Bardzo dobra książka , romans, prywatne śledztwo i piękne Podlasie. Książkę czytałam z wielką przyjemnością - wspominałam mój pobyt nad Biebrzą ,
byliśmy w Goniądzu dwa razy i wypatrywaliśmy ptaki nad rozlewiskami Biebrzy. Mąż miał swoje fotograficzne łowy , ja cieszyłam oko.

Bardzo dobra książka , romans, prywatne śledztwo i piękne Podlasie. Książkę czytałam z wielką przyjemnością - wspominałam mój pobyt nad Biebrzą ,
byliśmy w Goniądzu dwa razy i wypatrywaliśmy ptaki nad rozlewiskami Biebrzy. Mąż miał swoje fotograficzne łowy , ja cieszyłam oko.

Zaskakująco dobry romans. Jedna gwiazdka więcej za propagowanie Podlasia

Zaskakująco dobry romans. Jedna gwiazdka więcej za propagowanie Podlasia

Niby człowiek wie, że jak sięga po książkę z tej półki, to to nie będzie wielka literatura...

Historia płaska, bohaterowie jednowymiarowi, pełno nieścisłości. Dokończyłam, bo nie umiem odkładać książek w trakcie.

Niby człowiek wie, że jak sięga po książkę z tej półki, to to nie będzie wielka literatura...

Historia płaska, bohaterowie jednowymiarowi, pełno nieścisłości. Dokończyłam, bo nie umiem odkładać książek w trakcie.

Młoda fotografka z Warszawy - Lilka Gajewska pewnego wieczoru gubi się na bagnach i zamiast do hotelu trafia się zajazdu przy Carskiej Drodze. Na miejscu poznaje intrygujących ludzi, poznaje sekretne historię rodzinne i wysłuchuje podlaskich legend. Co kobieta robi nad Biebrzą? Jakie tajemnice odkryje?

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, nie słyszałam wcześniej o jej książkach, ale lubię poznawać nowych autorów, dlatego postanowiłam przeczytać historię Lilki. Styl autorki jest przyjemny w odbiorze i czyta się ją naprawdę szybko. Lubię historię w których bohaterowie mają sporo doczynienia z naturą, a tutaj z pewnością tak właśnie jest. Razem z główną bohaterką odkrywałam ciekawe historie rodzinne oraz chłonęłam wiedzę na temat podlaskich legend, czy też przemytników, którzy się zdarzali w okolicach Biebrzy, autorka udowadnia, że w każdej legendzie jest ziarno prawdy. Przypadek sprawił, że Lilka odnalazła nad Biebrzą siebie, swoje miejsce w życiu, prawdziwych przyjaciół i miłość. Naprawdę miło spędziłam czas z tą książkę, idealnie nadaje się do przeczytania w jeden wieczór, szczególnie w otoczeniu przyrody. Moja ocena 6/10.

Młoda fotografka z Warszawy - Lilka Gajewska pewnego wieczoru gubi się na bagnach i zamiast do hotelu trafia się zajazdu przy Carskiej Drodze. Na miejscu poznaje intrygujących ludzi, poznaje sekretne historię rodzinne i wysłuchuje podlaskich legend. Co kobieta robi nad Biebrzą? Jakie tajemnice odkryje?

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, nie słyszałam...

Mimo, że lubię książki p. Katarzyny ta nie przypadła mi do gustu. Historia płytka, przewidywalna', nierealna. Zmęczyła mnie. Nie polecam.

Mimo, że lubię książki p. Katarzyny ta nie przypadła mi do gustu. Historia płytka, przewidywalna', nierealna. Zmęczyła mnie. Nie polecam.