rozwińzwiń

Pocztówka z Arles

Okładka książki Pocztówka z Arles Włodzimierz Malczewski
Okładka książki Pocztówka z Arles
Włodzimierz Malczewski Wydawnictwo: Novae Res kryminał, sensacja, thriller
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-01-20
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-20
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382195934
Tagi:
mafia zbrodnia miłość romans sensacja życie śmierć
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1425
1195

Na półkach:

Czytacie romanse mafijne? Ja przyznam się, że omijam je raczej szerokim łukiem, w pełnym przeświadczeniu, że tego typu książki, choć dość popularne, stanowią zupełnie nie moją bajkę.
Z pewną dozą nieśmiałości sięgnęłam zatem po powieść Włodzimierza Malczewskiego „Pocztówki z Arles” Wydawnictwa Novae Res. Przede wszystkim ciekawił mnie męski punkt widzenia i chęć przekonania się, czy miłość z mafią w tle będzie pachniała testosteronem czy też ociekać będzie lukrem bądź wyuzdanymi scenami, o których to czytać można jedynie późną, nocą z wypiekami na twarzy:)
Ponieważ autor stanowił dla mnie równie wielką niewiadomą, jak jego książka, postanowiłam usiąść do tego równania i zobaczyć czy jego wynik będzie zadowalający. I tu, w miarę czytania, rosła pewność, że to matematyczne zadanie przyniesie satysfakcję. Pora zatem na przybliżenie treści tego zadania.
W świecie zorganizowanej przestępczości Anioł odnalazł się jak ryba w wodzie. Jest specjalistą od brudnej roboty, gotowym na każde posunięcie, które ma zapewnić bezpieczeństwo swoich mafijnych kompanów, w tym jego bosa. Życie pisze jednak zazwyczaj bardziej skomplikowane scenariusze zatem wkrótce i Anioł stanie przed trudnym dylematem – pozostać lojalnym wobec mafijnej rodziny czy też zachować się jak bohater i pójść za głosem serca i ocalić życie młodej kobiety – Lee Anderson. Ta jedna kluczowa decyzja nieść będzie za sobą jednak wyjątkowe brzemię. Niespodziewane uczucie jakie połączy tych dwoje nie tylko zwiąże ich losy na kolejne lata, ale również trwale odmieni ich życie. Idąc dalej wspólną drogą prędzej czy później będą bowiem musieli zmierzyć się z przeszłością, o której oboje chcieliby zapomnieć.
Nawet jeśli wydawać by się mogło, że powyższy opis świadczy o ckliwej historii na miarę łamacza serc, nic bardziej mylnego. W „Pocztówce z Arles” uczucia mają mocny wyraz, bo też Anioł jest wyrazistą postacią, facetem krwi i kości, co to pójdzie w ogień za swoją ukochaną, pozostawiając za sobą tylko zgliszcza. W imię miłości, ochrony swych bliskich, dbałości o ich bezpieczeństwo nie zawaha się jednak stanąć sam przeciwko całemu złu tego świata, nawet jeśli oznaczało to będzie konieczność zaryzykowania własnym życiem.
Barwne postaci nakreślone piórem Malczewskiego to dodatkowy atut jego książki. Niezależnie czy poznawać będziemy bohaterów mafijnej organizacji, czy też kobiety, które wpłynęły na losy głównego bohatera z pewnością nie będzie można im zarzucić bezbarwności. Każda z postaci, która wpływa na przebieg akcji ma swój urok, nawet wtedy gdy opowiada się po ciemnej stronie mocy.
Chociaż powieść Malczewskiego to opasłe tomiszcze, liczące blisko 500 stron, to nie ma również obaw, że jej lektura nas przytłoczy, czy wręcz znudzi. Autor nie tylko przenosi akcję w różne miejsca, zabierając czytelnika w podróż po rozmaitych zakątkach mapy – od Warszawy, przez Hamburg, po Marsylię, czy Miamii, co sprawia, że czytając można niczym palcem po mapie przenosić się w mniej lub bardziej znajome miejsca, ale wpływa to również na tempo samej akcji. Pojawiają się liczne jej zwroty, zawirowania, które utrzymują poziom zainteresowania czytelnika prowadzoną historią stale na wysokim poziomie.
Wreszcie oddać należy autorowi umiejętność sprawnego posługiwania się słowem. Nie sili się on po wyszukane środki językowego wyrazy, posługuje się prostym i czytelnym językiem, ale to właśnie on sprawia, że historia Anioła nabiera autentyczności i zachęca do jej bliższego poznania.
Polecam zatem gorąco „Pocztówki z Arles”, z czystym sumieniem stwierdzając, że to wyśmienita powieść sensacyjna, przy której z pewnością nie można się nudzić.

