Ani zła, ani dobra. Taka sobie szybkie czytadło, ale z jakąś ciekawsza niż zazey za akcją.nir była to skomplikowana historia, ale za to przyjemnie napisana i dość ciekawa. Taka książka na chwilę - przeczytasz ją w chwilę i po chwili ją zapomnisz.

Ani zła, ani dobra. Taka sobie szybkie czytadło, ale z jakąś ciekawsza niż zazey za akcją.nir była to skomplikowana historia, ale za to przyjemnie napisana i dość ciekawa. Taka książka na chwilę - przeczytasz ją w chwilę i po chwili ją zapomnisz.

Świetnie się czyta. Lekka i przyjemna. I bardzo zaskakujące zakończenie jeśli chodzi o wątek kryminalny bo romansowego się spodziewałam ;)

Świetnie się czyta. Lekka i przyjemna. I bardzo zaskakujące zakończenie jeśli chodzi o wątek kryminalny bo romansowego się spodziewałam ;)

To jest moje pierwsze spotkanie z piórem autorki.
Zuzanna wraca do rodzinnego miasta i trafia w sam środek afery, a bestia ma kolejne ofiary, policja jest bezsilna.
Siergiej tajemniczy motocyklista, który niedawno przyjechał do miasta i wydaje się być cały czas w centrum wydarzeń.
Co połączy głównych bohaterów? Jaki sekret wyjdzie na jaw? Kto okaże się bestią? Kim jest tak naprawdę jest główny bohater?
Książkę akurat słuchałam a nie czytałam. Mimo to historia mnie zaciekawiła. Autorka w ciekawy sposób kierowała historią bohaterów i do samego końca nie było wiadomo, kto jest bestia. Okładka mnie źle pokierowała liczyłam, że będzie więcej wątku MC a nie kryminalnego.
W książce bardziej przeważa watek kryminalny niż romantyczny. Jest lekka i przyjemna, ale lepiej nie zaczynać czytać jej wieczorami, bo można zarwać noc alby odkryć tajemnice bestii z zwierzyńca.

To jest moje pierwsze spotkanie z piórem autorki.
Zuzanna wraca do rodzinnego miasta i trafia w sam środek afery, a bestia ma kolejne ofiary, policja jest bezsilna.
Siergiej tajemniczy motocyklista, który niedawno przyjechał do miasta i wydaje się być cały czas w centrum wydarzeń.
Co połączy głównych bohaterów? Jaki sekret wyjdzie na jaw? Kto okaże się bestią? Kim jest tak...

Fajnie się czytało. Historia dosyć mocno wciąga i jest po prostu przyjemna. Autorka fajnie zrzucała podejrzenia na bohaterów przez co koniec daje takie fajne zaskoczenie.

Fajnie się czytało. Historia dosyć mocno wciąga i jest po prostu przyjemna. Autorka fajnie zrzucała podejrzenia na bohaterów przez co koniec daje takie fajne zaskoczenie.

Przyjemne czytadło. Ciekawa postać głównej bohaterki. Momentami jest zabawnie.

Przyjemne czytadło. Ciekawa postać głównej bohaterki. Momentami jest zabawnie.

Fajna lekka historia z nutką kryminału. Akcja toczy się wokół pewnego rudzielca który ... no cóż... lubi wciubiać nos nie tam gdzie trzeba. Ogólnie, wątek MC jest według mnie traktowany dość potocznie w tej książce ale nie można mieć przecież wszystkiego. Polecam.

Fajna lekka historia z nutką kryminału. Akcja toczy się wokół pewnego rudzielca który ... no cóż... lubi wciubiać nos nie tam gdzie trzeba. Ogólnie, wątek MC jest według mnie traktowany dość potocznie w tej książce ale nie można mieć przecież wszystkiego. Polecam.

Książkę czyta się fajnie, jednak moim zdaniem bardziej można ją podpiąć pod kryminał niż romans. No nie będę kłamać i przyznam, że brakowało mi w tej książce więcej miłości. No, ale czego można się spodziewać po miłośniczce romansów i erotyków jaką jestem ja?🤣 Na szczęście książce nie da się zarzucić nudy, dlatego szybko ją przeczytałam. Cieszę się w sumie, że ją przeczytałam. Była inna niż wszystkie, fajna odskocznia od typowych romansów 😁 I wielki plus za finał tej książki, takiego się nigdy bym nie spodziewała.

Książkę czyta się fajnie, jednak moim zdaniem bardziej można ją podpiąć pod kryminał niż romans. No nie będę kłamać i przyznam, że brakowało mi w tej książce więcej miłości. No, ale czego można się spodziewać po miłośniczce romansów i erotyków jaką jestem ja?🤣 Na szczęście książce nie da się zarzucić nudy, dlatego szybko ją przeczytałam. Cieszę się w sumie, że ją...

