Kolejna powieść z udziałem Olivera von Bodenstein i Pią Sanders jest dobrą kontynuacją całej serii. Może nie wybitną, ale dobrze wymyśloną i rzetelnie napisaną.

Tym razem miejsca akcji związane są ściśle z niemieckim rynkiem wydawniczym (nie sądziłam, że to tak duży biznes, tak na marginesie) i osoby pracujące w tej branży to zarówno ofiary przestępstw, jak i podejrzani.

Kiedy zostaje zgłoszone zniknięcie byłej pracownicy jednego z wydawnictw policja rusza ze śledztwem, które przybiera na tempie gdy zostają znalezione zwłoki zaginionej. Szybko wychodzi na jaw, że kobieta słynęła z ciętego języka i umiejętności zrażania do siebie ludzi, jednak była fachowcem w swojej robocie, który z dnia na dzień został wyrzucony z pracy przez nowego szefa wydawnictwa. Zwolnienie znalazło finał w sądzie pracy, ale czy konflikt z pracodawcą był powodem jej śmierci? A może to była zemsta jednego z pisarzy, którego oskarżyła o plagiat i zniszczyła chłopu karierę? A może przyczyny należy szukać w odległej przeszłości i wydarzeniach sprzed lat?

Mnóstwo pytań, mało odpowiedzi (przynajmniej na początku),sporo różnych wątków i całe mnóstwo podejrzanych. Jednak krok po kroku nasz zespół śledczych odkrywa powiązania pomiędzy Odwiecznymi, czyli paczką przyjaciół z czasów ich młodości i prawdę o ich przyjaźni.

Fabuła interesująca, choć całościowy wydźwięk książki jest dość smutny. Wychodzi na to, że nie każda przyjaźń powinna być nazywana przyjaźnią i znając kogoś całe lata, niewiele możemy wiedzieć o drugim człowieku. Do tego życie prywatne Olivera cały czas leży w gruzach i pomimo wszelkich starań, nie może chłop wyjść na prostą. Nie ma w tym jego winy, ale jak to zauważyła Pia, ewidentnie lokuje on swoje uczucia w tym samym typie kobiet: wyrachowanych egocentryczek, które bez skrupułów go wykorzystują.

Mam nadzieję, że to nie koniec przygód niemieckich policjantów, bo chętnie sięgnę po ciąg dalszy.

Kolejna powieść z udziałem Olivera von Bodenstein i Pią Sanders jest dobrą kontynuacją całej serii. Może nie wybitną, ale dobrze wymyśloną i rzetelnie napisaną.

Tym razem miejsca akcji związane są ściśle z niemieckim rynkiem wydawniczym (nie sądziłam, że to tak duży biznes, tak na marginesie) i osoby pracujące w tej branży to zarówno ofiary przestępstw, jak i...

Dobrze się czyta, w miarę szybko aczkolwiek ilość wątków jest zbyt duża i są one zbyt rozwlekłe. Dopiero ostatnie 100 stron książki zaczyna zdradzać cokolwiek. Szkoda też, że nie został bardziej rozwinięty wątek Carla i Julii

Dobrze się czyta, w miarę szybko aczkolwiek ilość wątków jest zbyt duża i są one zbyt rozwlekłe. Dopiero ostatnie 100 stron książki zaczyna zdradzać cokolwiek. Szkoda też, że nie został bardziej rozwinięty wątek Carla i Julii

No i doczekałam się kolejnego tomu.
Z ogromną przyjemnością spotykam się z Pią i Oliverem bo książki z nimi to dobry styl klasycznego kryminału.
I lubię też zajrzeć przez dziurkę od klucza do ich prywatnego życia. Równie ciekawego co zagadki przez nich rozwiązywane.

No i doczekałam się kolejnego tomu.
Z ogromną przyjemnością spotykam się z Pią i Oliverem bo książki z nimi to dobry styl klasycznego kryminału.
I lubię też zajrzeć przez dziurkę od klucza do ich prywatnego życia. Równie ciekawego co zagadki przez nich rozwiązywane.

