Cynowy rycerzyk

Okładka książki Cynowy rycerzyk Emilia Kiereś Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Cynowy rycerzyk
Emilia Kiereś Wydawnictwo: Harperkids Cykl: Srebrny dzwoneczek (tom 4) literatura dziecięca
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Srebrny dzwoneczek (tom 4)
Wydawnictwo:
Harperkids
Data wydania:
2022-05-18
Data 1. wyd. pol.:
2022-05-18
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327668868
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Księga Ludensona Marianna Oklejak, Zofia Stanecka
Ocena 8,0
Księga Ludensona Marianna Oklejak, Z...
Okładka książki Roślinkowa książka Alicja Krzanik, Anna Salamon
Ocena 8,8
Roślinkowa ksi... Alicja Krzanik, Ann...
Okładka książki Adelka i kot wyjątkowy Anna Bichalska, Beata Zdęba
Ocena 8,5
Adelka i kot w... Anna Bichalska, Bea...

Wyróżniona opinia i

Cynowy rycerzyk



przeczytanych książek 3448 napisanych opinii 1093

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
472
106

Na półkach: ,

Książka o pokonywaniu strachu, poznawaniu swoich słabości i pokonywaniu ich.
Wzmianka o chłopcu, który terroryzuje młodszych od siebie dzieciaków.
O sile rodziny.
Najdłuższa z czterech części ale warto przeczytać ją dziecku i samemu dobrze się bawić przy niej.
Polecam, nie żałuję spędzonego czasu przy niej.

Książka o pokonywaniu strachu, poznawaniu swoich słabości i pokonywaniu ich.
Wzmianka o chłopcu, który terroryzuje młodszych od siebie dzieciaków.
O sile rodziny.
Najdłuższa z czterech części ale warto przeczytać ją dziecku i samemu dobrze się bawić przy niej.
Polecam, nie żałuję spędzonego czasu przy niej.

Pokaż mimo to

avatar
53
47

Na półkach:

Wiosna! Wiosna wkoło! Już prawie rozkwitły bzy! Jak to się dobrze złożyło, że "Cynowy rycerzyk" poczekał na swoją kolej od grudnia. Po prostu idealnie. A czemu? Bo akcja książki zaczyna się właśnie teraz, pod koniec kwietnia. Wiosna, ta w książce taka zielona, pachnąca, zupełnie jak ta za oknem.

I właśnie wiosną poznajemy trzecioklasistę, Stasia, najmłodszego brata Marysi i Antka, kuzyna Tereski, znanych z poprzednich tomów serii. Staś wraz z tatą na miesiąc przenosi się do domu cioci Ani i wujka Eryka, którzy lecą do Afryki. Niestety, nie są to przyspieszone wakacje, chłopiec złamał nogę, popisując się przed kolegami i na wsi dochodzi do zdrowia.

Książka opowiada przede wszystkim o ponoszeniu konsekwencji swoich decyzji, o odwadze, męstwie, ale też strachu i agresji. I o tym, jak ważne i dobre są wszystkie emocje.

Wśród współczesnych autorów książek dla dzieci Emilia Kiereś jest gwiazdą pierwszej wielkości i kupuję jej teksty w ciemno, jak Astrid Lindgren. Dlaczego?

Bo w literaturze dziecięcej bardzo łatwo przesadzić. Albo zajmujemy się oswajaniem emocji i nie oceniamy żadnych ludzkich zachowań, szukając dla nich usprawiedliwienia i zrozumienia (dygresja: to dobrze, że je tłumaczymy, ale jednoznaczna ocena zachowania, nie człowieka, dzieciom jest potrzebna). Albo w ogóle pomijamy aspekt dydaktyczny, pisząc książki w zamyśle rozrywkowe, zabawne, a często po prostu... płytkie i głupie (dygresja: za to często zawierające odniesienia do modnych tematów, co daje czasem kiepskim tekstom potężną broń przed zasłużoną krytyką. Współczesną literaturę zaangażowaną zostawiam historii, tak jak powieść tendencyjną i socrealizm). O nie, nie, żadna z tych skrajności nie jest moją bajką! A co jest?

