Książka „Krew królów. Dramatyczne dzieje hemofilii w europejskich rodach książęcych” Jürgen Thorwald to kolejna lektura, po jaka sięgnęłam z czystą ciekawością. Pochłonęłam już kilka książek autora i jest to jak najbardziej świetnie spędzony czas z książka.
Autor omawia jedną z najbardziej podstępnych chorób w historii, hemofilię, na przykładzie losów trzech postaci historycznych. Hemofilia ma unikalny proces genetyczny, w którym objawy występują tylko u chłopców. Kobiety nieświadomie przekazują swoim synom gen, który zapobiega krzepnięciu krwi.
Najbardziej znaną nosicielką tej rzadkiej choroby jest angielska królowa Wiktoria. Jej dzieci rozprzestrzeniły hemofilię na dworach Europy.
Bohaterami są trzej książęta:
- Alfons, który stracił prawo do tronu Hiszpanii;
- książę Waldemar z Prus, który walczył o życie pod koniec II wojny światowej;
- car Aleksy, który był leczony przez demonicznego Rasputina.
Ich historie tworzą wstrząsającą kronikę wydarzeń, które głęboko wpłynęły na losy Europy na początku XX wieku. Jednocześnie służą jako ilustracyjne przykłady wyjaśniające przebieg tej enigmatycznej choroby.
Książka godna uwagi.

Książka „Krew królów. Dramatyczne dzieje hemofilii w europejskich rodach książęcych” Jürgen Thorwald to kolejna lektura, po jaka sięgnęłam z czystą ciekawością. Pochłonęłam już kilka książek autora i jest to jak najbardziej świetnie spędzony czas z książka.
Autor omawia jedną z najbardziej podstępnych chorób w historii, hemofilię, na przykładzie losów trzech postaci...

Książka bardzo nierówna, ale ciekawa. Na pewno moja wiedza o hemofilli, ale również o funkcjonowaniu dworów królewskich na przełomie XIX/XX wieku znacznie wzrosła.

Książka bardzo nierówna, ale ciekawa. Na pewno moja wiedza o hemofilli, ale również o funkcjonowaniu dworów królewskich na przełomie XIX/XX wieku znacznie wzrosła.

W ciekawy sposób opowiedziana historia choroby oraz rodów nią skażonych. Miejscami nieco zbyt beletryzowana, ale to przystępna narracja dla kogoś, kto nie zna choroby bądź losów rodów królewskich. Najciekawszy moim zdaniem był przykład carewicza i relacji z Rasputinem. Książkę pochłania się w jeden wieczór jak dobrą powieść

W ciekawy sposób opowiedziana historia choroby oraz rodów nią skażonych. Miejscami nieco zbyt beletryzowana, ale to przystępna narracja dla kogoś, kto nie zna choroby bądź losów rodów królewskich. Najciekawszy moim zdaniem był przykład carewicza i relacji z Rasputinem. Książkę pochłania się w jeden wieczór jak dobrą powieść

Królewskie rody w ówczesnej Europie nie dopuszczały ożenków spoza własnej warstwy społecznej. Stąd raz "wpuszczona w obieg" hemofilia krążyła po dynastiach. Z ciekawostek: kobiety są nośnikami choroby, zaś chorują ich męscy potomkowie.
Warto sięgnąć po tą lekturę z uwagi na opisy stosunków panujących pośród arystokratycznych rodów, analizę pokrewieństwa pomiędzy nimi.

Królewskie rody w ówczesnej Europie nie dopuszczały ożenków spoza własnej warstwy społecznej. Stąd raz "wpuszczona w obieg" hemofilia krążyła po dynastiach. Z ciekawostek: kobiety są nośnikami choroby, zaś chorują ich męscy potomkowie.
Warto sięgnąć po tą lekturę z uwagi na opisy stosunków panujących pośród arystokratycznych rodów, analizę pokrewieństwa pomiędzy nimi.

Książka bardzo mi się spodobała, ponieważ płynnie pozwala poznać temat hemofilii, choroby monarchów. NIe jest to praca naukowa, ale opis przeżyć ludzi dotkniętych tą okropną chorobą (postaci było mi autentycznie żal). Plusem jest też naturalnie wplecione tło historyczne poszczególnych przypadków, co też ma ogromny walor dla fanów przeszłych dziejów.

Książka bardzo mi się spodobała, ponieważ płynnie pozwala poznać temat hemofilii, choroby monarchów. NIe jest to praca naukowa, ale opis przeżyć ludzi dotkniętych tą okropną chorobą (postaci było mi autentycznie żal). Plusem jest też naturalnie wplecione tło historyczne poszczególnych przypadków, co też ma ogromny walor dla fanów przeszłych dziejów.

Ciekawy, medyczny i przy okazji niszowy temat plus bogate tło historyczne plus powieściowa narracja. Każda z historii na swój sposób wciągająca i godna pochwały - jeśli już miałbym którąś wyróżnić, to byłby to rozdział o księciu Waldemarze.