Po dwóch świetnych tomach, ten nieco rozczarował. Nudziłem się... Mnogość opisów, które niewiele wnosiły. Postaci jakieś takie... płaskie. Nie do tego przywykłem. Tylko dobra. Nic więcej.

Po dwóch świetnych tomach, ten nieco rozczarował. Nudziłem się... Mnogość opisów, które niewiele wnosiły. Postaci jakieś takie... płaskie. Nie do tego przywykłem. Tylko dobra. Nic więcej.

Kolejny raz Nele Neuhaus wciągnęła mnie do świata mrocznych tajemnic. Tym razem duet śledczych prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczego zaginięcia kobiety a następnie zabójstwa. Niedługo potem ginie kolejna osoba. Jest też tajemnica sprzed lat. Na minus zdecydowanie wątek homoseksualny a tak wciągnęłam się w historię, kartki przewracały się same a wyjaśnienie zagadki zaskoczyło. W powieści dzieje się sporo, więc na nudę nie ma co narzekać. Wiele tematów autorka poruszyła takich jak zdrady, wzajemne pretensje i żale, zazdrość. Mordercą okazała się osoba, której bym nie brała pod uwagę. Na koniec nawet się uśmiechnęłam , bo autorka dodała trochę humoru, Czekam na kolejny tom.

Kolejny raz Nele Neuhaus wciągnęła mnie do świata mrocznych tajemnic. Tym razem duet śledczych prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczego zaginięcia kobiety a następnie zabójstwa. Niedługo potem ginie kolejna osoba. Jest też tajemnica sprzed lat. Na minus zdecydowanie wątek homoseksualny a tak wciągnęłam się w historię, kartki przewracały się same a wyjaśnienie zagadki...

To moje pierwsze spotkanie z tą dwójką detektywów i uważam je za udane. Książka wymaga pełnego skupienia, bo jest tu niezliczona liczba wątków i bohaterów, a cała fabuła z każdą stroną staje się coraz bardziej zawiła. Może to sprawić, że początkowo będziecie się czuć pogubieni, ale nie na długo. Podobało mi się łączenie wątku kryminalnego ze zwykłym, prywatnym życiem bohaterów. Razem z detektywami błądzimy po poszlakach, założeniach i motywach, probujemy przejrzeć wszystkich, aż w końcu wszystko składa się jak układanka. Przy okazji autorka pokazuje prawdziwe oblicze każdego z grupy wieloletnich przyjaciół, przez co ich życie wywraca się do góry nogami. Osadzenie fabuły w wydawnictwie jest dodatkowym smaczkiem dla książkoholików. Książka wręcz zmusza do doczytania do końca, żeby dowiedzieć się, kto w końcu za tym wszystkim stoi. Moim zdaniem jest odrobinkę za długa, ale dla wielu może to być zaleta.

To moje pierwsze spotkanie z tą dwójką detektywów i uważam je za udane. Książka wymaga pełnego skupienia, bo jest tu niezliczona liczba wątków i bohaterów, a cała fabuła z każdą stroną staje się coraz bardziej zawiła. Może to sprawić, że początkowo będziecie się czuć pogubieni, ale nie na długo. Podobało mi się łączenie wątku kryminalnego ze zwykłym, prywatnym życiem...

