znalazła się w twoim sercu, urosła i zagnieździła się w nim na dobre. „.

Filip Wysoki jest strażakiem, ulega wypadkowi, pracując w takim zawodzie trzeba się liczyć ze sporym ryzykiem, które dopadło jego. Okaleczony psychicznie i fizycznie postanawia udzielać się w fundacji, która prowadzi Anita. Kobieta ta żyje tak jak każe jej...

O dziwo! Bardzo mi się podobała. Mimo mocno moralizatorskich tekstów i mówieniu o tym, o czym wszyscy wiedzą. Fabuła mnie wciągnęła mimo dosyć powolnej akcji. W zasadzie niewiele tam się działo, ale dla mnie najważniejsze były subtelne opisy, emocje, które rozgrywały się w środku i płynne przejścia bez wyciągania królików z kapelusza.
Jednak zakończenie bardzo mocno mnie rozczarowało. Kobieta, która przez całe życie była kontrolowana, nie miała własnego zdania i wszelkie decyzje były podejmowane za nią postanowiła wreszcie wyprowadzić się z domu. A facet, z którym była od paru dni obraził się, bo mu wystarczająco szybko o tym nie powiedziała?! Komedia. Jakby mu od razu powiedziała, to pewnie koleś byłby spanikowany, ze chce mu się zwalić na chatę i ograniczać jego swobodę. Rozwalił mnie to... Trochę nad wyrost to wszystko. Autorka raczej w tym się nie wysiliła.
I jeszcze jedno. Dobrze by było gdyby okładka oddawała chociaż w minimalnym stopniu treść książki. Tutaj, jak zwykle bez zastanowienia się, na okładce pojawia się piękna blondynka (!) z gościem, który chyba zaciął się maszynką przy goleniu zamiast blizn po oparzeniu.

O dziwo! Bardzo mi się podobała. Mimo mocno moralizatorskich tekstów i mówieniu o tym, o czym wszyscy wiedzą. Fabuła mnie wciągnęła mimo dosyć powolnej akcji. W zasadzie niewiele tam się działo, ale dla mnie najważniejsze były subtelne opisy, emocje, które rozgrywały się w środku i płynne przejścia bez wyciągania królików z kapelusza.
Jednak zakończenie bardzo mocno mnie...

„Serce w bliznach“ to przede wszystkim opowieść o dwóch zranionych i zagubionych duszach. Filip, zawodowy strażak, podczas jednej z akcji ulega wypadkowi, który na zawsze pozostawia ślady nie tylko w jego psychice, ale też na ciele. Anita, córka bogatego biznesmena, żyje pod dyktando ojca i nie potrafi mu się sprzeciwić. Jej matka dba głównie o swój wygląd i relacje towarzyskie, zaniedbując te z córką.
Anna, po stracie męża, również strażaka, zakłada fundację Ogniste serca, której założeniem jest pomoc wdowom i im dzieciom.
Pewnego dnia Anita zjawia się w siedzibie fundacji z wysokim czekiem od ojca, tam spotyka Filipa, którego miała okazję już poznać wcześniej, w niezbyt miłych okolicznościach. Ich relacja z czasem się zmienia. Czy odnajdą wspólny język?
Autorka ma bardzo przyjemny styl i książkę czyta się niezwykle lekko. Książka z pewnością nie należy do łatwych, gdyż poruszona tu tematyka jest bolesna. Nie zawsze rany widoczne na zewnątrz są tymi, które najbardziej bolą. Niekiedy te skrywane głęboko w duszy, mogą okazać się o wiele gorszymi. Samotność natomiast nie zna statusu materialnego… Szczególną uwagę chciałabym zwrócić na bardzo ważny temat poruszony przez Autorkę, mianowicie jak system traktuje wdowy. Zostało to opisane totalnie realistycznie, co przywołało moje niezbyt przyjemne wspomnienia z czasów, kiedy w obliczu tragedii idealnie sprawdzała się jedna z mądrości ludowych – „Umiesz liczyć? Licz na siebie”…
Zakończenie książki wbiło mnie dosłownie w fotel, takiego nie spodziewałam się ani przez chwilę. Z chęcią poznam inne tytuły Pani Natalii. Ten polecam z czystym sumieniem.

