Strefy Tom 2

Okładka książki Strefy Tom 2 Kinga Chojnacka
Okładka książki Strefy Tom 2
Kinga Chojnacka Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Strefy (tom 2) fantasy, science fiction
802 str. 13 godz. 22 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Strefy (tom 2)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-07-27
Data 1. wyd. pol.:
2022-07-27
Liczba stron:
802
Czas czytania
13 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382199857
Średnia ocen

8,7 8,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Imaginarium Wielkopolskie 1/2022 Patryk Betliński, Kinga Chojnacka, Radomir Darmiła, Marcin Karaśkiewicz, Kamil Kwiatkowski, Radosław Olek, Jakub Pańków, Anna Pietrawska, Jakub Rabiega, Olaf Tumski
Ocena 8,5
Imaginarium Wi... Patryk Betliński, K...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,7 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
172
59

Na półkach: ,

Niestety na minus. Przegadane od początku do końca (taki scenariusz można by zamknąć w 300-400 stronach, a nie w ponad 700-set),niekończące się wątpliwości bohaterów, nudne dialogi, rozkminy, detaliczne opisy każdego ruchu, gestu, ubierania się, owijania ran koszulkami, (a dla nierównowagi za mało opisów lokalizacji, jakże ważnych dla wyobraźni w prozie post-apo),liczne powtórzenia, a do tego 'nieśmiertelność' głównych bohaterów, mimo otrzymywania zagrażających życiu obrażeń. Normalnemu człowiekowi wystarczy złamany palec, żeby czuł się źle i cierpiał. Tutaj mamy połamanych herosów, krwawiących z różnych ciężkich ran, mimo tego skaczących, biegających, celnie strzelających itd. Czepiam się, bo książka pokazuje dosyć realistyczny opis świata, a nie jakieś fantazje.

Przydałaby się mapka lokalizacji, żeby było wiadomo skąd i dokąd postaci podróżują, gdzie są najważniejsze obiekty oraz spis postaci z wyszczególnieniem, do której grupy należą, bo tam mamy strefowych, bezstrefowych, mundurowych itd, a jeszcze są szpiedzy, i ci poprzebierani w mundury innych grup, więc się wszystko totalnie miesza.
Męczyłam tą książkę ponad rok czasu, ale na upartego skończyłam dziś i polecić nie mogę.

Niestety na minus. Przegadane od początku do końca (taki scenariusz można by zamknąć w 300-400 stronach, a nie w ponad 700-set),niekończące się wątpliwości bohaterów, nudne dialogi, rozkminy, detaliczne opisy każdego ruchu, gestu, ubierania się, owijania ran koszulkami, (a dla nierównowagi za mało opisów lokalizacji, jakże ważnych dla wyobraźni w prozie post-apo),liczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
401
135

Na półkach: ,

Super, czekam na więcej

Super, czekam na więcej

Pokaż mimo to

avatar
148
148

Na półkach: , , ,

„Zbuntowana, niezrównoważona psychicznie i emocjonalnie dziewczyna, której zachowanie pozostawia wiele do życzenia jest idealnym przykładem kogoś, kto twierdząc, że nie potrzebuje innych ludzi, potrzebuje innych ludzi tylko po to, żeby im powiedzieć jak bardzo ich nie potrzebuje. Jest wulgarna i skrajnie chamska w wielu sytuacjach. Prowokuje, przez co ściąga na siebie i towarzyszy coraz to nowsze problemy. O tak negatywnej, toksycznej postaci nie czytałem chyba nigdy (albo bardzo dawno) (…) denerwowała mnie ze strony na stronę coraz bardziej i ze strony na stronę liczyłem, że może stanie jej się coś, przez co nie będę jej musiał już znosić…”
Tak o jednej z głównych bohaterek pisałem jeszcze pod koniec 2020 roku przy okazji recenzji debiutu Pani Kingi Chojnackiej. Moje zdanie na temat Marion Dallas nie zmieniło się, ale nadal mam ochotę podziękować autorce, ponieważ to, że postać irytuje, więc wpływa na odbiorcę - czyni ją jakąś. Nie, jak milion drewnianych postaci z miliona innych powieści. Dzięki postępom w fabule rozjaśnia się nieco również to dlaczego jest jaka jest.

