rozwińzwiń

Sanatorium Cudów

Okładka książki Sanatorium Cudów Izabella Agaczewska
Okładka książki Sanatorium Cudów
Izabella Agaczewska Wydawnictwo: Self Publishing literatura dziecięca
60 str. 1 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Self Publishing
Data wydania:
2022-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-28
Liczba stron:
60
Czas czytania
1 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394997632
Tagi:
sanatorium przyjaźń tajemnica marzenia tolerancja empatia bajka edukacja terapia
Średnia ocen

9,8 9,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zbiór Legend Niezwykłych Izabella Agaczewska, Sandra Langer, Monika Litwinow, Mateusz R. M. Rogalski, Aleksandra Skrzycka, Andrzej Zarębski
Ocena 9,0
Zbiór Legend N... Izabella Agaczewska...
Okładka książki Dodatek dla najmłodszych "Daję słówko" nr 1 Izabella Agaczewska, Ewa Bryniarska, Mateusz Kasprzyk, Aleksandra Kmicińska, Monika Litwinow, Ewa Mroczkowska, Alicja Podgrodzka, Mateusz Rogalski, Mikołaj Rogalski, Agnieszka Żarecka
Ocena 8,0
Dodatek dla na... Izabella Agaczewska...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,8 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
656
653

Na półkach:

Cudowna książka dla dużych i małych. Aleksander po traumie przestaje mówić. Trafia do sanatorium na salę dziwolągów. To dzieci z niepełnosprawnościami: nie poruszają się, myślą wolniej, mają problem z mówieniem. Tzw. normalsi bardzo im dokuczają, zabierają im owoce i cukierki. Te dzieci jednak walczą o siebie i tęsknią za rodzicami. Kiedy do sanatorium trafia nowa nauczycielka, Konstancja, zaczynają się dziać cuda, a cuda są tym dzieciakom potrzebne.

Cudowna książka dla dużych i małych. Aleksander po traumie przestaje mówić. Trafia do sanatorium na salę dziwolągów. To dzieci z niepełnosprawnościami: nie poruszają się, myślą wolniej, mają problem z mówieniem. Tzw. normalsi bardzo im dokuczają, zabierają im owoce i cukierki. Te dzieci jednak walczą o siebie i tęsknią za rodzicami. Kiedy do sanatorium trafia nowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
119

Na półkach:

Hej, hej!
Dzisiaj będzie coś o dzieciach i dla dzieci. Nasi obserwatorzy wiedzą, że obie Zdrowo BooKKnięte dziewczyny są pełnoetatowymi mamami. Sandra ma to szczęście, że oprócz trójki własnych pociech, na co dzień pracuje z dzieciakami i czerpie z tej pracy mnóstwo satysfakcji. Ich uśmiechy, komplementy, przytulasy oraz laurki dają (kolokwialnie mówiąc😉) niesamowitego kopa do działania. Sandra, idąc za jedną ze swoich ulubionych pisarek z czasów dzieciństwa – #LucyMaudMontgomery, wierzy, że „dodatni wpływ na dziecko jest ważniejszy niż nauczenie abecadła”, dlatego w swojej pracy nie skupia się tylko i wyłącznie na nauczaniu słownictwa, czy objaśnianiu struktur gramatycznych, ale także stara się wysłuchać gorzkich żali młodzieży, służyć radą i przekazywać istotne wartości. W tym ostatnim niezwykle pomocna okazuje się literatura. Na rynku mamy wiele świetnych pozycji, którymi można nie tylko raczyć prywatne dzieci, ale także wykorzystywać na lekcjach wychowawczych czy bibliotecznych. Takim przykładem okazuje się „#SanatoriumCudów” autorstwa Izabella Agaczewska - strona autorska , która należy do zacnego grona znanych i lubianych przez nas Samowydawcy.pl .
Bohaterem tej historii jest dziewięcioletni Aleksander, który mimo młodego wieku widział zbyt wiele. Chłopiec był świadkiem straszliwego wypadku i w wyniku stresu oraz wyrzutów sumienia przestał mówić. Aby wyleczyć tą przypadłość, trafia do sanatorium. Na miejscu, w wyniku subiektywnej procedury, zostaje „zakwalifikowany” do grupy DZIWOLĄGÓW, a więc dzieci z niepełnosprawnościami, które są odtrącane i szykanowane, nie tylko przez NORMALSÓW, ale także przez niekompetentny personel placówki. Aleksander ze swoim #mutyzm, Ksawery będący w spektrum #autyzm, Ismena z #ZespółDowna i Leopold cierpiący na #porażeniemózgowe nie czują się w sanatorium komfortowo i marzą o rychłym powrocie do domu … Wszystko jednak zmienia się kiedy pracę w placówce zaczyna Pani Konstancja. Nowa opiekunka ujawnia dzieciom pewną tajemnicę … Jaką? Sami przeczytajcie 😉
Izabella Agaczewska, jak przystało na rasową oligofrenopedagożkę, daje czytelnikom lekcję tolerancji, akceptacji i życzliwości. Uczy ich, jak mimo przeciwności walczyć o swoje marzenia, dając nadzieję na ich rychłe spełnienie.
Szczególnie bliski nauczycielskiemu i matczynemu sercu Sandry okazał się cytat „To, jak wygląda ta kraina, zależy wyłącznie od Was. Pojawi się tu wszystko o czym pomyślicie. Wy również możecie się przeobrazić, w kogo tylko chcecie. Pozwólcie by marzenia uwolniły was od lęku i niepewności. Ogranicza was tylko wasza wyobraźnia i czas”. Czy podobnie jak my, uważacie że stanowi on nawiązanie do słynnych słów #antoinedesaintexupery, w myśl których dzieci mają wręcz cudowną moc, aby zmieniać się we wszystko, w co tylko zapragną?
Autorka, swoim dziełem dosłownie i w przenośni, sprzeciwia się tak popularnemu we współczesnych czasach „szufladkowaniu” ludzi. Otwarcie tajemniczej komody przez Panią Konstancję ma wymiar symboliczny i jest wyrazem dezaprobaty kategoryzacji na „lepszych” i „gorszych”. Ustami w/w bohaterki Izabella Agaczewska objaśnia schorzenia bohaterów, ukazuje różnice, ale jednocześnie zapewnia, że nie przeszkadzają one we wspólnym spędzaniu wolnego czasu. Dzięki tej lekturze młodszy czytelnik nauczy się patrzeć na drugiego człowieka nie tylko przez pryzmat choroby, a starszy uświadomi sobie, że żadne dziecko nie pojawia się na świecie z instrukcją obsługi i w związku z tym trzeba nauczyć się, jak radzić sobie z każdym z nich.
O całym wachlarzu pozytywnych wartości, jakie przekazuje „Sanatorium Cudów” mogłybyśmy pisać dziesiątki, jak nie setki tysięcy znaków, ale zdajemy sobie sprawę, że media społecznościowe nas w tym zakresie ograniczają. Dlatego na koniec dodamy jeszcze, że uwagę młodego czytelnika z pewnością przykują przepiękne, choć proste ilustracje Iwony Pastuszka- Vedral, które na błyszczącym papierze, przy idealnie rozstrzelonej czcionce, wyglądają po prostu obłędnie.
Książkę można czytać wspólnie z dziećmi w celach rozrywkowych, ale także z powodzeniem wykorzystać jako punkt wyjściowy do rozmów na trudne tematy, dotyczące chorób.
Dziękujemy Autorce za zaufanie i przekazanie egzemplarza do recenzji z przemiłą dedykacją. Ogrom emocji, jaki nam towarzyszył podczas wieczornej sesji czytelniczej, spowodował,że z czystym sumieniem przyznajemy okrąglutką dyszkę w skali od jednego do dziesięciu!

Hej, hej!
Dzisiaj będzie coś o dzieciach i dla dzieci. Nasi obserwatorzy wiedzą, że obie Zdrowo BooKKnięte dziewczyny są pełnoetatowymi mamami. Sandra ma to szczęście, że oprócz trójki własnych pociech, na co dzień pracuje z dzieciakami i czerpie z tej pracy mnóstwo satysfakcji. Ich uśmiechy, komplementy, przytulasy oraz laurki dają (kolokwialnie mówiąc😉) niesamowitego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

Wzruszająca książeczka dla dużych i małych przypominająca o naszych marzeniach, że trzeba je mieć i że się spełniają. I zawsze może w naszym życiu pojawić się ktoś kto he odmieni.