„Serce w bliznach“ to przede wszystkim opowieść o dwóch zranionych i zagubionych duszach. Filip, zawodowy strażak, podczas jednej z akcji ulega wypadkowi, który na zawsze pozostawia ślady nie tylko w jego psychice, ale też na ciele. Anita, córka bogatego biznesmena, żyje pod dyktando ojca i nie potrafi mu się sprzeciwić. Jej matka dba głównie o swój wygląd i relacje...

Rany na ciele są widoczne gołym okiem. Nawet jeśli zabliźnią się pozostawiają ślady. Te niedostrzegalne mogą krwawić znacznie dłużej.

"Serce w bliznach" @nowaklewandowska_writer to opowieść o dwojgu samotnych, których życie jest pod wieloma względami różne.
Anita Raczyńska żyje pod dyktando ojca. Skrupulatnie zaplanowana przyszłość nie jest tym,czego młoda kobieta pragnie.

Filip Wysocki jest strażakiem. Podczas jednej z akcji doznaje wypadku,czego dowodem są widoczne blizny. Mężczyzna z dnia na dzień stracił dawne życie, pozostał sam. Udziela się w Fundacji Ogniste Serca.

Pierwsze spotkanie bohaterów nie należy do przyjemnych. Kolejne to również dziwne zrządzenie losu. Praca nad wspólnym projektem w celu zwiększenia funduszy na pomoc strażakom i ich rodzinom zbliża tą dwójkę. Nowa znajomość nie podoba się ojcu Anity, który ewidentnie coś ukrywa.

Jest to typowa powieść obyczajowa. Dwoje ludzi różniących się pod wieloma względami,a jednocześnie tak podobnych do siebie. Zadziwiające, że posiadając wiele można być tak samo osamotnionym niczym ten, który nie ma prawie nic...

To opowieść o szukaniu odpowiedniej ścieżki, oczywiście czasami wyboistej,lecz własnej. Nikt nie jest w stanie do końca postawić się na naszym miejscu. Kluczem okazuje się znalezienie pokrewnej duszy, rozumiejącej chociaż trochę nasze położenie.

Odwaga,pasja,oddanie... To czyni z osób niosących pomoc potrzebującym kogoś niezniszczalnego. Nawet kiedy zdarzy się upadek ważniejsze jest to, że powstajemy z niego silniejsi.

Rany na ciele są widoczne gołym okiem. Nawet jeśli zabliźnią się pozostawiają ślady. Te niedostrzegalne mogą krwawić znacznie dłużej.

"Serce w bliznach" @nowaklewandowska_writer to opowieść o dwojgu samotnych, których życie jest pod wieloma względami różne.
Anita Raczyńska żyje pod dyktando ojca. Skrupulatnie zaplanowana przyszłość nie jest tym,czego młoda kobieta...

Kolejna akcja ratunkowa, w której brał udział Filip, okazała się dla niego fatalna w skutkach. Strażak zostaje mocno ranny, jego kariera w straży się zakończyła, za to została walka o życie, o powrót do zdrowia, z lękami, które nie chcą odpuścić. Mężczyzna stał się mało miły, co spowodowało, że wiele osób nie wytrzymało i odeszło, w tym jego narzeczona. Chociaż od tego zdarzenia minęło wiele lat, to wszystko nadal w nim siedzi, a ukojenie dają mu tylko codzienne treningi oraz spotkania w miejscowej fundacji pomagającej wdowom po strażakach.
Anita od zawsze robiła to, co kazali jej rodzice i chociaż coraz bardziej czuje, że to nie jest jej droga życia. Skończyła studia prawnicze jednak na życzenie ojca, zamiast robić aplikację, pracuje w firmie.
Pewnego dnia kobieta pojawia się w fundacji Ogniste Serca, aby przekazać pieniądze ojca, jednak zamierza również zacząć w niej pomagać. To właśnie tam spotykają się Anita i Filip. Jak potoczy się ich znajomość? Czy Filip poradzi sobie z demonami przeszłości? Czy Anita postawi się rodzicom i zawalczy o siebie?