Mamy rok 2023. Drugi tom Stref, bo to o nich mowa wpadł mi w ręce w okolicach września 2022 i jak wielkie nadzieje i ciekawość towarzyszyły mi przez te dwa lata do jego premiery, tak wielkiego rozczarowania doświadczyłem już w trakcie czytania. Pierwszą część kończy jakże radosny w moim odczuciu obrót spraw z będącym w pewnym sensie porwaniem szanownej Marion do Strefy B i przetrzymywaniem jej tam. Moje szczęście wzrastające wprost proporcjonalnie do jej nieszczęścia niestety nie trwa zbyt długo, ponieważ tej udaje się uciec… Dobrze, że to opasłe, prawie 800 stronicowe tomiszcze nie skupia się na tej, którą opisałem na początku. Autorka skacze rozdziałami raz do Marion, raz do tego wyglądającego jak połączenie Bucky’ego Burnes’a i Chad’a Kroeger’a naiwnego faceta o bardzo małym rozumku i bardzo dużym szacunku do wszystkiego, co żywe, nawet jeśli wrogie – czyli Ethana. Tym razem przyjdzie im stoczyć niejedną walkę i to nie tylko ze strefowymi, ale osobno i na swój sposób. Ethan za wszelką cenę dąży do odnalezienia Marion, ale kiedy ma okazję wspomóc niewinnych ludzi w czymkolwiek, robi to. Marion ma bardzo głęboko w poważaniu Ethana, czego można się było spodziewać i w sumie to nie wiadomo jaki ma cel. Nie chce się nikomu podporządkowywać, sama też nie jest w stanie niczego sensownego wymyślić, ale jak trzeba przejść przez tłum uzbrojonych wrogów to choćby nie miała rąk i nóg, udaje jej się to tak zjawiskowo, jak Neo w Matrixie. Całe szczęście jest jeszcze Emma, która chyba jako jedyna ma głowę na karku i gdyby nie Marion, już dawno znalazłaby sposób jak radzić sobie z Czarną Falą, a jeszcze szybciej rozwikłałaby zagadkę co takiego knują za murami Strefy B. Wątek tej pani jest zdecydowanie najciekawszy.

W książce zabrakło mi pociągnięcia wątku z uwięzieniem Marion. Już nawet nie przez fakt, że ta postać irytuje mnie odkąd miałem okazję o niej przeczytać po raz pierwszy i cicho liczyłem na to, że skoro umrzeć nie może, to może zwyczajnie przesiedzi te 800 stron w zapomnieniu i odda pierwsze skrzypce komuś innemu. Przecież można było trochę wyciszyć atmosferę, nie ujmując wysokości napięcia. Niestety jak szybko ją uwięziono, tak szybko udaje jej się zwiać. I wracamy prawie, że do punktu wyjścia. Tu non stop ktoś kogoś odbija, wszędzie słychać wybuchy i strzały, jeżeli ktoś nie krzyczy, to tylko dlatego, że najprawdopodobniej nie żyje. Myślisz sobie, ok, rozdział skończył się odparciem ataku na jedno z miast, teraz zanurzymy się w wątku Rose Pletner. Nie prawda. Ethan z ekipą jedzie gdzieś, gdzie słychać znowu jak nie strzały to wybuchy, wszystko rozchrzaniają drony, a wszyscy ci, którzy nie krzyczą to… wiecie sami.

Kolejny fakt niepozwalający pozytywnie odnieść się do tej części cyklu, to nadludzka wytrzymałość Marion. Jest wielką, obrażoną na cały świat buntowniczką, rozumiem. Została naszprycowana Różą (mimo, że nie wiem kiedy) – rozumiem. Ale tyle obrażeń, co ta kobieta otrzymała, wylizując się z nich w przeciągu stosunkowo dość krótkiego czasu stawia ją gdzieś pomiędzy Loganem, a Hulkiem. Mimo, że to oczywista fikcja literacka i sensacja, to takie zjawiska odbierają książce realizm, a to skutkuje brakiem empatii już nie tylko w stosunku do samej Marion, ale także do innych postaci przewijających się przez książkę. Zwyczajnie guzik obchodziło mnie co się z nimi stanie (no może z wyjątkiem Emmy).