Wzruszająca książeczka dla dużych i małych przypominająca o naszych marzeniach, że trzeba je mieć i że się spełniają. I zawsze może w naszym życiu pojawić się ktoś kto he odmieni.

Pokaż mimo to

avatar
836
734

Na półkach:

W książce „Sanatorium Cudów” Izabelli Agaczewskiej pada określenie „Normalsi”. Zanim opowiem wam o tej publikacji, zastanówmy się, jakie cechy musi spełniać „Normals”. Czy wystarczą dwie ręce, dwie nogi i głowa na swoim miejscu. A może musi wykazywać się jakimiś umiejętnościami, albo odpowiednio wysokim IQ? Główny bohater książki, Aleksander, trafiając do sanatorium nie zostaje przydzielony na piętro „Normalsów”. Jego problem kwalifikuje go do „Dziwolągów”. Jak się okazało, w toku fabuły, dziwny nie okazał się gorszy.

Autorka jest oligofrenopedagogiem, czyli pracuje z osobami z niepełnosprawnością intelektualną. Książkę napisała ponieważ chce oswajać czytelników z ułomnościami, z jakimi może mierzyć się inny człowiek, chce uczyć empatii. „Sanatorium Cudów” ma baśniowo przygodowy charakter. Bohaterzy znajdują cudowną krainę, w której mogą spełniać swoje marzenia nie bacząc na chorobę, która ich dotknęła. Izabella Agaczewska przy pomocy postaci z opowieści prezentuje czym jest mutyzm, autyzm, zespół Downa i porażenie mózgowe. Chyba najbardziej intrygujący jest przypadek Aleksandra. Trudne doświadczenie zamknęło słowa w jego ustach, ale również zablokowało marzenia. Wychowawczyni zachęca dzieci: „Pozwólcie, by marzenia uwolniły was od lęku i niepewności. Ogranicza was tylko wasza wyobraźnia i czas.”* Aleksandrowi jednak trudno się przełamać.

Jak już wspomniałam w książce jest również element przygody – poszukiwanie cudownej krainy, relacje z innymi dzieci z sanatorium oraz scena finałowa, która diametralnie zmienia sytuację Aleksandra. Jeżeli chodzi o tę ostatnią, to jest naprawdę brawurowa. Przyznam, że jest to ten rodzaj brawury, który mi nie do końca odpowiada w książkach dla dzieci. Zapewne piszę teraz nie do końca zrozumiale dla wszystkich, ale nie chcę przedstawiać tej konkretnej sytuacji. Powiem tyle, że zawsze przy takich scenach zapala mi się „alert”, czy wszelkie środki ostrożności zostały należycie zaakcentowane. Natomiast muszę przyznać, że autorce udało się pokazać, że każdy może być bohaterem. Nieważne, jak jest postrzegany. Za to gratulacje.

Czytając „Sanatorium Cudów” poryczałam się. Serio. Wzruszyła mnie książka dla dzieci. Izabella Agaczewska pięknie przygotowała lekcję empatii. Wspaniale zaakcentowała, że za chorobami stoją ludzie. Że oni czują, myślą, marzą. No właśnie, marzenia. To jest ten drugi piękny element w tej opowieści. Ja zawsze wierzyłam, że to one dodają skrzydeł, że nawet kiedy jest źle marzenia pozwalają utrzymać się na powierzchni. W „Sanatorium Cudów” znalazłam potwierdzenie mojej teorii. Izabella Agaczewska pokazała, że nasze pragnienia nie są głupie, że mają moc terapeutyczną.

* Izabella Agaczewska, „Sanatorium Cudów”, Kraków 2022, s. 29.

W książce „Sanatorium Cudów” Izabelli Agaczewskiej pada określenie „Normalsi”. Zanim opowiem wam o tej publikacji, zastanówmy się, jakie cechy musi spełniać „Normals”. Czy wystarczą dwie ręce, dwie nogi i głowa na swoim miejscu. A może musi wykazywać się jakimiś umiejętnościami, albo odpowiednio wysokim IQ? Główny bohater książki, Aleksander, trafiając do sanatorium nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
313
240

Na półkach: , ,

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2022/06/69-22-sanatorium-cudow-izabella-agaczewska/

W sanatorium odnajdziemy krainę marzeń!

