Okruchy pamięci
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- David Raker (tom 8)
- Tytuł oryginału:
- I am Missing
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2022-07-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-07-27
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367338158
POWIEŚĆ Z DAVIDEM RAKEREM, SPECJALISTĄ OD POSZUKIWANIA OSÓB ZAGINIONYCH.
David Raker wkracza do akcji wtedy, gdy nikt inny nie może już pomóc ludziom, których bliscy zapadli się pod ziemię. Tym razem jednak zwraca się do niego sam zaginiony i prosi, by pomógł mu odnaleźć… siebie. I nie chodzi tu o pomoc psychologiczną.
Dziesięć miesięcy wcześniej Richard Kite – jeśli to w ogóle jego prawdziwe nazwisko – zostaje wyłowiony z morza na wybrzeżu Anglii, pobity i ledwie żywy. Nie pamięta, kim jest ani skąd pochodzi. Policja próbuje to ustalić, lecz bezskutecznie. W prasie ukazują się artykuły i ogłoszenia z prośbami, by zgłaszał się każdy, kto może cokolwiek powiedzieć. I znów nic – nikt w Wielkiej Brytanii nie zna tego człowieka… albo nie chce się do tego przyznać.
Ostatnią nadzieją dla Kite’a jest David Raker. Ten jednak ma więcej pytań niż odpowiedzi.
Kim jest jego nowy klient?
Na ile można mu wierzyć?
Czy na pewno Kite wie o swojej przeszłości tyle, ile mówi – czyli nic?
I co go łączy z ciałem kobiety znalezionym dwa lata wcześniej przy londyńskiej linii kolejowej?
Fantastyczny zwrot akcji już na samym początku, a potem kolejne, jeszcze bardziej zapierające dech w piersiach. „Sunday Times“
Tim Weaver tak dogłębnie bada to, o czym pisze, że przy lekturze jego książek czytelnik nie tylko świetnie się bawi, ale też uczy wielu rzeczy. A jego bohater, Raker, to postać obdarzona niezwykłą wrażliwością.
Liz Nugent, autorka powieści „Pod skórą“
Tim Weaver to gwiazda wśród autorów kryminałów. Jego książka „Czy mnie znasz?“ będzie was prześladowała po nocach. Tony Parson, autor powieści „Krwawa wyliczanka“
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Okruchy pamięci
Książka napisana przez Tima Weavera "Okruchy pamięci" istnieje również pod innym tytułem "Czy mnie pamiętasz?". Jest to ósmy tom cyklu z Davidem Rakerem, prywatnym detektywem od spraw beznadziejnych. Do specjalisty od poszukiwania ludzi zwraca się Richard Kite i daje mu nietypowe zlecenie. Chce, aby odnalazł jego. Mężczyzna przed dziesięcioma miesiącami został znaleziony na brzegu jednej z angielskich plaż. Był pobity i ledwie żywy, a co gorsze nie pamiętał, kim jest ani skąd pochodzi. Pomimo starań specjalistów, pamięć nie powróciła. Policja, chcąc ustalić jego tożsamość, poprosiła media o napisanie apelu z prośbą o pomoc. Niestety, nikt go nie rozpoznał. Mężczyzna przedstawia się jako Richard, tak naprawdę nie ma pewności czy to jest jego prawdziwe imię, zaś nazwisko Kite, zostało przez niego wymyślone. Ten brak pamięci przeszkadza mu zarówno mętalnie, jak i w życiu codziennym bowiem urzędy nie mogą mu wydać żadnego dowodu tożsamości, czy paszportu. Bez tych dokumentów nikt go nie zatrudni, nie ubezpieczy, ani nie założy konta w banku. Jako obywatel nie istnieje. Początkowo pracował z psychoterapeutką, ale pomimo jej usilnych starań, nie doszło do znaczącego przełomu. Dlatego Richard, poprosił o pomoc detektywa cieszącego się dużymi sukcesami w poszukiwaniu zaginionych ludzi. Dla Davida Rakera jest to nietypowe zlecenie, ale nie odmawia i podejmuje