rozwińzwiń

Testament

Okładka książki Testament Nina Wähä
Okładka książki Testament
Nina Wähä Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich literatura piękna
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
Tytuł oryginału:
Testamente
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
2022-01-12
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-12
Data 1. wydania:
2020-01-01
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367054904
Tłumacz:
Justyna Czechowska
Tagi:
literatura szwedzka Seria dzieł pisarzy skandynawskich literatura skandynawska obsesja odmiana losu poszukiwanie prawdy relacje rodzinne rodzina uczucie
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

„W powrocie do domu jest coś szczególnego”*



1877 424 186

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
403 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
612
612

Na półkach:

Nie wiem, jak to jest wychowywać się w tak ogromnej rodzinie jak rodzina Toimich, więc lektura „Testamentu” szwedzkiej pisarki Niny Wähä była dla mnie jak przeniesienie się do świata zupełnie mi nieznanego. W dodatku akcja toczy się w wiosce na pograniczu szwedzko- fińskim, blisko granicy z Rosją, co jeszcze bardziej spotęgowało efekt przebywania w obcym świecie. Była to jednak podróż fascynująca i choć po lekturze czułam się sponiewierana emocjonalnie, to nie mam wątpliwości, że obcowałam ze znakomitą literaturą.
Nina Wähä stworzyła piękną i straszną historię rodzinną rozpisaną na dwanaścioro żyjących dzieci Siri i Penttiego. Surowe warunki życia w fińskiej wiosce u boku okrutnego i zimnego ojca oraz biernej i bezradnej matki spowodowały, że część rodzeństwa wyjechała, by układać sobie życie daleko od domu, ale są też tacy, którzy zostali. Zjeżdżają się z okazji Bożego Narodzenia i wtedy odżywają zadawnione krzywdy, konflikty i traumy. Czy uda się coś ocalić?
Autorka przedstawia sytuację w rodzinie przechodząc po kolei do różnych bohaterów, których historię poznajemy. Poruszając się po gęstym od znaczeń tekście powoli odkrywałam dramaty poszczególnych członków tej familii, poczynając od matki i ojca, a kończąc na ich synu, który wypełnia tę mozaikę i daje pełny obraz. To rodzina pokiereszowana najpierw przez wojnę i kilkakrotną konieczność opuszczania rodzinnej ziemi z powodu zmiany granic między Finlandią a ZSRR, później przez biedę i surowy klimat, wreszcie przez śmierć pierwszych dzieci. Ci, którzy przeżyli noszą w sobie piętno dramatu, z którego nie otrząsnął się Pentti, stając się nieczuły, okrutny i złośliwy oraz Siri, pogrążająca się w obojętności wobec męża. Myślę, że to dlatego ich dzieci, zmuszone do wyrywania z życia kolejnych kawałków, największą ulgę czują wtedy, gdy są z daleka od toksycznej atmosfery rodzinnej, a śmierć ojca jest dla nich ulgą.
Oprócz tego, że „Testament” przeniósł mnie do innego świata to również pozwolił doświadczyć bardzo innego od mojego sposobu wyrażania swoich przemyśleń. Nina Wähä opowiada spokojnie, wręcz monotonnie, a jednocześnie jej powieść kipi od emocji. Nie używa wielkich słów, ale dotyka wielkich spraw. I głosi prawdy, o których nieczęsto mówi się głośno. Że w rodzinie nie zawsze jest miłość. Że możliwa jest nienawiść w stosunku do rodzica. Że nie wszystkie winy się przebacza. I że można nienawidzić tak bardzo, że człowiek posuwa się do najokrutniejszych czynów. A tytułowy testament to nie tylko dokument prawny, w którym starzejący się ojciec zapisuje coś swoim dzieciom, ale także świadectwo, które kolejne pokolenia niosą ze sobą i przekazują swoim dzieciom.
Cudowna opowieść, a najciekawsze jest odkrycie, kto jest jej narratorem. Ale żeby to odkryć, trzeba doczytać do końca, do czego namawiam. Ja doczytałam i jestem w pełni usatysfakcjonowana z lektury. Polecam.

Nie wiem, jak to jest wychowywać się w tak ogromnej rodzinie jak rodzina Toimich, więc lektura „Testamentu” szwedzkiej pisarki Niny Wähä była dla mnie jak przeniesienie się do świata zupełnie mi nieznanego. W dodatku akcja toczy się w wiosce na pograniczu szwedzko- fińskim, blisko granicy z Rosją, co jeszcze bardziej spotęgowało efekt przebywania w obcym świecie. Była to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1750
1138

Na półkach: ,

Bardzo dobra literatura.
Czytałam "Babettę" jako pierwszą powieść Niny Waha, ale tam pokazany jest świat współczesny z jego blaskami
i cieniami, zakłamaniem, fałszywymi przyjaźniami itp.