Czytacie romanse mafijne? Ja przyznam się, że omijam je raczej szerokim łukiem, w pełnym przeświadczeniu, że tego typu książki, choć dość popularne, stanowią zupełnie nie moją bajkę.
Z pewną dozą nieśmiałości sięgnęłam zatem po powieść Włodzimierza Malczewskiego „Pocztówki z Arles” Wydawnictwa Novae Res. Przede wszystkim ciekawił mnie męski punkt widzenia i chęć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
262

Na półkach:

Jeżeli myślicie, że dostaniecie mafijną, romantyczną historię jakich pełno na rynku wydawniczym to jesteście w ogromnym błędzie. „Pocztówka z Arles” to naprawdę mocna opowieść ze świata, w którym nie ma żadnych zasad, strach, przemoc i brutalność są jego nieodłącznym elementem, a od przeszłości nie ma ucieczki. Na początku przeraziła mnie ilość bohaterów, liczne nazwiska, co chwilę inne miejsce akcji, ale muszę przyznać - autor stworzył coś świetnego, a ja po pierwszych stronach wciągnęłam się całkowicie. Wykreowanie takiej ilości bohaterów, przy czym żaden z nich nie był nijaki, umiejscowienie akcji w tak wielu miejscach i sprawienie, że czytelnik nie pogubi się w wątkach jest mistrzostwem. A co do fabuły – rewelacyjna, zawiła, wielopoziomowa i oryginalna! Emocje co chwilę sięgają zenitu. Książka wypełniona jest akcją, która nawet na moment nie zwalnia. Zakochałam się w walecznym Aniele i silnej Lee, a ich historia – choć ciężka i przerażająca – na długo pozostanie w moich czytelniczych wspomnieniach.

To najlepsza powieść sensacyjna jaką kiedykolwiek czytałam!

Jeżeli myślicie, że dostaniecie mafijną, romantyczną historię jakich pełno na rynku wydawniczym to jesteście w ogromnym błędzie. „Pocztówka z Arles” to naprawdę mocna opowieść ze świata, w którym nie ma żadnych zasad, strach, przemoc i brutalność są jego nieodłącznym elementem, a od przeszłości nie ma ucieczki. Na początku przeraziła mnie ilość bohaterów, liczne nazwiska,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
297
295

Na półkach:

Jest to typowy, wszystkim znany „romans mafijny”, bardzo dobrze napisana książka sensacyjna z wątkiem romantycznym.

Anioł jest członkiem mafii, zajmuje się brudną robotą. Przystojny, niebezpieczny mężczyzna budzi strach i niepokój tylko jednym spojrzeniem. Przed aniołem nie oparła się jeszcze żadna kobieta. Mężczyzna pragnie w końcu odciąć się od swojej mafijnej realistyczności i i zacząć nowe życie we Francji. Niespodziewanie podczas jazdy autem spotyka tajemniczą, przestraszoną kobietę, której postanawia pomóc.
Michael postanawia zaopiekować się kobietą i za wszelką cenę ją chronić.

Jakie konsekwencje będą płynąć z tak bohaterskiego czynu?
Co będzie musiał poświęcić by chronić życie pięknej dziewczyny?

Przyznam, że na początku niezbyt ciągnęło mnie do tej powieści. Było trudno mi zrozumieć szczególnie początek książki, ale bardzo się cieszę, że udało mi się przez to przebrnąć i przeczytać resztę. Książka jest naprawdę dobrze napisana, postacie są świetnie wykreowane, a wydarzenia dobrze i ciekawie rozwinięte.

Jest to typowy, wszystkim znany „romans mafijny”, bardzo dobrze napisana książka sensacyjna z wątkiem romantycznym.

Anioł jest członkiem mafii, zajmuje się brudną robotą. Przystojny, niebezpieczny mężczyzna budzi strach i niepokój tylko jednym spojrzeniem. Przed aniołem nie oparła się jeszcze żadna kobieta. Mężczyzna pragnie w końcu odciąć się od swojej mafijnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
169

Na półkach:

Anioł-zabójca, jeden z groźniejszych ludzi mafii, spec od mokrej roboty. Niesamowicie przystojny mężczyzna, który jednym spojrzeniem sprawia, że pod kobietami zaczynają uginać się nogi. Ma zamiar odciąć się wreszcie od szemranych interesów, osiedlić się we Francji, mieć żonę, gromadkę dzieci i spokój...