To bajka dla dzieci i młodzieży, która przybliża różne typy niepełnosprawności. Niekiedy niepełnosprawności nie widać. Historia ta pokazuje jak być otwartym i nie oceniać nikogo pochopnie. Nie wyśmiewać kogoś tylko przez to, że jest inny.

Sanatorium cudów równie dobrze mogło by mieć tytuł Siła marzeń. Okładka może kojarzyć się z niebiańskimi wrotami, ale akurat nie znajdziemy tutaj Boskiego pierwiastka. Jedynie marzenia i cuda dokonywane w codzienności dla drugiego człowieka. Jednak liczą się tylko marzenia w magicznej krainie, która dodaje sił do walki w codzienności
Bajka terapeutyczna.

Na błyszczących stronach mamy pastelowe ilustracje zdobiące przygody bohaterów. Obrazki na lśniących stronach błyszczą akwarelami. Format bajki jest bardzo poręczny. Po poznaniu bohaterów coraz bardziej wchodzimy w ich świat i zaczynamy im kibicować. Wpadamy w świat marzeń, który dodaje siły do codziennej walki ale i pokonuje największe traumy.

Każdy z nas niezależnie kim jest, gdzie mieszka, jak wygląda ma swój świat marzeń do którego dąży. Dlatego wspaniale, że ta książka pokazuje siłę marzeń i równocześnie dotyka trudnych problemów. Na końcu książki znajdziemy słowniczek z trudnymi wyrazami oraz krótkim opisem chorób przedstawionych bohaterów. Dzięki temu możemy oswoić nasze dzieci z tą wiedzą i przekazać im, by równie ciepło traktowały chore dzieci, które potrzebują otwartości. Powiem szczerze, że przy końcówce bajki ciężko ukryć wzruszenie. To wartościowa historia napisana przez oligofrenopedagoga współpracującego na co dzień z uczniami o różnym stopniu niepełnosprawności, dlatego tak dobrze oddała ich potrzeby i uczucie odtrącenia i niesprawiedliwości, którego doświadczają na co dzień, mimo codziennych walk o lepsze jutro i pracy nad sobą.

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2022/06/69-22-sanatorium-cudow-izabella-agaczewska/

W sanatorium odnajdziemy krainę marzeń!

To bajka dla dzieci i młodzieży, która przybliża różne typy niepełnosprawności. Niekiedy niepełnosprawności nie widać. Historia ta pokazuje jak być otwartym i nie oceniać nikogo pochopnie. Nie wyśmiewać kogoś tylko przez to, że jest inny....

więcej Pokaż mimo to

avatar
830
548

Na półkach: , , , ,

Bo cuda naprawdę się zdarzają, tylko trzeba umieć w to uwierzyć!

Są takie książki, które poruszą i zachwycą każdego Czytelnika niezależnie od wieku i do takich zdecydowanie należy "Sanatorium cudów". Chociaż Izabella Agaczewska napisała bajkę dla Dzieci, to myślę, że zaczaruję nią nie tylko docelowych Odbiorców — ze mną zdecydowanie jej się to udało.

Dziewięcioletni Aleksander był świadkiem strasznego wypadku, za który się obwinia. Chłopiec przestał mówić, a do Sanatorium trafił, aby wyleczyć mutyzm. Bardzo chciałby zacząć się porozumiewać w taki sposób jak wcześniej, ale nie jest w stanie. Trafia więc do grupy dzieci z różnymi niepełnosprawnościami i bardzo wiele uczy się od kolegów — Ismenki, Leopolda i Ksawerego, którzy cierpią na różne schorzenia. Dzieci nie lubią tego strasznego i nieprzyjaznego miejsca, jak jawi im się Sanatorium. Odizolowane od "normalsów", niezaopiekowane przez opiekunki i z różnych względów rzadko odwiedzane przez rodziców czują się samotne i nieszczęśliwe.

Coś zaczyna się jednak zmieniać, kiedy w Sanatorium rozpoczyna pracę pani Konstancja — jest inna od reszty opiekunek i stara się pokazać dzieciom, że są wyjątkowe. To również ona opowiada im o tajemniczej krainie, o której wcześniej nie miały pojęcia. Czy uda im się ją odwiedzić? Jak pojawienie się nowej osoby wpłynie na losy Aleksandra, Ismeny Leopolda i Ksawerego? Czy uda im się spełnić marzenia i odnaleźć szczęście?

