Star Wars Komiks. Łotry i rebelianci. Tom 15

Okładka książki Star Wars Komiks. Łotry i rebelianci. Tom 15 Phil Noto, Greg Pak
Okładka książki Star Wars Komiks. Łotry i rebelianci. Tom 15
Phil NotoGreg Pak Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Star Wars Komiks (tom 35) Seria: Kanon Star Wars komiksy
148 str. 2 godz. 28 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Star Wars Komiks (tom 35)
Seria:
Kanon Star Wars
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2022-05-12
Data 1. wyd. pol.:
2022-05-12
Liczba stron:
148
Czas czytania
2 godz. 28 min.
Język:
polski
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Star Wars: Darth Vader. Tom 6: Powrót Dwórek Raffaele Ienco, Greg Pak, Ibraim Roberson, Luke Ross
Ocena 0,0
Star Wars: Dar... Raffaele Ienco, Gre...
Okładka książki Star Wars: Darth Vader. Tom 5: Cień cienia Marco Castiello, Raffaele Ienco, Greg Pak
Ocena 6,5
Star Wars: Dar... Marco Castiello, Ra...
Okładka książki Star Wars: Darth Vader. Tom 4: Szkarłatne Rządy Raffaele Ienco, Leonard Kirk, Greg Pak, Guiu Vilanova
Ocena 6,3
Star Wars: Dar... Raffaele Ienco, Leo...
Okładka książki Incredible Hercules Vol. 2 Clayton Henry, Ed McGuinness, Greg Pak, Fred Van Lente
Ocena 0,0
Incredible Her... Clayton Henry, Ed M...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Star Wars Darth Vader. Mroczne serce Sithów. Tom 1 Raffaele Ienco, Greg Pak
Ocena 7,4
Star Wars Dart... Raffaele Ienco, Gre...
Okładka książki Star Wars. Wojna łowców nagród Steve McNiven, Charles Soule
Ocena 7,5
Star Wars. Woj... Steve McNiven, Char...
Okładka książki Star Wars: Łowcy Nagród. Cel: Valance Ethan Sacks, Paolo Villanelli
Ocena 6,7
Star Wars: Łow... Ethan Sacks, Paolo ...
Okładka książki Star Wars: Doktor Aphra Tom 3: Wojna łowców nagród Minkyu Jung, Federico Sabbatini, Alyssa Wong
Ocena 7,1
Star Wars: Dok... Minkyu Jung, Federi...
Okładka książki Star Wars Komiks 1/2020 Bunt na Kalamarze Kieron Gillen, Salvador Larroca
Ocena 6,9
Star Wars Komi... Kieron Gillen, Salv...

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
34
14

Na półkach:

bardzo słaby koniec serii

bardzo słaby koniec serii

Pokaż mimo to

avatar
609
532

Na półkach:

W 15 tomie magazynu "Star Wars Komiks" otrzymujemy aż 6 różnych historii. Oczywiście ta najważniejsza czyli "Łotry i rebelianci" jest zakończeniem opowieści ciągnącej się przez kilka ostatni wydań magazynu. A zwieńczenie to dość mało satysfakcjonujące, ale za to inne historie są ciekawe i przyjemne w odbiorze. Mamy coś o rodzicach Poe Damerona, o DJu znanym z "Ostatniego Jedi", doktor Aphrze i szkoleniu szturmowców śmierci. Tom to nierówny i wygląda na to, że na jakiś #czas pożegnamy się z tą formą wydań komiksów, gdyż, jak zapowiedział wydawca, jest on ostatnim. Przynajmniej na jakiś czas bo na przestrzeni lat "Star Wars Komiks" powracał na rynek.

W 15 tomie magazynu "Star Wars Komiks" otrzymujemy aż 6 różnych historii. Oczywiście ta najważniejsza czyli "Łotry i rebelianci" jest zakończeniem opowieści ciągnącej się przez kilka ostatni wydań magazynu. A zwieńczenie to dość mało satysfakcjonujące, ale za to inne historie są ciekawe i przyjemne w odbiorze. Mamy coś o rodzicach Poe Damerona, o DJu znanym z "Ostatniego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
336
9

Na półkach: , , , ,

Scenariusze "Rebeliantów i łotrów" oraz zwłaszcza "Łotrów i rebeliantów" (tytuły tak błyskotliwe i kreatywne jak same historie) są wtórne i pozbawione polotu. Przesadnie eksploatują znanych bohaterów, dając nam jednocześnie kompletnie nijakie nowe postaci. Próbują kłaść nacisk na akcję, co samo w sobie nie jest niczym złym, tutaj jednak jest ona jednak kompletnie nieangażująca, przesadzona i nieprzemyślana.

