Wybitna książka serdecznie polecam.

Wybitna książka serdecznie polecam.

Warto mieć to na półce dla samego "wywiadu" z Januszem Christą - czyta się to jednym tchem, niesamowite losy fantastycznego artysty.

Warto mieć to na półce dla samego "wywiadu" z Januszem Christą - czyta się to jednym tchem, niesamowite losy fantastycznego artysty.

Wydawnictwo Egmont postanowiło na nowo opublikować kolejną część komiksów Janusza Christy poświęconych Kajce i Kokoszowi.

W tym roku mija pięćdziesiąt lat od momentu wydania pierwszego paska z ich przygodami. Zadebiutował on w „Wieczorze Wybrzeża” w 1972 roku. Od tamtej pory pojawiło się wiele wznowień – tym razem Złota Kolekcja w twardej oprawie. Obecnie wydawnictwo jest w połowie przedsięwzięcia – łącznie ma powstać sześć tomów i ukazują się w kolejności chronologicznej. Poddane są także renowacji kolorystycznej.

Największym plusem jest dodatek, w którym można znaleźć wiele cennych informacji i ciekawostek o powstawaniu serii Kajko i Kokosz, a także o autorze – Januszu Chriście. Egmont dodał archiwalne zdjęcia, ilustracje oraz szkice. Wszystko to pozwala na zagłębienie się nie tylko w komiks, ale także w jego genezę.

Akcja rozgrywa się w czasach słowiańskich. W trzecim tomie czytelnicy znajdą długą historię Wojów Mirmiła – z odcinkami, które nigdy wcześniej nie były publikowane – oraz krótką opowieść związaną z pasowaniem. Przyznam, że rozwój wydarzeń związanych z przybyciem Wojmiła wywołał u mnie nieraz uśmiech na twarzy. Było bardzo zabawnie, zwłaszcza po pojawieniu się postaci Łamignata.

Jestem pozytywnie zaskoczony stylem Christy. Sądziłem, że będę jakoś źle wspominał powrót po latach do Kajki i Kokosza. Natomiast stało się wręcz przeciwnie. Podobnie jak z Kaczogrodem – tutaj zdecydowanie lepiej wypada font – mimo upływu dekad od pierwszego wydania, czyta się to lekko i przyjemnie.

Więcej na: CzasoStrefa

Wydawnictwo Egmont postanowiło na nowo opublikować kolejną część komiksów Janusza Christy poświęconych Kajce i Kokoszowi.

W tym roku mija pięćdziesiąt lat od momentu wydania pierwszego paska z ich przygodami. Zadebiutował on w „Wieczorze Wybrzeża” w 1972 roku. Od tamtej pory pojawiło się wiele wznowień – tym razem Złota Kolekcja w twardej oprawie. Obecnie wydawnictwo jest...

KOLORY INNE. Tak jak pójść do muzeum i pokolorować Monę Lizę od nowa bo wyblakła. Do tego całkowicie inne ułożenie ramek/kadrów na stronie, to co w oryginale było na jednej stronie egmont drukuje sobie na dwóch stronach. Swobodna ingerencja wydawcy w rdzeń komiksu.

KOLORY INNE. Tak jak pójść do muzeum i pokolorować Monę Lizę od nowa bo wyblakła. Do tego całkowicie inne ułożenie ramek/kadrów na stronie, to co w oryginale było na jednej stronie egmont drukuje sobie na dwóch stronach. Swobodna ingerencja wydawcy w rdzeń komiksu.

49/2022
Trzecia odsłona monumentalnego cyklu wydawnictwa Egmont nie zawodzi i trzyma poziom dwóch wcześniejszych tomów.
Na ów tom składają się trzy zasadnicze części: album „Woje Mirmiła” (w zamierzchłych wydaniach rozbijany na poszczególne części),kolejna porcja analitycznych opracowań znanych już czytelnikowi jako „Ramki i kontury” oraz wspomnienia samego Janusza Christy zebrane w tom zatytułowany „Wyznania spisane”.

