Większość osób kojarzy księdza prof. Mieczysława Żywczyńskiego ze znakomitego podręcznika akademickiego do historii powszechnej XIX wieku. Sporo, zapewne, osób wie, że był również wytrawnym znawcą historii Polski tego okresu, oraz że napisał znakomitą monografię dziejów Włoch w XIX wieku. Może nie będzie zbytnim zaskoczeniem fakt, iż badacz ten, jako duchowny katolicki, był także wielkim autorytetem w historii chrześcijaństwa. I nie należy zakładać, że jeśli ksiądz, to książka o dziejach religii będzie pisana z pozycji klęczącej. Prof. Żywczyński, jak przystało na prawdziwego naukowca, potrafił i do tej materii podejść w sposób krytyczny. Zbiór studiów pod tytułem "Szkice z dziejów radykalizmu chrześcijańskiego" jest tego świetnym przykładem. W książce znajdziemy sporo ciekawych informacji podanych w doskonałym stylu, a także wiele nieszablonowych spostrzeżeń, które powinny skłaniać ku refleksji. Ukazany tam "radykalizm" sprowadza się de facto do jakże banalnego, ale nie do końca oczywistego stwierdzenia, że jeśli ktoś głosi się wyznawcą danej ideologii, to powinien postępować zgodnie z jej wskazówkami. Po owocach ich przecież poznacie. Niby mało, ale tak wiele. Stąd ksiądz Żywczyński, analizując różnych myślicieli chrześcijaństwa, wskazuje na przykład, że "dla Salvianusa chrześcijaństwo to nie tylko wiara w Chrystusa, ale to także praktykowanie tej wiary w życiu, naśladowanie Chrystusa. Kto tego ostatniego nie robi, ten, niezależnie od swej wiary, nie jest chrześcijaninem. Natomiast "św. Hieronim pisał, że podczas prześladowań Kościół wzrastał, ale gdy przyszły czasy, gdy panujący stali się chrześcijanami, to Kościół stał się większy w potęgę i bogactwa, za to uboższy w cnoty".
W książce odnajdziemy studia nie tylko z czasów starożytnych, choć z uwagi na to, że ówczesne chrześcijaństwo, szczególnie w pierwszych wiekach, tak diametralnie różniło się od tego co było później, a także teraz, z tego też względu należą one do najciekawszych.
Polecam książkę wszystkim tym, którzy chcieliby zasięgnąć trochę rzetelnej wiedzy żyjąc w państwie, które szczyci się rzekomymi chrześcijańskimi korzeniami.

Większość osób kojarzy księdza prof. Mieczysława Żywczyńskiego ze znakomitego podręcznika akademickiego do historii powszechnej XIX wieku. Sporo, zapewne, osób wie, że był również wytrawnym znawcą historii Polski tego okresu, oraz że napisał znakomitą monografię dziejów Włoch w XIX wieku. Może nie będzie zbytnim zaskoczeniem fakt, iż badacz ten, jako duchowny katolicki, był...