Sam cykl "Star Wars", który wydawano przez dobrych kilka lat, był w większej części solidny i zdecydowanie zasłużył na lepsze zwieńczenie niż to, które dał nam Greg Pak - chyba najgorszy scenarzysta, jaki przytrafił się komiksom tej franczyzy w epoce nowego kanonu. Abstrahując przecież od potknięcia tutaj, jest on też odpowiedzialny za nową, nieukończoną jeszcze, serię o Vaderze, a ta również w swoich najlepszych momentach jest najwyżej poprawna, z reguły jednak po prostu słaba. Oby tym razem Marvel wyciągnął wnioski.

Relatywnie wysoka ocena (5/10) jest wypadkową wszystkich historii w tym numerze. Pozostałe cztery shorty oraz one-shot o DJu są całkiem niezłe i ciągną za uszy jakość ostatniego zeszytu SWK.

Scenariusze "Rebeliantów i łotrów" oraz zwłaszcza "Łotrów i rebeliantów" (tytuły tak błyskotliwe i kreatywne jak same historie) są wtórne i pozbawione polotu. Przesadnie eksploatują znanych bohaterów, dając nam jednocześnie kompletnie nijakie nowe postaci. Próbują kłaść nacisk na akcję, co samo w sobie nie jest niczym złym, tutaj jednak jest ona jednak kompletnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1163
1136

Na półkach:

Wiecie co, mam nieodparte wrażenie, że autorzy komiksowi pracujący dla Disneya są leniwi lub muszą pisać pod dyktando. No nie ma innej opcji, bo poziom głupoty jaki ostatnimi czasy potrafi zawitać do uniwersum Star Wars potrafi porazić. Pominąwszy już lenistwo w przypadku tytułów ostatnich dwóch tomów, czyli "Rebelianci i Łowcy" a teraz "Łowcy i Rebelianci", to fabuła jest tak absurdalna, że już ten zielony królik z Legend był lepiej napisany. W poprzednim tomie marudziłem, ale tym razem, w finale tej opowieści musiałem się napić wódki, bo to co się odwala na kartach tego komiksu zwyczajnie boli.

Pominąwszy już w kółko i kółko wałkowane te same oklepane motywy z całej serii, bo ciężko jest wymyślić coś zupełnie nowego, cały absurd polega na planie Rebelii, aby dowalić Imperium. Zatem planują uderzyć w trzech miejscach, co ma sens, zatem wysyłają tam swoich głównych i najbardziej rozpoznawalnych ludzi, co już zakrawa na głupotę, a następnie wszystko komplikują w imię... no właśnie czego? Bo na pewno nie zdrowego rozsądku. Oczywiście wszystko bierze w łeb zatem wpadają na pomysł, aby wszystko spiknąć w jednym miejscu, do tego niestabilnym i tam liczyć na farta.

Ten oczywiście następuje, bo wiemy, że nasi "dobrzy" muszą pokonać tych "złych". Wszystko jest tutaj zero-jedynkowe, pozbawione odcieni szarości czy jakichkolwiek sensownych zwrotów akcji. To burdel na kółkach, nie mający za grosz pomysłu na siebie i tego, jak przyciągnąć publikę. Po prostu odcina kolejne kupony od znanej marki rozwalając jej wizerunek. W albumie jest drugi komiks, dziejący się po Epizodzie VII i dotyczący przemytników. Krótka, zamknięta jednotomowa przygoda, mająca więcej rozumu niż całą obecna Rebelia razem wzięta. Tak naprawdę tylko dla niego warto sięgnąć po ten zeszyt. Mam nadzieję, że chociaż serie z Wielką Republiką, Doktor Aphrą czy łowcami nagród utrzymają poziom, bo czyta się je o wiele lepiej. Natomiast tutaj mamy równię pochyłą i poza nielicznymi wyjątkami z Vaderem reszta konfliktu wypada zwyczajnie wtórnie i nudno.