Wielką frajdą było powrócić po latach do tego albumu i ponownie „rozprawić się z Dajmiechem” doświadczając powidoków z dzieciństwa. Z tym większym smakiem delektowałem się kolejnym rozdziałem „Ramek i konturów” ukazującym genezę tego albumu, opisującym przebieg prac nad nim, obrazującym etapy jego powstawania, szkice postaci, szukanie przez Autora rozwiązań graficzno - fabularnych.
To wielka gratka zarówno dla samych czytelników Christy, jak i dla miłośników komiksu jako takiego. A już na pewno – dla tych, którzy sami próbują swych sił w tym niełatwym gatunku.

Niezwykłą wartość poznawczą przynoszą „Wyznania spisane”, czyli swoista autobiografia Autora podana w formie gawędy. Bo też i taka była w oryginale: Krzysztof Janicz i Kamil Śmiałkowski w roku 2001 odbyli szereg rozmów z Christą, które rejestrowali na kasetach, a te posłużyły do zredagowania zwartej opowieści.
Christa wspomina czasy dzieciństwa, początki zainteresowania sztuką komiksową, trudne lata wojenne i powojenne, losy rodziny zaangażowanej w walkę z dwoma okupantami. Następnie opowiada o całej swej artystycznej drodze nierozerwalnie związanej z czasami i „polityczną pogodą”, w jakiej przyszło mu tę działalność uprawiać. Opowieści skrzą się od humoru, anegdot, zaskakujących faktów.
Janusz Christa był gawędziarzem wielkiej klasy i aż żal, że nigdy nie był zbyt medialny – w związku z tym nie pozostało wiele takich materiałów. Dlatego „Wyznania spisane” są pozycją absolutnie bezcenną dla zainteresowanych twórczością samego Christy, historią polskiego komiksu oraz – nawet – historią Polski drugiej połowy XX wieku.

Z wielką niecierpliwością czekam na chwilę, kiedy czwarty tom trafi w moje ręce. Wyczekuję spotkania zarówno z ulubionymi komiksowymi bohaterami, jak i z ciekawostkami przy gotowanymi przez autorów tego cennego cyklu.

49/2022
Trzecia odsłona monumentalnego cyklu wydawnictwa Egmont nie zawodzi i trzyma poziom dwóch wcześniejszych tomów.
Na ów tom składają się trzy zasadnicze części: album „Woje Mirmiła” (w zamierzchłych wydaniach rozbijany na poszczególne części),kolejna porcja analitycznych opracowań znanych już czytelnikowi jako „Ramki i kontury” oraz wspomnienia samego Janusza...

Powrót do czasów dzieciństwa. Polecam.

Powrót do czasów dzieciństwa. Polecam.

O czym tu pisać, "Kajki" jak zwykle poezja, ale dołączony przedruk wspomnień Christy to prawdziwa perełka! Czekam na kolejny tom.

O czym tu pisać, "Kajki" jak zwykle poezja, ale dołączony przedruk wspomnień Christy to prawdziwa perełka! Czekam na kolejny tom.

Zdaję sobie sprawę ze słabych stron tego tomu. Widać wyraźnie, że historia w pewnym momencie przeobraża się w zbiór gagów kosztem fabuły, widać też jak przekształca się charakter opowieści i jej bohaterowie, którzy stają się bardziej baśniowi. Czary to już nie w dużej mierze ściema, która ma być pretekstem do zabawnych rozwiązań czy żartowania z konwencji, one zaczynają być prawdziwymi bajkowym czarami. Wszystko być może bardziej dla dzieciaków, ale nadal ze sporą ilością podtekstów, o których dowiemy się z materiałów dodatkowych, zajmujących blisko 70 stron! Wspaniały jest wywiad z Christą sklejony w formę osobistych wyznań. W ogóle jest to nadal wydawnicze cudeńko dla każdego fana naszej komiksowej klasyki. No i po tylu latach dowiedziałem się dlaczego dawno temu dostałem pod choinkę drugą część opowieści ("Rozprawa z Dajmiechem") zamiast pierwszej. Rzecz nie do pomyślenia z dzisiejszej wydawniczej perspektywy, ale o tym doczytacie już sobie sami

Zdaję sobie sprawę ze słabych stron tego tomu. Widać wyraźnie, że historia w pewnym momencie przeobraża się w zbiór gagów kosztem fabuły, widać też jak przekształca się charakter opowieści i jej bohaterowie, którzy stają się bardziej baśniowi. Czary to już nie w dużej mierze ściema, która ma być pretekstem do zabawnych rozwiązań czy żartowania z konwencji, one zaczynają być...

