💥💥💥💥💥💥💥

💥💥💥💥💥💥💥

Książka ciepła i klimatyczna, główna bohaterka z cygańskimi korzeniami osadza się dla własnego bezpieczeństwa w niewielkim zakonie. Akcja książki jest senna, a rozpoczyna się w momencie śmierci starej ksieni, gdy na jej miejsce wstępuje nieopierzona nowicjuszki z arystokratycznego odległego rodu. Można by zapytać "a to czemuż akcja jest senna?" A to dlatego, że wraz z nią główna bohaterka sięga pamięcią do swojego wcześniejszego życia, i nie byłoby w tym nic złego, czytamy o sztuczkach złodziejskich, występach cyrkowych, wyrzutkach społeczeństwa balansując na krawędzi prawa ... ale po na siłę autorka chciała tę przeszłość połączyć w przyszłość i tak nierealnie zagmatwać między sobą, że na tle tak cudnie i rzeczywiście opisanej społeczności zakonnej takie połączenie wystawione zostało na pośmiewisko. Druga wpadka moim zdaniem to datowanie - na przełomie dwóch miesięcy, tak istotne zmiany w zakonie i nastawieniu służek bożych do nowej przełożonej i jej spowiednika oraz między sobą nie miałaby racji bytu, a więc znów wyszedł cyrk. Ale najlepszy cyrk, to jednak finalna akcja w książce. Nie jest obowiązkowa pozycja, ale jak ktoś chce na kilka chwil zanurzyć się w żeńskim klasztorze XVII-wieku to czemu nie. Dla mnie czytało się miło, chociaż z lekkim ironicznym uśmieszkiem na twarzy.

Książka ciepła i klimatyczna, główna bohaterka z cygańskimi korzeniami osadza się dla własnego bezpieczeństwa w niewielkim zakonie. Akcja książki jest senna, a rozpoczyna się w momencie śmierci starej ksieni, gdy na jej miejsce wstępuje nieopierzona nowicjuszki z arystokratycznego odległego rodu. Można by zapytać "a to czemuż akcja jest senna?" A to dlatego, że wraz z nią...

Wielkie nadzieje i wielkie rozczarowanie... Dawno tak nisko nie oceniłam książki i dawno się tak nie umęczyłam! Zwłaszcza zmęczyła mnie pierwsza połowa książki (nie pierwszych kilka stron!),później było już lepiej ale po prostu uważałam, ze gorzej już nie może.

Wielkie nadzieje i wielkie rozczarowanie... Dawno tak nisko nie oceniłam książki i dawno się tak nie umęczyłam! Zwłaszcza zmęczyła mnie pierwsza połowa książki (nie pierwszych kilka stron!),później było już lepiej ale po prostu uważałam, ze gorzej już nie może.

Kolejna książka autorstwa mojej ulubionej pisarki. Tym razem akcja powieści toczy się,aż w XVIII-wiecznej Francji! Jak wiadomo,są to czasy średniowiecza,określanego ciemnogrodem,wszechobecną władzą Kościoła i absurdalnych zabobonów. Wszystko to świetnie ukazuje Harris,z właściwą dla siebie subtelnością,inteligencją i umiarkowanym poczuciem humoru.
Główną bohaterką jest Julietta- zakonnica z opactwa Sainte Marie-de-la-mer. Wraz z innymi zakonnicami z opactwa wiodą,spokojne,klasztorne życie. Jedyne co odróżnia Juliette od innych sióstr,jest to,że mieszka w zakonie wraz ze swoją córką. Życie toczy się tam spokojnie,w przyjaznej atmosferze. Jednak wszystko zmienia się w chwili śmierci ksieni Małgorzaty. Po jej śmierci przybywa nowa-zaledwie 12letnia ksienia!-Izabela. Odznacza się pobożnością,niedostępnością,a nawet okrucieństwem. Wraz z jej przybyciem wszystko się zmieniło. Szczęśliwe czasy dla opactwa Sainte Marie-de-la-Meer skończyły się. Od teraz,nic nie ukryje się przed czujnym okiem młodej ksieni. Miła atmosfera,zmienia się na atmosferę pełną strachu i wzajemnych podejrzeń. Wraz z Izabelą do opactwa przybywa też ojciec Columbian,który jest dawnym znajomym Julietty,z czasów zanim wstąpiła do zakonu.
Ciąg dalszy na: http://miichaelka.blogspot.com/ serdecznie zapraszam. :)

Kolejna książka autorstwa mojej ulubionej pisarki. Tym razem akcja powieści toczy się,aż w XVIII-wiecznej Francji! Jak wiadomo,są to czasy średniowiecza,określanego ciemnogrodem,wszechobecną władzą Kościoła i absurdalnych zabobonów. Wszystko to świetnie ukazuje Harris,z właściwą dla siebie subtelnością,inteligencją i umiarkowanym poczuciem humoru.
Główną bohaterką jest...