Właśnie takie książki jak te Emilii Kiereś. Szczere, pełne zrozumienia dla wszystkich, ale też zdecydowanie potępiające zło. I takie trochę staroświeckie: rodziny są pełne, a dorośli mądrzy, wyrozumiali i kochający, ale też wymagający i konsekwentni. Dzieci przeżywają trudne emocje, zmagają się ze swoimi słabościami i dorastają, mając idealne warunki do rozwoju. To tak ważne w dzisiejszych czasach! Podejście Emilii Kiereś do wychowania, pokazanie, jak ważna jest rodzina, matka i ojciec w życiu dziecka, stoi bardzo w poprzek współczesnym teoriom, że płeć nie ma znaczenia czy, w skrajnych przypadkach, w ogóle nie istnieje. Ma znaczenie. To nie znaczy, że inne modele rodziny są gorsze. To znaczy, że dzieci w tradycyjnych, kochających się rodzinach mają łatwiejszy start.

Brakuje mi w tych opowieściach jednego: jak sobie radzić ze współczesnością, wszechobecnymi telefonami i internetem. Te zagadnienia po prostu nie istnieją. Wiem, że straciłyby swoją staroświeckość i popieram autorkę w decyzji omijania tych tematów, jednak jest ona dla mnie tak dużym autorytetem, że chciałabym posłuchać jej dobrych, mądrych rad i w tym zakresie.

Wiosna! Wiosna wkoło! Już prawie rozkwitły bzy! Jak to się dobrze złożyło, że "Cynowy rycerzyk" poczekał na swoją kolej od grudnia. Po prostu idealnie. A czemu? Bo akcja książki zaczyna się właśnie teraz, pod koniec kwietnia. Wiosna, ta w książce taka zielona, pachnąca, zupełnie jak ta za oknem.

I właśnie wiosną poznajemy trzecioklasistę, Stasia, najmłodszego brata Marysi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1454
1093

Na półkach: , ,

Od momentu, gdy przeczytałam pierwszy i drugi tom cyklu o dziecięcych emocjach autorstwa Emilii Kiereś, wyczekiwałam czegoś więcej. Tamte pozycje przypadły mi do gustu na tyle, że po prostu zapragnęłam poznać kolejne powieści autorki. Na szczęście, na horyzoncie pojawiły się dwie kolejne książki - Miedziany listek oraz Cynowy rycerzyk. Czy i te książki przypadły mi do gustu i mogę je polecić? O jednej z nich w tej recenzji.

Stasiek jest energicznym chłopcem, który niczego się nie boi i potrafi wszędzie wejść. Los jednak bardzo szybko ściąga go na ziemię - podczas jednej z zabaw chłopiec złamał sobie nogę, która teraz tkwi unieruchomiona w gipsie. Czas powrotu do zdrowia chłopiec spędza wraz z tatą w domu wujostwa, którzy wyjechali w podróż. Stasiek nie jest tym zachwycony i bardzo chce wrócić już do swoich szalonych zabaw. Szybko okazuje się, że pobyt na wsi może być znacznie ciekawszy, nić początkowo zakładał. Nie dość, że spotyka dawną koleżankę, to jeszcze po wsi krąży najprawdziwsza... kosmitka! Czy Stasiek odkryje tajemnicę dziwnej istoty? Czy to możliwe, że przybyła ona z... kosmosu?

Tym razem autorka skupia się na postaci Staśka, który jest prawdziwym rozrabiaką. Uważam to za ciekawe posunięcie, ponieważ nie przypominam sobie, by w poprzednich książkach z tej serii pojawił się bohater/ka, który/a dosłownie rozsadzałby swoją energią każdą kolejną stronę. Tego bohatera udało mi się polubić, chociaż nie jestem pewna, czy zdołałam się z nim zżyć tak mocno, jak przykładowo z Tereską z poprzedniej części. Nie zmienia to jednak faktu, iż uważam Staśka za naprawdę dobrze wykreowanego bohatera, którego da się lubić.