Z "Kajkiem i Kokoszem" znam się od dziecka - komiksowe paski Christy zamieszczane w prasie i jego albumy sprawiały mi od zawsze wielką frajdę. "Woje Mirmiła" to dla mnie jedna z ulubionych opowieści w ramach serii, choć przecież brakuje w niej jeszcze niezapomnianych zbójcerzy. Z wielką przyjemnością wróciłem do tego komiksu po latach przy okazji wydania trzeciego integrala przygód "Kajka i Kokosza" przez Egmont w ramach "Złotej Kolekcji". "Woje Mirmiła" to jedno, ale zwróćcie Państwo uwagę na bogactwo dodatków, jakie tutaj znajdziemy. We wcześniejszych tomach już było bardzo interesująco, a tutaj jest po prostu rewelacyjnie. Mamy tu m.in. dwa krótkie, mniej znane komiksy Christy, bogato ilustrowane omówienie oraz "Wyznania spisane" (ukazały się w 2008 i dziś są trudno dostępne) - Christa jako wspaniały gawędziarz opowiada komiksowym znawcom Janiczowi i Śmiałkowskiemu o swoim życiu i meandrach twórczości. Całość - rewelacja, dlatego obiektywnie-subiektywnie-sentymentalnie-na chłodno - daję z pełnym przekonaniem 10/10.

Z "Kajkiem i Kokoszem" znam się od dziecka - komiksowe paski Christy zamieszczane w prasie i jego albumy sprawiały mi od zawsze wielką frajdę. "Woje Mirmiła" to dla mnie jedna z ulubionych opowieści w ramach serii, choć przecież brakuje w niej jeszcze niezapomnianych zbójcerzy. Z wielką przyjemnością wróciłem do tego komiksu po latach przy okazji wydania trzeciego integrala...

PRZYGODA TRWA

„Kajko i Kokosz” w zbiorczym wydaniu to zdecydowanie jedno z największych komiksowych wydarzeń na polskim rynku. Legendarna seria wznawiana była nieraz i nie dwa, w najróżniejszych edycjach, teraz jednak całość dostajemy w pełni kompletnej wersji, z opowieściami dotąd w albumach niewydanych, a przy okazji uzupełnionych o bogactwo dodatków przybliżających nam samego twórcę. Kto nie zna, poznać powinien koniecznie, a zacząć może w dowolnym momencie, bo cykl składa się zamkniętych opowieści idealnych dla każdego, niezależnie od wieku.

Akcja komiksu dzieje się w czasach słowiańskich, w należącym do kasztelana Mirmiła grodzie, który zamieszkują dwaj wojowie – Kajko i Kokosz. Ich największymi wrogami są Zbójcerze, którzy pod wodzą Hegemona często napadają na gród. A oni sami co chwila pakują się w różne tarapaty i przygody.
W tym tomie Mirmiła odwiedza Wojmił, a towarzyska wizyta staje się bardzo problematyczna. Mirmił bowiem zaniedbuje swoje obowiązki, a roczny plan wojen musi zostać wypełniony. To starają się zrobić Kajko i Kokosz. Oczywiście jedynie na papierze. Problem jednak w tym, że Wojmił nie uznaje takiego typu wojowania…

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/03/kajko-i-kokosz-zota-kolekcja-3-janusz.html

PRZYGODA TRWA

„Kajko i Kokosz” w zbiorczym wydaniu to zdecydowanie jedno z największych komiksowych wydarzeń na polskim rynku. Legendarna seria wznawiana była nieraz i nie dwa, w najróżniejszych edycjach, teraz jednak całość dostajemy w pełni kompletnej wersji, z opowieściami dotąd w albumach niewydanych, a przy okazji uzupełnionych o bogactwo dodatków przybliżających nam...