Książka po którą sięgnęłam bo strasznie mi się nudziło, a odkryłam swoją nową wielką miłość.

Mackenzie to strażniczka. Jej zdaniem jest łapanie zbiegłych historii przed przedostaniem się do świata zwykłych ludzi i rozsiewaniem chaosu. Jej dziadek też nosił niegdyś ten tytuł, jednak odstąpił go jej, a kilka lat później zmarł. To był dla niej ogromny cios, później tragiczna śmierć brata też nie ułatwiła dziewczynie pozbierania się. Gdy jej rodzice postanowili się przeprowadzić musiała wszystko zacząć od nowa.

Poznała dwóch chłopaków. Jeden to Owen, który ciągnie za sobą całą masę tajemnic. Muszę przyznać, że to co połączyło go z główną bohaterką było ciekawe do obserwowania. Ich interakcje wprawiały mnie w zakłopotanie, bo czułam, że jest to coś niewłaściwego.

Drugim męskim bohaterem był Wes. Ten chłopak mimo wyglądu budzącego strach był trochę jak taki promyczek w ciemności. Jego relacja z Mac była tak fajnie poprowadzona, że aż moje serce skakało z radości. Miał on swoje problemy, ale to jak ją traktował sprawiło, że moje serce biło szybciej. Ten duet jest jednym z moich ulubionych pośród wszystkich przeczytanych książek, a uwierzcie mi dużo już tego było.

Cały czas siedziałam cała spięta i pełna emocji, bo wręcz czułam, że za chwilę stanie się coś strasznie złego. Naprawdę nie wiem jak to się stało ale zanim się obejrzałam a był już koniec.

Autorka lawirowała cały czas wokół tematu śmierci i tego co się staje z człowiekiem po tym gdy ona nastąpi.

Naprawdę przepadłam dla tych bohaterów i ich historii. Wiem, że będę wracać do tej książki bo pomimo, że czytałam ją po raz pierwszy, czułam się jakbym wróciła do domu po długiej rozłące.

Książka po którą sięgnęłam bo strasznie mi się nudziło, a odkryłam swoją nową wielką miłość.

Mackenzie to strażniczka. Jej zdaniem jest łapanie zbiegłych historii przed przedostaniem się do świata zwykłych ludzi i rozsiewaniem chaosu. Jej dziadek też nosił niegdyś ten tytuł, jednak odstąpił go jej, a kilka lat później zmarł. To był dla niej ogromny cios, później tragiczna...

The archived - Uśpieni - ogln mega fajnie się czytało, nie dość, że klimat był ekstra, to jeszcze te wątki z Owenem, Wesleyem i td. daję ocenę 5/5, czyli max.
The unbound - Przebudzeni - szczerze moim zdaniem nie powinni tego zamykać w jednej książce, w sensie tych dwóch części, bo trochę póżniej wymiotowałam tą historią. Cóż, słabo. Wątek Owena moim zdaniem był wymuszony, nie zagłębiałam się we wszystko jak za pierwszym razem, i jeszcze wątek szkoły, no głupio. mogli mieć cały czas wakacje hehe, bo w pierwszej części jest mega klimat ale druga to już moim zdaniem o wiele słabsze dzieło. ocena 2/5
Łącznie: 7/10
i tak polecam ale no hehe

The archived - Uśpieni - ogln mega fajnie się czytało, nie dość, że klimat był ekstra, to jeszcze te wątki z Owenem, Wesleyem i td. daję ocenę 5/5, czyli max.
The unbound - Przebudzeni - szczerze moim zdaniem nie powinni tego zamykać w jednej książce, w sensie tych dwóch części, bo trochę póżniej wymiotowałam tą historią. Cóż, słabo. Wątek Owena moim zdaniem był wymuszony,...