W tej powieści autorka pokazała pewien świat, którego już nie ma, który wręcz rozpada się na naszych oczach.
Duża rodzina: surowy ojciec, wycofana matka i czternaścioro dzieci, z których żyje dwanaście.
Autorka powoli wprowadza nas w ich świat, ich trudne surowe życie. Emocje jak w kotle: część wybucha, część jest powściągana i pozostaje w ukryciu aż do momentu wyprowadzki, który niejednokrotnie staje się wybawieniem i oczyszczeniem.
Doceniam dbałość o szczegóły, o próbę przedstawienia każdej osoby, jej charakteru, emocji i miejsca w rodzinie.
Część wydarzeń poznajemy jako retrospekcję, ale większość jako opowieść o czasie współczesnym.
W tak dużej rodzinie nie brak sympatii, sojuszy, tarć, szukania własnego miejsca i własnej tożsamości, chęci wyplątania się z tej siatki uzależnień. Ojciec, który właściwie jest tylko reproduktorem i katem, zimnym i surowym i matka, która niczego nie wyjaśnia. I rodzeństwo, które ma tylko siebie, zawiera sojusze, stara się wspierać, trzymać wspólny front wobec nieprzewidywalnego i okrutnego ojca.
Całość rozgrywa się na dalekiej północy Finlandii, gdzie nie ma nic poza lasami i nic też nie odrywa nas od opisywanych wydarzeń i emocji. Czasem tylko migawki ze Sztokholmu.

To powieść wielowątkowa, refleksyjna i ponadczasowa. Nie dziwi mnie, że zyskała uznanie. To jedna z takich, które zapadają w pamięć. Jak "Szklany zamek".
Dobry tytuł: "Testament". Po tej powieści każdy zastanawia się jaki one jest.
Nie na darmo przyjął się termin "literatura skandynawska", bo jest to półka specyficzna: surowa, trudna, często bolesna, ale i tak ją czytamy i chcemy więcej. Przynajmniej ja chcę.

Bardzo dobra literatura.
Czytałam "Babettę" jako pierwszą powieść Niny Waha, ale tam pokazany jest świat współczesny z jego blaskami
i cieniami, zakłamaniem, fałszywymi przyjaźniami itp.

W tej powieści autorka pokazała pewien świat, którego już nie ma, który wręcz rozpada się na naszych oczach.
Duża rodzina: surowy ojciec, wycofana matka i czternaścioro dzieci, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
390
143

Na półkach: , , ,

Jestem zachwycona tym, jak autorka misternie naszkicowała swoich bohaterów, tworząc prawdziwych ludzi z krwi i kości, mających swoje rozterki, wątpliwości i „background” z którym weszli w życie. Każdy dostaje swoje pięć minut i możemy ich poznać lepiej.

I przede wszystkim jest to świetnie napisana powieść, gdzie nic nie pojawia się z przypadku, a całość łączy się w punkcie kulminacyjnym. Bardzo spodobał mi się styl autorki, jestem ciekawa czy „Babetta” również mi się spodoba.

Jestem zachwycona tym, jak autorka misternie naszkicowała swoich bohaterów, tworząc prawdziwych ludzi z krwi i kości, mających swoje rozterki, wątpliwości i „background” z którym weszli w życie. Każdy dostaje swoje pięć minut i możemy ich poznać lepiej.

I przede wszystkim jest to świetnie napisana powieść, gdzie nic nie pojawia się z przypadku, a całość łączy się w punkcie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
801
768

Na półkach:

Życie, ludzie, emocje – to przeplatany warkocz ludzkiego bytu.
A gdy należy się do rodziny, dużej rodziny, to trudno się z owego warkocza wyplątać. Bo on zaczyna dusić, odbiera racjonalność i zmienia człowieka.

Oto rodzina z 14-ściorgiem dzieci (dwójka w dzieciństwie zmarła). Oto zlepek dwunastu osób, teraz już dorosłych, które zjeżdżają do domu rodzinnego, by podjąć decyzję. Ale czy im się to uda? Mają bowiem rozmówić się z matką, co do przyszłości... co do jej bycia z ojcem... Kobieta, ona, matka. Ona powinna jeszcze pożyć, nie tu, nie z nim. Wystarczy już tego czasu. Zbyt wiele czasu.
Zbyt wiele łez i bólu i poniżania.
Trzeba powiedzieć dość... Tu nie można być, stąd każdy chciał uciec. Stąd każdy chciał się wyrwać i robił to najszybciej, jak tylko mógł.

