Wybacz mi

Okładka książki Wybacz mi Paulina Bronisz
Okładka książki Wybacz mi
Paulina Bronisz Wydawnictwo: Wydawnictwo NowoCzesne literatura młodzieżowa
258 str. 4 godz. 18 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Wydawnictwo NowoCzesne
Data wydania:
2021-12-13
Data 1. wyd. pol.:
2021-12-13
Liczba stron:
258
Czas czytania
4 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366533370
Średnia ocen

8,6 8,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,6 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
154
135

Na półkach:

ybacz mi jest tytułem, który ukazał się pod koniec minionego roku, co znaczy, że dość długo czekał na swoją kolej na naszej stronie. Przyznam szczerze, że spoglądałam na okładkę z ciekawością i dozą niecierpliwości, bo czasem nawet to wygrywa ze sceptycyzmem względem wcześniej nieznanych autorów.

Odetta to nastolatka, której życie diametralnie się zmienia, gdy w wypadku samochodowym traci rodziców. Musi przeprowadzić się do ciotki, która od pierwszych chwil nie przypada naszej bohaterce do gustu. Jak widać z wzajemnością, gdyż Harriet postanawia wysłać siostrzenicę do szkoły z internatem w Blackshire. Tam rozpoczyna nowe życie, poznaje przyjaciół, a także Nicka, którego tajemniczość wprawia o szybsze bicie serca.

Literatura młodzieżowa jest bardzo popularna nawet wśród osób, które czasy nastoletnie mają dawno za sobą. Jest to super przygoda, a czasami też powrót do wspomnień młodości, gdy pierwsze miłości, przyjaźnie i kłopoty sprawiały, że każdy z nas z nerwowością przeżywał ten czas burzy hormonów.
Odetta nie jest w tym odosobniona. Przeżywa również trudny okres pełen zmian - niecały rok po śmierci rodziców, trauma z tym związana, zmiana szkoły, wyprowadzka przyjaciółki...
To wszystko się oczywiście nawarstwia w jednym czasie i myślę, że mieliśmy się początkowo z bohaterką utożsamić, aby dopingować jej w kolejnych poczynaniach - każdy ma w końcu jakieś problemy. Niestety dziewczyna od samego początku wydaje się być irytująca i ciężko mi ją polubić. Reaguje bardzo emocjonalnie i gwałtownie, nie jest też skłonna do rozmów, które mogłyby jakieś kwestie rozwiązać dla spokoju jej, jak i innych ludzi z którymi wchodzi w konflikty.

Może powinnam wczuć się bardziej w bohaterkę bardziej, ale autorka nie daje nam nawet za bardzo możliwości, bo akcja gna jak szalona i to bynajmniej nie przez wątki fabularne, a zwyczajnie przez tak ubogie opisy, które sprawiają, że czuję się, jakbym czytała dłuuugaśną wiadomość od znajomej na temat jej dnia z życia np. Wstałam, poszłam na zajęcia, pierwsze były ciekawe. Drugie też nawet niezłe, bo nauczyciel jest spoko. Wróciłam do siebie i obejrzałam film, gdzieś wyszłam, a potem wróciłam i od razu jak się położyłam, to zasnęłam. Tak proste zdania i brak opisów, zero przemyśleń bohaterki nie pomagają w ogóle wczuć się w historię i z każdą kolejną stroną tylko się irytowałam zastanawiając się, czy nie lepiej byłoby posłuchać rad czytelników, którzy wielokrotnie pisali, że życie jest zbyt krótkie, żeby tracić czas na pozycje, które nas nie porywają. Nie lubię nie kończyć czegoś, co zaczęłam, ale w tym wypadku chyba bardziej bym cierpiała czytając to dalej.
Co nie znaczy, że to koniec recenzji - nie macie jeszcze dość? 😆

Poza tymi ubogimi opisami są również minusy w tych płaskich postaciach, których nic nie wyróżnia - robią za sztuczny tłum dla rozwoju akcji. Do tego relacje są budowane w tak nienaturalny sposób, że podczas tego "nawiązywania przyjaźni" czuję bóle.
No i ostatnia rzecz, która być może wydaje się błaha, jednak dość irytująca, to kończenie większości zdań zwracając się do postaci imieniem, gdzie rozmawiają dwie osoby. Czy to jakiś zabieg utrwalania ich imion w naszej pamięci?