Jak by wyglądał świat, gdyby z ciał zmarłych dałoby się odczytać ich historie? Gdyby Historie były przechowywane w Archiwum, pilnowane przez Bibliotekarzy? A przebudzone Historie były odprowadzane przez Strażników do Zwrotu, by grzecznie poszły spać dalej?
Mackenzie Bishop została wyznaczona na Strażniczkę przez swojego dziadka. Staruszek niestety śpi już w swojej szufladzie i nie może pomagać szesnastolatce w pracy. Na terytorium Mac pojawia się coraz więcej starszych i agresywnych Historii. Czyżby ktoś budził celowo budził ich w Archiwum? Dziewczyna odkrywa, że niektórzy zmarli moją wymazane fragmenty przeszłości. Pogrążona w żałobie po śmierci brata, Mac usiłuje naprawić sytuację w Archiwum.
Twórczość V.E. Schwab zajmuje specjalne miejsce w moim serduszku. "Mroczna Krypta" oczywiście też do niego dołączyła. Na wstępie chciałabym zwrócić uwagę na to, w jak pięknej oprawie wydawnictwo We need YA wydaje książki tej autorki. V.E. Schwab w "Mrocznej Krypcie" stworzyła kolejny, cudowny, bardzo rozbudowany świat. Czytając przenosiłam się do niego i nawet "biegając" z Mac po Pasażu, czy "wchodząc" do Archiwum, miałam bardzo dokładne wyobrażenie miejsca, w którym aktualnie "znajdowałyśmy się" z bohaterką. Sama postać Mackenzie jest perfekcyjnie wprowadzona, bardzo łatwo można poczuć więź przywiązania do dziewczyny. "Mroczna Krypta" porusza wątki zdrowia psychicznego, przechodzenia żałoby oraz reakcji organizmu na traumę. Wrażliwe osoby powinny wziąć to pod uwagę, zanim sięgną po książkę.
Obawiałam się, że opowieść na ponad 600 stron to trochę zbyt dużo i będę się przy niej nudzić. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Może nie trzyma w napięciu już od pierwszych stron, ale akcja jest bardzo płynna, dużo się dzieje, nie ma zbędnych scen i opisów. Fabuła jest ciekawa, znajdziemy w niej liczne tajemnice, a zawarte w książce retrospekcje powodowały, że sama miałam ochotę poznać również Staruszka.
Tajemnice, wciągająca fabuła, fantastycznie zbudowany świat, wyrazista i silna główna bohaterka oraz wątki zdrowia psychicznego. Victoria Schwab potrafi stworzyć perfekcyjną opowieść i "Mroczna Krypta" jest tego kolejnym dowodem.

Jak by wyglądał świat, gdyby z ciał zmarłych dałoby się odczytać ich historie? Gdyby Historie były przechowywane w Archiwum, pilnowane przez Bibliotekarzy? A przebudzone Historie były odprowadzane przez Strażników do Zwrotu, by grzecznie poszły spać dalej?
Mackenzie Bishop została wyznaczona na Strażniczkę przez swojego dziadka. Staruszek niestety śpi już w swojej...

Świat Archiwum pochłonął mnie całkowicie, zaczynając od samego pomysłu przedstawienia co dzieje się z człowiekiem po śmierci, a dokładniej z historią jego życia, a kończąc na wstawkach z przeszłości głównej bohaterki, w których przybliżona jest nam postać jej zmarłego dziadka. Każda z pojawiających się postaci (a było ich sporo!) wnosiła coś do fabuły, a także kilka z nich była fajnie rozbudowana. W przeciwieństwie do ,,Gallanta” tutaj według mnie było dobre przeplatanie się wątków głównych i pobocznych – z jednej strony widzimy Mackenzie jako Strażniczkę, a z drugiej jako zwykłą nastolatkę, która próbuje wieść normalne życie, aby nikt nie odkrył jej sekretu. Jednocześnie nie odczuwałam, żeby wątki poboczne były ‘’na siłę” i nie nudziłam się w trakcie ich czytania. To co bardzo mi się spodobało to kontrast pomiędzy księgą pierwszą a drugą. W pierwszej mamy przedstawioną zagadkę z przeszłości, którą bohaterka stara się rozgryźć, a w drugiej natomiast śledzimy, jak dziewczyna próbuje poradzić sobie z konsekwencjami jej rozwiązania. Bardzo polecam!/ Wera

Świat Archiwum pochłonął mnie całkowicie, zaczynając od samego pomysłu przedstawienia co dzieje się z człowiekiem po śmierci, a dokładniej z historią jego życia, a kończąc na wstawkach z przeszłości głównej bohaterki, w których przybliżona jest nam postać jej zmarłego dziadka. Każda z pojawiających się postaci (a było ich sporo!) wnosiła coś do fabuły, a także kilka z nich...

