Pewnego dnia zbiorę wszystkie słowa i wejdę do lasu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Lokator
- Data wydania:
- 2022-06-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-06-02
- Liczba stron:
- 130
- Czas czytania
- 2 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363056865
- Tłumacz:
- Karolina Czerska
Pewnego dnia zbiorę wszystkie słowa i wejdę do lasu jest pierwszą powieścią belgijskiej pisarki Veroniki Mabardi. To poetycka historia dziewczynki, która po śmierci matki przestaje mówić i zostaje wysłana do kobiety mieszkającej blisko lasu na czas „powrotu do świata”. Las odgrywa ważną rolę w dojrzewaniu bohaterki i w wejściu w dorosłość na jej własnych zasadach. Veronika Mabardi snuje opowieść o znaczeniu słów, o dzieciństwie, o relacjach międzyludzkich i o subtelnych związkach człowieka z przyrodą.
Veronika Mabardi, ur. 1962 w Lowanium, belgijska pisarka tworząca w języku francuskim, autorka sztuk teatralnych, tomików poezji i powieści. Regularnie współpracuje z zespołami teatralnymi i z artystami różnych dziedzin, tworzy też dla radia i prowadzi warsztaty pisania. Mieszka w Brukseli. Jej dramat Loin de Linden (2014) został nagrodzony Prix Triennal de la Littérature Dramatique de la Fédération Wallonie Bruxelles i Prix Georges Vaxelaire de l’Académie des Lettres de Belgique. Za powieść Les Cerfs otrzymała w 2016 roku Prix Triennal de Littérature de la Ville de Tournai. Jej ostatnia książka Sauvage est celui qui se sauve (2022) opowiada o niezwykłym życiu Shin Do, jej adoptowanego brata z Korei.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 121
- 61
- 13
- 6
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Pewnego dnia zbiorę wszystkie słowa i wejdę do lasu jest pierwszą powieścią belgijskiej pisarki Veroniki Mabardi. To poetycka historia dziewczynki, która po śmierci matki przestaje mówić i zostaje wysłana do kobiety mieszkającej blisko lasu na czas powrotu do świata. Las odgrywa ważną rolę w dojrzewaniu bohaterki i w wejściu w dorosłość na jej własnych zasadach. Veronika Mabardi snuje opowieść o znaczeniu słów, o dzieciństwie, o relacjach międzyludzkich i o subtelnych związkach człowieka z przyrodą."
W trakcie lektury towarzyszyło mi mocne uczucie déjà vu.
Prawdopodobnie fragmenty czytałam w 2021 w "Czasie literatury", gdzie byly publikowane, w 3(15) numerze kwartalnika.
Veronika Mabardi, ur. 1962 w Lowanium, belgijska pisarka tworząca w języku francuskim, autorka sztuk teatralnych, tomików poezji i powieści, regularnie współpracuje z zespołami teatralnymi i z artystami różnych dziedzin. Tworzy też dla radia i prowadzi warsztaty pisania.
Jej dramat Loin de Linden (2014) został nagrodzony Prix Triennal de la Littrature Dramatique de la Fdration Wallonie Bruxelles i Prix Georges Vaxelaire de l'Acadmie des Lettres de Belgique.
Za powieść Les Cerfs otrzymała w 2016 roku Prix Triennal de Littrature de la Ville de Tournai.
Książka "Pewnego dnia zbiorę wszystkie słowa..."
posiada aż 3 wersje okładkowe. Np. księgarnia Tantis wysyła towar losowo.
Ja otrzymałam najładniejszą, jak oceniłam 😁
Uwielbiam malarskie maziaje (jak w tym przypadku na okładce),nawiązania do treści publikacji, jak również cenię oryginalne pomysły.
Ta okładka spełnia aż 3 wymienione kryteria z trzech❗️ 😍
Zadziwiająca lektura.
Niewielkich rozmiarów a ileż w sobie mieści emocji...!!
To historia o komunikacji i o milczeniu w wielu odcieniach, o wyrażaniu uczuć ale i o nieumiejętności ich wyartykułowania, o wyrażaniu odmiennych stanów duszy, o uświadomieniu sobie istoty słów w życiu codziennym.
Niesamowite, ile ważnych myśli ma do przekazania Dziecko. Nawet... milczące Dziecko.
Piękna książeczka.
Tylko zakończenie otwarte pozostawiło uczucie niedosytu, niespełnienia.
"Pewnego dnia zbiorę wszystkie słowa i wejdę do lasu jest pierwszą powieścią belgijskiej pisarki Veroniki Mabardi. To poetycka historia dziewczynki, która po śmierci matki przestaje mówić i zostaje wysłana do kobiety mieszkającej blisko lasu na czas powrotu do świata. Las odgrywa ważną rolę w dojrzewaniu bohaterki i w wejściu w dorosłość na jej własnych zasadach. Veronika...
więcej Pokaż mimo toSłowa, zdania, sens, życie, logika, potrzeba, prostota czas, ból, miłość, śmierć
Słowa, zdania, sens, życie, logika, potrzeba, prostota czas, ból, miłość, śmierć
Pokaż mimo toJak na pierwszą powieść tej autorki bardzo przyjemnie się to czyta. Największą magię robi w tym wszystkim las.