To nie jest tylko zwykły romans. To książka poruszająca wiele tematów, niejednokrotnie niełatwych. Wypadek, blizny na ciele, samotność, brak rodzicielskiej miłości, brak akceptacji – to tylko nieliczne z nich. Mnie historia Anity i Filipa zdecydowanie mi się podobała. Uważam, że była ciekawa i wciągająca. Akcja nie bardzo szybka, a jednocześnie niewolna czy nużąca. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele różnych emocji.

Bohaterowie ciekawi, mający wady i zalety.
Anita jest grzeczną, ułożoną i posłuszną córką. Tak naprawdę rodzice ją „stłamsili”, sprawili, że czuje lęk przed zmianami, że tak naprawdę nie czuje się spełniona w życiu, jakie prowadzi. To bohaterka, która z jednej strony się nie wychyla, z drugiej wie i widzi więcej niż wszyscy myślą. Osobiście mocno jej kibicowałam, szczególnie jak zaczęła zmieniać swoje życie.
Filip kiedyś był szczęśliwy, miał narzeczoną, był strażakiem, o czym marzył od dziecka. Czuł się spełniony, niosąc pomoc innym. Jednak to było kiedyś. Teraz jest zamknięty w sobie, samotny, pełen blizn i to zarówno tych widocznych, jak i tych, które pozostały na jego duszy. To bohater, który przeszedł naprawdę wiele, a jego zachowanie jest formą ochrony. Osobiście go polubiłam.

„Serce w bliznach” to książka, która wywołała we mnie wiele emocji, którą przeczytałam z przyjemnością i polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2023/02/sercewbliznachwydawnictwolucky.html

Kolejna akcja ratunkowa, w której brał udział Filip, okazała się dla niego fatalna w skutkach. Strażak zostaje mocno ranny, jego kariera w straży się zakończyła, za to została walka o życie, o powrót do zdrowia, z lękami, które nie chcą odpuścić. Mężczyzna stał się mało miły, co spowodowało, że wiele osób nie wytrzymało i odeszło, w tym jego narzeczona. Chociaż od tego...

Książka mnie nie urzekła, wolę silne postaci kobiece, a ta tutaj zahukana szara myszka z bogatego domu, szczerze mówiąc mocno irytuje. Główna bohaterka ma wymagającego ojca i matkę pozbawioną uczuć rodzicielskich, ale nie tłumaczy to tego, że dziewczyna boi się własnego cienia. Plus za postać strażaka, bo obok żołnierzy i policjantów to moi ulubieni bohaterowie w tego typu literaturze. Do przeczytania, ale bez nastawiania się na wielkie wow.

Książka mnie nie urzekła, wolę silne postaci kobiece, a ta tutaj zahukana szara myszka z bogatego domu, szczerze mówiąc mocno irytuje. Główna bohaterka ma wymagającego ojca i matkę pozbawioną uczuć rodzicielskich, ale nie tłumaczy to tego, że dziewczyna boi się własnego cienia. Plus za postać strażaka, bo obok żołnierzy i policjantów to moi ulubieni bohaterowie w tego typu...