Do tej pory żadna książka nie uderzyła we mnie tak mocno i pod tak
wieloma względami. Nigdy wcześniej nie dostrzegałam prawdy w cytatach tak mocno, aby zacząć używać znaczników.
V.E. Schwab jednak poruszyła tak dużo tematów, które w większym lub mniejszym stopniu dotyczyły mnie, raniły i dotykały, iż poczułam jakby ta powieść była czymś więcej niż tylko zlepkiem liter na kawałkach papieru. Ciężko mi opisać jakie dokładnie wrażenie wywarła na mnie ,,Mroczna krypta", gdyż poprostu znalazłam w niej komfort i emocje, których od dawna nie potrafiłam wyczuć w literaturze.
Natomiast cała historia, świat wykreowany przez autorke i cała koncepcja to coś innego, wciągającego, a całość napisana jest na tyle płynnie i lekko, że przez chwile samemu można uwierzyć w każde zawarte na tych stronach słowo.
Chcę jednak podkreślić, że książka ta powinna zawierać kilka trigger warnings, dla osób wrażliwych lub takich które same doświadczyły traum związanych z przemocą lub sh, gdyż niektóre sceny mimo, że są fikcją przywołując wspomnienia bywają bolesne.
Nie zmienia to faktu jak bardzo poruszyła mnie ta książka i jak ogromnie zaskoczyła mnie, chociaż po pierwszych 100 stronach chciałam uznać ją za jedną z gorysztch tego roku - rozkręciła się.
Bardzo zachęcam was do sięgnięcia po nią, bo naprawdę warto.

Do tej pory żadna książka nie uderzyła we mnie tak mocno i pod tak
wieloma względami. Nigdy wcześniej nie dostrzegałam prawdy w cytatach tak mocno, aby zacząć używać znaczników.
V.E. Schwab jednak poruszyła tak dużo tematów, które w większym lub mniejszym stopniu dotyczyły mnie, raniły i dotykały, iż poczułam jakby ta powieść była czymś więcej niż tylko zlepkiem liter na...

Dużą zaletą tej książki jest jej oryginalność. Autorka miała bardzo ciekawy pomysł na fabułę, jak i fantastyczny świat, który wykreowała. Jednakże na tym się to niestety kończy, realizacja zamysłu nie spełniła moich oczekiwań. Zakończenie zostało napisane w sposób szybki i przewidywalny. Nie polubiłam głównej bohaterki, która na przestrzeni całej powieści nieraz wykazywała się bezmyślnością. Ocena 5/10 wynika głównie z tego, że książka jest na tyle specyficzna, że pozostaje w pamięci czytelnika.

Dużą zaletą tej książki jest jej oryginalność. Autorka miała bardzo ciekawy pomysł na fabułę, jak i fantastyczny świat, który wykreowała. Jednakże na tym się to niestety kończy, realizacja zamysłu nie spełniła moich oczekiwań. Zakończenie zostało napisane w sposób szybki i przewidywalny. Nie polubiłam głównej bohaterki, która na przestrzeni całej powieści nieraz wykazywała...

Na początku byłam sceptyczna. Co do samego świata, bohaterów i tempa akcji. Jednak im dalej zagłębiałam się w tę historię, tym było ciekawiej. Ostatecznie czuję niedosyt i chciałam poznać dalsze losy. Szczególnie rozwinięcia losów tej kartki.

Na początku byłam sceptyczna. Co do samego świata, bohaterów i tempa akcji. Jednak im dalej zagłębiałam się w tę historię, tym było ciekawiej. Ostatecznie czuję niedosyt i chciałam poznać dalsze losy. Szczególnie rozwinięcia losów tej kartki.

To całkiem przyjemna fantastyka YA, w którą łatwo się wciągnęłam. Przyzwoicie napisana, jednym bohaterom kibicowałam, innych nie lubiłam, taki tam standard, ale na dobrym poziomie. Jedyne co mi przeszkadzało to niesamowite powodzenie jakim cieszyła się protagonistka u płci przeciwnej (gdyby jeszcze było to jej cechą charakterystyczną, ale nie) i długość powieści, ponieważ mimo że czytało się bardzo szybko, to stosunek długości do skomplikowania fabuły jest bardzo niewspółmierny.

