W połowie czerwca 2021 roku pisałam Wam o wyjątkowej autobiograficznej książce "Matka po sleeve- walka z otyłością" RECENZJĘ ZNAJDZIECIE TUTAJ, a dziś przyszła pora na jej (w pewnym sensie) kontynuację, w której autorka zdradza, jak potoczyło się jej własne życie po operacji, jak radziła sobie z codziennością, gdy dowiedziała się o upragnionej ciąży, niezrozumieniem otoczenia i hejtem, który spadł na nią niczym grom z jasnego nieba.
Ale co najważniejsze- historia skupia się teraz na walce z otyłością, która stała się trudną przypadłością jej taty. Autorka opisuje całą jego trudną drogę od podjęcia decyzji poprzez mnóstwo badań i klasyfikację do operacji, jej przebieg (Tata autorki był operowany inną metodą i to jej poświęcona jest większość tekstu) aż po komplikacje i okres rekonwalescencji.
Nie brakuje w tych opisach emocji, uczuć, strachu i niepewności, które towarzyszyły wszystkim członkom rodziny w tym niezwykle trudnym dla nich okresie.
Ale czy możemy się temu dziwić? Absolutnie nie, przecież każdy z nas martwi się o swoich najbliższych i pragnie dla nich wszystkiego, co najlepsze...
Autorka doskonale oddaje również emocje i uczucia, które towarzyszyły jej tacie- choć On sam rzadko o nich mówił i dusił wszystko w sobie. Dzięki jej obserwacjom wiemy, jak dla niego trudnym było udawanie twardego i niewzruszonego- bo przecież w naszym społeczeństwie nie wypada, by mężczyzna okazał słabość.

W książce znajdziemy wiele wskazówek i porad, od czego zacząć swą drogę ku lepszemu samopoczuciu, dowiemy się jaki wpływ na nie ma cukrzyca. Dowiemy się jak żyć już "po otyłości", jak traktować i utrzymać dietę, jak podejść do aktywności fizycznej. Naprawdę sporo w tej książce wiedzy merytorycznej.
Na końcu znajdziemy galerię zdjęć, w których zaobserwować możemy przemianę obojga naszych bohaterów.

Książkę czyta się bardzo szybko, nie jest żaden poradnik, ani podręcznik, który wskazuje krok po kroku, jakie kroki podjąć.
Jest to ciepła rodzinna historia, która pokazuje, jak ważne jest wsparcie i miłość rodziny. Przepełniona emocjami i ciepłymi wibracjami opowieść o walce o zdrowie które mamy tylko jedno.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Temat otyłości jest w naszym społeczeństwie mocno ignorowany lub wręcz wyśmiewany, a musimy pamiętać, że jest to bardzo trudna choroba, która niesie za sobą wiele komplikacji. Może ta pozycja otworzy komuś oczy i nie tylko pomoże podjąć odpowiednie kroki ku zdrowiu, ale co ważniejsze sprawi, że ignoranci, którzy twierdzą, że otyłość to tylko lenistwo, zmienią zdanie i spojrzą na drugiego człowieka inaczej.

POLECAM...

W połowie czerwca 2021 roku pisałam Wam o wyjątkowej autobiograficznej książce "Matka po sleeve- walka z otyłością" RECENZJĘ ZNAJDZIECIE TUTAJ, a dziś przyszła pora na jej (w pewnym sensie) kontynuację, w której autorka zdradza, jak potoczyło się jej własne życie po operacji, jak radziła sobie z codziennością, gdy dowiedziała się o upragnionej ciąży, niezrozumieniem...

Kochani jak wiecie kilka dni temu premierę miał nasz patronat "Walka z kilogramami, czyli męska otyłość" od Studia Wydawniczego Million oraz od Anny Rumockiej- Woźniakowskiej. Jest to drugi tom opowiadający o walce z otyłością. Recenzję pierwszego tomu "Matka po sleeve" znajdziecie na naszym profilu. A my zapraszamy was dzisiaj na recenzję drugiej części.

