Cud babiego lata

Okładka książki Cud babiego lata Marlena Ledzianowska
Okładka książki Cud babiego lata
Marlena Ledzianowska Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
286 str. 4 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-06-13
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-13
Liczba stron:
286
Czas czytania
4 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382197297
Tagi:
zdrada zazdrość tajemnice kryzys depresja miłość uczucia samotność odwaga
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1800
472

Na półkach:

Żenująco licealny styl i żenujące zapewnianie co kilka stron o "nienagannej figurze" Julii i jej licznych innych walorach, do których jej mąż nie dorasta... No i w kółko to samo się powtarza

Żenująco licealny styl i żenujące zapewnianie co kilka stron o "nienagannej figurze" Julii i jej licznych innych walorach, do których jej mąż nie dorasta... No i w kółko to samo się powtarza

Pokaż mimo to

avatar
1678
1669

Na półkach:

Julia i Marek są małżeństwem z dorosłą córką. Mężczyzna pracuje w zupełnie innym mieście, przez co widują się dość rzadko. Kiedyś to ona go zdradziła, teraz on ją. Ich małżeństwu daleko do ideału jednak mimo wszystko postanawiają zawalczyć. Nie będzie to łatwa droga, a pomóc mają terapie. Czy się uda? Co doprowadziło do tego, że jest tak źle między nimi? Czy jest jeszcze co ratować?

Nie będę ukrywać, że po książce spodziewałam się dużo więcej i choć nie uważam, że jest zła, trochę się zawiodłam. Pomimo że mamy poruszone trudne tematy, jak zdrada, depresja, toksyczna matka, osobiście nie czułam wielkich emocji podczas czytania. Książkę przeczytałam, historia w niej nawet mi się podobała, jednak nie zostanie ze mną na długi czas. Czytamy ją z dwóch perspektyw czasowych – w momencie, kiedy dochodzi do zdrady Marka oraz w czasie obecnym.

Jeśli chodzi o bohaterów, mają wady i zalety. Zarówno Marek, jak i Julia mają swoje za uszami. Czasami ich zachowanie było dość dziwne i niezrozumiałe (nie mogę wam podać dokładnych przykładów, jednocześnie nie zdradzając zbyt wiele z książki). Jednak ogólnie ich polubiłam i życzyłam, aby wszystko potoczyło się dobrze.

„Cud babiego lata” to książka na leniwe popołudnie, kiedy chcemy poczytać coś, co nie wymaga od nas wielkiego zaangażowania i nie wywołuje wielu emocji.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/09/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt-cud.html

Julia i Marek są małżeństwem z dorosłą córką. Mężczyzna pracuje w zupełnie innym mieście, przez co widują się dość rzadko. Kiedyś to ona go zdradziła, teraz on ją. Ich małżeństwu daleko do ideału jednak mimo wszystko postanawiają zawalczyć. Nie będzie to łatwa droga, a pomóc mają terapie. Czy się uda? Co doprowadziło do tego, że jest tak źle między nimi? Czy jest jeszcze co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
149

Na półkach:

Książka "Cud babiego lata" Marleny Ledzianowskiej to historia Julii i Marka. Oglądając okładkę i opis książka mnie zafascynowała. Dlatego postanowiłam ją przeczytać. Niestety spodziewałam się czegoś innego. Cud babiego lata kojarzy mi się ze spokojem, nostalgią i mglistym porankiem. A ta książka to coś zupełnie odwrotnego. Julia i Marek to małżonkowie, którzy zdradzili się nawzajem. Aby ratować związek postanowili skorzystać z pomocy psychoterapeuty. Ciągłe przeszkody, które czyhają na bohaterów sprawiają, że ta drogą jest długa i kręta. Czy sobie poradzą?