Oceniłabym tę powieść wyżej, gdyby autorką nie była Joanne Harris. Wiem, na co stać tę panią i wiem, że w "Duchu z przeszłości" nie wykorzystała ona pełni swojego talentu. A teatralno-fantazyjne zakończenie dodatkowo zepsuło efekt.

Oceniłabym tę powieść wyżej, gdyby autorką nie była Joanne Harris. Wiem, na co stać tę panią i wiem, że w "Duchu z przeszłości" nie wykorzystała ona pełni swojego talentu. A teatralno-fantazyjne zakończenie dodatkowo zepsuło efekt.

Zupełnie nie przekonał mnie klimat książki. Rozterki głównej bohaterki wręcz irytujące...

Zupełnie nie przekonał mnie klimat książki. Rozterki głównej bohaterki wręcz irytujące...

Czas czarownic, magów, opętanych, nawiedzonych to czas gdy z każdego można zrobić ofiarę. Najbardziej narażeni na oskarżenia są ludzie bezdomni, cyrkowcy, cyganie, dotknięci przez zmiany genetyczne itp. Akcja toczy się we Francji w XVII w. Bohaterka powieści jest aktorką akrobatką na linie, później matką Fleur i siostrą zakonną. W Jej życiu przewija się wiele osób, ale znaczącą rolę odegrał Guy LeMerle.
Czy można jednocześnie nienawidzić i kochać ? Czy dla drugiego człowieka można poświęcić wszystko i postawić zło nad dobrem?
Mroczna, pełna morderstw i niesamowitych wydarzeń powieść, odpowie na te i inne pytania. Polecam

Czas czarownic, magów, opętanych, nawiedzonych to czas gdy z każdego można zrobić ofiarę. Najbardziej narażeni na oskarżenia są ludzie bezdomni, cyrkowcy, cyganie, dotknięci przez zmiany genetyczne itp. Akcja toczy się we Francji w XVII w. Bohaterka powieści jest aktorką akrobatką na linie, później matką Fleur i siostrą zakonną. W Jej życiu przewija się wiele osób, ale...

Nie powaliło, niestety. Może czasy nie przypadły, może zły okres. Spodziewałam się czegoś więcej, ale już trudno.

Nie powaliło, niestety. Może czasy nie przypadły, może zły okres. Spodziewałam się czegoś więcej, ale już trudno.

Francja, XVII wiek. Juliette, aktorka i tancerka, zmuszona jest do ukrycia się w klasztorze. Jako siostra Augusta próbuje ułożyć życie od nowa sobie i swojej córce. Jednak nowa matka przełożona sprowadza ze sobą LeMerle`a, człowieka, którego Juliette ma wszelkie powody nienawidzieć i się bać. Rozpoczyna z nim rozgrywkę, w której tylko jedna osoba może wygrać.

Francja, XVII wiek. Juliette, aktorka i tancerka, zmuszona jest do ukrycia się w klasztorze. Jako siostra Augusta próbuje ułożyć życie od nowa sobie i swojej córce. Jednak nowa matka przełożona sprowadza ze sobą LeMerle`a, człowieka, którego Juliette ma wszelkie powody nienawidzieć i się bać. Rozpoczyna z nim rozgrywkę, w której tylko jedna osoba może wygrać.

Hej Czytelnicy, spójrzcie tutaj, tak tak, tutaj, to ja. Nie widzicie mnie? Pewnie zastanawiacie się kim jestem...nie żadnym niewidzialnym duszkiem, oj nie, leśną rusałką też nie...nie bójcie się, otwórzcie książkę a opowiem Wam swoją historię....