Podczas drogi do domu zauważa dziewczynę, która przed kimś ucieka. Niewiele myśląc, otwiera jej drzwi od strony pasażera i gdy tylko dziewczyna wsiada do auta, z piskiem opon ruszają dalej. Zatrzymując wzrok na niej, zauważa, że jest cała we krwi... Chce ją odwieźć do szpitala, lecz kobieta stanowczo zaprzecza i w końcu odwodzi go od tego pomysłu. Michael nie ma wyjścia i musi się nią zaopiekować, jednak nie wie, że przez ten jeden dobry gest z jego strony ściągnie na siebie masę kłopotów...

Przyznam szczerze, że książka strasznie mi namieszała w głowie. Początek był bardzo chaotyczny, nie wiedziałam kto z kim i gdzie, a przede wszystkim dlaczego. Masa wątków i postaci, które cały czas przeplatały się w trakcie czytania, powodowała mętlik w mojej głowie. Strasznie mnie to męczyło, przez co nie mogłam się wczuć w fabułę. Jednak jak się już rozkręciło, tak za jednym zamachem przeczytałam większą część książki. Polubiłam bardzo głównych bohaterów i byłam ciekawa tego, jak będzie posuwała się ich relacja. Z wielkim zainteresowaniem przekładałam kartkę za kartką aż do drugiej części. Wtedy odrobinę odetchnęłam, ciesząc się z takiego obrotu spraw i zastanawiając, co będzie dalej. Jednak nie spodziewałam się czegoś takiego. Autor zrzucił na mnie wielką bombę, która po raz kolejny miała się zaraz rozegrać. I tak samo jak przy pierwszej części książki najpierw byłam ciekawa, a po kilkudziesięciu stronach miałam po prostu dość. Znowu wszystko było skomplikowane i mąciło mi w głowie. Autor tak poprowadził książkę, że czułam, jakbym po jej połowie zatoczyła koło. I tak moje zaciekawienie stopniowo malało, by po pewnym czasie znowu wzrastać. Fabuła co 100 stron (w przybliżeniu) zmieniała się z interesującej i pełnej emocji na totalny rozgardiasz. Zbliżając się do ostatnich kart powieści, liczyłam, że historia będzie zakończona i w pełni mnie usatysfakcjonuje. Grubo się myliłam. Po raz kolejny miałam wrażenie, jakbym zatoczyła koło, które w pewnym momencie się przerwało... Nie wiem, czy Autor ma zamiar napisać drugi tom, ale takim wątkiem nie powinno się kończyć książki, która nie oszukujmy się, miała 500 stron. Mam nadzieję, że jeśli jednak ten drugi tom zostanie napisany, to nie będzie tak obszerny jak pierwszy. Mimo wszystko mogę polecić tę książkę, ponieważ większości z Was może spodobać się ilość wątków w niej.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, za co bardzo dziękuję.

Anioł-zabójca, jeden z groźniejszych ludzi mafii, spec od mokrej roboty. Niesamowicie przystojny mężczyzna, który jednym spojrzeniem sprawia, że pod kobietami zaczynają uginać się nogi. Ma zamiar odciąć się wreszcie od szemranych interesów, osiedlić się we Francji, mieć żonę, gromadkę dzieci i spokój...

Podczas drogi do domu zauważa dziewczynę, która przed kimś ucieka....