Nie polubiłam się z tą książką, choć sam pomysł na fabułę jest interesujący. Język jakim napisana jest ta książka jest bardzo sztywny, nie ukazuje emocji bohaterów. Czasem miałam wrażenie jakbym słuchała wykładu psychologa. Wszystko było bardzo sztywne i specjalistyczne. Nawet z bohaterami się nie zżyłam, nie czułam żadnej więzi.
Na plus zasługuje piękna okładka oraz to, że książka otwiera oczy na aspekt zdrady i terapii małżeńskiej.

Książka "Cud babiego lata" Marleny Ledzianowskiej to historia Julii i Marka. Oglądając okładkę i opis książka mnie zafascynowała. Dlatego postanowiłam ją przeczytać. Niestety spodziewałam się czegoś innego. Cud babiego lata kojarzy mi się ze spokojem, nostalgią i mglistym porankiem. A ta książka to coś zupełnie odwrotnego. Julia i Marek to małżonkowie, którzy zdradzili się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
442
427

Na półkach: ,

Muszę przyznać, że jestem trochę rozczarowana. Po opisie spodziewałam się życiowej historii małżeństwa na zakręcie.
Małżeństwo mieszkające oddzielnie przeżywa kryzys. Marek mieszka 5 godzin drogi od żony i zdradza ją z młodszą choć znacznie mniej atrakcyjną kobietą przez dwa lata. Julia kilka lat wcześniej miała romans, ale gdy dowiaduje się że mąż miał kochankę z trudem radzi sobie z emocjami..
Powieść przedstawiona w dwóch wersjach czasowych czyli w trakcie romansu oraz rok później po jego zakończeniu. Wszystko kręci się wokół terapii małżeńskiej oraz indywidualnej, zdrady, kochanki i depresji Marka spowodowanej jego toksyczną relacją z matką.
Tak naprawdę w powieści niewiele jest o samej depresji czy o toksycznej relacji z matką. Żadnych przykładów.
No przeczytałam, ale myślałam, że będzie lepsza.

Muszę przyznać, że jestem trochę rozczarowana. Po opisie spodziewałam się życiowej historii małżeństwa na zakręcie.
Małżeństwo mieszkające oddzielnie przeżywa kryzys. Marek mieszka 5 godzin drogi od żony i zdradza ją z młodszą choć znacznie mniej atrakcyjną kobietą przez dwa lata. Julia kilka lat wcześniej miała romans, ale gdy dowiaduje się że mąż miał kochankę z trudem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
235
232

Na półkach:

Czy zawsze błędy przeszłości da się wybaczyć błądząc pomiędzy wiarą i niewiarą, pomiędzy zaufaniem a jego brakiem? I czy warto walczyć o odzyskanie upragnionej miłości, o jej ocalenie, kiedy tak trudno o każdy kolejny krok?

Julia Niepołomska zdaje się być zaskoczona zdradą męża, mimo że to ona zdradziła go jako pierwsza. Decydują się jednak z pomocą terapeutów i terapii indywidualnej oraz małżeńskiej zawalczyć o swoją miłość i o to, co kiedyś tak mocno ich połączyło. Droga przed nimi jest długa i kręta. Kiedy już wydaje się, że wszystko jest na najlepszej drodze do uzdrowienia relacji, to pojawiają się przeszkody, z którymi bohaterowie na nowo muszą sobie poradzić. Czy uda im się doprowadzić terapię do końca i uratować małżeństwo?

Mam mieszane uczucia odnośnie tej książki. Z jednej strony bowiem traktuje o ważnych sprawach: o toksycznych relacjach w rodzinie, męskiej depresji, niszczącej zazdrości, lęku przed samotnością, ale też nadziei i walce o lepsze jutro, a z drugiej strony jest to przedstawione w tak mało „przystępny” sposób, że niejednokrotnie miałam ochotę rzucić książkę w kąt.

Jeśli chodzi o bohaterów to naprawdę podobała mi się postać Marka. Jego postawa i zachowanie w czasie terapii, chęć naprawy błędów. Niełatwe dzieciństwo i dopadająca go depresja nie ułatwiały mu codziennego życia, a mimo to próbował. Natomiast jego żona Julia niezmiernie mnie irytowała. Jej zachowanie było bardzo infantylne, mąż nie mógł liczyć na jej wsparcie, bo to ona była na pierwszym miejscu i jej uczucia były najważniejsze. Bardzo mi się to rzuciło w książce i zniechęciło do tej bohaterki.

