rozwińzwiń

Wędruję, aby żyć. Listy z Himalajów

Okładka książki Wędruję, aby żyć. Listy z Himalajów Reinhold Messner
Okładka książki Wędruję, aby żyć. Listy z Himalajów
Reinhold Messner Wydawnictwo: Bezdroża biografia, autobiografia, pamiętnik
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Bezdroża
Data wydania:
2022-05-26
Data 1. wyd. pol.:
2022-05-26
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328379831
Tłumacz:
Sylwia Motyl
Tagi:
Himalaje himalaizm alpinizm wspinaczka góry wspomnienia literatura górska
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
415
410

Na półkach:

To moja kolejna górska książka, która bardzo mi się spodobała. Głównie przez napisanie jej w sposób, jaki jest rzadko spotykany na rynku wydawniczym, a mianowicie listów i notatek, a wraz z rozwojem technologii mejli, czy SMS-ów… muszę przyznać, że osobiście nie spotkałam się jeszcze z tym, aby tego typu książkach była napisana w takiej formie. A naprawdę ciekawe doświadczenie, tym bardziej że wszystko zostało uporządkowane chronologicznie. A więc nie musimy przeskakiwać w czasie, a poznawać tę historię krok po kroku. Pierwsza wzmianka w „Listach z Himalajów” pochodzi z 1855 roku, ostatnia z 2020 r., to prawdę szmat czasu, tym bardziej, jeśli chodzi o technikę, a także wyposażenie Himalaistów. Według mnie listy dodały nie tylko prawdziwych emocji, ale także urzeczywistniły to, co czuli i czują nadal aktywni Himalaiści. Oczywiście jak większość górskich książek ta również zawiera opowieści o ludziach zamieszkujący eksplorowane tereny, kulturze, historii, a także o tym, co się dzieje w bazach. Mimo że większość z tych rzeczy już znam z innych opowieści, to i tak tę pozycję czytałam z ogromnym zainteresowaniem. Komu polecam tę książkę? Osobom, które uwielbiają góry lub tym którzy chcą uświadomić sobie jak wygląda trud wypraw w Himalaje. Jestem urzeczona wydaniem tej książki, piękna twarda okładka, a w środku fotografie i skany wyżej wymienionych listów. Myślę, że warto również wspomnieć o autorze tej książki, którym jest Reinhold Messner, a zapisał on się w historii gór jako pierwszy zdobywca 14 ośmiotysięczników. Sam ten wynik, naprawdę robi wrażenie i pokazuje, że autor doskonale wie, o czym pisze.

To moja kolejna górska książka, która bardzo mi się spodobała. Głównie przez napisanie jej w sposób, jaki jest rzadko spotykany na rynku wydawniczym, a mianowicie listów i notatek, a wraz z rozwojem technologii mejli, czy SMS-ów… muszę przyznać, że osobiście nie spotkałam się jeszcze z tym, aby tego typu książkach była napisana w takiej formie. A naprawdę ciekawe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
93

Na półkach:

Reinhold Messner jako pierwszy zdobył 14 ośmiotysięczników.
„Wędruję, aby żyć”, to książka ukazująca trud z jakimi musi się zmierzyć człowiek, który wyrusza w wysokie góry.
Autor zebrał najciekawsze listy (nie tylko swoje) z przestrzeni lat 1855-2020, dzięki czemu przybliżył nam historię wspinaczki wysokogórskiej. Przyznam, że jest to ciekawy sposób na przekazanie treści, bo na rynku jest mało tego typu pozycji. Podobały mi się zawarte w treści skany oryginalnych treści oraz fotografie. Nawet posty z Instagrama świetnie komponowały się całością.
Dzięki listom czytelnik może odczuć emocje towarzyszące podczas wędrówki w Himalaje, oraz wyobrazić sobie krajobraz jaki spotykają wspinacze. Dowiadujemy się także o planach wspinaczkowych, o tym, co dzieje się w bazach. Możemy poznać kulturę tamtejszej ludności i ich zwyczaje.
Ja tę książkę pochłonęłam z ogromnym zainteresowaniem. Lubię poznawać historię i trud Himalajów. Drogi na najwyższe szczyty świata nie zawsze są zakończone sukcesem, bardzo często towarzyszą im tragedie, o czym także możecie przeczytać w „Wędruję, aby żyć”, jednak dla osób, które kochają wspinaczkę zdobycie 14 ośmiotysięczników, to spełnienie najskrytszych marzeń.
Z czystym sumieniem fanom takiej literatury polecam tę pięknie wydaną książkę i gwarantuję, że przy tych historiach nie będziecie się nudzić, a wręcz zostaniecie przeniesieni do gór wysokich.

