Świat Buntowników

Okładka książki Świat Buntowników B.V. Larson
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2022
Okładka książki Świat Buntowników
B.V. Larson
7,0 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2022
Wydawnictwo: Drageus Publishing House Cykl: Legion nieśmiertelnych (tom 7) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Legion nieśmiertelnych (tom 7)
Tytuł oryginału:
ROGUE WORLD
Wydawnictwo:
Drageus Publishing House
Data wydania:
2022-03-24
Data 1. wyd. pol.:
2022-03-24
Język:
polski
Tłumacz:
Marcin Moń
Inne
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
172 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
155
57

Na półkach:

Mam mieszane uczucia do tej serii, wybitne SF to to nie jest, czasami natłok korzystnych zbiegów okoliczności robi się męczący ale jest to dzieło nie wymagające intelektualnie jako słuchane przy okazji innych zajęć się sprawdza.

Mam mieszane uczucia do tej serii, wybitne SF to to nie jest, czasami natłok korzystnych zbiegów okoliczności robi się męczący ale jest to dzieło nie wymagające intelektualnie jako słuchane przy okazji innych zajęć się sprawdza.

Pokaż mimo to

avatar
214
210

Na półkach:

James McGill nie wybrzydza - kobieta czy kosmitka, przeleci kazda. I w sumie dzieki temu uratuje Ziemie. Studnia absurdu wybila. Koniec z ta seria, w ostatnim tomie zapewnie Ziemianie przejma kontrole nad calym Imperium, a James awansuje na turbo super mega Imperatora i zyska mozliwosc spolkowania z kazda obca forma zycia....

James McGill nie wybrzydza - kobieta czy kosmitka, przeleci kazda. I w sumie dzieki temu uratuje Ziemie. Studnia absurdu wybila. Koniec z ta seria, w ostatnim tomie zapewnie Ziemianie przejma kontrole nad calym Imperium, a James awansuje na turbo super mega Imperatora i zyska mozliwosc spolkowania z kazda obca forma zycia....

Pokaż mimo to

avatar
150
109

Na półkach:

Pierwszy raz miałem okazję wysłuchać audiobooka o przygodach Jamesa McGilla (wiecie nowa praca, mniej chęci na czytanie. Miałem farta, że w Book Beat pojawiła się siódemka, więc zabrałem się do słuchania) i szczerze mówiąc byłem początkowo zaskoczony. McGill nigdy nie był przedstawiony jako osoba rozważna, czy opiekuńcza.
Jego podstawowym atrybutem oprócz niezaspokojonej chuci (o tym nieco później) było szczęście. Co zresztą każdy kto miał styczność z książkami Larsona wie. James w większości przypadków nie był karnym żołnierzem. Wpadał w kłopoty. Denerwował przełożonych. Często był z tego powodu mordowany, jednakże miał „pewne wyniki” i to one z reguły ratowały mu skórę.
W drugim tomie miał okazję wdać się w romans z niejaką Dellą, gdzie parę tomów później dowiedział się, że ma z nią dziecko. Dziewczynkę o imieniu Etta i to właśnie ją mamy okazję poznać. Cóż… To klon swoich rodziców. Taka mała zabójczyni z dziecięcą osobowością.
Oczywiście sielanka zostaje przerwana. James nie może zagrzać miejsca na Ziemi i znów rusza w kosmiczną podróż. Tym razem odwiedzi planetę nazywaną „Światem Buntowników”, gdzie nie zabraknie przemocy i intryg oraz chędożenia. Skoro o tym mowa…
To już siódma część, gdzie główny bohater stale uprawia seks z różnymi kobietami. Zazwyczaj sceny spółkowania są przedstawione jako jeden z aspektów związków między postaciami. Coraz częściej jesteśmy obserwatorami iście zwierzęcych odruchów.
Fikcyjni ludzie kierują się zwierzęcym instynktem, gdzie liczy się zaspokojenie swoich potrzeb aniżeli dbanie o zdrowe relacje między partnerem, a partnerką, ba nie ma także aspektów moralnych np. zakładania rodziny i dokładaniu starań, żeby członkowie czuli się szczęśliwi. Zamiast tego autorzy idą w jakieś paradokumentalne zdarzenia, gdzie rodzice są beznadziejni, nie potrafią wziąć się w garść i zadbać o rodzinę. Wiecie zdrady, alkohol, przemoc, dokładnie robią wszystko aby tworzyć antytezę życia w normalnym społeczeństwie.
Co to ma do McGilla? Na pewno zwracam uwagę na to, że on i jego partnerka nie są oficjalnie małżeństwem, jeśli dobrze pamiętam są nadal w konkubinacie (nie było żadnej sceny zaślubin) ba James notorycznie zdradza swoją partnerkę i nie potrafi wychować córki na normalną osobę, oddaje ją pod opiekę swojej matce.
Zachowuje się jak typowy rozpieszczony bachor, który na dyskotece uprawiał przygodny seks w kiblu i po wytrzeźwieniu został poinformowany o tym, że jest ojcem. A ponieważ główny bohater nie jest stabilny emocjonalnie, toteż nigdy nie będzie dobrym rodzicem, ba o żonie nie zamierzam wspominać.
Jakoś oboje nie rokują na normalne relacje. Larson coś nie umie budować chemii między bohaterami, ogranicza się do: morderstw i seksu oraz intryg, których powoli mam dosyć.
Na „Świecie Buntowników” James wdaje się romans z istotą nie będąca do końca człowiekiem. Na imię jej Floramel i cóż… można w sumie określić jej osobowość jako dziecko trzymane pod kopułą. Nie zna się na ludzkich emocjach. Zwykły gest trzymania się za dłonie ma dla niej charakter seksualny, rzecz jasna między nią, a Jamesem dochodzi do zbliżenia.
Oczywiście intrygi. Morderstwa i Clever jak zawsze na porządku dziennym! W sumie to nie jest cała opinia na temat „Świata Buntowników”. Mógłbym podać parę przykładów tego co mi się podobało, ale zapewne napisałbym to samo co wcześniej. Przejdźmy do podsumowania.

PODSUMOWANIE:
Książki z serii „Legion Nieśmiertelnych” należą do „mózgotrzepów”. Pozwalają podobnie jak alkohol zresetować umysł po ciężkim dniu, a lepsze są od niego, tylko dlatego, że po przeczytaniu możesz za jakiś czas do nich wrócić.
Jeśli wciąż czytacie prozę Larsona, na pewno nie będziecie zaskoczeni zawartością. A ci co chcą zacząć z nim przygodę, odsyłam do „Świata Stali”. Osobiście pan Roch Siemianowski w audiobookach nadaje swym głosem pewien klimat, stąd ocena o oczko wyższa.
Mogę też zaryzykować, iż w przeciągu pięciu, no góra sześciu lat napisałbym książkę, która sprawiłaby, że „Legion Nieśmiertelnych” mógłby czyścić jej buty.

Książkę przeczytał i coś tam o niej napisał…
Karol Król

Pierwszy raz miałem okazję wysłuchać audiobooka o przygodach Jamesa McGilla (wiecie nowa praca, mniej chęci na czytanie. Miałem farta, że w Book Beat pojawiła się siódemka, więc zabrałem się do słuchania) i szczerze mówiąc byłem początkowo zaskoczony. McGill nigdy nie był przedstawiony jako osoba rozważna, czy opiekuńcza.
Jego podstawowym atrybutem oprócz niezaspokojonej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Ta seria nigdy nie była poważna ale jednak liczyłem na trochę sprytniejsze załatwienie sprawy. Np. zapisanie świadomości naukowców a potem rozwalenie planety. Najwyraźniej w oczach autora nasz gatunek nie zasługuje na taki spryt ;) Jednakowoż sposób w jaki nasz bohater wychodzi za każdym razem z kłopotów jest męcząco powtarzalny, za co odbieram jedną gwiazdkę. Poza tym to tylko rozrywka, żadne tam poważne sf - takie tam skrzyżowanie żołnierzy kosmosu z gwiezdnymi wojnami ;)
Jest to pierwsza seria tego autora, która mi się spodobała.

