Kolejne moje spotkanie z Autorką. Kolejne pozytywne muszę zaznaczyć, choć po raz pierwszy w takim wydaniu. Monika serwuje nam tu osadzoną w dwudziestoleciu międzywojennym obyczajową komedię i dramat w jednym.

Książka wciąga od pierwszego rozdziału. Poznajemy w nim Ludwikę, która dość ma już hulaszczego trybu życia swojego jedynaka. Syna, który ma przejąć rodzinny interes i zapewnić ciągłość rodziny, a któremu zupełnie nie po drodze z ustatkowaniem. Ludwika postanawia przejąć inicjatywę i tak ułożyć sprawy, by Ignacy był przekonany, że sam podjął decyzję o rezygnacji z uciech. Znajduje idealną kandydatkę na przyszłą synową, Marlenę.

Marlena nie jest dziewczyną z przypadku. To wychowana w zakonie panna, której cnotliwość na zasadzie kontrastu ma przyciągać lubującego w pięknych kobietach i przyjemnościach cielesnych Ignacego. A żeby jego fascynacja nie dziewczyną nie wygasła po chwili, Ludwika kieruje ją na "nauki" do doświadczonych życiem kobiet. Uczy się od nich, jak być tytułową damą i kochanką. Szczegóły tych lekcji na pewno Was zaskoczą!

No i nie będzie tu zaskoczenia - plan się powodzi, Ignaś połyka haczyk i rozpoczynają się przygotowania do ślubu. Ale, ale - czy Ludwika pomyślała o wszystkim? Czy zaaranżowane przez matkę małżeństwo da Ignacemu szczęście? Czy Marlena odnajdzie się w tym układzie? A może los, życie, ktoś, coś ma inny pomysł na finał tej historii?

Przeczytajcie i sami się przekonajcie. Ja po lekturze zostałam z otwartymi ustami i masą pytań bez odpowiedzi. Nie mogę się doczekać, kiedy druga część wpadnie w me ręce!

Kolejne moje spotkanie z Autorką. Kolejne pozytywne muszę zaznaczyć, choć po raz pierwszy w takim wydaniu. Monika serwuje nam tu osadzoną w dwudziestoleciu międzywojennym obyczajową komedię i dramat w jednym.

Książka wciąga od pierwszego rozdziału. Poznajemy w nim Ludwikę, która dość ma już hulaszczego trybu życia swojego jedynaka. Syna, który ma przejąć rodzinny interes...

Ignacy jest rozpieszczonym jedynakiem, który korzysta z wszystkich możliwości zabawy. Jego rodzice stwierdzają, że już czas się ustatkować i przejąć rodzinny interes.W tym celu matka Ignacego udaje się do zakonu by tam znaleźć idealną żonę dla syna. Wybór pada na skromną Marlenę, tylko teraz czas nauczyć ją być nie tylko idealną żoną, ale przede wszystkim niezastąpioną kochanką.

Historia dzieje się w okresie dwudziestolecia międzywojennego i ukazuje rodzinę, która należy do wyższej elity, ale jak każda rodzina ma czarną owcę, Ignacego. Rozpuszczony, bawidamek i kobieciarz, a co takiego niedobrego chłopca może utemperować. Żona idealna. Za dnia ułożona kobieta dbająca o domowe ognisko, a w nocy wyuzdana kurtyzana. W obecnych czasach to również marzenie niejednego mężczyzny. Ignacego niestety nie dało się polubić, bardzo mnie irytował. Natomiast Marlena z cichej i skromnej wychowanki zakonu przekracza się w kobietę świadomą swojej seksualności i kobiecości, która potrafi wykorzystać by zainteresować sobą mężczyznę, ale również w sytuacjach kryzysowych.
Muszę niestety przyczepić do wątku paranormalnego- seksualnego pomiędzy starszymi osobami, gdzieś mi to nie przypadło do gustu. I nie chodzi tutaj o wątek seksu pomiędzy żywym człowiekiem a duchem, ale o staruszków. Może gdyby to były młodsze pokolenie to może inaczej bym na to patrzyła.
Ostrzegam książka nie dla osób o delikatnym usposobieniu, duża ilość aktów seksualnych.