Wypadki zawsze w jakiś sposób przewracają nasze życie. Obok jednych jesteśmy jednak w stanie przejść przyjmując je jako element naszego życia, chwilowe utrudnienie, a inne zmuszają do całkowitego przemeblowania dotychczasowej codzienności i sprawiają, że musimy zmagać się z całym mnóstwem traum, odkrywać prawdziwe oblicze osób nam towarzyszących oraz doświadczać bezsilności bliskich.
Wchodząc do powieści Natalii Nowak-Lewandowskiej „Serce w bliznach” poznajemy Filipa mającego zwyczajną nielubianą pracę i z jakiegoś powodu borykającego się z zaburzonym rytmem snu. Z każdą stroną możemy lepiej mu się przyjrzeć i poznać. Wstający w środku nocy mężczyzna trenuje, aby wyciszyć swoje emocje i uporać się z lękiem. Odkrywamy, że jest strażakiem, który w czasie akcji ratunkowej miał wypadek. Przygnieciony przez belkę ledwo przeżył i stał się niesprawny. Po początkowej walce o życie przychodzi mu zmaganie się z trudnościami. Nie jest to dla niego łatwe. Swoje frustracje wylewa na otoczenia. Narzeczona nie wytrzymuje tej presji i go opuszcza. Zostaje sam ze swoimi lękami, które od lat go nie opuszczają. Ukojenie daje aktywność społeczna, uczestniczenie w projektach miejscowej fundacji pomagającej wdowom po strażakach, którzy zginęli w akcji. Prowadzone przez niego zajęcia z dziećmi, pomoc w zwyczajnych pracach sprawiają, że fundacja może być aktywniejsza, a on czuje się potrzebny.
W czasie jednego z nocnych treningów poznajemy Anitę. Wracając późno do domu nie zauważa biegnącego poboczem mężczyzny. W ostatniej chwili reaguje i omija go ocierając się o niego samochodem. Wydaje się, że znajomość zakończy się na tym etapie. No, ale jak to w życiu bywa mamy tu ciąg zbiegów okoliczności.
Wchodzimy w życie grzecznej, ułożonej córeczki jaką jest Anita Raczyńska, córka słynnego i majętnego przedsiębiorcy, w którego firmie pracuje. Skończyła prawo, bo ojciec tak chciał, pracuje w firmie i nie zrobiła aplikacji, bo taka była wola rodzica. W matce, która jedynie dba o urodę i relaks, aby dobrze prezentować się jako żona nie ma oparcia. Codzienność młodej kobiety jest monotonna i frustrująca. Coraz bardziej narasta w niej poczucie pustki. Niby wszystko ma, ale nie ma na nic wpływu, a chciałaby móc w życiu od czasu do czasu o coś zawalczyć, zacząć wszystko od nowa, poznać swoje zainteresowania, odkryć swoje talenty. Na to jednak nigdy nie było czasu, bo ojciec dokładnie wypełniał jej grafik tak, aby dostała się na wyznaczone przez niego studia i po skończeniu zaczęła pracę w firmie.
Anita jest niepozorną szarą myszką i jednocześnie bardzo dobrą obserwatorką otoczenia. Widzi, co w firmie się zmienia, jakie elementy od lat pozostają te same. Dostrzega też to, że nie wszystko czym ojciec się zajmuje jest legalne. Nie może jednak nic zrobić poza siedzeniem w swoim miniaturowym biurze zapełnionym regałami z dokumentami. Pozostaje jej wykonywanie woli ojca. I to właśnie z powodu jego życzenia trafia do fundacji Ogniste Serca prowadzoną przez Ankę. Spotkanie, którego tak bardzo się obawiała okazuje się miłe. Współpraca zapowiada się ciekawie. Jednak następny dzień przynosi niespodziankę: wolontariuszem tej organizacji jest też potrącony przez nią Filip, który będzie starał się zrobić wszystko, aby prezeska nie przyjęła wsparcia od firmy Raczyńskiego, bo uważa, że to będzie udział w jego nie do końca uczciwych interesach.
Czy uda się Anicie przekonać otoczenie do siebie? Czy fundacja przyjmie jej pomoc? Jak ponowne spotkanie z mężczyzną wpłynie na bohaterkę? Co kryje się pod deklaracją pomocy? Dlaczego egoistycznemu i zapatrzonemu w siebie prezesowi firmy zależy, aby popisać się pomocą właśnie tej organizacji?
„Serce w bliznach” to poruszająca opowieść o różnorodnych ranach i traumach. Nie tylko strażak, który mógł zginąć w płomieniach przygnieciony przez belkę jest tu poszkodowany. Czasami rany, których nie widzimy są poważniejsze niż te widoczne dla innych.
Natalia Nowak-Lewandowska porusza tu wiele ważnych tematów. Mamy tu trudne doświadczenia bohaterów, ich zmaganie się z emocjami, konieczność ukrywania słabości i odgrywanie swoich ról. Zakładanie masek jest dla nich wyniszczające. Dla każdego nieco inaczej. Do tego mamy tu problem zmiany osobowości wynikający z utraty sprawności i pracy, poczucie utraty pozycji społecznej oraz odcięcia od znajomych z pracy. Dochodzi problem emocji osób, które w ciężkich chwilach towarzyszą osobie, która utraciła sprawność. Mamy tu perspektywę znajomych Filipa, czyli mających żal do jego narzeczonej, że nie dała rady znosić jego humorów i wahań nastrojów, a także mierzyć się z wyglądem, bliznami. Zmusza czytelników do zastanowienia się jak bardzo wpatrzenie w kanony piękna nas ograniczają.
„Serce w bliznach” to pozornie lekko romans, ale jest w nim wiele ważnych tematów, poważnych problemów, życiowych wyzwań oraz uświadomienie jak niesamowicie niebezpieczną pracą jest bycie strażakiem. Mimo trudnego tematu mamy tu opowieść o tym, że zawsze możemy zmienić swoje życie. Musimy po prostu walczyć o siebie, swoje marzenia, pozwolić sobie na odczuwanie pragnień.