Wiecie co, mam nieodparte wrażenie, że autorzy komiksowi pracujący dla Disneya są leniwi lub muszą pisać pod dyktando. No nie ma innej opcji, bo poziom głupoty jaki ostatnimi czasy potrafi zawitać do uniwersum Star Wars potrafi porazić. Pominąwszy już lenistwo w przypadku tytułów ostatnich dwóch tomów, czyli "Rebelianci i Łowcy" a teraz "Łowcy i Rebelianci", to fabuła jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
26

Na półkach: , ,

Przykre, że zakończenie najdłuższej (jak dotąd) serii komiksowej w nowym kanonie zostaje zepsute tak kiepską historią. Jedyne co w niej trzyma poziom to postać Dara Championa, który jako jedyny jest chyba czymkolwiek pozytywnym w osatnim arku hostorycznym tej serii.

Reszta historii wydanych zaś w tym tomie jest albo przeciętna, albo dobra, więc koniec końców naprawdę nie jest źle.

Zachęcam też do zajrzenia do video-opinii poniżej, w której trochę dłużej rozwodzę się nad ostatnim SWK.

Przykre, że zakończenie najdłuższej (jak dotąd) serii komiksowej w nowym kanonie zostaje zepsute tak kiepską historią. Jedyne co w niej trzyma poziom to postać Dara Championa, który jako jedyny jest chyba czymkolwiek pozytywnym w osatnim arku hostorycznym tej serii.

Reszta historii wydanych zaś w tym tomie jest albo przeciętna, albo dobra, więc koniec końców naprawdę nie...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
157
148

Na półkach: ,

Komiks „Łotry i rebelianci” jest szczególny. Nie dość, że kończy główną serię Star Wars (2015),która składała się aż z 75 zeszytów i kilku annuali, to jeszcze jest ostatnim na ten moment wydaniem Star Wars Komiks. Egmont co prawda nie kończy z komiksami, bo przechodzi całkiem na wydania skrzydełkowe, ale nadal zamyka się pewna era.


Star Wars Komiks było pierwszą serią komiksową, którą zaczęłam świadomie zbierać i czytać kilka lat temu. Do tej pory pamiętam te polowania na pierwsze numery z drugiej ręki i czytanie na początku losowych tomów, które udało mi się dorwać. Star Wars Kom
iks to trzydzieści pięć numerów wspomnień. To kilka genialnych serii komiksowych i równie tyle słabych zeszytów. To dość ważny dla mnie rozdział mojego fanostwa. Ale wszystko ma kiedyś kres. Żałuję tylko, że niestety nie doczekamy się dokończenia serii Doctor Aphra (2016).






Jak więc wypada ten historyczny numer? Na pewno jest dość bogaty w zawartość. Mamy tutaj tytułowe „Łotry i rebelianci”, czyli zeszyty 73-75 serii Star Wars (2015),„Empire Ascendanty”, czyli zbiór czterech opowiadań będących jednocześnie epilogami i wstępami do nowych serii po epizodzie piątym oraz one-shot czyli „DJ - poszukiwany”.



„Łotry i rebelianci”

Opis od wydawcy:

Najwięksi bohaterowie Sojuszu Rebeliantów wyruszyli z trzema śmiałymi misjami, chcąc odnieść zwycięstwo nad wrogim Imperium Galaktycznym.

Na planecie K34 C-3PO i Chewbacca niespodziewanie natknęli się na rozumne życie... oraz Dartha Vadera, co pokrzyżowało im plany destabilizacji jądra planety w celu zniszczenia imperialnych okrętów.

Na Sergii Luke stara się ukryć istnienie tajnego rebelianckiego obozowiska, ale jego zadanie skomplikowała złodziejka Warba Callip, która ukradła mu miecz świetlny.

Z kolei na Lonz Carpo Leia i Han chcieli wrobić Imperium i przestępczego kacyka Bossa Carpo w walkę ze sobą nawzajem, lecz w realizacji tego planu przeszkodził były chłopak Lei, Dar Champion. Dar stoi obecnie po ich stronie, ale Han został porwany przez zbirów Bossa Carpo...