Jak na pierwszą powieść tej autorki bardzo przyjemnie się to czyta. Największą magię robi w tym wszystkim las.
Pokaż mimo toWiem, że mówienie o książce roku w lipcu jest niczym deklarowanie, że znalazło się miłość życia w wieku 20 lat, ale cóż Państwu poradzę, gdy jestem w emocji…
🏕️ PEWNEGO DNIA ZBIORĘ WSZYSTKIE SŁOWA I WEJDĘ DO LASU 🏕️
Chciałabym sama czuć się tak w lesie, jak podczas czytania książek o nim. Prawda jest taka, że wylewam na siebie litry środka na kleszcze i komary oraz nerwowo odganiam każdego zbliżającego się do mnie owada. W lesie najlepiej czuje się jak wszystko leśne jest jakieś pół metra ode mnie, a ja sobie patrzę. Rzecz inaczej się ma z ‘leśną literaturą’. Fanką opisów przyrody również nie jestem, ale udaje znajdować mi się takie, które potrafią przenieść mnie do zielonego zagajnika i pokazać mi prawdziwą człowieka z naturą, a ja łapczywie czerpię z tego przyjemność.
📝FABUŁA 📝
Historia Blanche, siedmioletniej dziewczynki, która po śmierci matki milknie. Ojciec i brat nie radząc sobie z dzieckiem, które nagle przestało komunikować światu swoje potrzeby, postanawiają wywieść dziewczynkę do byłej nauczycielki, która zamieszkała na skraju lasu. Tak spotykają się siła tańczących słów oraz uważna cisza. Obie mają sobie wiele do przekazania, obie mogą się czegoś nauczyć.
Jest to historia o ważności komunikacji i mówienia o każdych emocjach, wyrażania swojego stanu i uświadomienia sobie istoty słów w życiu codziennym. To także opowieść o tym,że ludzie mówią na różne sposoby, przez gesty, czyny, ale również wymowne milczenie i do tego jest potrzebny uważny słuchacz.
Całe piękno tej opowieści koncentruje się na tym, jak bohaterowie próbujący pomóc dziewczynce przemówić , uzdrowili samych siebie ♥️
🙋♂️DLA KOGO🙋🏻♀️
Dla poszukujących w literaturze ukojenia.
M.
Wiem, że mówienie o książce roku w lipcu jest niczym deklarowanie, że znalazło się miłość życia w wieku 20 lat, ale cóż Państwu poradzę, gdy jestem w emocji…
więcej Pokaż mimo to🏕️ PEWNEGO DNIA ZBIORĘ WSZYSTKIE SŁOWA I WEJDĘ DO LASU 🏕️
Chciałabym sama czuć się tak w lesie, jak podczas czytania książek o nim. Prawda jest taka, że wylewam na siebie litry środka na kleszcze i komary oraz...
poetycka opowieść o słowach, braku słów, relacjach, dzieciństwie, przyrodzie
@wschod_bug
poetycka opowieść o słowach, braku słów, relacjach, dzieciństwie, przyrodzie
Pokaż mimo to@wschod_bug
„Powiedz coś, ptaszyno, proszę cię, przestań tak na mnie patrzeć. Boję się, gdy znikasz, gdy jesteś taka, to jakby nikogo nie było.“
Veronika Mabardi to autorka poetyckich zdań, skomplikowanych uczuć i zrozumienia znalezionego w naturze. Tkaczka ludzkich charakterów, czułości gestów i wagi spojrzeń. Wszystko zaczyna od śmierci oraz milczenia, powoli snuje historię uczuć oraz lęków, a to wszystko po to, by powoli zmierzać do wyciszenia. Do obrania kierunku w wewnętrznym świecie pełnym subtelnego chaosu.
„Pewnego dnia zbiorę wszystkie słowa i wejdę do lasu“ to powieść nietuzinkowa. O dziewczynce, która traci matkę, a wraz nią odchodzi głos. I choć usta nic nie mówią, to w głowie dzieje się wiele. Gdy sytuacja przerasta jej pogrążonego w żałobie ojca, ten oddaje córkę pod opiekę do miejsca, gdzie na wyciągnięcie ręki jest las. Piękno natury, dzikość przyrody. Na wyciągnięcie są też dorośli o sercach na jednych otwartych, na drugich zamkniętych. Wszyscy przeżywają swoje małe dramaty, mają własne lęki, chwile smutku i momenty ukojenia. Trwają obok siebie, a ich serca przelewają się, niczym woda z przepełnionego naczynia. Wszystko to jednak dokądś zmierza. Do ostatniej kropki, która na naszych oczach zamienia się w wielokropek.