Zdecydowanie na minus również język, jakim napisana była ta powieść. Miałam wrażenie, jakbym siedziała u jakiegoś psychologa lub innego specjalisty i słuchała tego specjalistycznego języka. I nie przeszkadzałoby mi to, gdyby odnosiło się tylko do momentów sesji terapeutycznych, ale niestety cała książka była tak sztywno napisana. Choćby wypowiedzi małżonków do siebie były zbyt poprawne, zbyt kanciate i chłodne, nawet wtedy, kiedy mówili o swoich uczuciach, czy najpiękniejszych przeżyciach. Dla mnie to było nie do przyjęcia.

Jeśli mam ogólnie podsumować tę książkę z gatunku literatury kobiecej, to mogę napisać, że jest to książka z potencjałem, bo otwiera oczy na wiele zagadnień, ale jej forma pozostawia wiele do życzenia. Niemniej, jak zawsze zachęcam do przeczytania, gdyż każdy może z niej otrzymać coś innego, coś, co jest dla niego ważne.

Czy zawsze błędy przeszłości da się wybaczyć błądząc pomiędzy wiarą i niewiarą, pomiędzy zaufaniem a jego brakiem? I czy warto walczyć o odzyskanie upragnionej miłości, o jej ocalenie, kiedy tak trudno o każdy kolejny krok?

Julia Niepołomska zdaje się być zaskoczona zdradą męża, mimo że to ona zdradziła go jako pierwsza. Decydują się jednak z pomocą terapeutów i terapii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
296

Na półkach:

Ponad dwadzieścia lat małżeństwa. Zdrada. Zdradza ona. Zdradza on. Terapia. Jedna, druga, indywidualna, wspólna. Wszystko dzieje się na przestrzeni dwóch lat. To historia Julii i Marka.
Miałam wielkie nadzieje względem niej. Jednak jedyne co czuję po przeczytaniu to rozczarowanie.

Temat zdrady jest dla mnie dosyć osobliwy. Sama przez to przeszłam. Jestem dumna z siebie, że w porę się zmobilizowałam i ulotniłam z tej relacji. To też na pewno wpłynęło na moje postrzeganie niewierności i wiarę w to, że to tylko pomyłka.
Tym samym zachowanie bohaterów momentami do granic mnie irytowało. Głównie mam na myśli Julię, która o swojej zdradzie wspomina niewiele, natomiast tą męża wypomina na każdym kroku.
Zastanawia mnie też fakt, że bohaterka najwięcej pretensji miała do kochanki męża. To jej nie potrafiła wybaczyć, to ją wyzywała i to przez nią znienawidziła wszystkie blondynki.
No przepraszam, ale w zdradzie naprawdę nie uczestniczy tylko jedna osoba, a ta druga nie jest bezbronną ofiarą.
Nie rozumiem też podejścia psycholog, która tłumaczy zdradę Marka tym, że była to dla niego narkoza potrzebna po trudnych przejściach i głównie był to lek na depresję.
Miałam wrażenie, że autorka chce przekazać czytelnikom, że zdrada naprawdę nie jest czymś złym, że się zdarza, że można o niej zapomnieć, a najlepiej jest w ogóle winić za nią osoby trzecie, a nie te które się jej dopuściły.
Na pewno na moje przemyślenia po lekturze mają wpływ osobiste doświadczenia, ale mam nadzieję, że jednak większość z nas, was wie, że zdradzenie to nie jest chwilowy wybryk, który można akceptować, powielać i może jeszcze chwalić.

Ponad dwadzieścia lat małżeństwa. Zdrada. Zdradza ona. Zdradza on. Terapia. Jedna, druga, indywidualna, wspólna. Wszystko dzieje się na przestrzeni dwóch lat. To historia Julii i Marka.
Miałam wielkie nadzieje względem niej. Jednak jedyne co czuję po przeczytaniu to rozczarowanie.

