Świetnie napisana historia o podstawach neurokognitywistyki od strony obrazowania, z odpowiednio zachowanymi proporcjami szczegółów oraz ciekawostek. Temat nie jest poprowadzony po łebkach, ale też nie przynudza ani nie zatapia czytelnika lawiną sformułowań i detali. Jest akuratnie. Bardzo fajna.

Świetnie napisana historia o podstawach neurokognitywistyki od strony obrazowania, z odpowiednio zachowanymi proporcjami szczegółów oraz ciekawostek. Temat nie jest poprowadzony po łebkach, ale też nie przynudza ani nie zatapia czytelnika lawiną sformułowań i detali. Jest akuratnie. Bardzo fajna.

Russell A. Poldrack, światowej sławy neurolog, profesor psychologii Uniwersytetu Stanforda, przybliża nam tematykę neuroobrazowania, które kolokwialnie można nazwać czytaniem w myślach – stąd tytuł, choć oczywiście sam ten aspekt kojarzy nam się zupełnie inaczej. Mózg to fascynująca maszyna, który skrywa przed nami jeszcze wiele sekretów, a neurobiologia to prężnie rozwijająca się nauka, która stara się je odkryć. Jedną z technik, które wykorzystuje jest funkcjonalne obrazowanie rezonansem magnetycznym – i to właśnie historię tej metody możecie poznać w tej książce.
W sumie nie sądziłam, że książka o rezonansie magnetycznym może mi się spodobać. Spoglądając na tytuł liczyłam na coś więcej i w sumie nie ukrywam, że początek lektury wywołał u mnie lekkie rozczarowanie… Gdy zorientowałam się, z czym będę miała do czynienia, zastanawiałam się nawet nad tym, czy kontynuować lekturę, ale ponieważ jestem fanką neurobiologii, to postanowiłam dać jej szansę. I wiecie co? Uważam, że to jest naprawdę niesamowite – napisać coś tak ciekawego na temat rezonansu, poświęcić tyle stron na pisanie o jednej z technik medycyny, pokazać jej początki, rozwój i wyjaśnić, jak stałą się tak popularną metodą badawczą.
Książka Poldracka jest ściśle naukowa, bo i też tego typu pozycje wychodzą głównie od wydawnictwa Copernicus Center Press, ale musimy mieć świadomość, że mają one mimo wszystko spore grono potencjalnych odbiorców. Po tę książkę mogą sięgnąć nie tylko profesorowie czy docenci, ale tak naprawdę wszyscy, których owa tematyka interesuje – być może Ci pierwsi nie będą musieli sprawdzać niektórych pojęć w encyklopedii, ale autor stara się i tak wszystko wyjaśniać w miarę przystępny sposób. To jest konkretne i rzetelne opracowanie danego tematu, bez zbędnego owijania w bawełnę. Taka mocniej rozbudowana publikacja przeglądowa, poparta odpowiednią bibliografią.
Moja dusza naukowca jest usatysfakcjonowana i pozytywnie zaskoczona tą lekturą. Początkowe rozczarowanie szybko odeszło w niepamięć, a ja czerpałam ogromną przyjemność z czytania na temat tajemnic mózgu i możliwości, jakie daje neuroobrazowanie!

Russell A. Poldrack, światowej sławy neurolog, profesor psychologii Uniwersytetu Stanforda, przybliża nam tematykę neuroobrazowania, które kolokwialnie można nazwać czytaniem w myślach – stąd tytuł, choć oczywiście sam ten aspekt kojarzy nam się zupełnie inaczej. Mózg to fascynująca maszyna, który skrywa przed nami jeszcze wiele sekretów, a neurobiologia to prężnie...

Czy można odczytać myśli, skanując mózg? Czy powinniśmy obawiać się, że specjaliści od marketingu będą wykorzystywać obrazy mózgu, aby efektywniej sprzedawać nam swoje towary?

Mózg mimo rozwoju techniki nadal pozostaje zagadką dla naukowców. Poznaliśmy procesy, które napędzają nasze ciała, potrafimy leczyć większość chorób, opracowaliśmy antybiotyki, ale mózg nadal skrywa wiele tajemnic. Stanowi 2% masy ciała, a zużywa 20% energii konsumowanej przez cały organizm. Czy w takim wypadku jesteśmy w stanie odczytywać myśli człowieka? Czy obserwując mózg będziemy w stanie przewidzieć zachowania kierujące społeczeństwem?

Między innymi na te pytania stara się odpowiedzieć profesor psychologii Russel A. Poldrack w swojej książce “Nauka czytania w myślach. Co neuroobrazowanie może powiedzieć o naszych umysłach?” wydanej przez Copernicus Center Press.

Czym jest neuroobrazowanie?