Kolejny tom z duetem śledczym Kirchoff/Bodenstein wykreowanym przez Nele Neuhaus mam odhaczony jako przeczytany, i kolejny raz nie zawiodłem się na autorce. To rasowa ,,kryminalistka", taka, której nie potrzebne są wspomagacze w stylu ,,jatka, miazga, krew i trup na każdej stronie". Ona stawia na skonstruowanie dobrej intrygi, a żeby nie było za łatwo, rozbudowuje potężną obsadę bohaterów, a czytelnik musi wytężyć pamięć i uwagę, żeby nie zaczęli się mylić oni i ich powiązania.
Tym razem akcja toczy się w środowisku pracowników branży wydawniczej. Śledztwo dotyczy zaginięcia i zabójstwa byłej pracownicy wydawnictwa ,,Winterscheid". Kobieta ta, po zwolnieniu jej z pracy, narobiła ,,złej krwi", padły oskarżenia o plagiat, co nie przysporzyło jej bynajmniej przyjaciół. Ale czy to był dostatecznie dobry powód, aby usunąć ją ze świata żywych?
Wydaje się, że pewna mroczna tajemnica sprzed lat, ukrywana przez grono przyjaciół (czy raczej wspólników w utrzymywaniu pewnych wydarzeń w sekrecie) jest gotowa ujrzeć światło dzienne.
A trzeba dodać, że były mąż policjantki Pii, znany z wcześniejszych tomów jako patolog, zabrał się za robienie kariery pisarskiej. A jako że właśnie znam postać pana Kirchoffa, ten zwrot w jego karierze to dla mnie niemała niespodzianka.
Mnie ten kryminał wciągnął od pierwszej strony, a rozprawiłem się z nim ekspresowo, nie bawiąc się nawet tym razem w wyścigi z pisarką i odgadywanie osoby mordercy, zanim ona go osobiście zdradzi czytelnikowi.

Kolejny tom z duetem śledczym Kirchoff/Bodenstein wykreowanym przez Nele Neuhaus mam odhaczony jako przeczytany, i kolejny raz nie zawiodłem się na autorce. To rasowa ,,kryminalistka", taka, której nie potrzebne są wspomagacze w stylu ,,jatka, miazga, krew i trup na każdej stronie". Ona stawia na skonstruowanie dobrej intrygi, a żeby nie było za łatwo, rozbudowuje potężną...

Kryminał dla uważnych...mnogość osób i wątków chwilami przytłacza, ale ostatecznie pióro i inteligencja pani Nele wygrały. Świetne i zaskakujące zakończenie!

Kryminał dla uważnych...mnogość osób i wątków chwilami przytłacza, ale ostatecznie pióro i inteligencja pani Nele wygrały. Świetne i zaskakujące zakończenie!

Miejscami się dłużyła, a na końcu dokonało się przyspieszenie z happy endingiem

Prosty styl, typowy "odmóżdżacz"

Miejscami się dłużyła, a na końcu dokonało się przyspieszenie z happy endingiem

Prosty styl, typowy "odmóżdżacz"

Takie kryminały lubię :) Po prostu przyjemnie się czyta. Akcja dzieje się w środowisku związanym z literaturą - to jest zawsze ciekawe. Morderstwa mają swoje uzasadnienie w wydarzeniach z przeszłości.
Czytałam jakąś inną (chyba pierwszą) część z cyklu i niespecjalnie mi podeszła. A tutaj widać, że autorka się przyłożyła.
Na minus - zdecydowanie za dużo ludzi, nie pomogła rozpiska. Na dodatek duża część z nich nosi to samo nazwisko - strasznie się mylą. Ogarnięcie kto kogo za co nie lubi i kto komu co zawdzięcza już przerosło moje możliwości.
W sumie to każdy z podejrzanych mógłby być mordercą. Sportretowane postaci - matko, co za odrażające typy! Trudno mi jednak uwierzyć w motyw morderstwa "pierwotnego" - przyczyny tego wszystkiego, co się dzieje po 35 latach.
Olivierowi naprawdę darowałabym już problemy z pasierbicą, wystarczyłaby choroba byłej żony i śledztwo.
Końcówka strasznie mi się dłużyła (ostatnie 10-20%).
No i na koniec: tłumaczenie takie sobie, zdarzały się błędy gramatyczne i stylistyczne.
Ale ogólnie polecam, zwłaszcza miłośnikom klasycznych kryminałów, gdzie główną osią powieści jest śledztwo (a nie np. wnikanie w psychikę jakichś psychopatów, którym zabijanie sprawia przyjemność).

Takie kryminały lubię :) Po prostu przyjemnie się czyta. Akcja dzieje się w środowisku związanym z literaturą - to jest zawsze ciekawe. Morderstwa mają swoje uzasadnienie w wydarzeniach z przeszłości.
Czytałam jakąś inną (chyba pierwszą) część z cyklu i niespecjalnie mi podeszła. A tutaj widać, że autorka się przyłożyła.
Na minus - zdecydowanie za dużo ludzi, nie pomogła...