Temat zdrady jest dla mnie dosyć osobliwy. Sama przez to przeszłam. Jestem dumna z siebie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
820
786

Na półkach: ,

Zdrada... to doświadczenie, którego każdy z nas chciałby uniknąć. Jej poznanie wiąże się ze smutnymi, a nawet traumatycznymi przeżyciami. Czy po zdradzie można wrócić do normalności? Rozstanie się jest jedną z możliwości rozpoczęcia nowego życia, a w sytuacji kiedy postanawiamy wybaczyć i odbudować związek czeka nas wiele, wiele pracy. Właśnie to drugie rozwiązanie wybrali bohaterowie książki "Cud babiego lata".

Julia i Marek toczą bój o swój związek, który naznaczony został zdradą (okazuje się, że obustronną). Każde z nich miało swoje problemy i powody dla których postanowiło szukać pocieszenia w ramionach innej osoby. Podczas próby reanimacji małżeństwa, pomimo uczęszczania na terapie, pojawia się wiele kłótni i pretensji, ale także motywacja do walki.

W jakim to byłam błędzie spodziewając się po tej książce lekkiej historii. Okładka, która urzekła mnie od pierwszego wejrzenia, zwiastująca piękną opowieść... i tak - piękna była, ale równocześnie trudna, intrygująca i obfita w emocje.

Podczas czytania rodzi się wiele pytań... Czy prawdziwa miłość jest zdolna do zdrady, a wzajemne uczucie nie powinno być świadomie podjętą drogą pełną kompromisów?

Zdrada... to doświadczenie, którego każdy z nas chciałby uniknąć. Jej poznanie wiąże się ze smutnymi, a nawet traumatycznymi przeżyciami. Czy po zdradzie można wrócić do normalności? Rozstanie się jest jedną z możliwości rozpoczęcia nowego życia, a w sytuacji kiedy postanawiamy wybaczyć i odbudować związek czeka nas wiele, wiele pracy. Właśnie to drugie rozwiązanie wybrali...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
247

Na półkach:

Książka pełna nadziei... idealny opis oddający całość historii. Myślałam, że to idealna lekka pozycja na lato, jednak zaskoczyłam się problemem poruszonym w książce, który przyprawił mnie o wszystkie możliwe emocje.

IG: Czytomanka

👉Główna bohaterka odkrywa, że zdradził ją mąż. Przeżywa prawdziwy szok, mimo że zdradziła jako pierwsza. Małżeństwo próbuje walczyć o przetrwanie i spróbować uporać się ze wspólnymi zdradami, dlatego korzystają z wizyty u psychoterapeuty.

👉Historia pokazuje trudne relacje, toksyczne, depresję, zazdrość i lęk przed samotnością. Myślałam, że sięgam po lekką książkę, a tu się okazało, że to bardzo wartościowa pozycja. Szczerze polecam! Naprawdę warto się jej przyjrzeć.

Książka pełna nadziei... idealny opis oddający całość historii. Myślałam, że to idealna lekka pozycja na lato, jednak zaskoczyłam się problemem poruszonym w książce, który przyprawił mnie o wszystkie możliwe emocje.

IG: Czytomanka

👉Główna bohaterka odkrywa, że zdradził ją mąż. Przeżywa prawdziwy szok, mimo że zdradziła jako pierwsza. Małżeństwo próbuje walczyć o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1173
1159

Na półkach:

Niektórym wydaje się, że doprowadzenie do ślubu sprawia, że drugi człowiek już na zawsze będzie obok, skrupulatnie dotrzymując składanej przysięgi. Małżeństwo to jednak nie wyrok śmierci, a praca nad nim powinna się odbywać przez cały czas jego trwania, niezależnie od ilości wspólnie spędzonych lat. Nie jest to łatwe zadanie i zbyt często spychane na margines. A nie można brać za pewnik obecności drugiej strony, gdy nie przykłada się wagi do jej potrzeb i nie daje odczuć, że jest w naszym życiu niezbędna. Nawet małe gesty potrafią zdziałać cuda, wystarczy jedynie odrobina dobrej woli i czas, jaki jesteśmy chętni poświęcić, by relację pielęgnować. W innym wypadku skutki mogą być opłakane, a gdy przyjdzie się w tym zorientować może być za późno na ratowanie czegokolwiek.
Julka z zawodu i powołania jest nauczycielką. Dodatkowo dość prężnie prowadzi korepetycje dla uczniów i robi to z dużą przyjemnością, a w wolnych chwilach pisze powieści dla kobiet. Może się pochwalić długim stażem małżeńskim, jej córka niedawno wyfrunęła z domu i rozpoczyna życie na własną rękę, a ona powinna się cieszyć życiem. Niestety, nie wszystko jest takie jak pozornie wygląda. Bowiem ona od lat żyje z mężem na odległość, z uwagi na ich pracę, a ta rozłąka skutecznie wpływa na rozluźnienie łączących ich więzi. Choć Julka jest piękną kobietą, przyciągającą męskie spojrzenia, to nie potrafi zwrócić uwagi swojego męża na tyle, by poświęcił jej czas nie tylko w fizycznym wymiarze. Coraz bardziej tęskni do jego bliskości i towarzystwa każdego dnia, ten jednak zdaje się oddalać jeszcze bardziej. Z uwagi na swoją emocjonalność nie potrafi odpowiednio się z nim porozumieć i wyartykułować swoich potrzeb. A to dopiero wierzchołek góry lodowej...
Marek to mężczyzna w sile wieku, choć odrobinę zaniedbany. Piastuje ważne stanowisko i w kwestiach zawodowych osiąga niemałe sukcesy. Poniekąd przyzwyczaił się do sytuacji rodzinnej i tego, że tkwi odrobinę z boku, z doskoku jedynie zaszczycając bliskie mu kobiety swoją obecnością. Marek skutecznie tłumi wszelkie emocje i wydaje się człowiekiem-skałą, którego nic nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi. Trudno jednak przez to zorientować się także w uczuciach, które głęboko skrywane w nim tkwią. Niezaleczone traumy z dzieciństwa dają mu o sobie znać, choć on, spychając te kwestie w głąb świadomości, stara się o tym nie myśleć. Jednak z całą pewnością nie jest człowiekiem szczęśliwym, a kolejne działania, których się podejmuje sprawiają, że wręcz zaczyna sobą gardzić.
"Cud babiego lata" to ciekawa i bardzo dobrze napisana powieść o problemach małżeńskich, które zaniedbane urosły do rangi mogących doprowadzić do rychłego rozwodu. Życie na odległość, permanentny brak komunikacji, ciągłe niezrozumienie i niezabliźnione rany, jakie zebrały się przez cały okres trwania tej relacji, skutecznie ją pogrążają. Marek i Julka nie są w stanie trwać przy sobie na co dzień, udzielać sobie niezbędnego wsparcia, do tego całkiem zapomnieli o tym, jak ze sobą rozmawiać, a przede wszystkim jak być wobec siebie szczerymi. I przez to szukają szczęścia nie tam, gdzie powinni, zamiast odnaleźć problemy, które tkwią głęboko w nich i sprawiają, że ciągle ranią się nawzajem. Dzięki perspektywie roku, która dzieli obie narracje, widzimy jak duże postępy poczyniło małżeństwo, w kwestii odbudowania swojej relacji ale i poznania samych siebie i swoich potrzeb. Mamy tu do czynienia z głęboką analizą psychologiczną obojga bohaterów, która zanim uleczy, przysporzy im całe mnóstwo bólu i wręcz zmusi do zmierzenia się z problemami, których albo nie byli świadomi albo nie chcieli mieć pojęcia o ich istnieniu. Autorka w powieści dużą wagę przywiązuje także do przekazania nam emocji, które targają bohaterami, a bywają one wręcz skrajne, niemniej zawsze intensywne. Przechodzimy wraz z nimi proces uzdrowienia i poznania siebie, zauważamy różne niuanse, które stanowiły zaczątek ich problemów, mamy okazję obserwować ich codzienne zmagania i ból, z jakim muszą się mierzyć. Z pewnością nie jest to łatwa książka, niemniej jednak stanowi ważny głos w literaturze, ukazujący jak prostym jest zboczenie z wyznaczonej sobie lata temu ścieżki, jak banalna jest ucieczka w to co nieskomplikowane i dające pozorne ukojenie, a jak szalenie zawiłym wyzwaniem jest podjęcie się próby naprawienia więzi małżeńskiej, wybaczenia- zarówno sobie jak i drugiej stronie i odbudowania, cegła po cegle, wspólnej oazy. To nie tylko opowieść o romansie, byłoby to obraźliwie spłycenie całej historii, to o wiele więcej i moim zdaniem warto dać tej książce szansę, by za pomocą bohaterów ujrzeć ważne i często ignorowane kwestie, które mogą okazać się przydatne w codziennym życiu.