Reinhold Messner jako pierwszy zdobył 14 ośmiotysięczników.
„Wędruję, aby żyć”, to książka ukazująca trud z jakimi musi się zmierzyć człowiek, który wyrusza w wysokie góry.
Autor zebrał najciekawsze listy (nie tylko swoje) z przestrzeni lat 1855-2020, dzięki czemu przybliżył nam historię wspinaczki wysokogórskiej. Przyznam, że jest to ciekawy sposób na przekazanie treści,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
100

Na półkach: ,

Reinhold Messner na zawsze zapisał się w historii himalaizmu jako pierwszy zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, czyli wszystkich 14 ośmiotysięczników. Dokonał tego w 1986 roku stawiając swe stopy na szczycie Lhotse. Dziś mamy okazję sięgnąć po jego książkę i śledzić niemal 200-letnią historię "himalajskiej tęsknoty".

"Wędruję, aby żyć. Listy z Himalajów" to chronologicznie uporządkowany zbiór zapisków, głównie w postaci listów i dzienników (ale pod koniec mamy też sms i post z Instagrama). Jest to niezwykły przekrój przez wspomnienia wspinaczy od czasów pionierów do współczesności, bowiem pierwsze z listów pochodzą już z 1855 roku, ostatnie natomiast z 2020. Z tych krótkich tekstów można dowiedzieć się wiele o XIX i XX-wiecznych europejskich wyprawach w najwyższe pasmo górskie świata i trudnościach jakie w tamtych czasach napotykano. Poznać myśli i przeżycia autorów listów, niekiedy będące jednymi z ostatnich w ich życiu...

Większość książki stanowią zapiski autorstwa Reinholda Messnera, podzielone na trzy rozdziały. W pierwszym poznajemy wspomnienia autora z czasów jego największych dokonań. Są to momenty radości i zachwytu, ale też ogromnych tragedii i niepewności. Towarzyszymy Messnerowi w ostatniej wyprawie odbywanej wspólnie z bratem, w tygodniach oczekiwania na okno pogodowe, w zdobywaniu kolejnych szczytów Korony. To niezwykle interesująca część, dla mnie chyba odrobinę za krótka!

"Dzięki porastającym je puszczom, lodowcom, ścianom skalnym oraz nieprzebytym, odciętym od świata zewnętrznego masywom lodowym, góry są niezwykłym miejscem akcji świata, w którym prezentują się marzenia i odkrycia, potrzeby i strach człowieka w całej naturalności."

Na początku nieco żałowałam (ale tylko na początku!),że ostatni rozdział dotyczący czasów współczesnych jest najdłuższym w książce. Nie mamy tu już wspomnień z wysokich gór, schodzimy nieco niżej. Himalaje to nie tylko ośmiotysięczniki, lecz także ludzie, kultura, religia, czy konflikty. Szczególnie ciekawe i ważne były spostrzeżenia Messnera dotyczące współczesnej turystyki w Himalajach, niedzielnych alpinistów i komercjalizacji na dachach świata. Dają naprawdę dużo do myślenia i ukazują zmiany zachodzące w himalaizmie.

"Dzięki koktajlowi everestowemu, sile szerpów, organizatorom podróży i helikopterowi możliwe stało się dla wielu to, co kiedyś było dostępne i zastrzeżone dla nielicznych."