“Używając terminu neuroobrazowanie, odnoszę się ogólnie do zbioru technik, które pozwalają nam patrzeć na ludzki mózg od zewnątrz. Istnieje na to wiele różnych sposobów, ale skupię się głównie na MRI, ponieważ ze względu na bezpieczeństwo i elastyczność stało się ono najszerzej wykorzystywanym narzędziem obrazowania mózgu.”

Jest to książka bardzo naukowa, z dużą ilością nowego słownictwa i pojęć do opanowania. Autor stara się pisać i tłumaczyć w sposób bardzo przystępny, jednak osoby nieobcujące na co dzień z medyczną terminologią będą musiały trochę się wysilić, aby wszystko zrozumieć. Jest to książka pozwalająca poszerzyć wiedzę w nowej dziedzinie, jaką jest medycyna i neuroobrazowanie.

Poldrack prowadzi nas od początków neuroobrazowania, przez rozwój techniki, aż do możliwego wykorzystania tej technologii w przyszłości. Zastanawia się, na ile możliwe jest odczytanie myśli człowieka poprzez fMRI, a na ile przewidywanie przyszłych zachowań na podstawie skanów mózgu.

Autor wyjaśnia i podaje przykłady na to, jakim wspaniałym urządzeniem jest mózg i jak potrafi dostosować się do zmieniających się warunków. Okazuje się, że nawet wycięcie jego połowy sprawia, że druga przejmuje utraconą część funkcji i stara się funkcjonować normalnie.

Samo badanie fMRI przyczyniło się do rozpoznania i umiejscowienia wielu funkcji mózgu. Autor przywołuje różne doświadczenia, które pozwoliły na niesamowite odkrycia. Okazało się, że naukowcy badając mózgi skazańców są w stanie z dużą dokładnością określić, kto wróci do więzienia w ciągu dwóch lat od wyjścia na wolność.

Nasze mózgi zmieniają się nieustannie podczas całego naszego życia pod wpływem najróżniejszych doświadczeń. “Co ciekawe, rodzimy się z prawie wszystkimi neuronami, którymi dysponujemy w naszym dalszym życiu. […] ludzki noworodek ma już prawie wszystkie ze 100 milionów neuronów, które będzie miał przez resztę życia.” Jest też niestety zła wiadomość. “Przygnębiająca rzeczywistość starzenia się polega natomiast na tym, że funkcjonowanie mózgu zaczyna się pogarszać, gdy kończymy trzydziestkę.”

Z lektury płynie również bardzo ważna lekcja odnośnie artykułów oraz doświadczeń przeprowadzanych przez naukowców. Należy wszystko sprawdzać i weryfikować najróżniejsze źródła. Wiedzę należy czerpać ze sprawdzonych miejsc, z dobrą opinią. Poldrack pisze o tym, jak magazyny naukowe weryfikują artykuły i jak je recenzują, starając się, aby nie budziły zastrzeżeń.

“Nauka czytania w myślach” nie tylko ukazuje odkrycia odnośnie neuroobrazowania, ale też to, jak pracują naukowcy i co dzięki tej pracy zyskujemy.

Czy można odczytać myśli, skanując mózg? Czy powinniśmy obawiać się, że specjaliści od marketingu będą wykorzystywać obrazy mózgu, aby efektywniej sprzedawać nam swoje towary?

Mózg mimo rozwoju techniki nadal pozostaje zagadką dla naukowców. Poznaliśmy procesy, które napędzają nasze ciała, potrafimy leczyć większość chorób, opracowaliśmy antybiotyki, ale mózg nadal skrywa...

Pracuję na co dzień z technikami neuroobrazowania. Naukowo. Niemniej czerpię dużą przyjemność z czytania książek w tej tematyce. Oczywiście- dobrych książek. I "Nauka czytania w myślach" jest naprawdę warta przeczytania.
Jeśli nigdy nie zetknąłeś się z rezonansem magnetycznym- nie ma problemu, ta książka jest dla Ciebie.
Jeśli jesteś psychologiem, neuronaukowcem- ta książka również jest dla Ciebie.
Dobrze napisana, wprowadza w świat technik neuroobrazowania, pokazuje zalety, wady, ograniczenia i szanse. Pigułka na temat badań naukowych, pigułka na temat świata naukowców. No i poza tym- w mojej opinii sporo można się z niej o sobie dowiedzieć. W ogóle o nas- o ludziach.
Serdecznie polecam!

Pracuję na co dzień z technikami neuroobrazowania. Naukowo. Niemniej czerpię dużą przyjemność z czytania książek w tej tematyce. Oczywiście- dobrych książek. I "Nauka czytania w myślach" jest naprawdę warta przeczytania.
Jeśli nigdy nie zetknąłeś się z rezonansem magnetycznym- nie ma problemu, ta książka jest dla Ciebie.
Jeśli jesteś psychologiem, neuronaukowcem- ta...