A dzięki temu moja ciekawość tytułów od wydawnictwa Lokator jedynie rośnie. Co krok zaskakuje mnie pięknem prozy. Szczerością uczuć przy nietuzinkowej stylistyce.
przekł. Karolina Czerska
„Powiedz coś, ptaszyno, proszę cię, przestań tak na mnie patrzeć. Boję się, gdy znikasz, gdy jesteś taka, to jakby nikogo nie było.“
więcej Pokaż mimo toVeronika Mabardi to autorka poetyckich zdań, skomplikowanych uczuć i zrozumienia znalezionego w naturze. Tkaczka ludzkich charakterów, czułości gestów i wagi spojrzeń. Wszystko zaczyna od śmierci oraz milczenia, powoli snuje historię uczuć...
„Pewnego dnia zbiorę wszystkie słowa i wejdę do lasu” to bardzo nieoczywista opowieść. Doceniam piękny, poetycki język, w którym autorka snuła tę historię. Doceniam klimat lasu i przyrody. Jednak chyba nie do końca zrozumiałam sens tej powieści. Zabrakło mi tutaj celu, w którym podążałaby fabuła.
„Pewnego dnia zbiorę wszystkie słowa i wejdę do lasu” to bardzo nieoczywista opowieść. Doceniam piękny, poetycki język, w którym autorka snuła tę historię. Doceniam klimat lasu i przyrody. Jednak chyba nie do końca zrozumiałam sens tej powieści. Zabrakło mi tutaj celu, w którym podążałaby fabuła.
Pokaż mimo toWychodząc z perspektywy odzyskiwania głosu przez milczącą dziewczynkę książka poetycko opowiada o świecie zagłuszonym przez słowa. Między wierszami odkrywamy świat i naturę z poziomu dziecięcej wrażliwości, czytając go nie przez słowa, a przez zmysły i emocje. W tej milczącej wrażliwości przegląda się też świat dorosłych: nieobecny ojciec, unikająca świata opiekunka i jej partner próbujący dojrzeć do zobowiązującej relacji. Powoli odkrywamy komunikację zgubioną w nietrafionych słowach. A głos z którym bohaterka najbardziej rezonuje rozbrzmiewa z głębin lasu.
Wychodząc z perspektywy odzyskiwania głosu przez milczącą dziewczynkę książka poetycko opowiada o świecie zagłuszonym przez słowa. Między wierszami odkrywamy świat i naturę z poziomu dziecięcej wrażliwości, czytając go nie przez słowa, a przez zmysły i emocje. W tej milczącej wrażliwości przegląda się też świat dorosłych: nieobecny ojciec, unikająca świata opiekunka i jej...
więcej Pokaż mimo to„ Pewnego dnia ułożę najpiękniejsze zdanie i wtedy wszyscy zrozumieją.
Wezmę wszystkie słowa, które istnieją , tak po prostu,
i zabiorę je ze sobą.”
„Pewnego dnia stworze zdanie, które cofnie się w czasie.
Stworzę zdanie takie jak taniec liści, które odrywają się, spadają, kręcą się, ślizgają, podrywają do góry, wirują z wiatrem. I jeszcze bardziej. Jeszcze bardziej.”
„Pewnego dnia zbiorę wszystkie słowa i wejdę do lasu” autorstwa belgijskiej pisarki Veroniki Mabardi, to opowieść o dziewczynce, która po śmierci matki przestaje mówić. To opowieść o kobiecie, która szuka szczęścia. To opowieść o mężczyźnie, który się gubi. To w końcu opowieść o magii słowa, o lesie, o dzieciństwie, relacjach z przyrodą i z drugim człowiekiem.
Poezja tej książeczki wbija, zatrzymuje, wciąga. Nieoczywista, płynąca swoim nurtem, subtelnie i z delikatnością opowiada o życiu. Życiu, które obdarte zostaje z warstw chaosu, hałasu, biegu. Na spokojnie odradza się i ukazuje zawiłość życia. Przyciąga formą, stylem odmiennym od ostatni powieści, jakie stawały na mojej drodze. Intryguje tytułem i zawartością. Dopełnia.
Krótka ale bogata.
„ Pewnego dnia ułożę najpiękniejsze zdanie i wtedy wszyscy zrozumieją.
więcej Pokaż mimo toWezmę wszystkie słowa, które istnieją , tak po prostu,
i zabiorę je ze sobą.”
„Pewnego dnia stworze zdanie, które cofnie się w czasie.
Stworzę zdanie takie jak taniec liści, które odrywają się, spadają, kręcą się, ślizgają, podrywają do góry, wirują z wiatrem. I jeszcze bardziej. Jeszcze...
Zapomniałam, jak to jest wzruszać się przy książce. Nie chciałam, by kiedykolwiek się kończyła. Czuję, że będę wracać do końca życia.
Zapomniałam, jak to jest wzruszać się przy książce. Nie chciałam, by kiedykolwiek się kończyła. Czuję, że będę wracać do końca życia.
Pokaż mimo to