Za scenariusz do ostatnich numerów serii Star Wars (2015) odpowiadał Greg Pak, którego w Polsce możemy znać z serii Darth Vader (2020),która obecnie u nas wychodzi w wydaniach ze skrzydełkami. Złośliwi by pewnie powiedzieli, że to widać. Nie nazwałabym tego dobrym zakończeniem serii. Widać, że jest robione na szybko, chaotycznie i byle tylko mieć z głowy. Nasi bohaterowie dość prędko znowu znajdują się razem, a każdy z wątków kończy się przewidywalnie. Na dobicie jeszcze dostajemy wielkiego potwora skałę w kosmosie i siłowanie się Vadera z Chewbaccą. Myślę, że nie trzeba tego bardziej komentować.



Z plusów nadal podobały mi się rysunki Phila Noto. Są na pewno dość specyficzne, ale mi akurat przypadły do gustu. Dużo bardziej mi się podobają niż na przykład przeklejane na siłę twarze z filmów, żeby uzyskać hiperrealistyczny styl. Co prawda żadne kadry nie zapadły mi jakoś bardzo w pamięci, ale to jednocześnie plus i minus. Zwykle pamiętam te koszmarne.



„Echo zwycięstwa”

Za scenariusz do „Echa zwycięstwa” odpowiada Charles Soule. Jest to pierwsza z dziesięciostronicowych historii. Ta opowiada o rodzicach Poe Damerona podczas budowy bazy na Hoth i jest po części wstępem do ich występu w serii Star Wars (2020). Podczas drążenia tuneli w lodzie wszystko się zawala, a Shara i Kes zostają uwięzieni, wydaje się, bez możliwości ratunku. Całość robi się mocno melodramatyczna, kiedy próbują nagrać wiadomość do swojego małego synka i niestety nie trzyma w napięciu, bo doskonale wiemy, że nasi bohaterowie zostaną uratowani. Tak samo zmiana zdania Kesa w końcówce jest trochę „znikąd”. Po Soule'u spodziewałam się odrobinę więcej.




Za rysunki do tego komiksu odpowiadał Luke Ross, a za kolory Guru-eFX. Są one w miarę w porządku, ale niektóre wyrazy twarzy bohaterów i przedstawienie małego Poe trochę mnie przerażają.



„W służbie Imperium”

„W służbie Imperium” za scenariusz ponownie odpowiada Greg Pak. Jest to wstęp do serii Darth Vader (2020) i opowiada historię powstania szturmowców śmierci, którzy potem w serii się przewijają. Z jednej strony odetchnęłam, że w tej historii mamy Vadera jak na lekarstwo, ale z drugiej od początku jest dość przewidywalna i wiemy, jak się skończy.



Za rysunki odpowiadał Roland Boschi, a za kolory Rachelle Rosenberg. Nie są one jakoś wybitne, a twarze wręcz przerysowane, ale też nie można nazwać ich złymi. Plasują się gdzieś pośrodku.



„Każdy atak ma dwa końce”

Ta krótka historia jest wstępem do przygód Valance w serii Łowcy Nagród, a za scenariusz odpowiada Ethan Sacks. Jeśli kojarzycie Valance, to wiecie, w jakim stylu będzie to historia. Z jednej strony mamy niby tylko proste zlecenie, ale z drugiej pod koniec widzimy większy kontekst „moralny” i zastanawiamy się, kto tutaj właściwie jest tym dobrym. Zdecydowanie jedna z lepszych historii w tym tomie.





Rysunki autorstwa Paolo Villanelliego są mocno dynamiczne. Idealnie nadają się do komiksu z dużą ilością akcji albo krótkiego, bo myślę, że na dłuższą metę by mnie męczyły jak w serii Łowcy Nagród. Za kolory natomiast odpowiadał Arif Prianto.



„Epilog”

Jak sama nazwa wskazuje, „Epilog” według scenariusza Simon Spurriera jest epilogiem do serii Doktor Aphra (2016) i wstępem do serii Doktor Aphra (2020). Nie czuję się więc w stanie ocenić tej historii, bo serii, którą podsumowuje, nie dostaliśmy w Polsce. Całkiem nie kojarzę występujących tam postaci i nie da się ukryć, że wydanie tego opowiadania jest dość dziwnym krokiem przy pominięciu prawie całej serii.