"Gdy zetkniemy się z informacją od lekarza,że osoba, którą kochamy nad życie i jest dla nas w jakiś sposób autorytetem, podupada na zdrowiu, to daję nam poznać istotę własnej siły w danej sytuacji"

Pierwszy tom książki skierowany był w stronę samej autorki i jej przeżyć przy walce z nadwagą oraz operacji, którą musiała przejść,by walczyć o swoje życie i swoich dzieci. Kolejna część dotyczy walki z nadwagą u taty pani Ani. Autorka stara się przedstawić w książce losy i drogę jaką musiała przejść wraz z tatą, w celu lepszego zdrowszego trybu życia.

Książka nie należy do literatury lekkiej, nie rozchodzi się tutaj o styl pisania, lecz o historię, która została w niej przedstawiona .Walka z otyłością i słuchanie o niej nie jest rzeczą prostą, ale bardzo dobrze,że powstają takie książki, gdyż mogą pomóc uświadomić ludziom jak ważne jest zagadnienie związane z nadwagą. Ponadto książki tego typu pokazują,że należy walczyć i nie poddawać się, szczególnie, gdy mamy do czynienia z chorobami. Podnoszą na duchu i dają nadzieję na możliwość lepszego życia.

Bardzo lubimy książki,w których możemy przeczytać o realnych przeżyciach autora, a jeszcze bardziej, gdy są one związane osobiście bądź rodzinnie z danym autorem. Możemy wtedy poczuć osobiste emocje i uczucia autora. A w tej historii ich nie brakuje. Emocje się z niej wylewają, na każdej stronie widać ewidentnie jakie więzy łączą panią Anię z tatą. Widać jakie wsparcie dostawał ojciec pani Rumockiej na każdym kroku od swojej córki. Było to nie tylko wsparcie emocjonalne, ale również wsparcie związane z doświadczeniami, gdyż to właśnie autorka namówiła swojego taty do tej ogromnej zmiany i trwała w nim przez cały okres operacyjny, jak i po niej.
To książka która musicie przeczytać, jeśli jesteście zainteresowani tego typu tematami.My polecamy ją przeczytać , ze względu na wolę walki, wylewające się emocje i wiarę w lepsze jutro pomimo przeciwności losu, które na ich drodze się pojawiły. Książka ta jest pewnego rodzaju motywatorem, ukazującym, że z każdej sytuacji jest wyjście, jeżeli tylko wierzymy.
W tej opowieści znajdziecie nie tylko drogę , którą musiał przejść ojciec pani Ani, ale również została w niej ukazana historia po operacji samej autorki i jej życie po zabiegu.
Książkę czyta się lekko i przyjemnie, pochłania swoją realnością i gdy zagłębimy się w temat związane z etapami, przez które musiano przejść to nie będziemy mogli się zatrzymać, aż do ostatniej strony.
Dodatkowo na końcu książki znajdziemy informacje odnośnie, różnicy pomiędzy damską a męska otyłością, jak i szeregiem innych chorób związanych z nadwagą takich jak na przykład efekt jojo. Jak dla nas jest to bardzo fajny zabieg, gdyż nie dla wszystkich są to tematy zrozumiałe i mamy możliwość przyjrzenia się temu bliżej.
Jeżeli więc jesteście zainteresowani książką, która ukazuje, walkę o lepsze jutro i poprawę własnego zdrowia to polecamy wam ją serdecznie. Nie oderwiecie się od niej . Miłego dnia :)

Kochani jak wiecie kilka dni temu premierę miał nasz patronat "Walka z kilogramami, czyli męska otyłość" od Studia Wydawniczego Million oraz od Anny Rumockiej- Woźniakowskiej. Jest to drugi tom opowiadający o walce z otyłością. Recenzję pierwszego tomu "Matka po sleeve" znajdziecie na naszym profilu. A my zapraszamy was dzisiaj na recenzję drugiej części.

"Gdy zetkniemy...