Ciekawy, medyczny i przy okazji niszowy temat plus bogate tło historyczne plus powieściowa narracja. Każda z historii na swój sposób wciągająca i godna pochwały - jeśli już miałbym którąś wyróżnić, to byłby to rozdział o księciu Waldemarze.

Jak zwykle u Thorwalda fascynująca narracja, godna najlepszego thirllera, a jednocześnie tragiczna historia hemofilików.

Jak zwykle u Thorwalda fascynująca narracja, godna najlepszego thirllera, a jednocześnie tragiczna historia hemofilików.

Na początku zawiodła mnie fabularna forma książki. Jednak już po kilkunastu stronach utonęłam w niej i dałam się ponieść fantastycznym historiom. Autor świetnie odmalowuje tło historyczne opisywanych wydarzeń. Każda z historii opowiedziana jest w inny sposób. Książka warta polecenia. Również dla tych, którzy nie przepadają za literaturą faktu.

Na początku zawiodła mnie fabularna forma książki. Jednak już po kilkunastu stronach utonęłam w niej i dałam się ponieść fantastycznym historiom. Autor świetnie odmalowuje tło historyczne opisywanych wydarzeń. Każda z historii opowiedziana jest w inny sposób. Książka warta polecenia. Również dla tych, którzy nie przepadają za literaturą faktu.

Prawdziwa ocena to tak naprawde 7.5- troche bylem zaskoczony, bo nie sadzilem, ze bedzie to napisane w formie trzech mini powiesci.
Mimo wszystko historie bardzo ciekawe, jezyk przystepny- bez zadecia, ale tez nie prostacki.
Troche nie rozumiem idei konstrukcji przypisow w taki sposob w jaki byly podane. Mysle, ze lepiej bylo by zrobic je krotsze, moze czestsze? To juz jednak kwestia gustu- ksiazka jak najbardziej godna polecenia!

Prawdziwa ocena to tak naprawde 7.5- troche bylem zaskoczony, bo nie sadzilem, ze bedzie to napisane w formie trzech mini powiesci.
Mimo wszystko historie bardzo ciekawe, jezyk przystepny- bez zadecia, ale tez nie prostacki.
Troche nie rozumiem idei konstrukcji przypisow w taki sposob w jaki byly podane. Mysle, ze lepiej bylo by zrobic je krotsze, moze czestsze? To juz...

Jedna z najwcześniejszych prac Jürgena Thorwalda, a prawdopodobnie pierwsza „medyczna”. Autor postanowił przybliżyć czytelnikom hemofilię, chorobę krzepliwości krwi,na którą chorują tylko mężczyźni, a przenoszą ją tylko kobiety. W latach pięćdziesiątych kult celebrytów był – w porównaniu z obecnymi czasami – słabo rozwinięty, więc uczynił to biorąc za bohaterów hemofilików ze znanych rodzin panujących.
W pierwszej części, podzielonej na trzy rozdziały przedstawia – w różny sposób – historię hiszpańskiego następcy tronu,najstarszego syna Alfonsa XIII. W drugiej „bohaterem” jest książę Waldemar Hohenzollern, ostatni właściciel pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim, z bocznej gałęzi pruskiej linii panującej. Wreszcie trzecia dotyczy carewicza Aleksego, jedynego syna ostatniego cara rosyjskiego – Mikołaja II.
Pierwsze dwa rozdziały pisane są w formie trzecioosobowej narracji, z prawdziwymi, ale i fikcyjnymi postaciami. Wydarzenia autentyczne, stanowiące trzon fabuły, zostały wzbogacone o postacie fikcyjne. Zasadnicze dialogi pochodzą z akt spraw i kwerendy wśród źródeł a poboczne dodał autor. Z kolei o carewiczu opowiada fikcyjny pamiętnik prawdziwej postaci – doktora Fiodorowa. Niewątpliwie najciekawszy fabularnie, głównie z powodu wątku Rasputina i losów carskiej rodziny.
Z początku takie fabularyzowanie budzi sprzeciw czytelnika,jako nadmierny ukłon w stronę popkultury i uproszczenia problemu. Ale po lekturze kolejnej części – opisu choroby, dla odmiany napisanej językiem medycznym poprzednie zastrzeżenia odchodzą w niebyt. Gdyby cala książka operowała specjalistycznym językiem, mogliby czytać ja tylko medycy. Z czasem Thorwald wypracował swój własny styl, bez uciekania się do fabularyzowania treści i dialogów z jednej, a nadmiarem specjalistycznych sformułowań z drugiej strony. I to też trzeba docenić.
Zatem warto przeczytać, może nawet jako pierwszą pozycję autora. Jednak ze świadomością, że inne są lepsze.
Przeczytane w ramach wyzwania grudniowego – książka objęta patronatem LC.

Jedna z najwcześniejszych prac Jürgena Thorwalda, a prawdopodobnie pierwsza „medyczna”. Autor postanowił przybliżyć czytelnikom hemofilię, chorobę krzepliwości krwi,na którą chorują tylko mężczyźni, a przenoszą ją tylko kobiety. W latach pięćdziesiątych kult celebrytów był – w porównaniu z obecnymi czasami – słabo rozwinięty, więc uczynił to biorąc za bohaterów hemofilików...