Ignacy jest rozpieszczonym jedynakiem, który korzysta z wszystkich możliwości zabawy. Jego rodzice stwierdzają, że już czas się ustatkować i przejąć rodzinny interes.W tym celu matka Ignacego udaje się do zakonu by tam znaleźć idealną żonę dla syna. Wybór pada na skromną Marlenę, tylko teraz czas nauczyć ją być nie tylko idealną żoną, ale przede wszystkim niezastąpioną...

Marlena wychowuje się w zakonie, ale nie czuje powołania i dlatego, kiedy dostaje szansę, by opuścić jego mury, robi to bez wahania. Jednak cena za wolność będzie wysoka, ale również pełna nowych odkryć i niezwykłych znajomości.

Bardzo byłam ciekawa tej książki, która rozgrywa się w dwudziestoleciu międzywojennym, i nie ukrywam, miałam pewne oczekiwania wobec historii, ale jestem rozczarowana.
Moim zdaniem nic tu nie grało, a sama książka w większości opierała się na erotycznych przeżyciach, przeplatanych wspomnieniami osób, które zupełnie mnie nie interesowały. To były łatki fabularne, które nic nie wnosiły do historii, a sprawiły, że mnie wynudziły.
Bohaterowie również nie wzbudzili mojej sympatii, byli mi zupełnie obojętni, chociaż zdarzały się chwile, kiedy mnie irytowali.
Marlena raz była słodka i naiwna, a innym razem zupełnie sobie przeczyła i zachowywała się, jakby była doświadczona. Ignacy natomiast był rozpieszczony ze skłonnością do przemocy, której nie potrafiłam zrozumieć. Nie wiedziałam, czemu tak było i nawet jego zdarzenie z przeszłości zupełnie nie tłumaczy takiego zachowania.
Podobnie miałam z resztą bohaterów, którzy mieli stanowić ciekawe i kolorowe tło, ale byli szarą plamą, która nie nadawała żadnego uroku, rozgrywającym się wydarzeniom.
Czekałam, aż historia dobiegnie końca, a kiedy odkładałam książkę na bok, nie czułam też potrzeby, żeby do niej wrócić. Fabuła nie była zajmująca i koniec końców ucieszyłam się, że dobrnęłam do ostatniej strony.
Generalnie nie polecam historii. Nic się w niej nie działo i dla mnie była słabo napisana, sama erotyka to nie wszystko.

Marlena wychowuje się w zakonie, ale nie czuje powołania i dlatego, kiedy dostaje szansę, by opuścić jego mury, robi to bez wahania. Jednak cena za wolność będzie wysoka, ale również pełna nowych odkryć i niezwykłych znajomości.

Bardzo byłam ciekawa tej książki, która rozgrywa się w dwudziestoleciu międzywojennym, i nie ukrywam, miałam pewne oczekiwania wobec historii, ale...

Czy zaaranżowane małżeństwo może się okazać
receptą na szczęście?

Akcja książki toczy się w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Poznajemy historię rodziny szanowanej w kręgach przedwojennej socjety - Ludwiki, jej męża Antoniego, bogatego przedsiębiorcy oraz ich syna Ignacego, utracjusza i hulaki. Dla tego ostatniego jedynym ratunkiem przed upadkiem na dno, ma być cicha, spokojna żona, potrafiąca swoją
namiętnością usidlić i zakotwiczyć męża w domowym ognisku. Matka Ignacego do tej roli znajduje cichą wychowankę klasztornego sierocińca – Marlenę. Dziewczyna odznacza się nieprzeciętną urodą, czystym sercem i duchem oraz całkowitym brakiem znajomości zagadnień damsko - męskich. Zostaje ona poddana nauce konwenansów i zachowań należnych damie oraz kochance, dzięki którym ma rozbudzić żar w przyszłym narzeczonym tak by pragnął tylko jej. Doniesienia o zbliżającej się wojnie nie są zaskoczeniem dla starowinki Ludmiły, kobiety bliskiej sercu Ludwiki i dobrego ducha rodziny. Ludmiła w niezwykły sposób potrafi przewidywać losy najbliższych jej osób. To dzięki niej pani domu wraz z rodziną w ostatniej chwili ucieka z oblężonego przez Nazistów domu i unika rozstrzelania. Ale czy rodzina przeżyje początkowe dni okupacji hitlerowskiej? Czy Marlena zdoła uratować swoją nową rodzinę? Jak potoczy się ich historia w nieznanym miejscu i w nowej rzeczywistości?