Diamenty...
Przy recenzji książki pt. #MatkaPoSleeve, pisałam, że Ania to "gwiazda wśród diamentów". Dziś stwierdzam, że to diament, który stał się brylantem.
Jak wiemy, diament nim stanie się brylantem najpierw musi przejść długą drogę. Tak też było w przypadku Ani:)))
Doświadczenie, szlak jaki przeszła to jej własny, osobisty szlif.
Książka autobiograficzna.
Opisująca relacje córki i ojca. Dwie różne osoby, dwie różne drogi, w przypadku taty zastosowano inną metodę leczenia, MGB czyli Mini Gastric Baypass, ale cel, plan ten sam. Chcą po prostu "żyć".
Cieszyć się każdym dniem z rodziną, ale przede wszystkim czuć się szczęśliwymi.
Spełnić marzenia by być znów zdrowym.
Autorka porusza bardzo ważny temat, że zmiany zachodzą nie tylko w niej samej, ale też również w otoczeniu.
Znajomi...
Określa ich jako pasożyty bo póki jesteś "gruby" masz jakieś ograniczenia w życiu, np. nie możesz zostać mamą jest fajnie bo masz "gorzej" niż oni. Niestety, gdy tylko zauważą, że dążysz i jesteś coraz bliżej ku celowi zaczynają się schody.
Takie osoby to tzw. toksyna, zamiast motywować, wspierać, dekocentrują i powodują rozproszenie.
#Hejt.
Tak wszędzie go pełno.
Zjawisko, które jest wszystkim dobrze znane. Od małego dziecka po dorosłego i pomimo przykrych doświadczeń, takie osoby przerzucają to destrukcyjne zachowanie wobec innych. To tak smutne.
Budowanie własnej wartości kosztem innych jest słabe. Świadczy jedynie o tym, że taka osoba nie ma "marzeń" albo ma i boi się je zrealizować.
Tak. Do realizacji swoich postanowień Ania jak i jej tata musieli znaleźć siłę.
Ich relacja, wsparcie siebie nawzajem jest piękne. Dające nadzieję, że nigdy nie jest za późno na zmiany.
Operacja to początek drogi, stan emocjonalny to kolejny przystanek na drodze wejścia na "szczyt"
Pomimo, że chudniesz, masz mniejszy rozmiar ubrań, czy obwód w biodrach, rozum wciąż walczy.
Podsuwa wizje, których nie chcemy widzieć.
Podważa obrany kierunek, a każdy zjedzony posiłek to jest bieg po wagę i sprawdzanie, czy nie przytyłam.
Otyłość nie jest akceptowana.
Dlaczego?
Sama wielokrotnie się nad tym zastanawiałam...
Łatwo ocenić drugiego człowieka.
Niemniej taka osoba potrzebuje również wsparcia psychologa.
Łatwo się po drodze pogubić. Nieraz będzie ciężko, ale wsparcie, miłość, zrozumienie to jedne z najważniejszych darów jakie możemy dać drugiemu człowiekowi.
Reasumując:
Powiedzenie przysłowiowego "A" to dopiero początek, nieraz znajdą się zakręty na tej drodze, ale ważne, żeby odnaleźć siebie i iść z uśmiechem przez życie, jeszcze tyle pięknych chwil przed nami...
Aniu Dziękuję za wybrałaś mnie na patronkę!
Million - Studio Wydawnicze Dziękuję, że daliście mi kolejną szansę na rozwój, by "żuczek" rósł w siłę.💪
Dziewczyny, obie jesteście kochane. 🖤

Diamenty...
Przy recenzji książki pt. #MatkaPoSleeve, pisałam, że Ania to "gwiazda wśród diamentów". Dziś stwierdzam, że to diament, który stał się brylantem.
Jak wiemy, diament nim stanie się brylantem najpierw musi przejść długą drogę. Tak też było w przypadku Ani:)))
Doświadczenie, szlak jaki przeszła to jej własny, osobisty szlif.
Książka autobiograficzna.
Opisująca...

„Walka kilogramów…” to druga po „Matce po sleeve” część historii Autorki o jej walce z otyłością. Co prawda w drugiej części bardziej skupia się na swoim ojcu, który poszedł w ślady córki i również poddał się operacji zmniejszenia żołądka, ale nie zapomina też o ciekawskich Czytelnikach i opowiada co działo się u niej po wydarzeniach opisanych w „Matce…”. A działo się sporo… na czele z kolejną ciążą
Mimo to balansując między dobrem własnym (i dzieciątka noszonego pod sercem) a troską o jedną z najbliższych osób czyli własnym ojcem, potrafiła pomóc tacie przejść przez cały proces walki o powrót do normalnej wagi. Proces, który zaczął się w momencie podjęcia decyzji o operacji ale… nigdy się nie skończy.
Dodatkowe kłody pod nogi rzucali hejterzy i ci, którzy nie rozumieją czym jest walka o normalność. Dlatego ważne są tego typu publikacje, które w prosty sposób opisują proces zmniejszania żołądka oraz udowadniają, że każdy musi walczyć o siebie, bo nikt za nas naszego życia nie przeżyje. I każdy, kto podejmie walkę o swoje JA zasługuje na medal za odwagę…
Ani i Panu Jarosławowi gratuluję odwagi i życzę wytrwałości. Trzymam kciuki…
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu.

