Zawsze powtarzam i będę, że Pan Grzegorz Kasdepke jest tym autorem, którego powinno czytać każde polskie dziecko. Jest po prostu rewelacyjny w tym co robi. Jakże fajny pomysł na książkę! Piaskownica jako kraje ze świata. Ileż Wasze dzieci się dowiedzą? Ile będą mogli zgadywać za pomocą obrazków? Trzeba przekonać się razem z dzieckiem :) Dopełnienia dodają piękne ilustracje Iwony Cała. I do tego na temat tych krajów Wasze dzieci na pewno się czegoś dowiedzą i zapamiętają. Ja wykorzystam tą książkę w swojej pracy z dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie. Fajnie będzie im zgadywać te obrazki i zamieniać na słowa. Polecam !!!

Zawsze powtarzam i będę, że Pan Grzegorz Kasdepke jest tym autorem, którego powinno czytać każde polskie dziecko. Jest po prostu rewelacyjny w tym co robi. Jakże fajny pomysł na książkę! Piaskownica jako kraje ze świata. Ileż Wasze dzieci się dowiedzą? Ile będą mogli zgadywać za pomocą obrazków? Trzeba przekonać się razem z dzieckiem :) Dopełnienia dodają piękne ilustracje...

Lektura dla drugoklasistów, która zarówno mnie jak i mojemu synowi kompletnie nie przypadła do gustu.
Autor przedstawił dzieci, bawiące się w piaskownicy, które "wyruszają" w podróż po różnych krajach świata.
Niestety, opis tychże krajów jest bardzo pobieżny.
Na dodatek dzieci przy czytaniu muszą w odpowiednie miejsca wstawiać nazwy obrazków, co dodatkowo trochę odwraca uwagę (oczywiście trzeba wiedzieć, gdzie to słowo wstawić).
Na szczęście, lekturkę mamy już za sobą, Uff.

Lektura dla drugoklasistów, która zarówno mnie jak i mojemu synowi kompletnie nie przypadła do gustu.
Autor przedstawił dzieci, bawiące się w piaskownicy, które "wyruszają" w podróż po różnych krajach świata.
Niestety, opis tychże krajów jest bardzo pobieżny.
Na dodatek dzieci przy czytaniu muszą w odpowiednie miejsca wstawiać nazwy obrazków, co dodatkowo trochę odwraca...

Osobiście oceniłbyn książkę wysoko, jednak w tym wypadku recenzentami są moi spadkobiercy. Bezlitośnie odrzucili oni ten zbiór opowiadanek i na powrót do jego lektury nie sposób ich namówić. W tych okolicznościach (lektura leży zakurzona już z pół roku),"może być" to maksimum ode mnie.

Osobiście oceniłbyn książkę wysoko, jednak w tym wypadku recenzentami są moi spadkobiercy. Bezlitośnie odrzucili oni ten zbiór opowiadanek i na powrót do jego lektury nie sposób ich namówić. W tych okolicznościach (lektura leży zakurzona już z pół roku),"może być" to maksimum ode mnie.

Interesujaca ksiazka. Czyta się ja jednym tchem. Opowiada o dzieciach, które miały bujna wyobraznie. Marzyki tak w swojej piaskownicy.

Interesujaca ksiazka. Czyta się ja jednym tchem. Opowiada o dzieciach, które miały bujna wyobraznie. Marzyki tak w swojej piaskownicy.

Książka Kasdepke nie służy jedynie do czytania. Wymaga, by obok stał globus albo chociaż atlas świata. Z całą pewnością każdy młody czytelnik zechce króciutkie opowiastki o różnych krajach przekształcić w podróż palcem po mapie. Z piaskownicy… budzi naturalną ciekawość świata. Myślę, że to również świetny podręcznik do „nauczania domowego”.

Bohaterami opowiastek, a w zasadzie dialogów, są Natalka, Jaś i Krzyś, którzy przeobrażają piaskownicę raz w Brazylię, innym razem w Chiny, Francję czy Meksyk. Przekomarzając się, przypominają regionalne zwyczaje, dania, zabytki… Dowiadujemy się, że Czesi lubią w gospodzie jeść knedliki i popijać piwo. Mają też świetną drużynę hokejową. W Norwegii pada śnieg, a w RPA wciąż świeci słońce. Przedstawiono też Polskę – a jak! – z jej oscypkami i bigosem, ale także orłem w koronie i Szopenem grającym na fortepianie.

Natalka jest chyba najwyrazistszą postacią – wie dużo i bezustannie musztruje chłopaków. A robi to z typowym, dziewczęcym wdziękiem: (do Krzysia, który chce biec po klocki Lego) „Niestety, już nie pobiegniesz – powiedziała ze spokojem Natalka. – Właśnie utopiłeś się w morzu. Trzeba było wsiąść na statek. Danię prawie ze wszystkich stron otacza morze. A nasza piaskownica jest jedną z wielu duńskich wysp.”

Moja córka uwielbia, gdy może się włączyć aktywnie w czytanie. Z piaskownicy… daje tę możliwość. Ponieważ „autor książki zapomniał, jak pisze się niektóre wyrazy”, zastąpiono je obrazkami, które pozwalają dziecku „czytać” z mamą czy tatą. Maluchy chyba dzięki temu czują się doroślejsze?

Od jakiegoś czasu zastanawiało mnie, co takiego jest w książkach Kasdepke, że ze wszech stron słyszę głosy zachwytu… chyba wyczucie, a właściwie wczucie się w dziecko. I umiejętność oddania słowem dziecięcych pasji, sposobu myślenia, zachowań czy reakcji. Na Z piaskownicy w świat! nie pewno nie skończymy.

Książka Kasdepke nie służy jedynie do czytania. Wymaga, by obok stał globus albo chociaż atlas świata. Z całą pewnością każdy młody czytelnik zechce króciutkie opowiastki o różnych krajach przekształcić w podróż palcem po mapie. Z piaskownicy… budzi naturalną ciekawość świata. Myślę, że to również świetny podręcznik do „nauczania domowego”.

Bohaterami opowiastek, a w...

fajna ciekawa edukacyjna ksiażeczka. Niestety moje dzieci (3 i 4 lata) trochę za małe na taką pozycję :( wrócimy za jakiś czas :)

fajna ciekawa edukacyjna ksiażeczka. Niestety moje dzieci (3 i 4 lata) trochę za małe na taką pozycję :( wrócimy za jakiś czas :)

moje dzieci uwielbiają ksiażki tego autora...uczą, bawią i wywołują salwy śmiechu

moje dzieci uwielbiają ksiażki tego autora...uczą, bawią i wywołują salwy śmiechu

Ciekawa i zabawna książeczka dla najmłodszych. Moim dzieciom bardzo się spodobała!

Ciekawa i zabawna książeczka dla najmłodszych. Moim dzieciom bardzo się spodobała!