„Dama i kochanka” zdecydowanie różni się od książek, które do tej pory napisała autorka. Oczywiście możemy znaleźć w tej książce styl pisarki, który pojawia się też w innych jej dziełach, ale ta książka zawiera o wiele więcej dostojności, klasy i niewinności. Znajdziemy też w tym dziele opisy erotycznych scen ale jak dla mnie są one opisane bardziej z klasą i moralnością. Marlena to dość ciekawa postać, wychowywana przez większość życia w klasztorze teraz ma stać się damą ale i jednocześnie kochanką. Jej zainteresowanie światem damsko-męskim jest w jakiś sposób urocze, gdy poznaje to wszystko. W pewnym momencie podczas poznawania tego życia miałam wrażenie, że jestem nią i przypomniały mi się chwile gdy to ja wkraczałam w świat dojrzałych kobiet. Ignacy to zaś typowy bawidamek, który jest dla mnie jak łowca kobiet i ma określone trzy główne cele: rozkochać, zdobyć, rzucić. Takiego typu faceta nie znoszę bo jest on najgorszy i trudno by było o jego przemianę. W dodatku swoim zachowaniem nie ma szacunku do kobiet i nawet jego ładna buźka tego nigdy nie zrekompensuje ale pewnie swoje zalety też ma tylko gdzieś ukryte. Ojciec duma i chwała rodziny, to jego obowiązkiem jest ją utrzymać. W dziele tym nie ma za dużo scen, w których pojawia się tata Ignacego. Ot w paru momentach możemy go zobaczyć ale nie jest jakąś zbyt ciekawą postacią w tej publikacji. Jedną z ciekawszych bohaterów według mnie jest matka Ignacego szanowana kobieta, mająca swoje sekrety oraz nieźle potrafiąca manipulować ludźmi i działać tak by wyszło to na korzyść jej rodziny. Ale czy tym razem wszystko ułoży się po jej myśli? Podczas czytania poznajemy też jej własną historię, oraz to jakimi motywami się kieruje organizując to całe przedsięwzięcie. W dziele literackim pojawia się też jeszcze jedna ciekawa osoba, która odgrywa jakąś rolę w życiu tej rodzinny. Ale żeby dowiedzieć się kim jest ta osoba i jak dużą odgrywa rolę musicie przeczytać tą książkę. Wydarzenia z książki dzieją się w przedwojennych czasach, dzięki czemu w pewnym stopniu możemy poznać jakie było życie arystokracji przed wojną. Z chęcią sama wskoczyłabym w tamte czasy by poznać świat tamtejszego społeczeństwa i jakie myśli mieli w obliczu nadchodzącego konfliktu zbrojnego. No bo kto ile razy nie zastanawia się nad tym jakie było życie tych ludzi przed wybuchem wojny. Zakończenie tego utworu zdecydowanie różni się od tego jakie dała autorka. W mojej wizji był opisany ślub, narodziny dziecka i zwyczajne życie. A w zamian za to koniec tej historii daje również początek nowego rozdziału w życiu tej rodzinny i szansy na kolejny tom. Mam nadzieję, że w kolejnym tomie Monika zaskoczy, zaciekawi i skradnie nasze serca tak samo jak w pierwszej części.

Czy zaaranżowane małżeństwo może się okazać
receptą na szczęście?