Na tych 800 stronach znajdziemy co najmniej kilka irracjonalnych zachowań i zjawisk. Książka znudziła mnie do tego stopnia, że już sam nie wiem, czy to nie jest po prostu efekt mojego przysypiania nad lekturą. Poza wątkiem z badaniami Emmy w tym tomie Stref, niestety zrobiło się nudno, przewidywalnie i przede wszystkim powtarzalnie.

Nie mam absolutnie pretensji odnośnie do kreacji świata. Nie jest, co prawda odkrywczy, o sztampie pisałem już przy okazji recenzji pierwszego tomu, ale książek osadzonych w świecie post-apo powstało pierdyliard i mimo kolejnej – tej spod pióra Pani Chojnackiej, tego typu światy znajdują duży popyt wśród czytelników, także u mnie. To uniwersum zwyczajnie nie może się nam „ulać”. Opuszczone blokowiska, dziwna zaraza, „ci lepsi” pochowani w bezpiecznych strefach, „ci gorsi” umierający z głodu, choroby, albo potopieni w kwaśnym deszczu, to klimat znany, ale wciąż doceniany. Chcemy to oglądać, chcemy to eksplorować i chcemy o tym czytać.

Podsumowując:

Jestem książkowym masochistą? Jestem

Mordowałem się przy tomie drugim Stref? Nieziemsko.

Świetnie bawiłem się przy tomie pierwszym? A jakże! Oceniłem na 9!

Jest zatem 1:1. Pani Kingo, proszę pisać tom trzeci. Jest co wyjaśniać, a ja chętnie zerknę.

„Zbuntowana, niezrównoważona psychicznie i emocjonalnie dziewczyna, której zachowanie pozostawia wiele do życzenia jest idealnym przykładem kogoś, kto twierdząc, że nie potrzebuje innych ludzi, potrzebuje innych ludzi tylko po to, żeby im powiedzieć jak bardzo ich nie potrzebuje. Jest wulgarna i skrajnie chamska w wielu sytuacjach. Prowokuje, przez co ściąga na siebie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
52

Na półkach: ,

No to się doczekaliśmy. Dostaliśmy 800 stronicowego grubaska o dalszych losach Marion i ekipy. Dalsza walka między ludźmi, strefami i z postępującą czarną falą. Leku jak nie było tak nie ma a ludzie dalej przeprowadzają na innych eksperymenty. Książkę czyta się rewelacyjnie, zdecydowanie przewyższa pierwszy tom.

Wystarczyło rozdzielić losy Ethana i Marion by dostać emocjonującą akcję, która sprawia, że przewracasz kartkę za kartką. Romansidło przerodziło się w prawdziwą walkę o przetrwanie, a chyba o to właśnie chodzi w postapokaliptycznej literaturze.

Kolejnym plusem jest, że autorka odważyła się wreszcie uśmiercić kogoś z tych „dobrych”, aczkolwiek mogłaby podnieść poprzeczkę trochę wyżej. Główna bohaterka dalej wnerwiająca i nie do zajechania. Ranna i ściorana życiem w minutę czy tam dwie kładzie trupem 15 przeciwników walcząc zarówno wręcz jak strzelając, co sprawia że nawet Tom Cruise ze swoim „Mission: Impossible” nie sięga jej nawet do pięt.

Odnoszę wrażenie, że rozdziały nie poświęcone Marion były pisane z mniejszym obciążeniem, co wyszło im zdecydowanie na dobre. Czy tak, czy tak książka zajefajna pochłonąłem ją tak szybko jak tylko mogłem. Gratuluje dla pani Kingi, zazdroszczę pomysłu, talentu i pasji. Na jednej z półek z moim domu czeka już miejsce na kolejny ton tego dzieła.

No to się doczekaliśmy. Dostaliśmy 800 stronicowego grubaska o dalszych losach Marion i ekipy. Dalsza walka między ludźmi, strefami i z postępującą czarną falą. Leku jak nie było tak nie ma a ludzie dalej przeprowadzają na innych eksperymenty. Książkę czyta się rewelacyjnie, zdecydowanie przewyższa pierwszy tom.

Wystarczyło rozdzielić losy Ethana i Marion by dostać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
239

Na półkach: , ,

Kolejny tom i kontynuacja losów znanych nam już bohaterów: Marion, Emmy i Ethana.