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Na wstępie chciałam zaznaczyć, że to nie jest typowy mafijny romans, jakich na rynku mamy mnóstwo. To powieść sensacyjna, w której znajdziemy motyw porachunków mafijnych i wątek miłosny. I choć wydawałoby się, że autor podąża utartym schematem i, że to już było, to myślę, że sprawnie sobie z tym tematem poradził. Rzadko czytam książki sensacyjne, ale ten wybór był strzałem w dziesiątkę! Mimo sporej objętości (ponad 500 stron),nie nudziłam się ani przez chwilę. Wartka, dynamiczna akcja, pomysł na fabułę, zręcznie napisane dialogi, kreacja postaci, to wszystko sprawia, że ta historia jest interesująca i niesamowicie wciąga czytelnika w wir wydarzeń. A trzeba przyznać, że wiele się tutaj dzieje. Dlatego czytanie jej wymaga skupienia, aby zrozumieć wszystkie zawiłości i powiązania mafijne. Od samego początku autor funduje ogrom emocji i wrażeń. I choć na wstępie miałam trudność, żeby "wbić" się w jego styl pisania, tak z każdą kolejną stroną zagłębiałam się w mroczny świat porachunków i tajemnic wykreowany przez pana Malczewskiego. Co na uwagę zasługuje to to, jak sprawnie operuje słowem. Nie przesadza w żadną stronę, nie ma tutaj scen mrożących krew w żyłach, ale są sceny rzeczowo i konkretnie opisane, bez zbędnego przedłużania i naciągania fabuły. Podobnie jest, jeśli chodzi o sceny erotyczne - napisane ze smakiem, przyjemne w odbiorze, niebudzące zażenowania. Polecam, jeśli ktoś lubi powieści sensacyjne, dostaniecie zawrotną akcję, nie będziecie się nudzić, a przy tym będą towarzyszyć Wam mocne wrażenia.

Na wstępie chciałam zaznaczyć, że to nie jest typowy mafijny romans, jakich na rynku mamy mnóstwo. To powieść sensacyjna, w której znajdziemy motyw porachunków mafijnych i wątek miłosny. I choć wydawałoby się, że autor podąża utartym schematem i, że to już było, to myślę, że sprawnie sobie z tym tematem poradził. Rzadko czytam książki sensacyjne, ale ten wybór był strzałem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
197

Na półkach:

• POCZTÓWKA Z ARLES • WŁODZIMIERZ MALCZEWSKI

Sięgacie po różne gatunki literackie, czy raczej zaczytujecie się w jednym, ulubionym?
_________________
Sięgnęłam po tę książkę po części przypadkowo, chcąc oderwać się od mrocznych historii i przeczytać gorący romans odbiegający zupełnie od tego co znam. Jakież było moje zdziwienie gdy ta powieść okazała się być czymś zupełnie innym. Głębszym...

Włodzimierz Malczewski napisał piękną i obszerną historię miłosną, której lekko naciagany początek i kilka naiwnych zachowań głównej bohaterki sprawiły, że wątpiłam w wysoką jakość tej historii. Jednak z każdą przewróconą stroną, nutka drwiny zamieniała się w zdziwienie i uznanie dla autora. Po pierwsze piękny język, dojrzałość stylu, to jak stopniowo wprowadza czytelnika w pajeczynę powiązań mafijno- biznesowych w najrożniejszych zakątkach świata, utwierdziły mnie w przekonaniu, że w rękach trzymam kawał rzetelnie skonstruowanej opowieści.

Podoba mi się, że autor nie spłaszczył gangsterów to tego, by jedynie wspomnieć że nimi są i już. Każda postać przewijająca się w książce, nawet jeśli była krótkim epizodem, zostala czytelnikowi przestawiona. Jej historia, wyjaśnienie co spowodowało, że jest tym kim jest, jak do tego doszło, jaką skalą mierzona może być jej władza w przestępczym świadku i dzięki temu książkowe postacie sprawiają wrażenie istnieć naprawdę.

Fabuła opiera się na postaci Michaela, pseudonim "Anioł", który ratuje życie Lee Anderson, młodziutkiej, zakochanej w nim po uszy kobiecie. Jak nie trudno się domyślić, Anioł szybko ulega jej wdziękom, ciepłemu sercu i zakochuje się. Od tąd są sobie bliscy, a Michael staje się nie tylko miłością jej życia, ale również pełni rolę jej obrońcy. Ich losy, to głównie ucieczka przed mafią, i egzekucje których dopuszcza się Michael, by chronić ją i siebie.

Choć trup sciele się gęsto, nie nazwałabym tej książki brutalną. Bliżej jej do sensacyjnej obyczajówki z wątkiem miłosnym w tle. Historia tych dwoje opowiada nie tylko jakiś skrawek ich życia. Autor wybiega w dalszą przyszłość, ukazując losy bohaterów nawet kilka lat później.

Pomimo tego, że dostrzegam naprawdę ogrom walorów tej książki, podziwiam pióro autora i czytało mi się bardzo sympatycznie, to jendak z przykrością musze stwierdzić, że ta książka jest totalnie nie w moim guście. Nie zrozumcie mnie źle. Było bardzo dobrze, nie żałuję, że ją przeczytałam, ale nie mogłabym i nie chciałabym czytywać takich książek. Zdecydowanie kryminał i wszysykie niosące ze soba emocje towarzyszące czytaniu tego gatunku są mi dużo bliższe i to właśnie takich emocji szukam w literaturze.