Ta seria nigdy nie była poważna ale jednak liczyłem na trochę sprytniejsze załatwienie sprawy. Np. zapisanie świadomości naukowców a potem rozwalenie planety. Najwyraźniej w oczach autora nasz gatunek nie zasługuje na taki spryt ;) Jednakowoż sposób w jaki nasz bohater wychodzi za każdym razem z kłopotów jest męcząco powtarzalny, za co odbieram jedną gwiazdkę. Poza tym to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1428
897

Na półkach:

Flota bojowa 921 wraca na ziemię aby przypomnieć nam iż jesteśmy tylko marnym pyłem dla Galaktyków a nagłe zdobycie 300 planet po wojnie z głowonogami nie może wyjść nam na zdrowie. James jak zwykle wpada w sam środek akcji gdy okazuje się, że ziemia "odziedziczyła" po głowonogach świat na którym przebywają naukowcy produkujący zakazana przez galaktyków technologie, co może doprowadzić do anihilacji ziemi. Legion wyrusza więc na pacyfikację planety gdzie okazuje się, iż ci naukowcy to genetycznie zmodyfikowani ziemianie.
Jak sobie poradzi James z taką informacją i czy dojdzie do eksterminacji całej planety? jak zawsze całkiem niezła książka którą czyta się z przyjemnością.

Flota bojowa 921 wraca na ziemię aby przypomnieć nam iż jesteśmy tylko marnym pyłem dla Galaktyków a nagłe zdobycie 300 planet po wojnie z głowonogami nie może wyjść nam na zdrowie. James jak zwykle wpada w sam środek akcji gdy okazuje się, że ziemia "odziedziczyła" po głowonogach świat na którym przebywają naukowcy produkujący zakazana przez galaktyków technologie, co może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2190
2014

Na półkach:

Wydarzenia zaprezentowane w szóstej części serii, mocno wpłynęły na równowagę sił w kosmosie. Ziemia nagle zyskała sporą władzę, która momentalnie zwróciła uwagę potężnych władców centrum Galaktyki. Jakby tego było mało, odkryli oni fakt istnienia odległej planety, na której nad technologiami dla Ziemi pracują humanoidalni obcy. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak tylko „pozbyć” się problemu. Na wspomnianą planetę wysłany zostaje właśnie James MacGill i wszystkim dobrze znany Legion Varus. Oficjalna część zadania to ewakuacja lokalnego personelu. Nieliczni wiedzą jednak, że powstały problem zostanie rozwiązany w zupełnie inny sposób. Nikt nie spodziewał się jednak, że naukowcy stawią zacięty opór, który będzie jedynie początkiem szeregu innych wielkich kłopotów.

Patrząc na zarys fabuły Legion Nieśmiertelnych #7, wręcz prosi się o zacytowanie klasyka: „Ahh shit, here we go again”. Kolejne misja, kolejne kłopoty zagrażające naszej planecie, kolejny raz w centrum wydarzeń znajduje się James MacGill i kolejny raz jego sposób bycia pociągnie za sobą szereg nowych problemów. Z podobnym schematem mieliśmy już do czynienia w prawie wszystkich poprzednich częściach. Czy sprawia więc to, że pozycja ta jest nudna i niewarta uwagi? Zdecydowanie Nie! Jeśli ktokolwiek z czytelników dotarł do tego etapu historii, to doskonale zdaje sobie sprawę z tego, czego można oczekiwać od treści książki.

B.V. Larson jest mistrzem w kreśleniu przyjemnego w odbiorze mocno rozrywkowego kosmicznego scenariusza. Fabuły, w której miesza on akcję, humor i większą kosmiczną intrygę. Miłośnicy takich „klimatów” i twórczości autora powinni więc być więcej niż zadowoleni z lektury recenzowanej książki. Na ponad 500-stronach znaleźć można bowiem szereg wydarzeń, które potrafią trzymać w napięciu i kiedy sytuacja tego wymaga odpowiednio zaskoczyć. Jednocześnie całość jest napisana bardzo prostym i przyjemnym w odbiorze językiem, dzięki któremu treść pochłania się błyskawicznie.