Tym razem Emilia Kiereś zabrała mnie w podróż po poszukiwanie odwagi i sprawdzenie, czy bycie tchórzem rzeczywiście jest czymś złym i karygodnym wręcz. Autorka ukazuje, w jaki sposób młodzi ludzie postrzegają różne sprawy i jak próbują sobie z nimi poradzić. Tutaj, na przykładzie głównego bohatera, mamy przedstawioną wizytę u lekarza oraz emocje towarzyszące temu wydarzeniu, a także pewnego rodzaju walkę z niezbyt przyjemnym osobnikiem, który swój strach maskuje dużą złością i agresją.

Jest to kolejna warta uwagi książka, którą zdecydowanie warto podsunąć najmłodszym czytelnikom. Może i nie otworzy oczu na coś wielkiego, ale zdecydowanie nauczy wiele o byciu odważnym oraz o tym, że nawet dorośli mogą się bać - bo tak jesteśmy już skonstruowani. Bardzo się cieszę, że w powieściach Emilii Kiereś pojawiają się postacie rodziców, którzy w żadnym wypadku nie ignorują nurtujących pytań oraz uczuć swoich pociech, a starają się je w jakiś sposób wyjaśnić.

Często mówi się, żeby chłopcy nie mazali się jak baby lub żeby nie byli dziewczynkami (lub używa się brzydszych słów),bo tylko one się boją. No cóż, w tej książce autorka udowadnia, że wcale tak nie jest i zdecydowanie niszczy tego typu argumenty. O całej tej kwestii nie chcę się tutaj za bardzo rozpisywać, ponieważ nie jest ani miejsce, ani czas, aczkolwiek warto się czasami nad tym głębiej zastanowić - czy strach, czy jakiekolwiek okazanie słabości to rzeczywiście coś tak strasznego?

Cynowy rycerzyk to kolejna pozycja, którą zdecydowanie polecam zarówno dzieciakom, jak i ich rodzicom. Wiele wyjaśnia, wiele ukazuje i przede wszystkim – oprócz całej tej ważnej otoczni znajduje miejsce na zabawę. Uważam, że cały cykl warto poznać i podsunąć swoich pociechom, jako lekturę w wolnym czasie.

Od momentu, gdy przeczytałam pierwszy i drugi tom cyklu o dziecięcych emocjach autorstwa Emilii Kiereś, wyczekiwałam czegoś więcej. Tamte pozycje przypadły mi do gustu na tyle, że po prostu zapragnęłam poznać kolejne powieści autorki. Na szczęście, na horyzoncie pojawiły się dwie kolejne książki - Miedziany listek oraz Cynowy rycerzyk. Czy i te książki przypadły mi do gustu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Dziecięcy świat.

"Cynowy rycerzyk" Emilii Kiereś to ciekawa propozycja dla dzieci i młodzieży, dzięki której nieco młodsi czytelnicy dostaną okazję do tego, aby nieco bliżej przyjrzeć się przeżywanym przez głównych bohaterów książki emocjom, które w gruncie rzeczy są także (bardzo często) tymi samymi emocjami, co w przypadku młodych czytelników.

Stasiek złamał nogę i okres rekonwalescencji spędza pod opieką taty w domu wujostwa, którzy wyjechali w daleką podróż. Chłopiec nie jest zachwycony sytuacją – zawsze był pełnym życia rozrabiaką, teraz, z nogą w gipsie i o kulach, z trudem udaje mu się przejść kilkaset metrów. Tęskni też za mamą i rodzeństwem. Pobyt w wiejskiej okolicy nie zapowiada się interesująco aż do czasu, gdy Stasiek spotyka dawną koleżankę Alicję i razem z nią wpada na trop… Kosmitki. Przekonajcie się, co wyniknie ze spotkania z pozaziemską istotą.

Autorka książki z historii ze złamaną nogą czyni znakomity pretekst do snucia opowieści o emocjach, o wewnętrznych przeżyciach, ale także o tolerancji, sprawiedliwości oraz o nauce tego, że każdy człowiek jest ważny i bardzo wiele może sobą reprezentować. Tego wszystkiego uczy się stopniowo przez kolejne strony Stasiek, który przekona się, że nawet - a może przede wszystkim? - z dala od wielkiego miasta można odnaleźć i w samym sobie i w innych to, co najważniejsze.