To całkiem przyjemna fantastyka YA, w którą łatwo się wciągnęłam. Przyzwoicie napisana, jednym bohaterom kibicowałam, innych nie lubiłam, taki tam standard, ale na dobrym poziomie. Jedyne co mi przeszkadzało to niesamowite powodzenie jakim cieszyła się protagonistka u płci przeciwnej (gdyby jeszcze było to jej cechą charakterystyczną, ale nie) i długość powieści, ponieważ...

"Mroczna Krypta" to opowieść, która bez wątpienia wciąga czytelnika w świat mrocznych tajemnic i intryg. Autorstwo Victorii Schab sprawia, że każda strona tej książki to kolejny krok w niezwykle intrygującej podróży.

Fabuła prowadzi nas przez labirynt skomplikowanych zwrotów akcji, gdzie tajemnicza krypta pełna jest enigmatycznych znaków i zaklęć, które wabią nas swoją mocą. Tworząc atmosferę pełną napięcia, autorka skupia się na rozwijaniu intrygi i układaniu elementów układanki w sposób, który trzyma czytelnika w napięciu do samego końca. Każda nowa odkrywana wskazówka rzuca nowe światło na zagadkę, zachęcając nas do zgłębienia kolejnych warstw tej mrocznej opowieści.

Postaci w "Mrocznej Krypcie" są głęboko rozbudowane i wielowymiarowe. Ich dylematy moralne i wewnętrzne konflikty nadają im autentyczność, a ich interakcje dodają dynamiki całej historii. Czytelnik może się identyfikować z bohaterami, współczuć im i kibicować im w trudnych momentach.

Jednak to, co naprawdę wyróżnia tę książkę, to język i opisy. Victoria Schab mistrzowsko operuje słowami, tworząc atmosferę pełną wizualnych i emocjonalnych wrażeń. Jej opisy krypt i mrocznych przepaści sprawiają, że czytelnik przenosi się w te miejsca i staje się uczestnikiem opowieści.

Podsumowując, "Mroczna Krypta" to literacka podróż w głąb mrocznych tajemnic, które zaskakują, fascynują i trzymają w napięciu. Victoria Schab wirtuozersko łączy elementy zagadki, tajemnicy i emocji, tworząc opowieść, którą trudno odłożyć. Dla miłośników książek, które wciągają od pierwszych stron i nie opuszczają do ostatnich słów, ta pozycja jest nieodzownym punktem na literackiej mapie.

"Mroczna Krypta" to opowieść, która bez wątpienia wciąga czytelnika w świat mrocznych tajemnic i intryg. Autorstwo Victorii Schab sprawia, że każda strona tej książki to kolejny krok w niezwykle intrygującej podróży.

Fabuła prowadzi nas przez labirynt skomplikowanych zwrotów akcji, gdzie tajemnicza krypta pełna jest enigmatycznych znaków i zaklęć, które wabią nas swoją...

Schwab wykreowała nowe uniwersum, zupełnie inne od tych, które dotychczas poznałam. Seria nosi tytuł “Archiwum” i to właśnie ono jest sednem stworzonego przez amerykańską pisarkę świata. Jednak zamiast ksiąg czy dokumentów znajdują się w nim Historie, czyli zapisane w ciałach zmarłych losy ich życia. Główną bohaterką jest Mackenzie, która jest Strażniczką, która powstrzymuje historie przed wydostaniem się spowrotem do świata żywych. “Mroczna krypta” przepełniona jest akcją, ale także refleksjami na temat życia, śmierci i przemijania. Mimo, że książka jest naprawdę gruba, to tak bardzo pochłonęły mnie losy Mackenzie, że sama nie wiem, kiedy ją przeczytałam. Chodzą słuchy, że ma zostać wydany kolejny tom tej serii, niestety data nie jest znana, ale jeśli tylko się pojawi, to na pewno będę chciała jak najszybciej go przeczytać.

Schwab wykreowała nowe uniwersum, zupełnie inne od tych, które dotychczas poznałam. Seria nosi tytuł “Archiwum” i to właśnie ono jest sednem stworzonego przez amerykańską pisarkę świata. Jednak zamiast ksiąg czy dokumentów znajdują się w nim Historie, czyli zapisane w ciałach zmarłych losy ich życia. Główną bohaterką jest Mackenzie, która jest Strażniczką, która...