Jednak ich wspólny pobyt, rozmowy, czy spojrzenia nie są tymi zapamiętanymi z okresu dorastania. Teraz, po latach są to dorośli ludzie, których ukształtował czas i życie i wspólne słowa jakoś nie zlepiają się ze sobą. Trudno jest nawiązać więź, jaka kiedyś była. ich spotkanie to zjazd ludzi, którzy, no właśnie. Którzy debatują? Uzgadniają? Znajdują w sobie odwagę, by po latach wykrzyczeć ból sprzed lat? A każde ma w sobie jakiś uraz...
Ojca i matki się nie wybiera...
O miłość ojca trzeba walczyć dzień w dzień. trzeba być takim jak on, by zyskać jego uwagę, ale miłość? dobre słowo? gest ojca wobec dziecka? tego ojciec nie ma w repertuarze, tego próżno po nim oczekiwać. Zimny, surowy, perfidnie szczery...

A teraz oni, oni, jako dorosłe rodzeństwo są tak różni, tak pogubieni w swoich losach, tak samotni w sobie... trauma niezasklepiona, umysł pamięta, dusza ma żal. To nie mija wraz z latami.

Mało jest książek, które lokują się w umyśle na lata, na zawsze - jak ta. Mało jest książek, których tekst strona po stronie zapisuje się w tobie. Słowo po słowie. I chyba dlatego te, którym się to przydarza, zapamiętujesz. One nabierają dla ciebie nieoszacowanej wartości. Można powiedzieć, że po prozie skandynawskiej można było się tego spodziewać, ale nie. Czasem i tu trzeba dobrze trafić i dobrze znaleźć. A "Testament"? Tu musi być cisza, czas na czytanie i czas na myślenie. Bo z powieści nie da się spokojnie wyjść. Ona wchodzi w czytającego i rozsierdza się ...

Życie, ludzie, emocje – to przeplatany warkocz ludzkiego bytu.
A gdy należy się do rodziny, dużej rodziny, to trudno się z owego warkocza wyplątać. Bo on zaczyna dusić, odbiera racjonalność i zmienia człowieka.

Oto rodzina z 14-ściorgiem dzieci (dwójka w dzieciństwie zmarła). Oto zlepek dwunastu osób, teraz już dorosłych, które zjeżdżają do domu rodzinnego, by podjąć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
686
496

Na półkach: , , , ,

Piękna, literatura piękna. Ponadczasowa. Refleksyjna. Wielowątkowa. Szkatułkowa. Uniwersalna. Napisana wyjątkowym językiem dostosowanym do treści i formy. Uczta literacka nacechowana głęboką mądrością życiową. Do niespiesznego czytania, dozowania, przemyślenia. Wzbudziła apetyt na kolejne tytuły z serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich, a przede wszystkim inne książki Autorki. Doskonała do czytania w mroźny, zimowy czas.
Zabrakło mi odrobinę konsekwencji w języku i wyjaśnieniu głównego problemu. Niedopowiedzenia są dobre, ale często kierują myśli i interpretacje czytelnika na tory zbyt oddalone od zamierzeń Autorki. Myślę, że tak jest w tym wypadku. Nie zawsze otwarte zakończenie jest dobrym pomysłem, mimo że w tej opowieści zdecydowanie się broni. Natomiast przypieczętowanie rozwiązania konkretnym, jednoznacznym wyjaśnieniem spowodowałoby dużo lepszy wydźwięk całości, a dzięki temu historia lepiej zapadłaby w pamięć czytelnika.

Piękna, literatura piękna. Ponadczasowa. Refleksyjna. Wielowątkowa. Szkatułkowa. Uniwersalna. Napisana wyjątkowym językiem dostosowanym do treści i formy. Uczta literacka nacechowana głęboką mądrością życiową. Do niespiesznego czytania, dozowania, przemyślenia. Wzbudziła apetyt na kolejne tytuły z serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich, a przede wszystkim inne książki Autorki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
511
106

Na półkach:

Czytałam Testament wyjątkowo długo, ta lektura nie pozwoliła mi tak swobodnie płynąć przez tekst jak to bywa zazwyczaj. Jednakże ta historia rodziny nauczyła mnie bardzo dużo na temat relacji, na temat wzajemnych oczekiwań, obaliła wiele mitów o kształtowaniu charakterów, budowaniu więzi. Rodzina Toimich licząca czternaścioro dzieci – to obraz pełen pęknięć, rodzina zupełnie niedoskonała – z surowym i oschłym ojcem oraz milczącą, wycofaną matką na czele. Miałam wrażenie, że autorka zamiast pióra użyła mikroskopu aby wniknąć w najgłębsze zadry i sekrety skrywane przez poszczególnych członków rodziny. I chociaż ciężko było mi poczuć sympatię do kogokolwiek to jednak powieść wyjątkowo mną poruszyła, wyrwała mnie poza moją strefę komfortu przedstawiając coś zupełnie mi odległego ale i niezwykle dla mnie autentycznego.