„Walka kilogramów…” to druga po „Matce po sleeve” część historii Autorki o jej walce z otyłością. Co prawda w drugiej części bardziej skupia się na swoim ojcu, który poszedł w ślady córki i również poddał się operacji zmniejszenia żołądka, ale nie zapomina też o ciekawskich Czytelnikach i opowiada co działo się u niej po wydarzeniach opisanych w „Matce…”. A działo się...

To moje 3 spotkanie z twórczością Ani. I zarazem trzecia pozycja, którą miałam przyjemność objąć patronatem medialnym❤ Cieszę się bardzo, że po raz kolejny zostałam obdarzona zaufaniem przez Autorkę i mogłam bliżej poznać dzięki niej walkę z chorobą, jaką jest otyłość. Ponieważ Ania w 1 swojej książce pt. : "Matka po sleeve. Walka z otyłością" opisywała swoje emocje oraz poszczególne etapy przygotowania do operacji bariatrycznej, której się poddała.

Ta część przedstawia nam odczucia Ani po operacji oraz przedstawia nam ojca Autorki. Bowiem on również zmagał się z chorobą, jaką jest otyłość i również poddał się CHLO - chirurgicznemu leczeniu otyłości. W jego przypadku zastosowano jednak inną metodę niż w przypadku jego córki. Tutaj Autorka więcej uwagi poświęca metodzie MGB czyli Mini Gastric Baypass. Możemy się dowiedzieć, dzięki lekturze, czym jest dokładnie ta metoda oraz czym różni się od sleeve - rękawkowego zmniejszania żołądka. Poznajemy, jak tata Ani przygotowywał się do tej operacji, jakie badania musiał wykonać. Poznajemy emocje zarówno jego jak i najbliższej rodziny. Bowiem dla wszystkich był to spory stres i nie lada wyzwanie. Dzięki pozycji dowiadujemy się, jakie grożą powikłania po takiej operacji, jaką należy stosować dietę oraz jakie możliwości i korzyści może nam dać. Dowiadujemy się również, że jeżeli zdecydujemy się na operację bariatryczną, to tak naprawdę jest to dopiero pierwszy z wielu kroków, jakie musimy podjąć w walce o siebie i swoje zdrowie. Czeka nas mnóstwo wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Jeśli jednak podejmiemy to ryzyko, możemy zyskać długie, szczęśliwe lata życia oraz zniwelować niektóre towarzyszące nam wcześniej z tytułu otyłości choroby.

Książka ta NIE JEST poradnikiem medycznym. Jest to publikacja, w której Autorka przedstawia nam zarówno swoje spostrzeżenia i emocje jak i również swojego taty. Opisuje to, co towarzyszyło im podczas całego okresu przygotowawczego przed operacją, ale także to co działo się po niej. Dowiadujemy się, z jakimi problemami musieli się mierzyć oraz jak udało im się z nimi poradzić. Autorka wspomina tutaj również, jak ważne w takich momentach jest wsparcie najbliższej rodziny. Jak trzeba z nimi rozmawiać oraz odpowiednio przekazywać istotne informacje.
Publikacja ta jest napisana prostym językiem, tak, aby każdy zwykły czytelnik w jasny sposób mógł zrozumieć, co Ania chce nam tą pozycją przekazać. Ta pozycja pozwoli nam przeanalizować pewne postępowania i zachowania, jakie następują u osób, które zdecydują się na chirurgiczne leczenie otyłości. Absolutnie nikogo nie zachęca do operacji, bo czy zdecydujemy się na taki krok, zależy wyłącznie od nas samych. Jednak lektura ta ma nam przedstawić plusy i minusy takiego zabiegu, oraz pokazać nam, jak może zmienić się nasze życie, jeśli naprawdę tego pragniemy i zaczniemy o nie należycie dbać. To życie i zbierane doświadczenia kształtują to, jakimi jesteśmy ludźmi w danym okresie naszego życia. Od nas samych zależy, jak pokierujemy naszym losem i co lub kogo możemy spotkać na naszej drodze w odpowiednim momencie naszego życia. Dlatego tak ważne jest by kierować się tym, co dyktuje nam nasz rozum i serce💜❤, bo to my sami najlepiej wiemy, co jest dla nas najlepsze.