Tom 2 trzyma nas w napięciu równie mocno, jak tom 1. Akcja utrzymywana jest stale na wysokim poziomie, ciągle coś się dzieje. Ma się wrażenie, że nie mamy nawet chwili na odpoczynek (tak jak i sami bohaterowie!). Sporo tu walki o swoje życie, wiele niebezpieczeństw czyhających po drodze. Krew, pot, łzy. I ten świat! Ach, ten świat... Jaki on jest niebezpiecznie wciągający!

Marion Dallas wciąż jest tą samą silną babką, którą pamiętamy z pierwszej części. Ethan też niewiele się zmienia, nadal potrafi być silnym i kruchym facetem, który nie boi się łez. Jednak tym razem świat wydaje się bardziej niebezpieczny i mroczny, jeszcze w trudniej w nim egzystować. Ale z drugiej strony ten świat tak wciąga! Klimat, jaki stworzyła Kinga jest niepowtarzalny i to się czuje.
Strefy stale ze sobą walczą, nigdzie nie można czuć się bezpiecznie, każda napotkana osoba jest potencjalnym wrogiem. Ten niepokój jest tak namacalny, że czujemy wewnętrznie ten niepokój, chłoniemy go z każdą stroną.
Na duży plus zasługuje fakt, że ta prawie 800 stronnicowa księga nie ma w sobie przegadanych i bezsensownych "zapychaczy", które istnieją tylko po to, by zapełniały arkusze wydawnicze. Kinga, odwaliłaś kawał dobrej roboty!

Kolejny tom i kontynuacja losów znanych nam już bohaterów: Marion, Emmy i Ethana.

Tom 2 trzyma nas w napięciu równie mocno, jak tom 1. Akcja utrzymywana jest stale na wysokim poziomie, ciągle coś się dzieje. Ma się wrażenie, że nie mamy nawet chwili na odpoczynek (tak jak i sami bohaterowie!). Sporo tu walki o swoje życie, wiele niebezpieczeństw czyhających po drodze....

więcej Pokaż mimo to

avatar
287
239

Na półkach:

Jest to kolejny tom z kontynuacją losów Marion,Ethana i Emmy. Znów spotykają na swej drodze wiele niebezpieczeństw. Znów czeka ich walka o własne życie ,ale i również o życie wielu innych osób.

Jak dowiedziałam się ,że będę patronką tego grubaska skakałam z radości. Czytałam pierwszą część autorki i wprost mnie zachwyciła. Ale muszę przyznać ,że autorka zrobiła wielki postęp w tym drugim tomie w stylistyce oraz nadaniu tej historii duszy oraz było czuć więcej emocji a w jedynce tego mi troszkę zabrakło. Mimo ,że to taki grubasek bo książka liczy 790 stron czytało mi się ją z przyjemnością i dość szybko z powodu lekkiego pióra autorki,które wprost uwielbiam. Od samego początku fabuła nas wciąga. Jest ona osadzona w przyszłości. Bohaterowie z mocnymi osobowościami, których nie da się nie lubieć. Pokochacie każdego( mam taką nadzieję). Problemy z którymi musza się zmierzyć postacie nadają całokształt historii. Muszę przyznać ,że tutaj nie będziemy się nudzić. Jest wiele akcji ,które powodowały u mnie palpitacje serca. Wiele razy przyłapałam się nad tym że obgryzalam ze stresu paznokcie 😂. Jest to fanatyka połączona z Science-fiction,która pochłonie was od pierwszej strony. Nie będziecie się mogli od niej oderwać tak jak ja. Nie zabraknie również zabawnych sytuacji. Byłam bardzo pod wrażeniem detrminacji Marion. Chciała uratować wszystkich a czy to się jej udało musicie koniecznie sięgnąć po tego niesamowitego
grubaska.

Jest to kolejny tom z kontynuacją losów Marion,Ethana i Emmy. Znów spotykają na swej drodze wiele niebezpieczeństw. Znów czeka ich walka o własne życie ,ale i również o życie wielu innych osób.