Cóż... przykro mi kończyć przygodę z książką, bez kończenia historii, jednak to wykonanie nie trafia w moje gusta i nie uważam, żeby jej kontynuowanie coś tu zmieniło.
Nie wiem jak sprawa ma się z debiutem autorki tj. Wizja, jednak według lubimyczytac.pl, Wybacz mi podniosła średnią oceny jej twórczości.
Postanowiłam nawet zapoznać się z opiniami, gdzie jedna z nich mówiła o drżeniu serca i łzach, a także po długim dochodzeniu do siebie po odłożeniu pozycji. O tyle, gdzie nie mogę wypowiedzieć się co do dwóch pierwszych przypadłości, tym samym muszę przyznać rację trzeciej hmm... dolegliwości? Miejmy nadzieję, że następna pozycja będzie jednak bardziej trafiona.

Oczywiście Was jak najbardziej zachęcam do zapoznania się z historią Odetty, nawet jeśli recenzja na to nie wskazuje. Chciałabym jednak poznać inne, a być może podobne spostrzeżenia dotyczące książki, a nawet twórczości autorki, bo być może ktoś z Was zapoznał się z z Wizją i uważa, że jest ona dobra, i że warto dać kolejną szansę Paulinie Bronisz.
Tymczasem wybacz mi autorko, wydawnictwo, jednak ten tytuł być może w dalszym ciągu powinien stać na półce 🙏

ybacz mi jest tytułem, który ukazał się pod koniec minionego roku, co znaczy, że dość długo czekał na swoją kolej na naszej stronie. Przyznam szczerze, że spoglądałam na okładkę z ciekawością i dozą niecierpliwości, bo czasem nawet to wygrywa ze sceptycyzmem względem wcześniej nieznanych autorów.

Odetta to nastolatka, której życie diametralnie się zmienia, gdy w wypadku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1450
1093

Na półkach: , , ,

Literatura młodzieżowa ma to do siebie, że bardzo często bywa schematyczna. Oczywiście, nie chcę tutaj nikogo urazić, po prostu stwierdzam fakt - powieści młodzieżowe obyczajowe zbyt często bazują na podobnych schematach, przez co każda kolejna tego typu książka jest coraz mniej zachwycająca. Jednak, kiedy w moje ręce trafiła powieść Pauliny Bronisz, coś mówiło mi, że to nie będzie kolejna tego typu pozycja. Młodzieżówka, owszem, jednak zupełnie inna. Czy moja intuicja miała rację? O tym w tej recenzji.

Odetta zostaje zmuszona do tego, by zamieszkać ze swoją ciotką. Oczywiście, nie robi tego z własnej woli – rodzice nastolatki zginęli w wypadku samochodowym, a ciotka Harriet jest jedyną krewną Odetty. Dziewczyna odkrywa rodzinny sekret, a w zamian za to ciotka wysyła ją do nowej szkoły - z internatem. Tam Oda poznaje nowych znajomych, a przede wszystkim tajemniczego Nicka... Czy to początek szkolnego romansu? Co jeszcze odkryje dziewczyna? Jaką tajemnicę może skrywać naszyjnik nastolatki, który jest najcenniejszą pamiątką po zmarłej mamie?

Kiedy zaczynałam lekturę tej powieści, już pierwsze strony zdążyły mnie zbulwersować. Odetta, czyli główna bohaterka tej historii, przeżyła ogromną tragedię, a do domu ciotki została przyjęta jak intruz, nie jak członek rodziny. Myślę, że właśnie to wydarzenie z początku sprawiło, że tak mocno zżyłam się z tą bohaterką i później nie potrafiłam już uwolnić swoich myśli od tej bohaterki. Odetta jest dziewczyną pewną siebie, umiejącą stawiać granice, jednak z drugiej strony ma problemy ze swoimi emocjami i często ucieka w swój świat, co jest oczywiście zrozumiałe. Kreacja bohaterki przypadła mi do gustu i jestem pełna podziwu dla autorki.