wyzwanie. Muszę przyznać, że od samego początku byłam bardzo ciekawa jak poprowadzona będzie fabuła i jakimi poszlakami będzie się kierował zatrudniony detektyw. Startował ze szczątkową ilością, nic nieznaczących przebłysków pamięci, oraz intuicją zleceniodawcy. Jednak, co można zrobić z informacją o tym, że Richard lubi jeść banany, a nie znosi kalafiora albo, że świetnie pływa i dobrze sobie radzi z pracami domowymi wymagającymi zdolności technicznych? Książka intrygująca i nietypowa. Początkowo rozkręca się niespiesznie, ale zważywszy na brak poszlak, to chyba normalne. Z czasem bardzo się rozkręca i brnie w niebezpieczne rewiry. Z każdym rozdziałem moja ciekawość, nie tylko nie gasła, ale wręcz wzrastała. Im więcej David odkrywał tym akcja się zagęszczała, a napięcie rosło. Nowe tropy doprowadziły na oddaloną od Anglii o tysiące kilometrów wyspę i do osób które nie chciały, aby prawda ujrzała światło dzienne. Kim jest Richard i jaka wiąże się z nim tajemnica? Powieść jest niezwykle dynamiczna. Pojawiają się pościgi oraz trupy, machlojki i sekrety, nawet legenda o potworze w Otchłani. Książka pochłonęła mnie, zaintrygowała i zachwyciła. Pomimo iż jest to ósmy tom, a ja nie czytałam wcześniejszych części to nie brakowało mi wiedzy z poprzednich części cyklu. Polecam serdecznie i zachęcam do przeczytania.
Książka na półkach
- 123
- 111
- 16
- 9
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Ludzie wciąż walczą z systemem, nie chcąc być trybikiem w maszynie i pozycją w bazie danych. Ale łatwiej walczyć, gdy jest się częścią systemu.
OPINIE i DYSKUSJE
Brytyjska odmiana Reachera lecz dla odmiany korzystająca więcej z szarych komórek niż z mięśni. Dobrze się czyta, jak dorwę kolejną książkę tego autora w bibliotece to chętnie przeczytam.
Brytyjska odmiana Reachera lecz dla odmiany korzystająca więcej z szarych komórek niż z mięśni. Dobrze się czyta, jak dorwę kolejną książkę tego autora w bibliotece to chętnie przeczytam.
Pokaż mimo toTą książką zakończyłem moja pierwszą serię :)
Sprawa prowadzona przez Rakera trochę taka inna, nowe klimatyczne lokacje.
Wpatruję kiedy w Polsce pojawi się kolejna część :)
Tą książką zakończyłem moja pierwszą serię :)
Pokaż mimo toSprawa prowadzona przez Rakera trochę taka inna, nowe klimatyczne lokacje.
Wpatruję kiedy w Polsce pojawi się kolejna część :)
David Raker wraca w kolejnej, ósmej już odsłonie. Mam nadzieję, że nie ostatniej. Czytałam wszystkie części po kolei i jest to naprawdę kawał dobrej roboty. Zżyłam się z głównym bohaterem i będzie mi brakować kolejnych rozwiązywanych przez niego spraw, więc czekam z niecierpliwością na następne ;) Polecam całą serię :)
David Raker wraca w kolejnej, ósmej już odsłonie. Mam nadzieję, że nie ostatniej. Czytałam wszystkie części po kolei i jest to naprawdę kawał dobrej roboty. Zżyłam się z głównym bohaterem i będzie mi brakować kolejnych rozwiązywanych przez niego spraw, więc czekam z niecierpliwością na następne ;) Polecam całą serię :)
Pokaż mimo toSiegając po książkę Tima Weavera, zupełnie nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Zachęcona blurbem przedstawiającym głównego bohatera, Davida Rakera, jako specjalistę od poszukiwań osób zaginionych, postanowiłam dać szansę thrillerowi rodem z Wysp Brytyjskich. Czy lubię ten gatunek? Tak, bardzo, ale, a może właśnie z tego powodu, mam wobec niego wysokie wymagania.