Jak dowiedziałam się ,że będę patronką tego grubaska skakałam z radości. Czytałam pierwszą część autorki i wprost mnie zachwyciła. Ale muszę przyznać ,że autorka zrobiła wielki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1730
1690

Na półkach: ,

Pamiętacie książkę autorstwa Kingi Chojnackiej pod tytułem „Strefy”? To obszerna opowieść fantastyczna, która dzieliła społeczeństwo na strefy, działo się tam wiele niebezpieczeństw. W końcu doczekaliśmy się i w nasze dłonie trafił tom drugi. Nie mogłam się doczekać tego, kiedy trafi w moje dłonie finalna obszerna cegiełka, która ponownie przeniesie mnie w świat, który do łatwych nie należy. Czasami zastanawiałam się, czy dałabym sobie radę żyjąc w takim środowisku, wałcząc z każdą przeciwnością losu. Wiemy, że nie warto opuścić głowę i udawać, że pewne niewygodne fakty nie mają miejsca, czy ma się jednak siłę do walki, aby ocalić nie tyle siebie, co bliskich?
Główną bohaterką książki „Strefy. Tom 2” jest Marion Dallas to silna kobieta, z którą nie warto zadzierać, trudniła się zabijaniem na polecenie przewodniczącego Strefy A. Tak naprawdę to zadanie zawsze jej wadziło, ale przetrwanie w takim świecie jest bardzo trudne. Wszystko się zmienia, kiedy umiera jej matka i dowiaduje się, że siostra stała się ofiarą eksperymentów znosząc niebywałe cierpienie. To właśnie wtedy wszystko się zmieniło, a Marion zeszła na drogę zemsty. W „Strefach. Tom 2” Marion znajduje się w Strefie B, gdzie przebywa wbrew jej woli. Jest przesłuchiwana i nie skora do współpracy, co sprawia, że pobyt staje się dla niej piekłem. Bohaterom udało się odkryć to, że na ludziach są przeprowadzane eksperymenty, muszą zrobić wszystko, żeby przetrwać i ocalić tych, których kochają. Czy uda im się poradzić ze wszystkimi niegodziwcami? Bogate schrony, potężni obywatele Strefy B, a gdzieś w tym wszystkim walka o odkrycie leku na Czarną Falę, czy im się to powiedzie? Czy znajdą się sprzymierzeńcy?
„Strefy Tom 2” autorstwa Kingi Chojarczyk to rewelacyjna kontynuacja, jak zapewne zauważyliście książka jest bardzo rozbudowana, ma wciągającą fabułę i wydaje mi się, że żadna „duża” jej objętość nie jest dla mnie wystarczająca. Uwielbiam świat Stref, chociaż jest ciężki do egzystowania, czekają na czytelnika niebezpieczeństwa, nie wiadomo tak naprawdę, komu można tutaj zaufać, a jednak nie sposób nie wypatrywać chwili, aby sięgnąć po powieść. Autorka potrafi czarować słowem, rozbudować świat spleść fabułę w taki sposób, że chce się więcej i więcej. „Strefy Tom 2” ukazują, jak bardzo łatwo można zniszczyć planetę i jak trudno jest sobie radzić z następstwami takich czynów. Muszę Wam zaznaczyć, że to jedna z lepszych książek polskich autorów, jakie udało mi się przeczytać w ostatnim czasie. Strach ma potężną i destrukcyjną silę, potrafi zdominować, zmiażdżyć, stłamsić i sprawić, że nie jest się w stanie wykonać najmniejszego ruchu. Czytając tego typu książki zaczynam coraz częściej się zastanawiać, czy właśnie taka przyszłość nas nie czeka.

Pamiętacie książkę autorstwa Kingi Chojnackiej pod tytułem „Strefy”? To obszerna opowieść fantastyczna, która dzieliła społeczeństwo na strefy, działo się tam wiele niebezpieczeństw. W końcu doczekaliśmy się i w nasze dłonie trafił tom drugi. Nie mogłam się doczekać tego, kiedy trafi w moje dłonie finalna obszerna cegiełka, która ponownie przeniesie mnie w świat, który do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
199
198

Na półkach:

" Marion poczuła, jak włosy na jej karku stają dęba. Nie musiała widzieć twarzy zamaskowanego mężczyzny, by wiedzieć, kim jest. Jego głos poznałaby wszędzie. Był tak samo niski i chrapliwy jak wtedy, gdy śmiał się z jej przerażenia i kiedy z uśmiechem na ustach opisywał wszystko to, co miał zamiar jej zrobić w celu wyciągnięcia informacji. "


Drugi tom Stref to kontynuacja losów Marion, Ethana i Emmy, bohaterów których mogliśmy poznać w pierwszej części. Przed nimi odkrywanie kolejnych spisków, walka nie tylko o przetrwanie, ale także o życie - swoje i wielu innych osób.