Czytałam Testament wyjątkowo długo, ta lektura nie pozwoliła mi tak swobodnie płynąć przez tekst jak to bywa zazwyczaj. Jednakże ta historia rodziny nauczyła mnie bardzo dużo na temat relacji, na temat wzajemnych oczekiwań, obaliła wiele mitów o kształtowaniu charakterów, budowaniu więzi. Rodzina Toimich licząca czternaścioro dzieci – to obraz pełen pęknięć, rodzina...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
150
143

Na półkach:

Zmęczyła mnie ta książka. To jakby zło całego świata zmieścić w tej jednej, acz bardzo wielodzietnej rodzinie. Książka, która boli.
Nie odmawiam autorce kunsztu pisarskiego.

Zmęczyła mnie ta książka. To jakby zło całego świata zmieścić w tej jednej, acz bardzo wielodzietnej rodzinie. Książka, która boli.
Nie odmawiam autorce kunsztu pisarskiego.

Pokaż mimo to

avatar
332
328

Na półkach: ,

Opowieść o dysfunkcyjnej, wielodzietnej rodzinie Toimich. 12 rodzeństwa schodzi się/ zjeżdża na święta z rodzicami. Jedno z dzieci w wyniku nieszczęśliwego wypadku, wpada do bali z wrzącą wodą. Wydarzenie rozpoczyna dyskusje, które nieuchronnie prowadzą do przełomowych zmian w strukturze rodziny.

Nie rozumiem fenomenu tej książki. Cała rodzina skonstrowana wg najgorszych ludzkich przywar. Przemoc, gwałt, zboczenie, znęcanie się...Jakby autorka chciała tu pomieścić wszelkie zakały ludzkości a czytelnik potrzebował silnego dostymulowania, w wyniku czego jedno paskudne zachowanie zastępywane jest kolejnym gorszym. Tylko po co? Czyta się ciężko. Jest wyczuwalne zło, ale ja zdecydowanie czuję przesyt i bezsens. Chciałabym by książka coś po sobie pozostawiła: refleksję, zaskoczenie, lekkość, cokolwiek. Ta pozostawia niesmak i poczucie straconego czasu.

Opowieść o dysfunkcyjnej, wielodzietnej rodzinie Toimich. 12 rodzeństwa schodzi się/ zjeżdża na święta z rodzicami. Jedno z dzieci w wyniku nieszczęśliwego wypadku, wpada do bali z wrzącą wodą. Wydarzenie rozpoczyna dyskusje, które nieuchronnie prowadzą do przełomowych zmian w strukturze rodziny.

Nie rozumiem fenomenu tej książki. Cała rodzina skonstrowana wg najgorszych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1741
981

Na półkach:

< Lubicie czytać o zawiłych i patologicznych relacjach rodzinnych, prawda?>
Ja wprost uwielbiam, a to co tutaj otrzymałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. To wyjątkowo zawiły, mocny i destrukcyjny obraz rodzinny, którego zdecydowanie nie chcielibyśmy powiesić w salonie. Jak to w skandynawskiej prozie, w prostej i surowej stylistyce ukazane zostają relacje międzyludzkie i wszystko to co czasem wychodzi z człowieka, ale nawet on sam nie chce się do tego przyznać. To opowieść o małżeństwie, przywiązaniu i trwaniu ze sobą mimo wszystko. To wszystkie odcienie relacji rodzicielskich, od chęci ochrony i głębokiej miłości do dziecka, aż po patologiczną przemoc. Wreszcie, to obraz powiązań i dynamiki panującej między rodzeństwem. Można by powiedzieć, mnie takie brutalne, mocne relacje nie dotyczą. Czyżby? Czy nie jest tak, że pomiędzy wszystkimi ludźmi dochodzi do tarć i napięć, a im więcej członków rodziny i nici rozplecionych między nimi tym mocniej wszystko się plącze, rwie i zaplątuje w supły.