"Wędruję aby żyć..." to świetna propozycja dla fanów literatury górskiej i historii himalaizmu. Pięknie wydana, w twardej oprawie, ze skanami oryginalnych listów i fotografiami będącymi idealnym uzupełnieniem tekstu. Zabiera czytelnika w samo centrum himalajskich wypraw i podróży wokół najwyższych szczytów na Ziemi. Ukazuję tęsknotę za domem, ale chyba jeszcze większą za górami. Jak napisał autor "... często wystarcza piękna okolica, po której mogę się poruszać i jestem szczęśliwy. Wędruję, aby żyć." Polecam!

Reinhold Messner na zawsze zapisał się w historii himalaizmu jako pierwszy zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, czyli wszystkich 14 ośmiotysięczników. Dokonał tego w 1986 roku stawiając swe stopy na szczycie Lhotse. Dziś mamy okazję sięgnąć po jego książkę i śledzić niemal 200-letnią historię "himalajskiej tęsknoty".

"Wędruję, aby żyć. Listy z Himalajów" to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
508
41

Na półkach: ,

Czy macie ochotę wybrać się w podróż w Himalaje? Jeżeli tak, to mam dla Was ciekawą propozycję.

Wędruję, aby żyć. Listy z Himalajów autorstwa Reinholda Messnera są niesamowitą opowieścią o wspinaczkach wysokogórskich, które odbywały się na przestrzeni kilkudziesięciu lat, a dokładnie od 1850 do 2020 r. W książce oprócz korespondencji Autora są też listy pisane przez innych badaczy i himalaistów.

Książka podzielona jest na pięć głównych rozdziałów: Czas pionierów, Czas bohaterów, Okres rozkwitu, Cisza radiowa i Wiek sieci. Każdy z tych rozdziałów daje pogląd, jakie emocje, oczekiwania i problemy towarzyszyły badaczom i himalaistom w czasie ich wypraw i jak się one zmieniały w poszczególnych latach.

Właśnie dzięki tym listom zebranym w tej książce, dowiadujemy się wszystkiego na gorąco, co się wydarzyło w bazie i to, co potencjalnie było zaplanowane na kolejne dni. Według mnie jest to wielki atut. W książkach pisanych po jakimś czasie, treść jest w pewien sposób przetworzona i nie oddaje w pełni tych wszystkich emocji i sytuacji. Wydarzenia w pewnym sensie zostają ukazane na chłodno, po dokładnym przemyśleniu, czasami mam nawet mam wrażenie, że z pewnym dystansem. W listach mamy całą paletę emocji zarówno pozytywnych, jak i negatywnych.

Rozdział, który zdecydowanie dał mi do myślenia, to Wiek sieci. Moim zdaniem jest "przepowiednią" nadchodzącej katastrofy, która rozgrywa się i będzie się nasilać tam wysoko w górach i już wyjaśniam dlaczego. Mimo, że miałam świadomość komercjalizacji, która z każdym rokiem jest coraz większa (zwłaszcza mowa tutaj o Mount Everest),to dopiero listowna relacja Reinholda Messnera z tego okresu daje szerszy obraz całej sytuacji i skłania do większych przemyśleń na ten temat. Zwłaszcza "Everest Flash", czyli oferta błyskawicznego zdobycia najwyższego szczytu świata. Teoretycznie każdy może wejść na Everest, wystarczy mieć odpowiednią ilość pieniędzy. Nie trzeba mieć doświadczenia, umiejętności, zdrowia - wystarczy zapłacić. Nawet nie potrzeba dużo czasu, współczesna technologia daje bardzo wiele rozwiązań np., aklimatyzacja odbywała się w specjalnym namiocie, co daje oszczędność czasu i nie trzeba robić tego w poszczególnych bazach. Nawet kwestia samotnych wypraw lub w mniejszym zespole przestaje być mile widziane, bo zaburzają zdobycie szczytu "turystom". Działania takie mogą przyczynić się do zwiększenia niebezpiecznych sytuacji.