Autorka kolejny raz udawania, że potrafi stworzyć hipnotyzującą historię pełną napięcia i niebezpieczeństw. Ta prawie ośmiuset stronicowa książka pozbawiona jest zbędnych zapychaczy, nie znajdziecie w niej przeciągania wątków czy opisów, które nic nie wnoszą. Wrecz przeciwnie, wszystko jest starannie przemyślane i spójne, nic nie dzieje się przez przypadek. Dużym plusem jest również to, że dokładnie wiemy co czuje dany bohater, czym się kieruje i jaki ma cel. Muszę przyznać, że zostali oni świetnie wykreowani, choć każdy z nich jest inny to łączy ich jedno, są to zdecydowanie silni psychicznie bohaterowie. Lektura dostarcza niezapomnianych wrażeń, porywa i wciąga w świat, którego stajemy się uczestnikiem. Zachęcam do sięgnięcia po tę książkę, gwarantuję, że was nie zawiedzie. 

" Marion poczuła, jak włosy na jej karku stają dęba. Nie musiała widzieć twarzy zamaskowanego mężczyzny, by wiedzieć, kim jest. Jego głos poznałaby wszędzie. Był tak samo niski i chrapliwy jak wtedy, gdy śmiał się z jej przerażenia i kiedy z uśmiechem na ustach opisywał wszystko to, co miał zamiar jej zrobić w celu wyciągnięcia informacji. "


Drugi tom Stref to kontynuacja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach:

Jeśli ktoś czytał Strefy I to doskonale wie, że warto sięgnąć po kontynuację. Marion, Ema i Ethan znowu staną przed wyzwaniami. Zagrożone jest nie tylko ich życie, ale też wszystkich, którzy są dla nich ważni. Ile przeciwności losu muszą przejść i czy uda im się przetrwać? Czy uda się wygrać ze strefą B? I znaleźć lekarstwo na rozlewającą się epidemię? Czy ludzkość jest w stanie podnieść się po katastrofach kolejny raz?

Emocjonalny rollercoaster zapewniony. Ja nosiłam książkę ze sobą pomiędzy sypialnią, kuchnią i pokojem dziennym, aby w każdej wolnej chwili przeczytać chociaż kilka zdań…

Zdecydowanie warto!

Jeśli ktoś czytał Strefy I to doskonale wie, że warto sięgnąć po kontynuację. Marion, Ema i Ethan znowu staną przed wyzwaniami. Zagrożone jest nie tylko ich życie, ale też wszystkich, którzy są dla nich ważni. Ile przeciwności losu muszą przejść i czy uda im się przetrwać? Czy uda się wygrać ze strefą B? I znaleźć lekarstwo na rozlewającą się epidemię? Czy ludzkość jest w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
17

Na półkach:

Trochę obawiałam się, że ze względu na obszerność książki będzie ona dość nudna, ale niepotrzebnie. Cały czas się coś dzieje, akcja nie zwalnia. Ta część jest nawet lepsza niż pierwsza. Nie mam co się zrażać ilością stron, bo książka jest świetna.

Trochę obawiałam się, że ze względu na obszerność książki będzie ona dość nudna, ale niepotrzebnie. Cały czas się coś dzieje, akcja nie zwalnia. Ta część jest nawet lepsza niż pierwsza. Nie mam co się zrażać ilością stron, bo książka jest świetna.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    33
  • Chcę przeczytać
    31
  • Posiadam
    8
  • Fantastyka
    2
  • 2022
    2
  • Nowe serie kontynuacja
    1
  • Sci-Fi
    1
  • Science Fiction
    1
  • Do kupienia
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Więcej
Kinga Chojnacka Strefy Tom 2 Zobacz więcej
Kinga Chojnacka Strefy Tom 2 Zobacz więcej
Kinga Chojnacka Strefy Tom 2 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także