Tropy

Okładka książki Tropy Franciszek Mirandola
Okładka książki Tropy
Franciszek Mirandola Wydawnictwo: Wydawnictwo IX Seria: Niesamowitnicy horror
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
horror
Seria:
Niesamowitnicy
Wydawnictwo:
Wydawnictwo IX
Data wydania:
2022-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1919-01-01
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396425928
Tagi:
opowiadania polskie--I poł. 20 w. groza klasyka grozy modernizm
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
380
267

Na półkach: , , , ,

Bardzo trudna lektura. To taki Schulz, ale z wyobraźnią na sterydach, natomiast z formą nieco wymizerowaną. Poza dwoma opowiadaniami zlistowanymi poniżej, towarzyszyło mi uczucie niesamowitości, natomiast co rusz traciłem wątek, zainteresowanie; zasypiałem, przysypiałem, przymykałem oczy, obracałem się, jednym słowem: lektura mnie nudziła. "Ulica Dziwna" to najlepsze opowiadanie ze zbioru. Atmosfera odkrycia "kolejnej warstwy" rzeczywistości, nuta obłędu, dziwności i fascynacji odkrytym światem - a równocześnie jeden, banalny dylemat przeciętnej osoby jako bezpowrotnie zamykający drzwi przed "nowym", a spotykający nas niemal codziennie, pt. "mam jednak jeszcze coś do zrobienia..." przedstawiony w trywialny, jakże pasujący tu sposób. Piękne.
No i "Gościniec Dusz", czyli LORE gry soulslike z okresu "tuż przed upadkiem wielkich królestw Drangleic, Lordran czy Lothric" - czyta się to jak baśń o bogach, mitologię - w tym gatunku Mirandola jest świetny i odnalazłby się dzisiaj z łatwością przy scenariuszach do gier From Software.
Ale to tylko dwa opowiadania. Dwa na szesnaście? Trochę mało. Poza tym - sypialnia.

Bardzo trudna lektura. To taki Schulz, ale z wyobraźnią na sterydach, natomiast z formą nieco wymizerowaną. Poza dwoma opowiadaniami zlistowanymi poniżej, towarzyszyło mi uczucie niesamowitości, natomiast co rusz traciłem wątek, zainteresowanie; zasypiałem, przysypiałem, przymykałem oczy, obracałem się, jednym słowem: lektura mnie nudziła. "Ulica Dziwna" to najlepsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
816
502

Na półkach: ,

Tropy
Franciszek Mirandola
Rok pierwszego wydania: 1919


Chłonąć zdania, mieszać tropy, a następnie dotrzeć do brzegu oceanu wizji rodem z weird fiction. Tam zaś czekać będzie konstrukcja słów wprost z młodopolskiej literatury, której forma przybiera kształt myślicielstwa.
Trzecia odsłona serii Niesamowitników jest zdecydowanie lepsza od drugiej, choć i ta niestety nie uniknęła swego rodzaju nierównych tekstów. Tym razem szlak dziwności skręca w filozoficzne odnogi sprawiające, że nawet przyroda głos otrzymuje i wchodzi w dysputę z człowiekiem. A gdy zjawi się tam zbłąkany przechodzień, odkryć dane mu będzie groteski zaloty oraz pesymizmu całe krocie. Autor nie kryjąc swego światopoglądu skręcającego w lewą stronę, zabiera czytającego do krainy, gdzie kłębki myśli rozbijają swój obóz w dolinie beznadziei będącej we władaniu wyzysku przez tych stojących wyżej. Panoramę dopełnia ekspresjonistyczna powłoka drażniąca się z poetyką spisanych słów.

Wspomniałem już, że nie wszystkie tytuły mnie porwały, toteż zachowując uczciwość stwierdzić trzeba, iż połowa z nich nie przypadła mi do gustu. Czasem zwyczajnie za dużo Mirandola chciał przekazać na raz, a czasem niesamowitość zboczyła ze ścieżki w jakimś bliżej nieokreślonym celu. Zabrakło mi w nich również konkretnej puenty, choć zdaje sobie sprawę z faktu zupełnie innej struktury tych opowiadań, gdzie nie musi być pewnych elementów. Pochwalić za to muszę przejścia z jednej nieoczywistości w drugą, wątki tajemnicze, wręcz pozazmysłowe, egzystencjalne pytania oraz szeroki kwiat słownictwa. Choćby dlatego można wybrać sobie kilka opowieści tegoż zbioru i spojrzeć na nie po swojemu, jednocześnie tropiąc metaforyki ślady.