Wypadki zawsze w jakiś sposób przewracają nasze życie. Obok jednych jesteśmy jednak w stanie przejść przyjmując je jako element naszego życia, chwilowe utrudnienie, a inne zmuszają do całkowitego przemeblowania dotychczasowej codzienności i sprawiają, że musimy zmagać się z całym mnóstwem traum, odkrywać prawdziwe oblicze osób nam towarzyszących oraz doświadczać bezsilności...

Życie Filipa zmienia się diametralnie w wyniku wypadku podczas akcji strażackiej. Zostaje on trwałe okaleczony. Bezsilność z powodu wyglądu i blizn powoduje, że zatraca się w samotności. Z pomocą przychodzi Anka, założycielka Fundacji Ogniste Serca, która zajmuje się pomocą rodzinom strażaków poległych w czasie służby. Kiedy w fundacji pojawia się Anita z czekiem na dość duża kwotę, mężczyzna od początku staje się nieufny i podejrzany. Czy kobieta ma dobre zamiary? Jak potoczą się losy fundacji i ich podopiecznych?

To jest historia, która chwyta za serce od pierwszych stron. Pokazuje jak życie doświadcza niektórych wyjątkowo mocno. Poruszony temat strażaków, którzy giną w służbie i zostawiają swoje rodziny to temat, którego nikt nie chce się chwycić. To nie jest łatwa i lekka lektura. Śmierć to jeden z najtrudniejszych tematów.

Autorka w swojej książce porusza wiele innych bardzo ważnych tematów takich jak wartości życiowe, kanony wyglądu, obraz władzy i jej niszczycielskie siły, trauma z jaką muszą uporać się rodziny poległych.

