Pobrzękując zbroją na rączym rumaku galopuje dumnie najdzielniejszy rycerz na świecie. Nie zna on co to trwoga, nie wie, co to porażka. Jest okazem wszelkich cnót, które każdy szanujący się rycerz mieć powinien. I zawsze, gdy piękna białogłowa wpada w tarapaty, on nie zastanawia się ani chwili tylko rusza na odsiecz.

Jednak wszystko do czasu, bo ileż razy można stawić się w pełnym rycerskim rynsztunku, z sercem wyrywającym się do walki by uznać, że to żadne zagrożenie, a zwykłe kaprysy rozpieszczonej królewny…

„Sir Borys Krzepki i kapryśna królewna” Marka Starbucka to niezwykle zabawna rymowana opowiastka. Jej orężem jest dobry humor, lecz pod tymi śmiechami-chichami kryje się też ważne przesłanie o zaufaniu. Historia Sira Borysa i kapryśnej królewny dosłownie i dość dosadnie pokazuje do czego może doprowadzić nadwyrężenie czyjegoś zaufania. Jest to bardzo ważna lekcja, która mimo żartobliwego tonu daje do myślenia.

Na wyrazistych ilustracjach sporo się dzieje. Panuje tam trochę chaos i zamieszanie, jednak idealnie współgra to z treścią i krnąbrnym charakterkiem królewny oraz dynamicznym sposobem bycia rycerza. Z pewnością nie można im zarzucić, że są monotonne i nieangażujące.

Albo wiecie, albo nie wiecie, ale z nas taka brać, która nie przepada za rymowankami. Mimo to trzeba przyznać, że tu tekst czyta się całkiem sprytnie i bez większych kolizji. Tłumaczce Katarzynie Biegańskiej należą się królewskie pokłony za wykonaną pracę.

To, co niektórych może zrazić, a co wrażliwszych może nieco obrzydzić, to pojawiające się tu i ówdzie wzmianki o smarkach i całkiem ich pokaźna ilość w warstwie ilustratorskiej na jednej rozkładówce. Nam to zupełnie nie przeszkadza, bo nic co ludzkie nie jest nam obce, a ze smarków też się dobrze czasami pośmiać.

Niezwykle doceniam żart tytułowy – nazwanie krzepkim tego chuderlawego dryblasa 😉

Cała ta rącza załoga galopuje w ofercie @wydawnictwo_dwukropek

Pobrzękując zbroją na rączym rumaku galopuje dumnie najdzielniejszy rycerz na świecie. Nie zna on co to trwoga, nie wie, co to porażka. Jest okazem wszelkich cnót, które każdy szanujący się rycerz mieć powinien. I zawsze, gdy piękna białogłowa wpada w tarapaty, on nie zastanawia się ani chwili tylko rusza na odsiecz.

Jednak wszystko do czasu, bo ileż razy można stawić się...

Lubicie książki dla dzieci, w których tekst jest pisany wierszem? Ja uwielbiam, a jednym z powodów jest to, że jak już złapię rytm, to mogę czytać w taki sposób, że córka śmieje się do rozpuku. To jest jedna z zalet tych książek, ale finalnie jest ich jeszcze więcej. Fajnie słucha się takich tekstów, zazwyczaj zostają w głowie, a ponadto opowiadają zabawne historie.

Przykładem takiej książki jest “Sir Borys Krzepki i kapryśna królewna” Marca Starbucka od wydawnictwa Dwukropek. Premiera tej książki miała miejsce 11 maja! Jaką historię opowiada ta pozycja? Głównym bohaterem jest Sir Borys Krzepki, najlepszy rycerz w całym królestwie, który pomaga, kiedy tylko trzeba. Za wszystkie swoje zasługi zostaje sowicie nagrodzony. W pewnym momencie zaczyna do niego wysyłać listy królewna, która lamentuje o potrzebie pomocy. Sir Borys nie zwleka - rzuca wszystko, co do tej pory robił i szybko stawia się na wezwanie królewny. Jednak okazuje się, że to, co było napisane w liście, było bardzo podkoloryzowane. Królewna wcale nie musi zmagać się z potworami, chorobami czy innymi przeciwnościami losu. Jej problemy dla rycerza są błahe. Jednak po pierwszym wezwaniu reaguje na drugie, trzecie. Kolejna próba wezwania rycerza przez księżniczkę… - no właśnie, możecie sami domyślić się, jak zareagował rycerz, który został kilka razy oszukany. A królewna? Musicie sami zapoznać się z tą historią. Ja mogę Wam powiedzieć tylko tyle, że jest warta przeczytania! A dzieci z pewnością się uśmieją!

Lubicie książki dla dzieci, w których tekst jest pisany wierszem? Ja uwielbiam, a jednym z powodów jest to, że jak już złapię rytm, to mogę czytać w taki sposób, że córka śmieje się do rozpuku. To jest jedna z zalet tych książek, ale finalnie jest ich jeszcze więcej. Fajnie słucha się takich tekstów, zazwyczaj zostają w głowie, a ponadto opowiadają zabawne...

Historia jest rymowana i dobrze się ja czyta. Kolorowe i zabawne ilustracje, takie jak lubimy. Duży format, śliskie strony i twarda oprawa. Książka w zabawny sposób pokazuje dziecku, że nie warto kłamać. Jeśli kilka razy zawiedziemy czyjeś zaufanie możemy nie otrzymać pomocy wtedy kiedy naprawdę będziemy jej potrzebować.

Historia jest rymowana i dobrze się ja czyta. Kolorowe i zabawne ilustracje, takie jak lubimy. Duży format, śliskie strony i twarda oprawa. Książka w zabawny sposób pokazuje dziecku, że nie warto kłamać. Jeśli kilka razy zawiedziemy czyjeś zaufanie możemy nie otrzymać pomocy wtedy kiedy naprawdę będziemy jej potrzebować.

Książka pod patronatem: wopisie.pl - tu dzieci mają głos!

Bohaterem opowiadania jest rycerz Borys, silny, dzielny, honorowy; jednym słowem: cnota nie człowiek. Ale kto ma miękkie serce musi mieć twardą podstawę kręgosłupa 😉

Pewnego dnia rycerz otrzymuje list, w którym to królewna Ecie Pecie błaga go o pomoc. Nasz rycerz niewiele myśląc dosiada konia dzierżąc przy boku ostrą klingę, by na ratunek białogłowej się udać.

Okazuje się jednak, że strachy dziewczyny są bezpodstawne i nijak mają się do rzeczywistości. Sytuacja ta powtarza się wielokrotnie, a honorowy wojak za każdym razem przybywa z odsieczą, aby odkryć kolejne fanaberie królewny.

Zmęczony tym faktem Borys obmyśla plan…

Historia dla najmłodszych, pisana rymowanym wierszem, to zarazem historia pełna humoru, ale skrywająca cenny skarb w postaci mądrego morału, który traktować należy niezmiernie poważnie. Znakomicie, kolorowo zilustrowana bajka Będzie gratką dla każdego przedszkolaka. Obrazy są duże, pełne emocji, z humorystycznym zacięciem artysty.

Polecamy wszystkim małym czytelnikom!

Książka pod patronatem: wopisie.pl - tu dzieci mają głos!

Bohaterem opowiadania jest rycerz Borys, silny, dzielny, honorowy; jednym słowem: cnota nie człowiek. Ale kto ma miękkie serce musi mieć twardą podstawę kręgosłupa 😉

Pewnego dnia rycerz otrzymuje list, w którym to królewna Ecie Pecie błaga go o pomoc. Nasz rycerz niewiele myśląc dosiada konia dzierżąc przy boku...