Książkę czytałam prawie bez przerwy. Trudno było mi ją odłożyć. Tim Weaver pisze tak jak lubię. Dba o realistyczne opisy miejsc, w które wprowadza swoich bohaterów, precyzuje ich myśli, spostrzeżenia i skojarzenia, charakteryzuje postaci na tyle obrazowo, że przyglądałam się im jak w filmie. Często wprowadza zwroty akcji, trudno więc się przy jego książce znudzić. Głównemu bohaterowi pozwala na rozwiązanie zagadki, podsuwając mu kolejne puzzle, dzięki którym David Raker brnie w dobrym kierunku, a czytelnik w napięciu czeka na efekty odkryć dociekliwego detektywa. Autor stworzył postać, której nie zdołałam w pełni poznać, bo, jak wspomniałam wcześniej, nie znam innych książek pisarza, który swego bohatera umieścił w kilku z nich, ale polubiłam ją, bo to szlachetny, wrażliwy i mądry człowiek.
Jest jednak coś, co sprawiało, że chwilami pochylona nad powieścią uśmiechałam się z pewną pobłażliwością. David Raker, gdy tylko poznawał kolejną postać, ta od razu obdarzała go zaufaniem i jak na komendę opowiadała mu o wszystkim, co dotyczyło sprawy i zawsze podawała mu ten brakujący do układanki puzzel. Trochę to naiwne i psujące mi wrażenie prawdopodobieństwa zdarzeń, a szkoda.
Książka jest warta polecenia osobom, które poza silnymi wrażeniami związanymi z sensacyjną warstwą powieści lubią też wbudowane wątki obyczajowe. Osobom, które nie oczekują epatowania bestialstwem, ale doceniają atmosferę pełną napięcia w scenerii zimnych skał, dzikiej natury nieprzyjaznej człowiekowi. Czy spełniła moje oczekiwania? W dużej mierze tak, na tyle, że z chęcią sięgnę po inne powieści Tima Weavera, choć… No cóż, trudno dogonić literaturę skandynawską, która w tym gatunku jest dla mnie numerem jeden.
Siegając po książkę Tima Weavera, zupełnie nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Zachęcona blurbem przedstawiającym głównego bohatera, Davida Rakera, jako specjalistę od poszukiwań osób zaginionych, postanowiłam dać szansę thrillerowi rodem z Wysp Brytyjskich. Czy lubię ten gatunek? Tak, bardzo, ale, a może właśnie z tego powodu, mam wobec niego wysokie...
więcej Pokaż mimo toNie wciągnęła mnie ta historia tak bardzo jak bym chciała. Ma wprawdzie wyraźny klimat, ale moim zdaniem nie jest do końca wiarygodna. Jest pokręcona i trochę naciągana. Brakuje tej iskierki, która była obecna w poprzednich książkach autora.
Jednak nie mogłam książki odłożyć, bo autor wie jak przykuć moją uwagę.
Jestem fanką Tima Weavera, więc mimo wszystko uważam, że przeczytałam całkiem niezły, trzymający w napięciu thriller.
David Raker już wcześniej mnie do siebie przyciągnął i mam nadzieję, że powróci jeszcze w bardziej ekscytującej przygodzie. Czekam.
Nie wciągnęła mnie ta historia tak bardzo jak bym chciała. Ma wprawdzie wyraźny klimat, ale moim zdaniem nie jest do końca wiarygodna. Jest pokręcona i trochę naciągana. Brakuje tej iskierki, która była obecna w poprzednich książkach autora.
więcej Pokaż mimo toJednak nie mogłam książki odłożyć, bo autor wie jak przykuć moją uwagę.
Jestem fanką Tima Weavera, więc mimo wszystko uważam, że...
Świetna książka :) Cała fabuła to akcja, nie ma smęcenia o problemach osobistych głównego bohatera, opisów przyrody czy innych nudów. Nasz detektyw próbuje rozwikłać zagadkę pochodzenia swojego klienta i wpada w coraz więcej warstw tajemnic, które krok po kroku odszyfrowuje. Ciężko się oderwać :)
Świetna książka :) Cała fabuła to akcja, nie ma smęcenia o problemach osobistych głównego bohatera, opisów przyrody czy innych nudów. Nasz detektyw próbuje rozwikłać zagadkę pochodzenia swojego klienta i wpada w coraz więcej warstw tajemnic, które krok po kroku odszyfrowuje. Ciężko się oderwać :)
Pokaż mimo toFantastyczny zwrot akcji już na samym początku, a potem kolejne, jeszcze bardziej zapierające dech w piersiach. Kiedy człowiek czyta taką rekomendację od Sunday Times to się nie zastawania, tylko łapie książkę w swoje dłonie.