Akcja książki toczy się w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Poznajemy historię rodziny szanowanej w kręgach przedwojennej socjety - Ludwiki, jej męża Antoniego, bogatego przedsiębiorcy oraz ich syna Ignacego, utracjusza i hulaki. Dla tego ostatniego jedynym ratunkiem przed upadkiem na dno, ma być...

Ludwika ma wielki kłopot z synem Ignacym - chciałaby, by mężczyzna, dziedzic rodzinnej fortuny, wreszcie się ustatkował. W tym celu postanawia stworzyć dla niego idealną kandydatkę na żonę. Wybór pada na piękną I niewinną Marlenę, wychowaną w klasztorze. Czy intryga Ludwiki się powiedzie? A może los ma inne plany? Przekonajcie się sami...
Jest to zdecydowanie lektura dla osób dorosłych - sporo tu scen erotycznych, momentami nawet szokujących.
Akcja dzieje się tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej, Autorka przedstawia nam całą galerię ciekawych postaci, mnóstwo intryg, tajemnic, uczuć, a wszystko przepełnione pożądaniem. Początkowo akcja ciągnęła się, by w drugiej części przybrać nieoczekiwany obrót i ruszyć "z kopyta". Jestem ciekawa, co będzie dalej...

Ludwika ma wielki kłopot z synem Ignacym - chciałaby, by mężczyzna, dziedzic rodzinnej fortuny, wreszcie się ustatkował. W tym celu postanawia stworzyć dla niego idealną kandydatkę na żonę. Wybór pada na piękną I niewinną Marlenę, wychowaną w klasztorze. Czy intryga Ludwiki się powiedzie? A może los ma inne plany? Przekonajcie się sami...
Jest to zdecydowanie lektura dla...

Lata 20-te XXw. Bale, rauty, wyższe sfery, bogaci przemysłowcy, elity żyją fascynującym i nierzadko próżniaczym życiem. Takim hulaką jest Ignacy, dziedzic fortuny, który żadnej „spódniczce” nie przepuści. Skacząc „z kwiatka na kwiatek”, doprowadza swoją matką, szacowną Ludwikę na skraj desperacji. Kobieta wpada na iście szatański pomysł: znajdzie synowi porządną i cnotliwą żonę. Tylko gdzie szukać takowej niewiasty, nieskażonej wielkomiejskim zepsuciem? Oczywiście w klasztorze! Ludwika udaje się do swojej przyjaciółki, matki przełożonej zakonu i prosi o znalezienie kandydatki na przyszłą żonę Ignacego. Wybór pada na wychowaną w klasztornych murach sierotę, piękną i czystą Marlenę. Czy nieznającej życia poza klasztornymi murami Marlenie uda się oczarować hulakę i rozpustnika Ignacego? Czy spełni pokładane w niej nadzieje?

„Dama i kochanka” to romans z dużą dawką erotyki, gatunku, w którym specjalizuje się Monika Liga. Autorka lubi szokować, więc i w tej powieści znajdziemy szokujące wątki związane z szeroko pojętą erotyką i praktykami seksualnymi. W związku z tą erotyką powieść skierowana dla osób dorosłych bardzo dorosłych.

Monika Liga miała ciekawy pomysł na fabułę, ale… moim zdaniem zabrakło trochę logiki albo autorka chciała za szybko rozwinąć akcję. Dziewczę wypuszczone z zakonu, surowo wychowane, szybko odkrywa świat zmysłowych przyjemności, ochoczo poddając się „nauczycielowi” Tomaszowi. Niestety muszę się też „przyczepić” do strony językowej powieści, która nie była konsekwentna. Raz stylizowany na ówczesny, teoretycznie pasujący do wyższych sfer, raz wręcz wulgarny i raczej współczesny. Miałam wrażenie, że autorka zaczęła się też bawić w słowotwórstwo, które, akurat w przypadku tej powieści nie jest czymś, czego oczekują czytelnicy. Główną zaletą powieści są niespodziewane zwroty akcji, których zwłaszcza pod koniec powieści autorka nam nie skąpi.

