trochę nudna na początku ale potem dobra

trochę nudna na początku ale potem dobra

Historia opowiadająca o perypetiach chłopca z wielkimi ambicjami skierowana do osób w wieku 8-14 lat, lecz ja mając 17. również świetnie się przy niej bawiłam. Książka ta to nie tylko przezabawne anegdoty, ilustracje czy głupie i śmieszne pomysły głównego bohatera, ale także opowieść o wartościach, jakimi powinniśmy się kierować. To opowieść o marzeniach zastania gwiazdą, jak wskazuje sam tytuł, YouTube’a, która bardzo wciąga i pochłania się ją na raz.

Historia opowiadająca o perypetiach chłopca z wielkimi ambicjami skierowana do osób w wieku 8-14 lat, lecz ja mając 17. również świetnie się przy niej bawiłam. Książka ta to nie tylko przezabawne anegdoty, ilustracje czy głupie i śmieszne pomysły głównego bohatera, ale także opowieść o wartościach, jakimi powinniśmy się kierować. To opowieść o marzeniach zastania gwiazdą,...

Od jakiegoś czasu media społecznościowe stały się całym życiem dla niektórych osób. Od najmłodszych lat dzieci, które mają dostęp do telefonu, komputera i Internetu poznają tajniki zamieszczanie treści w tej nieograniczonej przestrzeni. Zakładają konta na YouTubie, Instagramie TikToku itp. wydaje się, że nic nie sprawia im trudności, ale czy przyniesie im to sukces w niedalekiej przyszłości?
Książka fajnie wprowadza w ten świat. Osoby początkujące mogą poznać podstawowe pojęcia związane z prowadzeniem kanału na YouTube tj. vlog, sub, stream, viral. Dla osób obeznanych jest to oczywiste, ale dla nowicjuszy już niekoniecznie.
W tej książce poznacie chłopca, który chce zdobyć popularność na YouTube. Na początku ciężko mu przyciągnąć uwagę obserwatorów. Jest jednak ambitny i nie poddaje się, mimu wielu niepowodzeń. Liczba pomysłów chłopca przekroczyła moje wyobrażenia, a treści zamieszczane przez niego w sieci niekonieczne uznałbym za właściwe. Czy tak postępują początkujące internauci? Jak potoczą się losu młodego youtubera?

Od jakiegoś czasu media społecznościowe stały się całym życiem dla niektórych osób. Od najmłodszych lat dzieci, które mają dostęp do telefonu, komputera i Internetu poznają tajniki zamieszczanie treści w tej nieograniczonej przestrzeni. Zakładają konta na YouTubie, Instagramie TikToku itp. wydaje się, że nic nie sprawia im trudności, ale czy przyniesie im to sukces w...

To książka pokazująca marzenie współczesnego dziecka o zostaniu YouTuberem, napisana bardzo humorystycznie, ale i z wartością pouczającą. Fajnie, że nawiązuje do tak aktualnego tematu w życiu wielu dzieci, bo dzięki temu ta historia się jeszcze bardziej podoba.

To książka pokazująca marzenie współczesnego dziecka o zostaniu YouTuberem, napisana bardzo humorystycznie, ale i z wartością pouczającą. Fajnie, że nawiązuje do tak aktualnego tematu w życiu wielu dzieci, bo dzięki temu ta historia się jeszcze bardziej podoba.

Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. Oceny powoli są wystawiane, sprawdzianów ubywa, a i zadań domowych i nauki coraz mniej. To jest ten moment w naszym domu, kiedy robi się więcej czasu na czytanie (poza treningami i wszelkim kopaniem piłki na dworze) i nieustannie rozglądamy się za pakietem lektur na lato. Wśród wielu propozycji, jakie przeglądamy, znaleźliśmy coś lekkiego i naprawdę zabawnego, czyli "Dziennik Youtubera" Marcusa Emersona.

Wojtek zaraz po lekturze uznał, że to książka "równie fajna jak Dziennik cwaniaczka" i że chce już natychmiast czytać "Sezon 2" (którego jeszcze nie ma). Po takiej rekomendacji mogłam zrobić tylko jedno - jak najszybciej sięgnąć po książkę i sprawdzić, co urzekło Wojtka.