To już podobno ósmy tom z Panem Davidem Rakerem, dla mnie pierwszy i mogę Wam zdradzić, że nie ostatni. Po lekturze książki Okruchy pamięci mam chrapkę poznać wcześniejszy przygody Davida.
Otóż tytułowy Pan Raker, to jedyny w swoim rodzaju specjalista od poszukiwania zaginionych osób. Zazwyczaj wkracza, kiedy nie ma już nadziei na odnalezienie zaginionej osoby. Tym razem czeka go zgoła odmienne zadanie.
Zgłasza się do niego Richard Kite, który prosi go o pomoc w odnalezieniu jego samego, a dokładnie jego przeszłości. Okazuje się, że dziesięć miesięcy temu został on wyłowiony z morza u wybrzeży Anglii, mocno pobity i w dodatku z całkowitą amnezją.
Richard Kite nie pamiętał nic, czasami miewał przebłyski, ale nie był w stanie ich zakotwiczyć, powiązać z wydarzeniem, czy miejscem. Kiedy go odnaleziono, jego zdjęcie pojawiło się w prasie, telewizji, jednym słowem było o nim głośno. Bezskutecznie, nikt się nie zgłosił, nikt go nie rozpoznał. Próbując odnaleźć się w tej nowej sytuacji znalazł pracę kościelnego i mieszkał na parkingu z przyczepami. Ponieważ nie pamiętał, jak się nazywa, nie figurował w systemie ubezpieczeniowym, jakby ogóle nie istniał.
David Raker lubi trudne, zagmatwane sprawy, ale czuje, że niewiele tutaj zdziała. Próbuje wypytywać Richarda o jego przebłyski, jakiekolwiek wspomnienia, o jego spotkania z panią psycholog. Jednak gdzie nie sięgnie, dociera do ściany, może z wyjątkiem pani psycholog, która nie do końca była z nim szczera. Za zgodą zaginionego przegląda jego komputer i telefon. Wkrótce odkrywa, że telefon nieznajomego jest na podsłuchu. Dlaczego ktoś chciałby podsłuchiwać Richarda?
Raker ma więcej pytań niż odpowiedzi. Im głębiej brnie w śledztwo, pojawią się nowe pytania i morderstwo kobiety, które popełniono dwa lata wcześniej. Co wspólnego z tym wszystkim masz nasz nieznajomy? W jakie bagno tym razem wpakował się David?
Okruchy pamięci to thriller napisany bardzo kunsztownie, wciąga czytelnika z każdą kolejną stroną ukazując, jak daleko jest w stanie posunąć się człowiek, by prawda nie wyszła na światło dzienne. Wiele zwrotów akcji, dobrze opisani bohaterowie i nieszablonowe zakończenie sprawiają, że książkę czyta się na jednym oddechu.
Fantastyczny zwrot akcji już na samym początku, a potem kolejne, jeszcze bardziej zapierające dech w piersiach. Kiedy człowiek czyta taką rekomendację od Sunday Times to się nie zastawania, tylko łapie książkę w swoje dłonie.
więcej Pokaż mimo toTo już podobno ósmy tom z Panem Davidem Rakerem, dla mnie pierwszy i mogę Wam zdradzić, że nie ostatni. Po lekturze książki Okruchy pamięci mam...
Mężczyzna obudził się gdzieś na plaży. Nie wiedział kim jest, nie znał swojej przeszłości. Pamiętał tylko, że ma na imię Richard i kiedyś mieszkał na plaży.
Mężczyzna postanawia skontaktować się z Davidem Rakerem, detektywem który odnajduje osoby zaginione.
David postanawia podjąć się wyzwania. Okruchy pamięci Richarda zaprowadzają go na wyspę odległą o tysiące kilometrów od wielkiej Brytani. Na wyspie od lat krąży legenda o potworze, który atakuje mieszkańców.