Podsumowując „Dama i kochanka” to lektura nie dla każdego. Zdecydowanie dla osób pełnoletnich, którzy mają pewne doświadczenie życiowe i czytelnicze.
Nie potrafię jednoznacznie polecić czy odradzić tej powieści, więc powiem dyplomatycznie: zdecydujcie sami na podstawie opisu i innych ocen, może ta powieść, nie była po prostu dla mnie.

Lata 20-te XXw. Bale, rauty, wyższe sfery, bogaci przemysłowcy, elity żyją fascynującym i nierzadko próżniaczym życiem. Takim hulaką jest Ignacy, dziedzic fortuny, który żadnej „spódniczce” nie przepuści. Skacząc „z kwiatka na kwiatek”, doprowadza swoją matką, szacowną Ludwikę na skraj desperacji. Kobieta wpada na iście szatański pomysł: znajdzie synowi porządną i cnotliwą...

Przeczytana po rekomendacji pewnej czytelniczki....
Uczucia mieszane, z opisów spodziewałem się więcej erotyki, ta zaś jest stonowana. Ciekawie opisane perypetie bohaterów i to co mnie zaskoczyło to rozwinięcie się akcji w niespodziewanym kierunku. Literatura chyba bardziej kobieca no ale i dla romantyków takich jak ja :)
Wielki plus dla autorki za wykreowanie postaci o ciekawym nazwisku - Jacek Waligrucha :)
Przez moment zastanawiałem się czy przyspieszona akcja w drugiej połowie książki nie powinna być rozłożona na dodatkowe tomy.... Jednak nie lepiej zostawić coś wyobraźni czytelnika/czki.

Przeczytana po rekomendacji pewnej czytelniczki....
Uczucia mieszane, z opisów spodziewałem się więcej erotyki, ta zaś jest stonowana. Ciekawie opisane perypetie bohaterów i to co mnie zaskoczyło to rozwinięcie się akcji w niespodziewanym kierunku. Literatura chyba bardziej kobieca no ale i dla romantyków takich jak ja :)
Wielki plus dla autorki za wykreowanie postaci o...

Książka przeczytana w ramach booktoura.

Akcja książki dzieje się w okresie międzywojennym. Z początku mogłoby się wydawać, że to historia o próbie wyswatania rozrywkowego syna przez matkę, która chce by ten się ustatkował. Wybór dziewczyny, nauki jej i intryga, która ma na celu, aby syn zwrócił na nią uwagę są w ciekawy sposób opisane.
Jednak w pewnym momencie akcja historii zmienia się diametralnie i losy bohaterów zostają skierowane na inny tor.
Losy głównych bohaterów, są przeplatane historiami innych osób z nimi związanych.
Historia głównych bohaterów nie ma jednak zakończenia ponieważ ma nastąpić ciąg dalszy w kolejnej części.

Książkę czyta się lekko i płynnie. Ma dość bogate opisy scen erotycznych, nie tylko głównych bohaterów, ale też tych pobocznych. Czuć trochę niedosyt z uwagi na fakt, iż na dalsze losy bohaterów trzeba czekać do kolejnej części.

Książka przeczytana w ramach booktoura.

Akcja książki dzieje się w okresie międzywojennym. Z początku mogłoby się wydawać, że to historia o próbie wyswatania rozrywkowego syna przez matkę, która chce by ten się ustatkował. Wybór dziewczyny, nauki jej i intryga, która ma na celu, aby syn zwrócił na nią uwagę są w ciekawy sposób opisane.
Jednak w pewnym momencie akcja...

Na moment chciałam odskoczyć od rzeczywistości stąd też wpadła mi w ręce najnowsza książka Moniki Ligi.
Akcja książki rozgrywa tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej. Ignacy pochodzi z dobrej rodziny, lecz jego wadą jest to, iż lubi się zabawić a kobiety do niego lgną. Chcąc ustatkować syna, Ludwika postanawia znaleźć mu żonę. Wybór pada na wychowaną wśród zakonnic Marlenę. Ludwika robi wszystko co tylko może i bardzo starannie przygotowuje Marlenę, by ta mogła uwieść Ignacego. Czy mężczyzna złapie się w zarzuconą przez matkę sieć?