Obok wielu zalet, znaleźć tutaj można pewne wady. Największą z nich jest odrobinę zbytnie „przekombinowanie” historii w niektórych zaprezentowanych scenach. MacGill momentami urasta tutaj do miana superbohatera, który z każdej opresji wychodzi zwycięsko i macza swoje palce w każdej dosłownie sprawie. Przydałoby się również mocniejsze skupienie na innych postaciach (niż do tej pory),co mogłoby być pewnym powiewem świeżości dla serii.

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-ksiazki-legion-niesmiertelnych-tom-7/

Wydarzenia zaprezentowane w szóstej części serii, mocno wpłynęły na równowagę sił w kosmosie. Ziemia nagle zyskała sporą władzę, która momentalnie zwróciła uwagę potężnych władców centrum Galaktyki. Jakby tego było mało, odkryli oni fakt istnienia odległej planety, na której nad technologiami dla Ziemi pracują humanoidalni obcy. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
167
40

Na półkach:

Po dwóch nieco słabszych tomach Larson wrócił do formy. James znów nie ma czasu odetchnąć, jego wysiłki dla ratowania ludzkości są wciąż niedoceniane, a mnie boli brzuch od śmiechu.

Po dwóch nieco słabszych tomach Larson wrócił do formy. James znów nie ma czasu odetchnąć, jego wysiłki dla ratowania ludzkości są wciąż niedoceniane, a mnie boli brzuch od śmiechu.

Pokaż mimo to

avatar
168
74

Na półkach:

Kontynuacja serii w bardzo dobrym stylu.

Kontynuacja serii w bardzo dobrym stylu.

Pokaż mimo to

avatar
1186
826

Na półkach:

Wielki szczęściarz, czy też wybitny pechowiec...? - to pytanie przyświeca nam od dobrych kilku lat w odniesieniu do głównego bohatera powieściowego cyklu science fiction pt. „Legion nieśmiertelnych” - Jamesa McGilla. Jego błyskawiczna droga awansu kazała by obstawiać pierwszy z wyborów, aczkolwiek liczba kłopotów i problemów jakie mu towarzyszą, raczej drugi... Cóż - być może w uzyskaniu ostatecznej odpowiedzi pomoże nam lektura najnowszej odsłony tej serii - powieści „Świat buntowników”, która ukazała się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Drageus Publishing House.

James McGill cieszy się względnie spokojnym czasem na Ziemi, w swoim rodzinnym domu, w otoczeniu rodziców i córki Etty. Jednakże wszystko co dobre, bardzo szybko się kończy. Oto bowiem do naszego układu gwiezdnego powraca wojenna flota Galaktyków, co nie może wróżyć niczego dobrego. McGill – teraz już Centurion James McGill, wyrusza tym samym wraz z Legionem Varus na jeden z odległych światów, na którym żyją i pracują dla Ziemi humanoidalni obcy, których fakt istnienia i technologicznych osiągnięć może sprowadzić na ludzkość wielkie niebezpieczeństwo... Cel jest prosty - zmusić ich, by opuścili swój świat i przerwali swoją pracę. Oczywiście, nie wszystko pójdzie zgodnie z planem...

Najnowsza i zarazem już siódma odsłona powieściowego cyklu B.V. Larsona, wciąż utrzymuje niezwykle wysoki poziom całości tej fantastycznej serii. Kolejny raz mamy przyjemność udać się w gwiazdy, odwiedzić odległe światy i spotkać rozumne rasy Obcych. Kolejny też raz możemy cieszyć się nie mniej intrygującymi, zawodowo-osobistymi losami naszego ulubionego Jamesa McGillam, który tym razem wydaje się naprawdę nadwyrężać limit swojego szczęścia. Wreszcie raz jeszcze opowieść ta daje nam znakomitą rozrywkę spod znaku wojennego science fiction z najwyższej półki.