Niektórym wydaje się, że doprowadzenie do ślubu sprawia, że drugi człowiek już na zawsze będzie obok, skrupulatnie dotrzymując składanej przysięgi. Małżeństwo to jednak nie wyrok śmierci, a praca nad nim powinna się odbywać przez cały czas jego trwania, niezależnie od ilości wspólnie spędzonych lat. Nie jest to łatwe zadanie i zbyt często spychane na margines. A nie można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
344
343

Na półkach:

Kiedy popatrzyłam na okładkę tej książki i przeczytałam opis, pomyślałam sobie, że to w sumie może być fajna lektura na letnie dni - lekka, łatwa i przyjemna.
Lecz z każdą przewrócona stroną powieści, wiedziałam, że byłam w błędzie.
"Cud babiego lata" @maspazja nie jest historią sielankową. Pod tą piękną okładką skrywają się prawdziwe emocje, rozterki, życie...
Jest w niej wiele łez, niezrozumienia, nieustannej walki o miłość, akceptację, wybaczenie.

Julia i od Marek od ponad dwóch dekad są małżeństwem. Od pewnego czasu żyją jednak osobno. Marek coraz rzadziej przyjeżdża do domu.
Tęsknota za mężem i poczucie osamotnienia sprawiają, że Julia wpada w ramiona kochanka.
Po pewnym czasie, dowiaduje się, że Marek także ją zdradza. Z początku jest zdesperowana, lecz z czasem pragnie zawalczyć o małżeństwo, zawalczyć o miłość. Oboje poddają się terapii. Marek uczęszcza także na terapię indywidualną. Tam opowiada o toksycznej relacji że swoją matką, a także walce z depresją. Te rozmowy przynoszą ukojenie.
Zarówno on jak też Julia mają nadzieję na to, że dla nich poraz kolejny wzejdzie słońce, że znajdą nić porozumienia, że przetrwają najgorszy czas.

"Cud babiego lata" to naprawdę wartościowa książka. O nieustannej walce i wierze w lepsze jutro.

Polecam ❤️

Kiedy popatrzyłam na okładkę tej książki i przeczytałam opis, pomyślałam sobie, że to w sumie może być fajna lektura na letnie dni - lekka, łatwa i przyjemna.
Lecz z każdą przewrócona stroną powieści, wiedziałam, że byłam w błędzie.
"Cud babiego lata" @maspazja nie jest historią sielankową. Pod tą piękną okładką skrywają się prawdziwe emocje, rozterki, życie...
Jest w niej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    21
  • Chcę przeczytać
    13
  • 2022
    2
  • Posiadam
    2
  • Moja Biblioteczka 2022
    1
  • Recenzencka
    1
  • Lektury 2022
    1
  • Przeczytane Paula 2022
    1
  • Polecam
    1
  • Samodzielne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Cud babiego lata


Podobne książki

Przeczytaj także