Izabella Agaczewska napisała krótką i z pozoru prostą książkę dla najmłodszego czytelnika. Bohaterami są dzieci, a wydarzenia zostały opisane z perspektywy jednego z nich. Nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie bardzo ważny przekaz. Autorka uczy dzieci empatii, akceptacji, ale przede wszystkim szacunku do drugiego człowieka, niezależnie od tego, czy jest taki sam, czy może się od nas różni. Na zasadzie kontrastu ukazuje różnice pomiędzy dziećmi niepełnosprawnymi i "normalsami" ale przekonuje, że nie powinno to stać na przeszkodzie we wspólnym spędzaniu czasu, czy przyjaźniach.

Autorka dotyka tematu różnych chorób. W książeczce przeczytamy o mutyzmie, autyzmie, Zespole Downa, czy mózgowym porażeniu dziecięcym, które sprawiają, że w niektórych aspektach dzieci dotknięte tymi schorzeniami różnią się od swoich rówieśników. Izabella Agaczewska jednocześnie pokazuje jednak, że takie maluchy wcale nie muszą być nieszczęśliwe i są na swój sposób wyjątkowe tak jak każdy z nas.

Kolejne istotne przesłanie płynące z tekstu to to, że jeśli bardzo się tego pragnie, zawsze można odnaleźć swoje szczęście, często nawet niespodziewanie. Warto również podążać za swoimi marzeniami, jakie by one nie były, gdyż zaprowadzą nas w najlepsze z możliwych miejsc.

To książka, której nie mogłam ocenić inaczej i chociaż przeczytałam ją błyskawicznie, to wracałam i z pewnością jeszcze będę wracać do tekstu. Wyjątkowego przekazu, który w bajce zawarła Autorka, dopełniają delikatne, ale klimatyczne ilustracje Iwona Pastuszka-Vedral, które na pewno zachwycą małego odbiorcę.

Jeśli któryś z poruszonych tematów jest Wam bliski, lub macie małe dzieci w Waszej biblioteczce nie może zabraknąć tej pozycji. Zdecydowanie polecam przeczytanie i refleksję, do której ważnym przekazem w pewnym sensie zmusza Izabella Agaczewska.

Za możliwość poznania tej wyjątkowej historii i wiarę, że warto zaufać swoim marzeniom, bardzo dziękuję Autorce.

Bo cuda naprawdę się zdarzają, tylko trzeba umieć w to uwierzyć!

Są takie książki, które poruszą i zachwycą każdego Czytelnika niezależnie od wieku i do takich zdecydowanie należy "Sanatorium cudów". Chociaż Izabella Agaczewska napisała bajkę dla Dzieci, to myślę, że zaczaruję nią nie tylko docelowych Odbiorców — ze mną zdecydowanie jej się to udało.

Dziewięcioletni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
961
876

Na półkach: , , , , ,

Czasem trafiamy na takie książki, które uczą nas wielu rzeczy nie ważne w jakim obecnie jesteśmy wieku. Niewątpliwie taką pozycją jest niniejsza bajka Sanatorium Cudów, w której to autorka stara się pokazać młodym czytelnikom, że każdy jest inny, ale niekoniecznie gorszy. Że na świecie są choroby z którymi mierzą się nawet małe dzieci, a my powinniśmy mieć szacunek dla drugiego człowieka.

Kiedy zdrowe, normalne dzieci wyśmiewają się z tych słabszych, niepełnosprawnych to znaczy, że nie nauczono ich współczucia czy też zrozumienia dla takich osób. Wyśmiewanie się z kogoś bo jest inny, jest oznaką słabości. Musimy pamiętać, że niektóre choroby nie są widoczne na pierwszy rzut oka. Wyśmiewają się z takich osób, często sprawiamy im ogromną przykrość.

Pozycja Izabelli Agaczewskiej uczy empatii i szacunku do drugiej osoby. Czwórka naszych niepełnosprawnych bohaterów wykazuje się nie lada odwagą i otwartością na innych. Przy tym pokazują nam, jak ważna jest akceptacja siebie samego i że zawsze warto marzyć. Książeczka ta przenosi nas w tajemnicze miejsce, w którym spełniają się wszelkie marzenia naszych małych bohaterów.