Zuza to studentka, która wraca na przerwę wakacyjną do rodzinnego domu, gdzie trafia w sam środek afery kryminalnej. Bestia ze Zwierzyńca bierze na cel kolejne ofiary, a policja okazuje się być bezradna. Dziewczyna jest jednak pewna, że zna mordercę. Niedawno przybyły do miasta tajemniczy motocyklista znajduje się w samym centrum wydarzeń. Rozum podpowiada Zuzie, żeby trzymała się od niego z daleka, jednak serce bije mocniej za każdym razem, gdy ta dwójka staje na swojej drodze.
Do czego doprowadzi dziewczynę fascynacja tajemniczym nieznajomym? Jakie mroczne sekrety wyjdą na jaw? Co zwycięży: zdrowy rozsądek czy pożądanie?
Szalona młoda kobieta i niezwykle mroczny i tajemniczy motocyklista. Dwa przeciwieństwa, które idealnie się spasowały i stworzyła naprawę dobry duet bohaterów. Chemia między nimi iskrzyła już od pierwszego spotkania, a im bardziej ta dwójka się do siebie zbliżała, tym robiło się bardziej gorąco.
Tajemnice, zagadki, niebezpieczeństwo. Kłamstwa, sekrety, brutalność. Niepewność i zranione uczucia. Odrobina humoru. Pożądanie i rodzące się uczucie.
Bardzo fajny pomysł na fabułę. Romans połączony z kryminałem, który wciąga, ciekawi, fascynuje i trzyma w napięciu.
"Mad Dogs" to książka napisana fajnym stylem, czyta się lekko i szybko. Spędziłam z nią naprawdę miły czas, obstawiając kto tak naprawdę jest mordercą. Muszę przyznać, ze nie spodziewałam się, że zakończenie przybierze właśnie taki obrót. W przyszłości chętne wrócę do tej książki.
Jeśli lubicie romanse z dreszczykiem i tajemnicą w tle to zdecydowanie polecam tę książkę. 🖤
Dziękuję Wydawnictwu Niegrzeczne Książki za egzemplarz. ❤️

Zuza to studentka, która wraca na przerwę wakacyjną do rodzinnego domu, gdzie trafia w sam środek afery kryminalnej. Bestia ze Zwierzyńca bierze na cel kolejne ofiary, a policja okazuje się być bezradna. Dziewczyna jest jednak pewna, że zna mordercę. Niedawno przybyły do miasta tajemniczy motocyklista znajduje się w samym centrum wydarzeń. Rozum podpowiada Zuzie, żeby...

"Mad dogs" autorstwa Ady Tulińskiej to pierwsza książka autorki jaką miałam okazję poznać. Jak wam się wydaje przypadła mi do gustu???

Zuzanna razem ze swoim przyjacielem, wracają w rodzinne strony na wakacje. Nie ma pojęcia, że to będą wakacje inne niż wszystkie. Zuza tafia w sam środek afery kryminalnej, a do tego poznaje tajemniczego motocyklistę Sergiusza. Kto jest mordercą??? Kim jest Sergiusz???

Muszę przyznać, że autorka stworzyła całkiem ciekawą historię, która wciąga od pierwszych stron, a z każdym kolejnym rozdziałem, chce się więcej. Autorka świetnie połączyła romans z wątkiem kryminalnym. Przez całą historię czujemy niebezpieczeństwo czyhające w pobliżu. Nie jest to krótki wątek, tylko świetnie wplątana intryga. Będziecie zdziwieni, kto za tym stoi. Ja byłam, nawet bardzo.
Jeżeli chodzi o postaci, to Zuza bardzo często mnie irytowała. Odniosłam wrażenie, że to taka postać, która jedno myśli, drugie mówi, a trzecie robi. Zero konsekwencji i zdecydowania. Od początku miała trzymać się od Sergiusza z daleka, wiedziała, że taki facet to chodzące kłopoty, ale co? No nie wyszło. W małym miasteczku nie da się kogoś skutecznie unikać, zwłaszcza jak ten ktoś, ma inne plany. Pasuje do nich przysłowie "kto się czubi ten się lubi", bo czasami w trakcie ich kłótni, aż wióry lecą. Oboje pełni pasji i uparci. Czy coś z tego wyjdzie???

Jeżeli szukacie książki pełnej wrażeń, to jest lektura dla was. Niebezpieczeństwo, romans. Ja świetnie się na niej bawiłam, mimo głównej bohaterki, z którą nie do końca się polubiłam. Idealna książka na raz. Chętnie poznam inne książki autorki, podobał mi się jej styl pisania. A wam nie zostaje mi nic innego jak polecić.

"Mad dogs" autorstwa Ady Tulińskiej to pierwsza książka autorki jaką miałam okazję poznać. Jak wam się wydaje przypadła mi do gustu???