Nina Wähä stworzyła powieść kompletną. Książkę, gdzie każdy z szesnastu członków rodziny Toimich ma swój fragment i przestrzeń do opowiedzenia swojej historii. Cofamy się w czasie za pomocą retrospekcji, śledzimy dzieciństwo rodziców, narodziny ich dzieci czy burzliwy proces dorastania. Autorka jest niezwykle czułą i wnikliwą obserwatorką ludzkiej psychiki, co doskonale przeniosła na tę powieść. Po pierwszych stronach książki byłam delikatnie przerażona mnogością bohaterów, a zostali oni tak doskonale namalowani, że nie miałam żadnych trudności z ich rozróżnieniem. Powieść zwraca uwagę na środowisko, które nas kształtuje, na rodzinę, z której wychodzimy, ale pozwala zauważyć, że jednak każdy człowiek jest odrębną jednostką i nawet wychodząc z tego samego domu rodzinnego, doświadczając podobnych traum możemy wyrosnąć na zupełnie innego człowieka. To fascynujące i takie też było śledzenie rodziny Toimich.
Warto wspomnieć również o tym, że mimo całej surowości tej historii - jest ona przepięknie napisana. Autorka snuje swoją historię z kunsztem i precyzją, jest tutaj mnóstwo pojedynczych zdań, które zdają się wciskać szpilkę prosto w serce. Zaznaczyłam w niej mnóstwo cytatów i pewnie nie byłoby tak gdyby nie tłumaczka - Justyna Czechowska.

To moje drugie spotkanie z autorką. Dobrze, że najpierw przeczytałam Babettę, ponieważ ta powieść jest o niebo lepsza i według mnie to jedna z najlepszych z całej Serii Skandynawskiej. Ogromnie wam polecam.

< Lubicie czytać o zawiłych i patologicznych relacjach rodzinnych, prawda?>
Ja wprost uwielbiam, a to co tutaj otrzymałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. To wyjątkowo zawiły, mocny i destrukcyjny obraz rodzinny, którego zdecydowanie nie chcielibyśmy powiesić w salonie. Jak to w skandynawskiej prozie, w prostej i surowej stylistyce ukazane zostają relacje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1363
865

Na półkach: , ,

Nina WǞHǞ to znana szwedzka pisarka, której powieści nominowane zostały do wielu prestiżowych nagród.
„ Testament” został napisany w hołdzie babci pisarki, która zachorowała na Alzhmeira, aby utrwalić rodzinne historie i fińską Dolinę Tornio, miejsce w którym pisarka spędzała dzieciństwo i młodość.
Powieść „ Testament” należy do serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich.
Jest to powieść sięgająca kilka pokoleń wstecz rodziny Toimich i opisująca wydarzenia, które zmieniły jej koleje losu.
Akcja powieści toczy się na dalekiej północy, na wiejskim odludziu fińskiej części Doliny Tormio w latach 80.
Zajmująca się rolnictwem rodzina Toimich postanawia się spotkać z okazji świąt Bożego Narodzenia. Rodzina jest bardzo liczna, dzieci – to 12 dorosłych osób i dwie nieżyjące oraz rodzice.
Autorka skupia się w zdecydowanej mierze na trudnych relacjach łączących rodzeństwo, które podzieliło się na tych, którzy wyjechali do Szwecji w poszukiwaniu innego życia oraz tych, którzy pozostali w gospodarstwie rodzinnym.
Oddzielnym wątkiem jest historia matki rodziny – Siri, jej wspomnienia poprzednich kobiet rodziny i nacechowane przemocą i brutalnością małżeństwo z Pentti.
Ponieważ dochodzi do pewnego tragicznego zdarzenia – pozostaje testament, jako akt notarialny oraz testament w rozumieniu dziedziczenia pewnych cech wspólnych wśród rodzeństwa mających wpływ na funkcjonowanie rodziny Toimich.
Ciekawa powieść, z typowym mrokiem dla powieści skandynawskich, miejscami szokująca i przerażająca.

Nina WǞHǞ to znana szwedzka pisarka, której powieści nominowane zostały do wielu prestiżowych nagród.
„ Testament” został napisany w hołdzie babci pisarki, która zachorowała na Alzhmeira, aby utrwalić rodzinne historie i fińską Dolinę Tornio, miejsce w którym pisarka spędzała dzieciństwo i młodość.
Powieść „ Testament” należy do serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich.
Jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    912
  • Przeczytane
    461
  • Posiadam
    133
  • 2022
    45
  • 2023
    27
  • Teraz czytam
    19
  • Chcę w prezencie
    12
  • Legimi
    12
  • Literatura piękna
    11
  • Ulubione
    11

Cytaty

Więcej
Nina Wähä Testament Zobacz więcej
Nina Wähä Testament Zobacz więcej
Nina Wähä Testament Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także