"Dziennik Youtubera" to połączenie komiksu i powieści. Bloki tekstowe przetykane są komiksowymi kadrami, które pełnią funkcję nie tylko ilustracji, ale są integralną częścią fabuły. To spore urozmaicenie i uatrakcyjnienie książki, które może skłonić do lektury nawet mniej ochoczych czytelników. Do tego miłośnicy YouTuba z pewnością docenią rozpoczynające każdy rozdział kadry, na których zmienia się liczba subskrybentów i wyświetleń :-D
Lekka i przyjemna fabuła przedstawia naszego bohatera w najróżniejszy sposób zrealizować swój plan zdobycia sławy, ale i jego codzienność w domu i szkole. Davy co rusz pakuje się w tarapaty, a jego nie do końca przemyślane działania często mają odwrotny od zamierzonego skutek. Jest w tej historii masa humoru słownego i sytuacyjnego, a barwnego bohatera nie sposób nie lubić. Ciekawym elementem jest kontrast między tym, co o sobie myśli i co planuje Davy z tym, jak wygląda jego codzienność, między jego parciem na szkło i pewnością siebie a pewną nieudolnością w działaniu. Jednocześnie wyłania się z tej historii lekcja o prawdziwych wartościach w erze YouTuba i rozdźwięku między kreacją a rzeczywistością.

To idealna książka rozrywkowa dla wszystkich, którzy chcą miło spędzić czas i nie boją się zakwasów mięśni od uśmiechu. Idealna książka do wrzucenia w plecak i czytania choćby w czasie podróży (ostrzegam: współpasażerowie mogą podejrzliwie patrzeć na wasze salwy śmiechu). Miks komiksu z fabułą. Książka pełna anegdot, gagów, z sympatycznym bohaterem z ambicjami, ale i niepozbawiona wartościowego przesłania. O fascynacji YouTubem, próbie odnalezienia się w nowym miejscu, przyjaźni, pogoni za sławą i właściwych wyborach. Wojtek rekomenduje ją z całego serca, a i ja przyznam, że dobrze się podczas lektury bawiłam.

Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. Oceny powoli są wystawiane, sprawdzianów ubywa, a i zadań domowych i nauki coraz mniej. To jest ten moment w naszym domu, kiedy robi się więcej czasu na czytanie (poza treningami i wszelkim kopaniem piłki na dworze) i nieustannie rozglądamy się za pakietem lektur na lato. Wśród wielu propozycji, jakie przeglądamy, znaleźliśmy coś...

Książka „Dziennik Youtubera” skierowana jest do dzieci w wieku 8 - 14 lat ale absolutnie nie przeszkadzało mi to świetnie się z nią bawić. To przepełniona humorem historia o perypetiach chłopca z ambicjami zostania YouTuberem.

Życie Davy’ego przewróciło się do góry nogami. Wraz z rodzicami i młodszą siostrą przeprowadził się właśnie do nowego miasta, gdzie tata zaczyna nową pracę. Wraz z przyjaciółmi, Chuckiem i Annie, Davy rzuca się w wir tworzenia viralowych filmików. Jeśli mu się uda, wszyscy w jego nowej szkole będą znali jego imię, zanim jeszcze go spotkają.

Nie znam wcześniejszych książek Autora ale ta jest pełna przezabawnych anegdot i ilustracji, to przede wszystkim świetna rozrywka, ale też opowieść o wartościach, jakimi należy się kierować w życiu. Autor przemyca, pod płaszczykiem absurdalnie zabawnych opowiastek, dużą dozę życiowych mądrości.

Książka napisana częściowo w formie komiksu, czyta się szybko i przyjemnie. Kiedyś użyłam wobec książki stwierdzenia, że jest idealna do kawy i ta powieść taka właśnie jest. Polecam.

Książka „Dziennik Youtubera” skierowana jest do dzieci w wieku 8 - 14 lat ale absolutnie nie przeszkadzało mi to świetnie się z nią bawić. To przepełniona humorem historia o perypetiach chłopca z ambicjami zostania YouTuberem.

Życie Davy’ego przewróciło się do góry nogami. Wraz z rodzicami i młodszą siostrą przeprowadził się właśnie do nowego miasta, gdzie tata zaczyna...

Przyjemna, uśmiałam się. Strasznie mi przypomina "Dziennik Cwaniaczka" (:

Przyjemna, uśmiałam się. Strasznie mi przypomina "Dziennik Cwaniaczka" (:

Rewelacyjna książka dla dorastających chłopców, ale i dziewczynek. Dowcipna, oparta na realiach szkoły podstawowej. Stylem i obrazkami kojarzy mi się z Dziennikiem cwaniaczka. Polecam dzieciom i dorosłym, zrozumieją zachowania swoich pociech.

Rewelacyjna książka dla dorastających chłopców, ale i dziewczynek. Dowcipna, oparta na realiach szkoły podstawowej. Stylem i obrazkami kojarzy mi się z Dziennikiem cwaniaczka. Polecam dzieciom i dorosłym, zrozumieją zachowania swoich pociech.

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Książka jest ciekawa i bardzo zabawna. Skierowa jest głównie dla młodszych, ale mi również bardzo się podobała

Książka jest ciekawa i bardzo zabawna. Skierowa jest głównie dla młodszych, ale mi również bardzo się podobała