Tropy
Franciszek Mirandola
Rok pierwszego wydania: 1919


Chłonąć zdania, mieszać tropy, a następnie dotrzeć do brzegu oceanu wizji rodem z weird fiction. Tam zaś czekać będzie konstrukcja słów wprost z młodopolskiej literatury, której forma przybiera kształt myślicielstwa.
Trzecia odsłona serii Niesamowitników jest zdecydowanie lepsza od drugiej, choć i ta niestety nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1160
938

Na półkach:

„Zmęczyłem…”
Niesamowitnicy mieli być strzałem w dziesiątkę. Dużo sobie obiecywałem po tej serii i chyba, zbyt entuzjastycznie podszedłem do całości. Pierwszy tom zaskoczył na plus, dalej idzie jak po grudzie. Tom III jest lepszy od dwójki, ale nie pieję z zachwytu, bo ledwie go zmęczyłem.
Mirandola chyba nie jest dla mnie, może nie rozumiem, co chce przekazać w rozwlekłych nasiąkniętych filozofią opowieści? Jest w książce kilka perełek, ale reszta stanowi wyzwanie…
Wydzielałem sobie z tomiku pojedyncze opowiadania. Z początku nawet było dobrze, ale im dalej w las ugrzęzłem.
Nie potrafię z czystym sumieniem polecić Mirandoli… Ale spróbujcie „Ulicy dziwnej” – mnie to urzekło…

„Zmęczyłem…”
Niesamowitnicy mieli być strzałem w dziesiątkę. Dużo sobie obiecywałem po tej serii i chyba, zbyt entuzjastycznie podszedłem do całości. Pierwszy tom zaskoczył na plus, dalej idzie jak po grudzie. Tom III jest lepszy od dwójki, ale nie pieję z zachwytu, bo ledwie go zmęczyłem.
Mirandola chyba nie jest dla mnie, może nie rozumiem, co chce przekazać w rozwlekłych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
983
431

Na półkach: , , ,

"Trupią jest, mówię wam, dusza człowieka czasów naszych... zgniłą jest!"

Pora na kolejnego autora z serii niesamowitników - Franciszka Pika-Mirandolę!

Jak zapewne widzieliście, ostatnio z małymi przerwami czytałem trzy pierwsze tomy serii. Czosnowski i Huskowski mieli kilka naprawdę hipnotyzujących opowiadań, ale po dzisiejszej lekturze mogę śmiało napisać, że z całej tej trójki Mirandola najbardziej czuł weird fiction.

"Tropy" to gęsty zbiorek i nie mogę się  nadziwić, dlaczego na tyle lat przepadł w mrokach zapomnienia. Autor miał niesamowity talent do wywoływania niepokoju w czytelnikach i autentycznie potrafi sprawić, że miałem ciarki.

"Pułapka", "Wolność" i "Zatruta studia" to opowiadania, które zostaną ze mną na dłużej i chciałbym jeszcze do nich wrócić, ale to "Ulica Dziwna" wypaliła się na stałe w mojej głowie. Opowiadanie ma ten specyficzny klimat wprost przesiąknięty niedopowiedzeniem i szaleństwem, a który jest przeze mnie tak mocno poszukiwany w weirdach.

Franciszek wychodził w podobnym czasie, co nasz polski Poe, a nie zdobył aż takiego rozgłosu na jaki zasłużył. Trochę to dziwne biorąc pod uwagę stężenie niesamowitości w zbiorku, ale jak widać różne czasy cechują się różnymi oczekiwaniami czytelników.

Jestem dumny, że mogę dołożyć swoją małą cegiełkę do promocji tego zbiorku i cieszę się, że mu patronuję.

Czytajcie i bójcie się!

"Trupią jest, mówię wam, dusza człowieka czasów naszych... zgniłą jest!"

Pora na kolejnego autora z serii niesamowitników - Franciszka Pika-Mirandolę!

Jak zapewne widzieliście, ostatnio z małymi przerwami czytałem trzy pierwsze tomy serii. Czosnowski i Huskowski mieli kilka naprawdę hipnotyzujących opowiadań, ale po dzisiejszej lekturze mogę śmiało napisać, że z całej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
379
224

Na półkach: , , ,

Kolejny bardzo ciekawy tom opowiadań w serii Niesamowitniktów 🙂 Na razie ostatni wydany, mam nadzieję że pojawi się więcej

Kolejny bardzo ciekawy tom opowiadań w serii Niesamowitniktów 🙂 Na razie ostatni wydany, mam nadzieję że pojawi się więcej

Pokaż mimo to

avatar
1546
518

Na półkach:

Zbiór tych niesamowitych utworów został wydany w 1919 roku. Ogromnie cieszę się, że Wydawnictwo IX zdecydowało się na wyłonienie tej perełki z czeluści niepamięci, gdyż jest takie weirdowe!🖤 To jest niezwykła podróż w czasie, do początków literatury fantastyki grozy.