"- To nie twoja wina, Aleksandrze. Nie zawsze mamy wpływ na dziejące się wokół nas wydarzenia. Wyobraźnia może uleczyć twoje pękające z bólu serce. Pozwól jej działać, idź za nią. Nawet nie wiesz, jaką moc mają twoje marzenia. Czerp z nich siłę."

Bajka została bardzo ładnie wydana. Czcionka jest czytelna, a dodatkowo książka została opatrzona ilustracjami Iwony Pastuszka-Vedral, które idealnie komponują się z treścią.

"Sanatorium Cudów" to niezwykle wartościowa pozycja wśród literatury dziecięcej, która uczy tolerancji i szacunku wobec drugiego człowieka. Historia pokazująca codzienną walkę niepełnosprawnych dzieci, które nie zostały pozbawione marzeń. Emocje gwarantowane, koniecznie przeczytajcie!

Czasem trafiamy na takie książki, które uczą nas wielu rzeczy nie ważne w jakim obecnie jesteśmy wieku. Niewątpliwie taką pozycją jest niniejsza bajka Sanatorium Cudów, w której to autorka stara się pokazać młodym czytelnikom, że każdy jest inny, ale niekoniecznie gorszy. Że na świecie są choroby z którymi mierzą się nawet małe dzieci, a my powinniśmy mieć szacunek dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
323

Na półkach:

Uciekacie czasem w marzeniach do takiego miejsca, w którym wszystko jest łatwe, a problemy same się rozwiązują? Nie ma lęku o przyszłość, chorób, negatywnych uczuć ani smutku? Wszystko wskakuje na swoje miejsce, jest spokój, komfort i cisza. To dobre, naturalne i bardzo potrzebne, choćby w marzeniach, aby w dzisiejszym szalonym życiu mieć taki azyl, w którym można naładować baterie albo nabrać sił do konfrontacji z rzeczywistością.
Prezentowana dziś książeczka jest niewielka, ale dodaje takiej siły, że przeczytawszy ją, można góry przenosić. Metaforycznie, oczywiście, jednak co tu dużo mówić – ma moc. Zachwyciła nas właściwie od pierwszej strony – pomysłem na nietuzinkową fabułę, sposobem narracji, tempem, pięknym, literackim językiem, który sprawia, że podczas czytania przyłapujemy się na uśmiechu, mimo że opisana historia do najzabawniejszych nie należy. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Bohaterem jest dziewięcioletni Aleksander, który wskutek powypadkowej utraty mowy przebywa w sanatorium. Razem z trójką innych dzieci z najróżniejszymi schorzeniami zostaje odizolowany od zdrowych dzieciaków, które na każdym kroku dają im odczuć inność. Na szczęście w ich maleńkim, smutnym światku pojawia się nowa opiekunka i nagle życie nieoczekiwanie nabiera barw, o jakich dzieciom nawet się nie śniło.
To cudowna podróż przez świat, w którym czytelnika ogranicza jedynie jego własna wyobraźnia. Pokonywanie kolejnych stron jest jak balsam na duszę; mimo niewielkich rozmiarów nie da się historii Aleksandra i jego przyjaciół przeczytać szybko. To czas na przemyślenia, refleksje, wnioski, które częstokroć wbijają czytelnika w fotel. Zwłaszcza tego dorosłego, gdyż wierzcie mi, ta książeczka jest nie tylko terapią, ale jedynym w swoim rodzaju rachunkiem sumienia. Ukazuje świat dzieci chorych i ich bogate wewnętrzne życie tak często niezauważane przez ludzi zdrowych i przyznajmy szczerze, ciągle trochę ignorowane przez dorosłych. Uczy, że dzieciaki z niepełnosprawnościami to wciąż dzieciaki potrzebujące miłości, uwagi i przede wszystkim – szacunku. Jak każdy człowiek. Litościwe spojrzenia i ciągłe wyręczanie nie pomagają w ich przystosowaniu do życia, a jedynie wzmagają kompleksy i zamykają na świat. Być innym zupełnie nie znaczy, że jest się gorszym nawet wtedy, gdy tej inności na pierwszy rzut oka zupełnie nie widać.
Jednym słowem „Sanatorium Cudów” to kawałek pięknej edukacyjno-terapeutycznej literatury o tolerancji, empatii, przyjaźni, akceptacji inności i zwykłej dobroci względem drugiego człowieka. To także literacki ukłon w stronę postawy wzajemnej pomocy, odwagi w kryzysowych sytuacjach oraz umiejętności uświadomienia drugiej osobie, że dzięki marzeniom można osiągnąć naprawdę wiele. Książka jest pięknie wydana: niewielka objętość i miękka okładka sprawiają, że spokojnie mieści się w dłoniach początkujących czytelników, a przepiękne, kolorowe ilustracje zapewniają kolejne atrakcje. Czcionka jest odpowiednia dla rozpoczynającego przygodę z czytaniem, czyta się komfortowo, a kartki…kartki w dotyku dają poczucie luksusu, co jest bardzo, ale to bardzo miłe. Na końcu wyczerpujące i przystosowane do odbioru przez młodszego czytelnika wyjaśnienie znaczenia trudniejszych słów, takich jak autyzm, autyzm, Zespół Downa, mózgowe porażenie dziecięce czy ewenement.
Potrzeba nam dzisiaj takiej literatury, która emanującą z niej mądrością, empatią i ciepłem dotrze do serca młodszego i starszego czytelnika. Ukoi, uspokoi oraz odpowie na głęboko ukryte w sercu pytania o problem niepełnosprawności. Polecamy każdemu jako lekturę obowiązkową!