W książce znajdziemy też słowniczek trudnych pojęć medycznych, opinie lekarzy czy zdjęcia Autorki i jej taty. Ania w prosty sposób zawarła wszystko co istotne w tej pozycji. Sprawiła, że podczas lektury czytelnik bardzo przeżywa, to czyta i niejednokrotnie się wzrusza. Ta pozycja pozwala nam również lepiej zrozumieć chorobę, jaką jest otyłość oraz poznać sposoby jej leczenia. Jednak by w pełni wygrać tę walkę, najbardziej potrzebna jest samokontrola, wytrwałość w dążeniu do postawionych celów, oraz konsekwentność. Tylko wtedy możemy czuć się naprawdę wygranymi osobami. ;)

Bardzo dziękuję Autorce za tę poruszającą pozycję, za zaufanie oraz możliwość jej patronowania. Dziękuję również za odwagę, że postanowiła opisać emocje swoje i taty, które im towarzyszyły. Bo to naprawdę jest sztuką, by swoje lęki potrafić w zrozumiały sposób przekazać tak wielu czytelnikom. Dziękuję również Million - Studio Wydawnicze za kolejną owocną współpracę, za wydanie takiej wartościowej lektury oraz za egzemplarz. Bardzo Wam polecam tę lekturę i przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów!!! 😍

P. S. Mam też dla Was niespodziankę! ;) dzięki uprzejmości Wydawnictwa, będę miała dla Was konkurs, gdzie do wygrania będzie właśnie ta pozycja ! ;) zatem wypatrujcie rozdania! 😘😘

To moje 3 spotkanie z twórczością Ani. I zarazem trzecia pozycja, którą miałam przyjemność objąć patronatem medialnym❤ Cieszę się bardzo, że po raz kolejny zostałam obdarzona zaufaniem przez Autorkę i mogłam bliżej poznać dzięki niej walkę z chorobą, jaką jest otyłość. Ponieważ Ania w 1 swojej książce pt. : "Matka po sleeve. Walka z otyłością" opisywała swoje emocje...

"Ktoś, kto myśli, iż to tylko lenistwo, nie rozumie, z czym boryka się człowiek chorujący na otyłość."

Autorka w kolejnej książce o walce z otyłością przedstawia historię swojego taty. Ukazuje drogę trudną do pokonania. To czas walki ze sobą, silną wolą i otoczeniem. Męska otyłość w końcu zostaje zauważona jako choroba i zaczyna być leczona. W przypadku taty autorki, została zastosowana metoda MGB, czyli Mini-Gastric Bypass.
Podobało mi się również to, że autorka dodała też informacje o sobie, co się działo po jej operacji, jakie zmiany w jej życiu nastąpiły i co planuje dalej.
Anna Rumocka-Woźniakowska pokazała jak mniej więcej wygląda proces od samej decyzji osoby chorej do operacji i co się dzieje już po. Dodatkowo był to trudny okres, gdyż leczenie rozpoczęło się w okresie pandemii covida. Utrudnienie z dostaniem się do specjalisty, przesuwanie terminów, ale na szczęście wszystko udało się zorganizować.
Mężczyznom ciężko okazywać emocje i je opisywać, ale Anna bardzo wyraźnie przekazała to co kłębiło się w głowie jej taty tak jak i u niej samej czy w rodzinie. Czułam razem z nią to oczekiwanie na wyniki, ekscytację, ale i strach o tatę gdy ujawniły się komplikacje po operacji. Trzymałam mocno kciuki by wszystko było dobrze.
Przy tak trudnych decyzjach wychodzi kto jest dla nas wsparciem. Autorka mówi o tym, że bliskość ukochanych osób jest ważna, że bez niej ciężko to wszystko pokonać, ale można jak się bardzo chce i ma odpowiednie osoby obok siebie.
Mężczyznom dość trudno okazywać uczucia, a tym bardziej je opisywać. Na szczęście Anna bardzo dobrze przedstawiła ogrom emocji jakie kłębiły się w głowie jej taty, jej samej jak i całej rodziny. Dzięki temu mogłam wspierać myślami całą drogę, to oczekiwanie na wyniki, ekscytację, ale również strach o zdrowie bliskiej osoby, gdy pojawiły się powikłania.
Cieszę się, że temat otyłości jest coraz częściej poruszany i mówi się o niej jak o chorobie, a nie o lenistwie. Bo powiedzmy sobie szczerze, otyłość to choroba i trzeba ją leczyć, zawalczyć o siebie i swoje zdrowie.
Polecam bardzo przeczytać każdemu, by poznać to, co przechodzi osoba otyła, jak można sobie pomóc i innym, jak wspierać i gdzie się kierować. Może komuś ta historia pomoże w podjęciu decyzji? Może ułatwi start w tym długim procesie?