Serce w bliznach to bardzo emocjonalna, smutna a zarazem dająca nadzieję opowieść, która dostarczy morze emocji, które wdzierają się w czytelnika. Książka bardzo potrzebna i wartościowa. Nie zapominajmy o tym, że każdego dnia giną ludzie na służbie, aby uratować kogoś.
Moja ocena 11/10

Życie Filipa zmienia się diametralnie w wyniku wypadku podczas akcji strażackiej. Zostaje on trwałe okaleczony. Bezsilność z powodu wyglądu i blizn powoduje, że zatraca się w samotności. Z pomocą przychodzi Anka, założycielka Fundacji Ogniste Serca, która zajmuje się pomocą rodzinom strażaków poległych w czasie służby. Kiedy w fundacji pojawia się Anita z czekiem na dość...

Dzień dobry w niedzielę, moi Kochani 💙🐝

lubię i cenię sobie książki, które mają drugie dno, które niosą jakieś przesłanie i/lub uczą. Tym razem utwierdziłam się w przekonaniu, że nie należy oceniać książki po okładce i absolutnie nie wolno podchodzić stereotypowo do drugiego człowieka, bo może być to krzywdzące zachowanie. Zapraszam Was do lektury RECENZJI 🍂
Tytuł: „Serce w bliznach"
Autorka: @nowaklewandowska_writer
Wydawnictwo: @luckywydawnictwo
Moja ocena: 8/10

Filip jest mężczyzną, którego życie mocno doświadczyło i przeczołgało, jednak te złe wydarzenia nie zmieniły go w zgorzkniałego wolontariusza, choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że tak się właśnie stało. Do pewnego czasu Filip wiódł szczęśliwe życie. Spełniło się jego marzenie z dzieciństwa, pełnił funkcję strażaka, niosąc pomoc ludziom, co było sensem jego istnienia. Miał też piękną narzeczoną - Kamilę. Dotychczasowa rzeczywistość diametralnie się zmienia wraz z jego wypadkiem. To wypadek, pożar i duże poparzenia ciała przewartościowały jego życie. Filip w jednym momencie stracił pracę marzeń, miłość, stabilność i radość. Został okaleczony fizycznie, ale też duchowo, a rany nadal się nie zabliźniły. Z czasem zaangażował się w fundacji dla rodzin poległych strażaków - Ogniste Serca. To tam poznał tajemniczą Anitę, która niespodziewanie pojawiła się z czekiem, ofiarując przy tym swoją nieocenioną pomoc, pracując jako prawniczka w fundacji. Kim jest kobieta? Czy jej intencje są szczere? Czy można coś oddać za darmo bez żadnych ukrytych pobudek i oczekiwań? Wiecie co, ta historia otworzyła mi oczy, bo moja czujność była uśpiona. Jestem naiwna i wierzę, że ludzie są z natury dobrzy. A tymczasem nadal żyją osoby oceniające innych wyłącznie przez pryzmat wyglądu zewnętrznego, zamożności, wykształcenia itp. Współczuję Anicie rodziny, w której przyszło jej się wychowywać. Matka skupiona na wyglądzie, ojciec na szemranych interesach. Ona porzucona sama sobie. To ją w pewien sposób ukształtowało. „Serce w bliznach" jest wartą przeczytania książką, w której Autorka zwraca uwagę na ludzką próżność, odkrywa naturę człowieka a ta nie zawsze jest szczera, uczciwa, dobra, godna naśladowania. Myślę, że treści poruszone w publikacji są ponadczasowe i naprawdę ważne. Natomiast zakończenie wbiło mnie totalnie w fotel...

Dzień dobry w niedzielę, moi Kochani 💙🐝

lubię i cenię sobie książki, które mają drugie dno, które niosą jakieś przesłanie i/lub uczą. Tym razem utwierdziłam się w przekonaniu, że nie należy oceniać książki po okładce i absolutnie nie wolno podchodzić stereotypowo do drugiego człowieka, bo może być to krzywdzące zachowanie. Zapraszam Was do lektury RECENZJI 🍂
Tytuł: „Serce...