Mam na imię Juliette, urodziłam się w rodzinie cygańskiej.
Moja matka Izabela, była piękną kobietą oraz jedną z wielu osób w taborze, który objeżdżał miasta i miasteczka, zabawiając publiczność i zarabiając w ten sposób na nasze życie.
Księżniczka Farandola nauczyła mnie samodzielności i dumy, Żaneta - tajników zielarstwa oraz wróżenia z kości i kart. Dzięki Gabrielowi – akrobacie, tańczyłam na linie, żonglowałam i robiłam salta, a Giordano nauczył mnie czytać i pisać w różnych językach, obserwować gwiazdy i nie ufać Kościołowi...

Czas mojej historii toczy się czasie niepokojów religijnych oraz palenia czarownic na stosach, dlatego ja i moja grupa wędrownych artystów musieliśmy bardzo uważać, aby nie zostać posądzonymi o czary bądź kontakty z diabłem. Niestety nie udało się...Kiedy to nastąpiło "bliscy" z taboru rozproszyli się po kraju i w ten oto sposób straciłam "swoją" rodzinę. Moja ukochana matka zostawiła mnie pod opieką sióstr Karmelitanek a sama udała się w bezpieczne miejsce. Ja jednakże wkrótce uciekłam od swoich opiekunek i dołączyłam do grupy włoskich artystów. Po dwóch latach występów w komediach dell’arte odłączyłam od nich i znalazłam się w Paryżu...

Tam też poznałam dziesięć lat od siebie starszego, pełnego energii i zuchwałości Le Merle. Miał w sobie to "coś", coś co wprawiło moje serce w szybsze bicie. Zakochałam się i odtąd moje życie zmieniło się w pasmo niebezpiecznych przygód. Życie z trupą aktorów i tancerzy którymi kierował mój ukochany doprowadzało nieraz do ekstremalnych sytuacji, balansowania na granicy życia i śmierci, ale takie życie kochałam....do czasu kiedy Le Merle uciekł zostawiając nas samych sobie. Nie wiedział tylko jednego- byłam w ciąży, kilka miesięcy później urodziłam mu córkę, którą nazwałam Fleur. W wyniku dramatycznych zbiegów okoliczności wraz z małym dzieckiem zmuszona byłam szukać schronienia w klasztorze Saint Marie de-la-mer, który na kilka lat stał się dla nas idealną kryjówką. Żyłysmy w miarę spokojnie aż śmierć przełożonej, matki Marii zapoczątkował ciąg kolejnych wydarzeń. W klasztorze w sutannie księdza zjawił się ON - mój DUCH Z PRZESZŁOŚCI - La Merle….

Jeżeli jesteście choć trochę ciekawi jak dalej potoczyła się moja historia sięgnijcie po nią, a zapewniam, że się nie zawiedziecie.
Joanne Harris - ta która mnie stworzyła po raz kolejny udowodniła, iż potrafi tworzyć historie niezapomniane z dozą tajemniczości, które na długo pozostaną w Waszych sercach. Tym razem dowiecie się jak wyglądało życie społeczeństwa w epoce renesansu wraz z jego zabobonami i strachem, oraz życie kobiet w ówczesnym klasztorze. Zgłębicie wiedzę na temat rozwoju teatru renesansowego oraz poznacie Giordano Bruno (autentyczną postać) który został skazany za herezję i tym samym spalony na stosie. Poznacie również symbolikę kart tarota oraz niektóre wlaściwości ziół, które do dziś znajdują użycie w zielarstwie. Nie zabraknie tu miłości, nienawiści, pragnienia zemsty, a od namiętności będzie wrzało i kipiało na każdej stronie. Doświadczycie nie tylko mocy wiary w Boga i szatana, ale przede wszystkim manipulacje religijną, która do dziś jest niebezpiecznym narzędziem w niepowołanych rękach. A jak to działa? Przekonajcie się sami......

Hej Czytelnicy, spójrzcie tutaj, tak tak, tutaj, to ja. Nie widzicie mnie? Pewnie zastanawiacie się kim jestem...nie żadnym niewidzialnym duszkiem, oj nie, leśną rusałką też nie...nie bójcie się, otwórzcie książkę a opowiem Wam swoją historię....

Mam na imię Juliette, urodziłam się w rodzinie cygańskiej.
Moja matka Izabela, była piękną kobietą oraz jedną z wielu osób w...