Paulina Bronisz postanowiła w swojej powieści pójść tropami znanymi już z literatury młodzieżowej, jednak głównego zwrotu akcji nie spodziewałabym się nigdy. Moment, gdy nastąpiło odkrycie pewnej informacji, sprawił, że przez co najmniej kilka minut nie mogłam wyjść z podziwu dla tego, jak łatwo autorka wodziła mnie za nos przez tyle stron. Podczas lektury nie czułam nawet przez chwilę tego, co miało nadejść. Myślę, że z tego powodu moja ocena dla tej pozycji jest tak wysoka - lubię ciekawe plot twisty, a jeśli są one dodatkowo tak zaskakujące, to nie mam tutaj w zasadzie nic więcej do dodania poza: dobra robota.

Autorka ma lekki styl pisania, dzięki czemu lektura książki nie sprawia najmniejszego problemu. Czyta się ją szybko i przyjemnie, a to jest bardzo ważne w kontekście literatury młodzieżowej. Przyznam szczerze, że nie wiem nawet jak mam jeszcze ubrać w słowa swój zachwyt nad tą pozycją. Wybacz mi to książka satysfakcjonująca, z dobrym i dość wzruszającym zakończeniem i co więcej - wszystko w tej powieści łączy się w jedną całość. Tytuł, początkowe wydarzenia, zachowanie i myśli głównej bohaterki, to wszystko stanowi bardzo dobre połączenie.

Jeżeli szukacie dobrej i wciągającej młodzieżówki, w której znajdziecie ciekawe wydarzenia, a jednocześnie po prostu przyjemną lekturę, to koniecznie poznajcie książkę Pauliny Bronisz - jest absolutnie tego warta.

Literatura młodzieżowa ma to do siebie, że bardzo często bywa schematyczna. Oczywiście, nie chcę tutaj nikogo urazić, po prostu stwierdzam fakt - powieści młodzieżowe obyczajowe zbyt często bazują na podobnych schematach, przez co każda kolejna tego typu książka jest coraz mniej zachwycająca. Jednak, kiedy w moje ręce trafiła powieść Pauliny Bronisz, coś mówiło mi, że to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
163

Na półkach: ,

Życie nastoletniej Odetty przepełnia smutek odkąd jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Dziewczyna każdego dnia czuje się winna temu zdarzeniu i nie do końca potrafi sobie z tym poradzić. Gdyby tego wszystkiego było mało, to na dokładkę jej najlepsza przyjaciółka wyprowadza się do innego kraju, a ona zmuszona jest zamieszkać ze zgorzkniałą ciotką, która ewidentnie nie darzy jej sympatią.

Dlaczego ciotka Harriet tak bardzo nienawidzi Odetty i jaki ma to związek z jej nieżyjącymi już rodzicami? Odpowiedź okazuje się być zarazem piękna, jak i smutna…

Oda nie odnajduje się najlepiej w mrocznym domu ciotki, więc cieszy się na wieść o tym, że ta postanawia wysłać ją do szkoły z internatem.

Co czeka Odettę w nowym miejscu? Czy dogada się ze swoją szaloną współlokatorką? Czy poradzi sobie ze złośliwościami ze strony szkolnego playboya i jego „Barbie”, po tym jak bezskutecznie, w bezczelny sposób próbował ją uwieść?

Jedno jest pewne, to właśnie tam Odetta na swojej drodze spotka Nicka – chłopaka, który skrywa więcej, niż mogłoby się wydawać. Choć przyznam szczerze, że niemalże od samego początku przejrzałam sekret Nicka, to jednak inna kwestia z tym związana zaskoczyła mnie niesamowicie, co trochę wybroniło się z tej sytuacji.

„Wybacz mi” to opowieść o zagubionej dziewczynie, niesamowitej przyjaźni i sekretach, które odmienią jej życie bezpowrotnie. Książkę czyta się dobrze, choć nie powiedziałabym, żeby akcja była jakaś wartka. Wręcz przeciwnie – dziewczyna spotyka się i rozmawia z przyjaciółmi, ogląda filmy, chodzi na próby zespołu i to bywa nieco monotonne jak dla mnie. Nie zmienia to jednak zbytnio faktu, że książka sama w sobie ma sporą wartość, bo porusza istotne dla człowieka zagadnienia, a sama bohaterka i jej cięty język dodaje nieco świeżości co jakiś czas.

W książce odnajdujemy nie tylko wątek obyczajowy czy romantyczny, ale również zaskakujące elementy fantasy i takie połączenie oceniam na plus, gdyż uwielbiam tak nieoczywiste mieszanki gatunków.