"Ktoś, kto myśli, iż to tylko lenistwo, nie rozumie, z czym boryka się człowiek chorujący na otyłość."

Autorka w kolejnej książce o walce z otyłością przedstawia historię swojego taty. Ukazuje drogę trudną do pokonania. To czas walki ze sobą, silną wolą i otoczeniem. Męska otyłość w końcu zostaje zauważona jako choroba i zaczyna być leczona. W przypadku taty autorki,...

U mnie ściśnięte gardła i łzy wzruszenia…
Autorka poniższych słów, Anna Rumocka-Woźniakowska, to BOHATERKA, GIGANTKA, prawdziwa WONDER WOMAN! Napisała książkę o swoim tacie! Więcej mówić nie trzeba…
„Walka kilogramów, czyli męska otyłość” to dzieło o walce córki o zdrowie taty.
„…kim jest, czym jest TATA? Zastanawiałeś(-łaś) się kiedyś nad samym słowem, wypowiadając je?”
❣️„Jakbym miała zatem tak emocjonalnie opisać rolę i znaczenie tego słowa od początku mojego życia, to TATA to taki mój powiernik, nauczyciel życia.”
❣️„Odkąd żyję, nie przypominam sobie ani jednej kłótni z tatą.”
❣️„Trudno to określić słowami, dlatego pisząc to, mam trochę ściśnięte gardło, emocje biorą górę, ale gdyby tak spróbować konkretnie określić oczami dziecka w tamtym czasie, kim jest dla mnie tata, to śmiało mogę napisać, że takim prywatnym ochroniarzem. To tata był przy mnie, kiedy pobił mnie chłopak w szkole, to tata przyjechał po mnie, gdy będąc na Oazie w Kamieniu Pomorskim, dostałam zapalenia oskrzeli, ponieważ ksiądz nie chciał ze mną pójść do lekarza. To tata namawiał mamę, by skrócić mi jakąś karę, jak dałam im trochę popalić. Nie pobłażano mi, raczej tłumaczono, że sama muszę dostać w kark, aby się nauczyć na przyszłość. Przy tacie zawsze przechodziłam do konkretów, co mnie boli, z czym mam problem i jak go rozwiązać.”
🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗

U mnie ściśnięte gardła i łzy wzruszenia…
Autorka poniższych słów, Anna Rumocka-Woźniakowska, to BOHATERKA, GIGANTKA, prawdziwa WONDER WOMAN! Napisała książkę o swoim tacie! Więcej mówić nie trzeba…
„Walka kilogramów, czyli męska otyłość” to dzieło o walce córki o zdrowie taty.
„…kim jest, czym jest TATA? Zastanawiałeś(-łaś) się kiedyś nad samym słowem, wypowiadając...

Zapraszam na moją opinię
https://mojefikusnezycieblog.blogspot.com/2022/09/walka-kilogramow-czyli-meska-otyosc.html

"Budowanie samego siebie to nie praca na pięć minut, to długotrwały i trudny proces."

Zapraszam na moją opinię
https://mojefikusnezycieblog.blogspot.com/2022/09/walka-kilogramow-czyli-meska-otyosc.html

"Budowanie samego siebie to nie praca na pięć minut, to długotrwały i trudny proces."