Uciekacie czasem w marzeniach do takiego miejsca, w którym wszystko jest łatwe, a problemy same się rozwiązują? Nie ma lęku o przyszłość, chorób, negatywnych uczuć ani smutku? Wszystko wskakuje na swoje miejsce, jest spokój, komfort i cisza. To dobre, naturalne i bardzo potrzebne, choćby w marzeniach, aby w dzisiejszym szalonym życiu mieć taki azyl, w którym można naładować...

więcej Pokaż mimo to

avatar
852
616

Na półkach: ,

Dzisiaj chciałabym wam wspomnieć o niepozornej, ale jakże wartościowej książeczce, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Jest to pozycja przeznaczona dla dzieci, jednak zdecydowanie nadaje się także dla dorosłego czytelnika.

Autorka tutaj porusza niezwykle ważny temat
niepełnosprawności wśród dzieci i postrzeganie jej przez rówieśników.

Dziewięcioletni Aleksander ma problem z mową, dlatego skierowany zostaje do sanatorium. Tam spotyka trójkę dzieci, które borykają się z przeróżnymi schorzeniami, przez co wyśmiewani są przez „Normalsów” oraz personel tam pracujący. Kuracjusze nie czują się komfortowo i marzą o powrocie do domu. Wszystko zmienia się, gdy w ośrodku pojawia się pani Konstancja, która jest nową opiekunką. Za sprawą jej cudów w sanatorium czwórka dziwolągów zaczyna być szczęśliwa.

Kim jest pani Konstancja? Co zrobiła by zmienić nastawienie przebywających w ośrodku dzieci? Dlaczego zdrowi kilkulatkowie dokuczają niepełnosprawnym? Czy można coś zmienić w ich relacjach?

Pani Izabela zaskoczyła mnie kolejną książką, która ma przepiękną szatę graficzną, dużą, czytelną czcionkę, świetny papier i twardą okładkę. Stonowane, jasne kolory powodują, że z zachwytem oglądałam to dzieło, a treść zawartej tam historii poruszyła me serce i doprowadziła do wzruszenia.

Na łamach kart poznajemy prawdziwych, realnych bohaterów, którzy przez swoje niedoskonałości ścierają się ze zdrową dziatwą. Niestety pełnosprawni nie szczędzą złośliwości i drwin pod adresem Aleksandra, Ksawerego, Ismena i Leopolda. Wszystko dzieje się tak, gdyż dzieci nie są uświadomione i nie wiedzą jak powinny zachowywać się do rówieśników, których pokrzywdził los.

To na naszych barkach spoczywa odpowiedzialność jak nasze pociechy będą traktowały młodszych i chorych kolegów. Musimy uświadamiać ich od najmłodszych lat, tłumaczyć, że niepełnosprawność nie powoduje, iż te dzieci są gorsze.