Na koniec jeszcze dodam, że książka w mojej opinii zdecydowanie bardziej skierowana jest do nastolatków, aniżeli dla starszego grona odbiorców.

Życie nastoletniej Odetty przepełnia smutek odkąd jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Dziewczyna każdego dnia czuje się winna temu zdarzeniu i nie do końca potrafi sobie z tym poradzić. Gdyby tego wszystkiego było mało, to na dokładkę jej najlepsza przyjaciółka wyprowadza się do innego kraju, a ona zmuszona jest zamieszkać ze zgorzkniałą ciotką, która ewidentnie nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1605
1603

Na półkach:

Odetta Swan w wypadku samochodowym traci oboje rodziców. Jej świat w ciągu jednej chwili rozsypuje się niczym zamek z piasku. Siedemnastolatka trafia pod opiekę do zgorzkniałej starej panny - nieznanej jej do tej pory siostry jej matki.
Już wkrótce Odetta trafia do prywatnej szkoły Blackshire z internatem. Tu poznaje nowych przyjaciół, zmaga się z typowymi problemami nastolatków a także zauważa Nicka - chłopaka, który dość mocno ją intryguje.
Dlaczego ciotka tak bardzo jej nienawidzi? Co się wydarzyło w przeszłości? Jaką tajemnicę skrywa naszyjnik dziewczyny, pamiątka po matce? Kim jest Nick? Jaki ma związek z Odettą?

Biorąc książkę do ręki tak naprawdę nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Nie znam twórczości autorki. Nie czytałam "Wizji", debiutu. Ale opis "Wybacz mi";na tyle mnie zaciekawił, że postanowiłam przeczytać. I powiem Wam, że to była dobrze podjęta decyzja. Osobiście okładka mnie nie zachwyciła, choć nawiązuje do powieści.
W lekturze jest wiele momentów pełnych zaskoczenia. Skrywanych tajemnic, sekretów i sytuacji, które czekają na wyjaśnienie. Na prawdę, która burzy spokój, która wyciska łzy, i która powoduje, że wszystkie elementy układanki wskakują na swoje miejsce. W przypadku tej historii chciałabym móc odpowiedzieć wam wszystko ze szczegółami. Ale nie mogę. Tę przyjemność pozostawiam wam.
Jedno jest pewne - autorka tą historią wbiła mnie w fotel. Mieszała humor, ironię, odważne zagrania że skutkiem, żalem i bólem. Doskonała harmonią emocji. Pełna paleta.
Bohaterowie niezwykle ciekawi. Różnorodni, co dodatkowo było dla mnie ogromnym plusem. Polubiłam główną bohaterkę i trzymałam za nią kciuki, aby w końcu sobie wybaczyła i zaczęła żyć pełnią płuc. Nick natomiast od początku budził we mnie mieszane uczucia. Niby dobry, niby uczynny, niby do rany przyłóż ale coś mi tu nie grało. I miałam rację. Z tym, że takich finałowych wydarzeń w ogóle się nie spodziewałam. Łzy leciały ciurkiem. Nie nadążałam z wycieraniem.
To bardzo piękna historia. Ciepła, dodająca otuchy, niosąca nadzieję a jednocześnie smutna i rozgrywająca serce. Autorka poruszyła kwestie nastolatków i podejmowanych decyzji. Walkę z poczuciem winy i spełnianie marzeń. Podczas czytania czułam ciary a włos się jeżył. Z drżeniem serca zczytywałam słowa w jakie autorka ubrała tę niezwykłą historię. Z całego serca zachęcam do czytania. Dajcie się porwać i oczarować - tylko przygotujcie się na finisz, po którym będziecie długo dochodzić do siebie.

Polecam.





Współpraca: Wydawnictwo Alternatywne

Odetta Swan w wypadku samochodowym traci oboje rodziców. Jej świat w ciągu jednej chwili rozsypuje się niczym zamek z piasku. Siedemnastolatka trafia pod opiekę do zgorzkniałej starej panny - nieznanej jej do tej pory siostry jej matki.
Już wkrótce Odetta trafia do prywatnej szkoły Blackshire z internatem. Tu poznaje nowych przyjaciół, zmaga się z typowymi problemami...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    22
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    3
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • Ulubione
    1
  • Brak Legimi A
    1
  • Młodzieżowa
    1

Cytaty

Więcej
Paulina Bronisz Wybacz mi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także