Bardzo mi się podobało ♥️ chyba najlepsza książka tego autora 7/10 🧡
Podobał mi się ciężki klimat, chłód, zimne morze 🌊
Plot twist gonił plot twist, były tajemnice z przeszłości i legendy, czyli to co misie lubią najbardziej 🤎😏
Przebitki z przeszłości były bardzo ciekawe, już nie mogłam się doczekać, żeby poznać kolejny szczegół z tej historii.
Jednym minusem był złoczyńca. Dlaczego zawsze złoczyńca musi tłumaczyć swoją motywację komuś jak krowie na rowie... Błagam 🤣
Mężczyzna obudził się gdzieś na plaży. Nie wiedział kim jest, nie znał swojej przeszłości. Pamiętał tylko, że ma na imię Richard i kiedyś mieszkał na plaży.
więcej Pokaż mimo toMężczyzna postanawia skontaktować się z Davidem Rakerem, detektywem który odnajduje osoby zaginione.
David postanawia podjąć się wyzwania. Okruchy pamięci Richarda zaprowadzają go na wyspę odległą o tysiące kilometrów...
Zasadniczo Weaver nadal nie zawodzi, bo "Okruchy pamięci" to naprawde solidny kawał literatury, ale... No właśnie. Umownie podzielę książkę na dwie części; pierwsza to 'the best of Weaver', czyli David Raker w nieco innej roli od tej z jakiej go znamy. Tym razem nie szuka zaginionej osoby tylko stara się pomóc w odzyskaniu pamięci pewnego mężczyzny który ową pamięć stracił. Jak zwykle u Weavera jest to przedstawione niezwykle skrupulatnie i totalnie wciągająco. Co kilka rozdziałów elementy układanki znajdują swoje miejsce tworząc coraz bardziej przejrzystą perspektywę. Niestety potem pojawia się ta umowna druga część, która staje się taką tanią sensacją klasy B, która - przyznam szczerze - bardziej mnie nudziła niż wciągała, a momentami wręcz śmieszyła. Jakby to nie pisał Weaver tylko jakiś jego niezbyt pilny uczeń. Owszem, wszystko to jest powiązane z śledztwem Rakera, ale - nie tak to sobie wyobrażałem.
Powinno być 6,5 gwiazdki, ale - blablabla... Jest sześć.
Zasadniczo Weaver nadal nie zawodzi, bo "Okruchy pamięci" to naprawde solidny kawał literatury, ale... No właśnie. Umownie podzielę książkę na dwie części; pierwsza to 'the best of Weaver', czyli David Raker w nieco innej roli od tej z jakiej go znamy. Tym razem nie szuka zaginionej osoby tylko stara się pomóc w odzyskaniu pamięci pewnego mężczyzny który ową pamięć stracił....
więcej Pokaż mimo toPoprzednia książka z Rakerem nieco podkopała moją dobrą opinię o autorze, bo mocno mnie negatywnie zaskoczyła.
Tym razem jest dużo lepiej, i książkę czytało się z przyjemnością. Dawid Raker ma tym razem "odnaleźć tożsamość" mężczyzny, który zwraca się do niego o pomoc.
Richard Kite stracił pamięć, i nie pamięta nic ze swojej przeszłości.
Z początku zupełnie nie wiadomo, o co może do końca chodzić, i tradycyjnie już autor podrzuca nam fałszywe tropy.
W pewnej chwili autor mocno pcha akcję do przodu, i mamy już dużo większą jasność.
Są pewne fabularne niedociągnięcia, Raker jest tradycyjnie nieśmiertelny i w czepku urodzony, ale to już taki urok tej serii.
Poprzednia książka z Rakerem nieco podkopała moją dobrą opinię o autorze, bo mocno mnie negatywnie zaskoczyła.
więcej Pokaż mimo toTym razem jest dużo lepiej, i książkę czytało się z przyjemnością. Dawid Raker ma tym razem "odnaleźć tożsamość" mężczyzny, który zwraca się do niego o pomoc.
Richard Kite stracił pamięć, i nie pamięta nic ze swojej przeszłości.
Z początku zupełnie nie wiadomo, o...