Bajka jest poradnikiem dla najmłodszych i dla nas, gdyż uczy, pokazuje, że każdemu należy się szacunek oraz równe traktowanie bez względu na stan zdrowia. Pomóżmy zrozumieć te zagadnienia naszej córce czy synowi, zmieńmy ich nastawienie, by byli tolerancyjni. Polecam!

Dzisiaj chciałabym wam wspomnieć o niepozornej, ale jakże wartościowej książeczce, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Jest to pozycja przeznaczona dla dzieci, jednak zdecydowanie nadaje się także dla dorosłego czytelnika.

Autorka tutaj porusza niezwykle ważny temat
niepełnosprawności wśród dzieci i postrzeganie jej przez rówieśników.

Dziewięcioletni Aleksander ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
107

Na półkach: , , ,

Sanatorium cudów to druga powieść Pani Izabelli Agaczewskiej, tym razem autorka przygotowała coś dla młodszych czytelników. Przez tę książeczkę możemy poznać i odkryć autorkę z innej strony.

Opis:
Głównymi bohaterami Sanatorium cudów są dziewięcioletni Aleksander, który jest narratorem historii, Leopold, Ksawery i mała Ismena. Każdy z czwórki bohaterów przebywa w sanatorium, są pod opieką rehabilitantów, gdyż doświadczyli niepełnosprawności. Mieszkają razem w jednym pokoju, każdy z nich odrobinę w innym świecie, ale też oddzieleni od "Normalsów". Pewnego dnia jednak w sanatorium zjawia się nowa pani Konstancja, która otaczając bohaterów troskliwą opieką odmienia dziecięce smutki. I otwiera dziecięce serca, wpuszczając do nich nadzieję, ale również zaprasza ich w niesamowite miejsce...

Opinia:
Gdy pierwszy raz wzięłam tę książkę do ręki, pomyślałam sobie, że wygląda dość niepozornie. Jest niewielka, przyszło mi do głowy, że swoją objętością przypomina Małego księcia lub Oskara i Panią Różę. Dwie cudowne, dwie moje ukochane historie. Krótkie formy, które choć mają kilkadziesiąt stron, zawierają ogrom mądrości, ciekawych spostrzeżeń, subtelności i tego "czegoś" co trudno niekiedy nazwać. To skojarzenie pojawiło się (chyba),przez czytelniczą intuicję.
Myślę, że jak tu jesteśmy, jako grupa czytelników, to wiemy, że krótkie formy, wcale tak łatwe do napisania nie są, jakby się wydawało. Pani Izabella, jest autorką, która radzi sobie świetnie z konstruowaniem takich historii i Sanatorium Cudów właśnie to pokazuje. Historia skierowana do dzieci, ale osobiście uważam, że będzie równie świetna dla rodziców, nauczycieli, wychowawców, osób pracujących z dziećmi. To powieść, która zasługuje na miano bajki edukacyjno-terapeutycznej, ponieważ pokazuje młodym czytelnikom, że świat ma różne oblicza i jesteśmy bardzo różni, mamy inne umiejętności, ograniczenia, czy choroby. Ona nie tylko ukazuje, ale również edukuje. Uczy empatii, pomocy, otwartości, nieoceniania z góry drugiego człowieka, tolerancji i bycia, ale także tego że warto wierzyć w marzenia i mieć nadzieję na to, że uda się je spełnić. Bardzo piękna i ujmująca opowieść, która moim zdaniem pozostaje w serduchu odbiorców, tak samo jak jej bohaterowie. Mnie na końcu nawet wzruszyła.
Bardzo polecam!

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję Autorce: Pani Izabelli Agaczewskiej

Sanatorium cudów to druga powieść Pani Izabelli Agaczewskiej, tym razem autorka przygotowała coś dla młodszych czytelników. Przez tę książeczkę możemy poznać i odkryć autorkę z innej strony.

Opis:
Głównymi bohaterami Sanatorium cudów są dziewięcioletni Aleksander, który jest narratorem historii, Leopold, Ksawery i mała Ismena. Każdy z czwórki bohaterów przebywa w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    20
  • 2022
    6
  • Posiadam
    4
  • Chcę przeczytać
    4
  • Ulubione
    3
  • Brak Legimi A
    1
  • W mojej domowej bibliotece
    1
  • Współpraca recenzencka
    1
  • Młodzieżowa
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Więcej
Izabella Agaczewska Sanatorium Cudów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także