Tytuł: "Serce w bliznach"
Autorka: @nowaklewandowska_writer
Wydawnictwo: @luckywydawnictwo

Filip od lat pełnił funkcję zawodowego strażaka. Kochał swoją pracę, uwielbiał nieść pomoc ludziom i to dzięki pracy czuł się im potrzebny. Wszystko zmienia z dniem, w którym młody mężczyzna ulega poważnemu wypadkowi, a jego ciało zostaje naznaczone licznymi bliznami.

Zmuszony zrezygnować z pracy, za namową znajomej angażuje się w pomoc fundacji dla rodzin poległych strażaków Ogniste Serca. Mężczyzna coraz bardziej angażuje się w sprawy fundacji. Starają się z Anią zrobić wszystko, aby zdobyć fundusze na rzecz potrzebujących oraz remontu budynku i całego obiektu.

Gdy w fundacji pojawia się Anita wraz z czekiem, Ania ma wrażenie, że wygrali los na loterii. Utwierdza się w tym przekonaniu jeszcze bardziej, gdy wspierająca proponuje pomoc przy organizacji loterii i puszczenia w świat rozgłosu o miejscu, w którym pracuje Filip z Anką.

Filip jako jedyny podchodzi do nowej znajomej z rezerwą, jest w stosunku do niej nieufny, czy słusznie?

Kim tak naprawdę jest Anita i jakie kierują nią intencje?

Podeszłam do tej książki bardzo emocjonalnie i wielokrotnie odczułam boleść na sytuacje jakie zostały opisane, i które spotykamy na co dzień. Ta historia, a przynajmniej niektóre wątki obrazują, że wielu z Nas nadal jest ocenianych wyłącznie pod pryzmatem wyglądu, czy chociażby wykształcenia, wpływów rodziny i tego, co sami jesteśmy wstanie zaoferować drugiej osobie, a także tego, jak łatwo jest podkopać czyjeś poczucie własnej wartości, aby nic nie wymknęło nam się spod kontroli. W książce pojawiły się uczucia jednak po zakończeniu lektury, nie mam już tej stuprocentowej pewności, iż wynikały one z głębi serca i były szczere. A może było to tylko chwilowe zauroczenie? Wielokrotnie za to powiało chłodem, padały słowa, które raniły bardziej niż sztylet. Mamy doczynienia z rodziną, która jest całkowicie skupiona na powiększaniu fortuny, aniżeli na wychowaniu własnego dziecka. Do czego może doprowadzić brak obecności, wsparcia i miłości najbliższych?
Czy w gonitwie za pieniądzem da się w ogóle znaleźć czas dla rodziny?

Mamy również obraz mężczyzny, który w przeszłości przeżył niemałą traumę, ale stara się żyć dalej, pomimo tych wszystkich krzywych spojrzeń i uszczypliwych komentarzy jakie niejednokrotnie padają w jego stronę. Bardzo podobała mi się postać Filipa i to jak został ucharakteryzowany na silnego, empatycznego, boleśnie doświadczonego mężczyznę. Podobne odczucia mam, co do Anki. Anita za to wywoływał u mnie różne emocje, od początku do końca kobieta i jej dobrze sytuowani rodzice stanowili dla mnie zagadkę. Mam już za sobą kilka powieści autorki, i uwierz, że po tę książkę również warto sięgnąć. Na pewno nie pożałujesz.

Tytuł: "Serce w bliznach"
Autorka: @nowaklewandowska_writer
Wydawnictwo: @luckywydawnictwo

Filip od lat pełnił funkcję zawodowego strażaka. Kochał swoją pracę, uwielbiał nieść pomoc ludziom i to dzięki pracy czuł się im potrzebny. Wszystko zmienia z dniem, w którym młody mężczyzna ulega poważnemu wypadkowi, a jego ciało zostaje naznaczone licznymi bliznami.

Zmuszony...