Utwory napisane są pięknym, poetyckim językiem pełnym archaizmów obecnie nie używanym w duchu młodopolskiej epoki. Mirandola kładzie nacisk na oniryczno fantasmagoryczne opisy, co przenosi nas w inne, niezwykłe światy. Siła jego grozy tkwi w niesamowitym, misternie budowanym klimacie, który ogarnia czytelnika niepokojem. Pełno tu niedopowiedzeń działających na wyobraźnię. To jest takie baśniowe, groteskowe, surrealistyczne na granicy psychodelii.

Rzeczywistość przedstawiona jest z innej, oryginalnej perspektywy ukazującej małość i kruchość człowieka. Genialnym posunięciem Mirandoli jest ożywianie różnych elementów w świecie, co sprawi, że zaczniecie nadsłuchiwać czy nic do Was na szepcze i poczujecie strach.

Rozmaitość tematyczna tych opowiadań zachwyca. Dziwne miejsca, obce istoty, fatalistyczny los i czarna melancholia dopadająca bohaterów sprawi, że nie raz przejdą Was ciarki.

"Chodźmy. Ale mówię ci z góry: stamtąd powrotu nie ma. To wiedz od razu. Ciałem wrócisz, duszą nigdy! Nigdy!"

W twórczości Mirandoli czuć wpływ gnostycyzmu czy schopenhaueryzmu skłaniający do rozważań egzystencjalnych. Przemyślenia jakie wynikają z tych opowiadań są niezwykle trafne i gorzkie. Czym jest szczęście? Jaki jest cel naszego życia?

Ubolewam, że nie możemy poznać więcej jego niesamowitych wizji będących niczym sen. Polecam z całego serducha miłośnikom klasycznej literatury i przepięknego języka. Patronować takiemu wyjątkowemu zbiorkowi to prawdziwy zaszczyt 🖤

Zbiór tych niesamowitych utworów został wydany w 1919 roku. Ogromnie cieszę się, że Wydawnictwo IX zdecydowało się na wyłonienie tej perełki z czeluści niepamięci, gdyż jest takie weirdowe!🖤 To jest niezwykła podróż w czasie, do początków literatury fantastyki grozy.

Utwory napisane są pięknym, poetyckim językiem pełnym archaizmów obecnie nie używanym w duchu młodopolskiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
29

Na półkach:

Ojciec literatury weird-fiction na gruncie polskim. Gdyby nie on, nie mielibyśmy takich perełek, jak na przykład Grabiński.

Ojciec literatury weird-fiction na gruncie polskim. Gdyby nie on, nie mielibyśmy takich perełek, jak na przykład Grabiński.

Pokaż mimo to

avatar
1734
612

Na półkach: , , , , , , ,

„Tropy” Franciszka Mirandoli to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto choćby w najmniejszym stopniu interesuje się tym, jak raczkowała polska fantastyka. Obok Stefana Grabińskiego, Jerzego Żuławskiego i Antoniego Lange to jeden z nielicznych prekursorów tego gatunku w Polsce. To niekoniecznie łatwa, ale niezwykle inspirująca wyprawa w światy stworzone tylko po to, by przekazać pewną myśl, podkreślić małość ludzkiej jednostki w starciu z tym, co rządzi naszym życie. Ich niedzisiejszość jest zaletą, dla wszystkich, którzy cenią sobie takie sentymentalne podróże.

https://bachaworld.blogspot.com/2021/01/tropy.html

„Tropy” Franciszka Mirandoli to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto choćby w najmniejszym stopniu interesuje się tym, jak raczkowała polska fantastyka. Obok Stefana Grabińskiego, Jerzego Żuławskiego i Antoniego Lange to jeden z nielicznych prekursorów tego gatunku w Polsce. To niekoniecznie łatwa, ale niezwykle inspirująca wyprawa w światy stworzone tylko po to, by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
518

Na półkach:

Franciszek Mirandola to pseudonim Franciszka Czesława Pika, uznawanego za jednego z pierwszych twórców polskiej literatury fantastycznej. Przyszły literat urodził się w 1871 r. w rodzinie krośnieńskiego aptekarza…

Więcej na:
http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2020/03/tropy.html

Franciszek Mirandola to pseudonim Franciszka Czesława Pika, uznawanego za jednego z pierwszych twórców polskiej literatury fantastycznej. Przyszły literat urodził się w 1871 r. w rodzinie krośnieńskiego aptekarza…

Więcej na:
http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2020/03/tropy.html

Pokaż mimo to

avatar
715
627

Na półkach:

Zbiór fantastycznych opowieści.

Zbiór fantastycznych opowieści.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    47
  • Chcę przeczytać
    34
  • Posiadam
    26
  • 2022
    2
  • Fantastyka
    2
  • Opowiadania
    2
  • 💀Groza/Horror/Dziwne
    1
  • Ebook
    1
  • Polska
    1
  • Recenzentki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tropy


Podobne książki

Przeczytaj także