"Cynowy rycerzyk" to optymistyczna i pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji opowieść dla młodych wielbicieli przygód i… obcych cywilizacji. To także ciekawa lekcja poglądowa na to, że pozory w życiu bardzo często mylą, a to, co ważne, nie zawsze jest oczywiste i widoczne na pierwszy rzut oka.

Polecam.

HarperCollins Polska - dziękuję.

#cynowyrycerzyk #emiliakiereś #małgorzatamusierowicz #harperkids #harpercollinspolska #cosnapolce #dladzieci #booksforkids #literaturamłodzieżowa #bookstagram

https://cosnapolce.blogspot.com/2022/06/cynowy-rycerzyk-emilia-kieres-magorzata.html

Dziecięcy świat.

"Cynowy rycerzyk" Emilii Kiereś to ciekawa propozycja dla dzieci i młodzieży, dzięki której nieco młodsi czytelnicy dostaną okazję do tego, aby nieco bliżej przyjrzeć się przeżywanym przez głównych bohaterów książki emocjom, które w gruncie rzeczy są także (bardzo często) tymi samymi emocjami, co w przypadku młodych czytelników.

Stasiek złamał nogę i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6111
3414

Na półkach:

Czym jest odwaga a czym strach? Czy można bać się i być odważnym? Czy boją się tylko tchórze? Czy demonstrowanie siły to odwaga? Czy prześladowanie innych to odwaga? Czy stawianie czoła prześladowaniu nawet, kiedy wie się, że można być zranionym to odwaga? Czy odwaga to popisywanie się brawurą? Taki szereg pytań pojawia się w głowie Staśka, który po złamaniu nogi ląduje z tatą w domu cioci, aby zająć się domem i psem w czasie ich nieobecności. Dla miłośników książek Emilii Kiereś to kolejne miłe spotkanie, w czasie którego spotkają się ze znanymi bohaterami. Teraz widzimy ich z innej perspektywy: chłopca, który we wcześniejszej książce był psotnym malcem. Można pokusić się o stwierdzenie, że z wiekiem nie ubyło mu energii. Za to przybyło możliwości. Z kolei Tereska, która jeszcze niedawno była uczennicą nauczania początkowego teraz jest licealistką mającą okazję na wyjazd z tatą do pracy do Afryki. Jest też i mały Hałas, który wyrósł na duże, grzeczne, rozsądne i delikatne psisko, a ciocia Ania nadal tworzy cudne kreacje. Ich dom jest ciepły, przytulny, pełen pozytywnej energii.
„Przyszło mu nagle do głowy, że miły dom staje się taki dzięki ludziom, którzy w nim mieszkają. Bez nich jest po prostu czterema ścianami, takimi jak wszystkie inne cztery ściany”.
Wyjazd Tereski z rodzicami i zamieszkanie z tatą w domu krewnych, aby łatwiej było Staśkowi przemieszczać się i by pomóc w opiece nad zwierzęciem sprawia, że chłopak ma okazję przeżyć nowe przygody. Oczywiście początkowo nie zdaje sobie z tego sprawy. W końcu, co można zrobić ze złamaną nogą? Szybko jednak poznaje dziwnie kolorowo ubierającą się dziewczynkę, znajduje dziwne kulki i zaczynają wielką przygodę w poszukiwaniu kosmitów. Przeświadczenie o tym podsyca dostrzeżenie dziewczynki o bardzo dziwnej urodzie. Odkryje też, że mieszkanie na prowincji wiąże się z całym mnóstwem wyzwań. I to nie tylko tych ze strony przyrody, ale także i lokalnego łobuza prześladującego dzieci.