Książkę w sumie dobrze się czytało, lecz nie powiem, że jestem nią zachwycona. Autorka ma poprawny styl. Ponieważ jest to romans z elementami erotyki wiedziałam czego się spodziewać. Nie napiszę więc, że czuję się zniesmaczona i rozczarowana. Przeczytałam, lecz wątpię, że zostanie na dłużej w mojej pamięci. Nie jestem też pewna, czy sięgnę po jej kontynuację.
Książkę oceniam na niepełne 6 pkt.

Na moment chciałam odskoczyć od rzeczywistości stąd też wpadła mi w ręce najnowsza książka Moniki Ligi.
Akcja książki rozgrywa tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej. Ignacy pochodzi z dobrej rodziny, lecz jego wadą jest to, iż lubi się zabawić a kobiety do niego lgną. Chcąc ustatkować syna, Ludwika postanawia znaleźć mu żonę. Wybór pada na wychowaną wśród zakonnic...

Jeśli mam być szczera, naprawdę nie wiem jak ocenić tę książkę🙈 Nie wiem czy to z moją ciążową głową jest coś nie tak, czy ostatnie 1/3 książki jest nie do ogarnięcia. Ale może zacznę od początku..
.
„Dama i kochanka” to książka spod pióra @monikaliga.pisarz . Co nieco od autorki już przeczytałam, więc wiedziałam, że sięgając po tę historię muszę spodziewać się czegoś nietuzinkowego, zaskakującego i mocno erotycznego. Oczywiście się nie pomyliłam.
.
Już sam początek zapowiada mocno seksualną historię. Czasy międzywojenne i matka, która pragnie ustabilizować syna kobieciarza. W jej głowie układa się plan, podstęp, który musi się udać. Znajduje młodą, niewinną dziewczynę w klasztorze i proponuje jej układ. Nie do odrzucenia.
.
Czysta jak łza, skromna i cnotliwa dziewczyna, zostaje poddana nauce sztuki uwodzenia. Musi wiedzieć jak usidlić rozpuszczonego mężczyznę. Jednak jej przemiana jest wręcz nieprawdopodobna i szybka, bo po dwóch tygodniach jest z niej niesamowita kusicielka, która owija sobie mężczyzn wokół palca. Jej kreacja do mnie kompletnie nie przemówiła, z zakonnicy do rozpustnicy. No nie polubiałyśmy się z Marleną.
.
Mój największy problem to panujący w książce chaos. Naprawdę czasem głowiłam się i zastanawiałam, kto jest aktualnie narratorem i o których bohaterach jest mowa. Tak jak na początku wzzystko było jasne, przejrzyste w odbiorze, tak w pewnym monecie ciężko mi było się w niej odnaleźć. Czasem miałam wrażenie jakby co kilka zdań autorka wpadała na inny pomysł i po prostu płynęła inspiracją, bez większego ogólnego sensu i zastanowienia. Zdecydowanie zabrakło tu uporządkowania. Za to wszędzie przewijało się nieokiełznane pożądanie. Rozpusta na każdym kroku i dziwne sytuacje, których do tej pory nie rozumiem.
.
To zdecydowanie nie moje gusta. Nie mój klimat i nie na moją głowę. Widziałam mnóstwo pochlebnych opinii, więc to może ja już jestem za stara na takie dziwnie pokręcone i seksualnie nieokiełznane historie 😂

Jeśli mam być szczera, naprawdę nie wiem jak ocenić tę książkę🙈 Nie wiem czy to z moją ciążową głową jest coś nie tak, czy ostatnie 1/3 książki jest nie do ogarnięcia. Ale może zacznę od początku..
.
„Dama i kochanka” to książka spod pióra @monikaliga.pisarz . Co nieco od autorki już przeczytałam, więc wiedziałam, że sięgając po tę historię muszę spodziewać się czegoś...