W tej książce znajdziecie nie tylko informacje o zdobywaniu najwyższych szczytów i tego, co działo się w bazie, ale dowiecie się również trochę o sytuacji politycznej, mieszkańcach, kulturze itp.

Wędruję, aby żyć. Listy z Himalajów nie jest grubą książką, ale jej zawartość stanowi wielką wartość. Czyta się ją szybko, ale w moim przypadku czasami powodowała pewne zatrzymanie. Zwłaszcza, jak czytałam list pełen optymizmu i nadziei, a po przeczytaniu okazywało się, że był to ostatni list jego autora.

Na koniec chciałbym przytoczyć cytat, który zapadł mi w pamięć: "[...]Fontanną zdrowia nie jest dla mnie wspinaczka sama w sobie, często wystarcza piękna okolica, po której mogę się poruszać i jestem szczęśliwy. Wędruję, aby żyć".

Polecam Wam tę książkę.

Czy macie ochotę wybrać się w podróż w Himalaje? Jeżeli tak, to mam dla Was ciekawą propozycję.

Wędruję, aby żyć. Listy z Himalajów autorstwa Reinholda Messnera są niesamowitą opowieścią o wspinaczkach wysokogórskich, które odbywały się na przestrzeni kilkudziesięciu lat, a dokładnie od 1850 do 2020 r. W książce oprócz korespondencji Autora są też listy pisane przez innych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
65

Na półkach:

W Himalaje nie wychodzi się tylko po to, aby zdobywać szczyty. To przede wszystkim chęć poznania innych kultur, przezwyciężanie swoich ograniczeń i hartowanie ducha. Taki wniosek płynie z zapisków Reinholda Messnera i innych himalaistów, którzy przez lata pisywali wiadomości do swoich bliskich z najwyższych zakątków Ziemi. Już sam tytuł wskazuje, że książka daleko wykracza po za temat wspinaczki górskiej.

„Wędruję, aby żyć” to osobiste zapiski spostrzeżeń podczas wędrówek przez łańcuch Himalajów. Znajdziemy tutaj listy uczestników ekspedycji górskich, opisy ich zmagań z codziennym życiem w ekstremalnych warunkach (wyobrażacie sobie siedzieć w namiocie zakopanym w śniegu przez kilka dni?!),ich problemy zdrowotne objawiające się tylko w górach, a także refleksje na temat życia i przemijania.

Messner zebrał najciekawsze listy himalaistów, zaczynając od XIX wieku, kończąc na współczesności. Przeprowadził czytelnika przez całe lata udanych i nieudanych prób zdobycia ośmiotysięczników, zawarł anegdoty i tragedie mające miejsc na szlaku (śmierci, wypadki, zaginięcia),a także dostrzegł ogromne różnice między dzisiejszym przepływem informacji, a tym 50 lat temu, gdzie alpiniści mieli do dyspozycji tylko długopis i kartkę.

Niezwykle inspirujące i ciekawe listy, czuć w nich nostalgię i emocje jakie towarzyszyły uczestnikom ekspedycji, ich radość, strach, podniecenie. Bardzo polecam!

W Himalaje nie wychodzi się tylko po to, aby zdobywać szczyty. To przede wszystkim chęć poznania innych kultur, przezwyciężanie swoich ograniczeń i hartowanie ducha. Taki wniosek płynie z zapisków Reinholda Messnera i innych himalaistów, którzy przez lata pisywali wiadomości do swoich bliskich z najwyższych zakątków Ziemi. Już sam tytuł wskazuje, że książka daleko wykracza...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    30
  • Przeczytane
    12
  • Teraz czytam
    2
  • Posiadam
    2
  • Tematyka górska
    1
  • Reportaż
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • #_Biblioteka domowa
    1
  • Literatura górska
    1
  • Podróże
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wędruję, aby żyć. Listy z Himalajów


Podobne książki

Przeczytaj także