Zwolnienie tempa sprawia, że Staś ma okazję zadać sobie wiele ważnych pytań, ale też uzmysłowi sobie jak do tej pory wyglądały jego relacje z kolegami. Szybko odkrywa, że poza popisami, prześciganiem się w brawurze nie łączy ich nic. Dzięki nowym znajomościom uczy się doceniać w innych inne cechy, zaczyna dostrzegać znaczenie małych rzeczy oraz dobrych relacji z bliskimi. Ciepło, życzliwość i miłość, którym go darzą, a także czas i uwagę, którą mu poświęcają sprawia, że powoli wyrasta na mądrego chłopaka, który wie, że przemoc nie prowadzi do niczego dobrego.
Po raz kolejny było to bardzo udane spotkanie z literaturą Emilii Kiereś, która z wprawą podsuwa młodym czytelnikom bliskie im problemy i dylematy. Cykl „Srebrny dzwoneczek” to świetne lektury mogące być wskazówkami dla młodzieży, pomogą w poruszaniu ważnych tematów. Do tego w każdym tomie pojawia się problem inności i tolerancji. Są też różne oblicza przemocy.
Autorka bardzo dobrze wykreowała bohaterów. Nie ma tu miejsca na infantylność i spłycanie dziecięcych problemów. Są one ważne, bo determinują czyny bohaterów. Do tego widzimy wspaniałych rodziców, którzy bywają nieobecni, ale zawsze może na nich liczyć i otrzymać od nich wsparcie. Chłopiec ma też starszego brata, z którym wiąże go więź bliskości i zrozumienia. Młodzi czytelnicy dowiedzą się tu też, że miłość nie zależy od naszej sprawności i atrakcyjności.
„Kiedy się kogoś kocha, to ten ktoś nigdy nie jest ciężarem. Owszem, możemy mu współczuć, możemy być zmęczeni, jeśli wymaga dodatkowej opieki. Może nawet się zdarzyć, że się zniecierpliwimy – ale z powodu sytuacji, a nie tego kogoś. Przecież jemu jest ciężej niż nam. Na tym właśnie polega miłość, prawda? Że chce się być z drugim człowiekiem, pomagać mu w potrzebie i starać siemu ulżyć w cierpieniu. Nawet jeśli nam samym bywa trudno”.
W powieści bohater jest zwyczajnym chłopakiem mającym lepsze i gorsze chwile. Zawsze jednak o swoich wątpliwościach może porozmawiać z bliskimi, którzy z wyczuciem wprowadzają go w świat relacji społecznych, uczą, że przemoc nie rozwiązuje problemów, ale ich przysparza. Nie zabraknie tu też miejsca na okrucieństwo dzieci. Czasami jest ono bezmyślne, a innym razem bywa celowym rozładowaniem agresji, prześladowaniem słabszych. Nawet Staś nie jest bez winy, bo i on potrafi zranić. Młody czytelnik może zobaczyć też, że takie dokuczanie to niekończąca się pętla i obusieczny miecz, bo sprawienie komuś przykrości, zastraszanie, ranienie prowadzi do tego, że inni mogą użyć jej do zranienia nas. Taka postawa gwarantuje brak znajomych, bo każdy będzie omijał agresora.

Czym jest odwaga a czym strach? Czy można bać się i być odważnym? Czy boją się tylko tchórze? Czy demonstrowanie siły to odwaga? Czy prześladowanie innych to odwaga? Czy stawianie czoła prześladowaniu nawet, kiedy wie się, że można być zranionym to odwaga? Czy odwaga to popisywanie się brawurą? Taki szereg pytań pojawia się w głowie Staśka, który po złamaniu nogi ląduje z...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

Książka na półkach

  • Przeczytane
    25
  • Chcę przeczytać
    5
  • Posiadam
    3
  • 2022
    2
  • Literatura dziecięca
    1
  • Wyd. Egmont/HarperKids
    1
  • E-book
    1
  • 2024
    1
  • Recenzyjnie - 2022 r.
    1
  • Współpraca
    1

Cytaty

Więcej
Emilia Kiereś Cynowy rycerzyk Zobacz więcej
Emilia Kiereś Cynowy rycerzyk Zobacz więcej
Emilia Kiereś Cynowy rycerzyk Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także