Za rysunki odpowiada Caspar Wijngaard, a kolory Lee Loughridge. Powiedziałabym, że ich stylistyka przywodzi na myśl jakąś animację, ale są nawet w porządku, choć bez wielkiego szału.



„DJ – poszukiwany”

Ostatnia historia to one-shot o postaci występującej w ósmym epizodzie, czyli tytułowym DJ. Za scenariusz odpowiadają Ben Acker i Ben Blacker. Obok „Każdy atak ma dwa końce” uważam ją za zdecydowanie najlepszą historię w tym zbiorze. Całkiem odświeżająco jest czytać o postaci, która nie jest ani dobra, ani zła, a stoi tylko po swojej stronie. Nie dostajemy tutaj wielkiej rozbudowy DJ, ale dowiadujemy się, w jaki sposób znalazł się w tym miejscu, w którym spotykamy go w filmie. Na pewno też komiks daje wgląd, czemu ostatecznie postąpił tak, a nie inaczej. Zakończenie było dla mnie ciekawym zaskoczeniem i zdecydowanie podobały mi się ostatnie strony.



Rysunki Kevina Walkera są w porządku, choć momentami twarze rysowane są trochę dziwnie i zdarza się, że jakaś postać wygląda na nich jak dziecko. Całościowo jednak oceniam je na plus.



Podsumowując, ostatni tom Star Wars Komiks wypada dość blado, jeśli chodzi o zawartość. Żeby cieszyć się z lektury, na pewno powinniście przeczytać poprzedni tom, a dodatkowe historie też nie są niezależne – raczej współgrają z wydanymi lub wydawanymi już seriami. Albo taką, której wydania nie doczekamy się wcale. Mimo wszystko nie da się ukryć, że na pewno jest to historyczny numer.

Komiks „Łotry i rebelianci” jest szczególny. Nie dość, że kończy główną serię Star Wars (2015),która składała się aż z 75 zeszytów i kilku annuali, to jeszcze jest ostatnim na ten moment wydaniem Star Wars Komiks. Egmont co prawda nie kończy z komiksami, bo przechodzi całkiem na wydania skrzydełkowe, ale nadal zamyka się pewna era.


Star Wars Komiks było pierwszą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
84

Na półkach: , , ,

Początkowo nie byłem przekonany, ale ostatecznie jestem zadowolony. To bardzo prosta przygodówka, która dostarcza dokładnie tego co ma dostarczać, czystej zabawy w uniwersum SW ze znajomymi bohaterami w roli głównej. Te poboczne historyjki też naprawdę pomysłowe.

Początkowo nie byłem przekonany, ale ostatecznie jestem zadowolony. To bardzo prosta przygodówka, która dostarcza dokładnie tego co ma dostarczać, czystej zabawy w uniwersum SW ze znajomymi bohaterami w roli głównej. Te poboczne historyjki też naprawdę pomysłowe.

Pokaż mimo to

avatar
253
234

Na półkach:

Komiks kupiłem pod wpływem impulsu. Ot po prostu mi się zachciało. Przeczytałem go szybko i jestem zadowolony. Parę fajny przygód w świecie gwiezdnych wojen. Jedyny minus to to, że czasem nie wiem, kto jest, kim, ale to zapewne przez brak znajomości komiksów z innych serii star wars komiks.

Komiks kupiłem pod wpływem impulsu. Ot po prostu mi się zachciało. Przeczytałem go szybko i jestem zadowolony. Parę fajny przygód w świecie gwiezdnych wojen. Jedyny minus to to, że czasem nie wiem, kto jest, kim, ale to zapewne przez brak znajomości komiksów z innych serii star wars komiks.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    36
  • Posiadam
    19
  • Chcę przeczytać
    9
  • Komiks
    4
  • Komiksy
    4
  • Star Wars
    3
  • 2022
    2
  • Ulubione
    2
  • Komiksy
    2
  • Marvel
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Star Wars Komiks. Łotry i rebelianci. Tom 15


Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także