Zuzanna razem ze swoim przyjacielem, wracają w rodzinne strony na wakacje. Nie ma pojęcia, że to będą wakacje inne niż wszystkie. Zuza tafia w sam środek afery kryminalnej, a do tego poznaje tajemniczego motocyklistę Sergiusza. Kto jest...

‘Mad Dogs’ to lekka i zarazem bardzo intrygująca książka z gatunku romansu, w której znajdziemy mocno rozbudowany wątek kryminalny. Świetna mieszanka sprawia, że ciężko oderwać się od lektury.
Autorka w tej książce przeszła samą siebie. Połączyła lekki romans, z dużą dawką thrillera a do tego dodała trochę z sensacji oraz szczyptę pikanterii. Ciekawa i odurzająca mieszanka, która sprawia, że w czytelniku budzi się syndrom ‘jeszcze jeden rozdział’. Nie muszę mówić, jak się kończy czytanie z takim syndromem, czyż nie? Przez tę historię się płynie, nie tylko ze względu na ciekawą fabułę, ale także lekki i przyjemny styl pisania autorki z dodatkiem dobrego, ciętego humoru.
Głównym atutem tej pozycji jest jej nieszablonowość oraz tajemniczość. Bardzo spodobało mi się to, iż tu nie można być pewnym niczego, nawet własnych podejrzeń. Czytając tę książkę, możemy poczuć się jak detektywi. Osobiście miałam wrażenie, że razem z bohaterką kombinuję i staram się dowiedzieć, kto jest mordercą. Ponadto w pewnym momencie miałam wrażenie, dosłownie jak nasza bohaterka, że wariuję od ilości poszlak, gdyż autorka stopniowo odkrywa przed nami wszystko, wywołując tym samym spory mętlik w głowie. Przez to wszystko oraz przez kreację postaci nie możemy być pewni, kto jest kim, oraz komu można ufać. Na rozwiązanie niektórych zagadek wpadłam dość szybko, jednak jeśli chodzi o samego zbrodniarza, to powiem szczerze, mocno się zdziwiłam, gdy już było wiadomo, kto nim jest. Szczerze obstawiałam kogoś zupełnie innego a tu takie zaskoczenie. Uwielbiam, jak autor wodzi czytelnika za nos i zakasuje go na sam koniec. Ta pozycja jest tego idealnym przykładem.
Jeśli chodzi o bohaterów, to mamy tu ciekawe grono. Jedne postacie są takie, że od razu je się lubi, inne irytują, a jeszcze inne przyciągają do siebie. Spory problem mam z nasza główną bohaterką. Powiem brutalnie i szczerze – ta postać irytowała mnie momentami i bardzo męczyła. Zuza to specyficzna i bardzo wyjątkowa kobieta, wygadana, złośliwa, pyskata, trochę ślamazarna, ale za to o złotym sercu. To wszystko sprawia, że jest to bardzo wyrazista i zabawna postać. Bardzo bym ją polubiła, gdyby nie jej obsesja i mania na punkcie dostrzegania wszędzie zagrożenia. Dużo jestem w stanie zrozumieć, ale interpretowanie każdej sytuacji, że to o nią chodzi, że na pewno Sergiusz ją śledzi, ciągłe upewnianie się, że jest zły i powtarzanie tego w pewnym momencie zaczęło mnie męczyć. No ale nie wszystkie cechy bohaterów trzeba lubić czyż nie? Za to Sergiusz to inna bajka, no tego mężczyznę to mogłabym schrupać. Tajemniczy, męski, władczy, ale i pomocny, szybko go rozpracowałam, ale to nie szkodzi i tak przyjemnie było go obserwować. Polecam go poznać bliżej. Połączenie tej dwójki dostarcza sporo wrażeń oraz dużą dawkę humoru.
Na koniec muszę Wam jedną rzecz powiedzieć. W książce jest kilka scen intymnych. Są przedstawione bardzo delikatnie i stanowią bardzo malutki dodatek pikanterii między postaciami. Mimo wszyto informuję, gdyż wiem, że nie każdy chce takie sceny czytać.
'Mad Dogs’ to świetna i zaskakująca mieszanka romansu z kryminałem. Cudownie się bawiłam przy tej historii, nawet pomimo irytującej bohaterki. Bardzo polecam sięgnąć po tę książę i zabawić się w detektywa. Może uda Wam się odkryć kto jest mordercą? Koniecznie dajcie znać czy wpadliście na jego trop.

‘Mad Dogs’ to lekka i zarazem bardzo intrygująca książka z gatunku romansu, w której znajdziemy mocno rozbudowany wątek kryminalny. Świetna mieszanka sprawia, że ciężko oderwać się od lektury.
Autorka w tej książce przeszła samą siebie. Połączyła lekki romans, z dużą dawką thrillera a do tego dodała trochę z sensacji oraz szczyptę pikanterii. Ciekawa i odurzająca mieszanka,...