Główna oś wydarzeń powieści skupia się na przebiegu misji Legionu Varus na obcym świecie, gdzie to kolejne strony wypełnia walka, wartka akcja i wielka przygoda. Dotarcie na miejsce, spotkanie z buntownikami oraz wynikające komplikacje z nie do końca właściwie podjętych decyzji - to wszystko stanowi jedynie preludium do tego, co nastąpi potem i co przyniesie naprawdę wielkie kłopoty legionistom, ich dowódcom i rzecz jasna Jamesowi McGillowi. Jest intrygująco, zaskakująco, czasami komediowo, ale innym razem naprawdę smutno - innymi słowy rzecz ujmując, jest znakomicie!

Na literackiej scenie tej powieści pojawiają się oczywiście doskonale znani nam bohaterowie – z Jamesem, Carlosem, Harrisem oraz Natashą na czele, którzy wciąż nas intrygują swoimi charakterem, bawią poczuciem humoru oraz skłaniają do tego, by obdarzać ich różnego rodzaju odczuciami - począwszy od sympatii, a kończąc na irytacji. Pojawiają się także nowe postacie - zarówno po stronie ludzi (młoda legionista Sara),jak i obcych (piękna, podobna do człowieka naukowiec). Tym samym też jeśli chodzi o bohaterów tej książki - nie jest nudno.

Nie jest nudno również pod względem zaprezentowanych nam lokacji - pewien obcy świat z jego dziwami, pokłady ludzkich i należących do innych kosmicznych ras okrętów, czy też wreszcie Ziemia w świecie odległej przyszłości. Każde z tych miejsc czymś nas zaskakuje, intryguje i oczarowuje, co jest zasługą zarówno malowniczych opisów autora, jak i jego niczym nieograniczonej wyobraźni, która kreśli nam chociażby przedziwny obrazy fizjonomii i zachowań Obcych. To również świat kosmicznej wojny, ukazywany za pomocą spektakularnych scen walki z użyciem zaawansowanych technologii – na czele ze wskrzeszarkami zmarłych.

Każdy czytelnik, który zna i ceni sobie ten naprawdę udany cykl, będzie zachwycony również i tą jego najnowszą odsłoną. Najważniejsze wydaje się to, że każda jego część potrafi nas czymś zaskoczyć, zaintrygować przebiegiem fabuły oraz zagwarantować wielkie emocje, które w tym tomie sięgają naprawdę zenitu. W efekcie bawimy się tu świetnie, czerpiemy z lektury wielką przyjemność i nie możemy doczekać się kolejnej odsłony przygód Jamesa McGilla - które to jak wskazuje finał tej książki, wkrótce nastąpi.

Słowem podsumowania - powieść „Legion nieśmiertelnych. Świat buntowników”, to rzecz interesująca, świetnie napisana, potrafiąca nas zaskoczyć swoją fabułą i spełniające wszelkie pokładane w niej nadzieje. To znakomite, wojenne science fiction z pokaźną porcją czarnego humoru w tle, którego poznania nie można sobie odmówić. Ze swej strony oczywiście gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto!

Wielki szczęściarz, czy też wybitny pechowiec...? - to pytanie przyświeca nam od dobrych kilku lat w odniesieniu do głównego bohatera powieściowego cyklu science fiction pt. „Legion nieśmiertelnych” - Jamesa McGilla. Jego błyskawiczna droga awansu kazała by obstawiać pierwszy z wyborów, aczkolwiek liczba kłopotów i problemów jakie mu towarzyszą, raczej drugi... Cóż - być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
212
84

Na półkach:

CI którzy czytali poprzednie części wiedzą czego oczekiwać, a skoro dotrwali do 7 tomu to bawią się dobrze. Lekka lektura w sam raz na jeden, dwa wieczory

CI którzy czytali poprzednie części wiedzą czego oczekiwać, a skoro dotrwali do 7 tomu to bawią się dobrze. Lekka lektura w sam raz na jeden, dwa wieczory

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    238
  • Chcę przeczytać
    98
  • Posiadam
    22
  • 2023
    9
  • 2022
    7
  • Audiobook
    6
  • Legimi
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Audiobooki
    4
  • Science Fiction
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Świat Buntowników


Podobne książki

Przeczytaj także