Pocztowka z Arles to świetny materiał na film, który z przyjemnoscią bym obejrzala, a powieść Malczewskiego polecam każdemu, kto lubi historie miłosne i obyczajowe.
Tutaj znajdziecie słodką i piękną, lecz nieprzelukrowaną powieść, okraszoną akcją i kilkoma plot twistami.

• POCZTÓWKA Z ARLES • WŁODZIMIERZ MALCZEWSKI

Sięgacie po różne gatunki literackie, czy raczej zaczytujecie się w jednym, ulubionym?
_________________
Sięgnęłam po tę książkę po części przypadkowo, chcąc oderwać się od mrocznych historii i przeczytać gorący romans odbiegający zupełnie od tego co znam. Jakież było moje zdziwienie gdy ta powieść okazała się być czymś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
256

Na półkach:

Pocztówka z Arles autorstwa @wlodzimierzmalczewski od wydawnictwa @wydawnictwo_novaeres

Miód na moje serce, balsam dla duszy...Takiej książki potrzebowałam. Totalny relax i odprężenie. Nigdy bym nie przypuszczała, że mężczyzna potrafi tak pięknie pisać o uczuciach, miłości i pożądaniu... Niesamowicie smaczne, kuszące, przyjemne w odbiorze sceny erotyczne. Tak romantycznie zobrazowane, wywołujące rumieńce na policzkach i szybsze bicie serca. Fantastycznie opisane uczucie między bohaterami, miłość od pierwszego wejrzenia, a jednak tak uroczo przedstawiona, że nie sposób im nie kibicować. Wątki porachunków mafijnych i innych "patologicznych zjawisk" bez przesady w żadną stronę, mocno i konkretnie, rzeczowo opisane, ale bez przesady. Nie ma tu wszechobecnych w innych tego typu lekturach wulgaryzmów i scen mrożących krew w żyłach, czy też momentami obrzydzenie, zażenowanie. Świetna historia, idealne zespolenie fabuły i akcji. A bohaterowie? Od razu skradli moje serce. On - Anioł, brutalny zabójca, w wyniku dziwnego zrządzenia losu ratuje przed śmiercią (z rąk własnego szefa) Lee, młodziutką i niezwykle uroczą dziewczynę. Od tej chwili wie, że najmniejszy błąd może doprowadzić do nich, tego który poluje na kobietę, a jego Michaela za zdradę czeka tylko śmierć. Patrząc jednak w jej oczy i czując szybsze bicie serca w jej obecności wie, że zrobi wszystko by ją uratować...

5/5! Koniecznie przeczytajcie. To nie jest romans mafijny jakich na rynku jest pełno, powtarzalną fabułą, powielającą ten sam schemat - bad boy, sex, inwektywy i love you do bólu. Autor serwuje nam przepyszną czytelniczą ucztę, której nie sposób się oprzeć.

Pocztówka z Arles autorstwa @wlodzimierzmalczewski od wydawnictwa @wydawnictwo_novaeres

Miód na moje serce, balsam dla duszy...Takiej książki potrzebowałam. Totalny relax i odprężenie. Nigdy bym nie przypuszczała, że mężczyzna potrafi tak pięknie pisać o uczuciach, miłości i pożądaniu... Niesamowicie smaczne, kuszące, przyjemne w odbiorze sceny erotyczne. Tak romantycznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Mam już. Wraz z narciarzami z Polski, moimi przyjaciółmi, dotarły do mnie dwie książki Malczewskiego. „Pocztówka z Arles” i „Uwikłany”. Nim wziąłem do ręki pierwszą z nich, wszedłem na stronę lubimyczytać.pl (polecili mi ją narciarze) i przeczytałem recenzje na jej temat. Gdybym wtedy mówił, to bym zaniemówił. Ale mi się rymnęło. Wyszła z nich polska złośliwość, zajadłość, pogarda dla drugiego człowieka. Jakie to polskie. Darnell, jak to napisała SUM, wdrapał się na szczyt złośliwości. SUM ma rację. Darnell, napisz coś, oprócz podłych recenzji wysmarowanych bez czytania książki. Mieszkam w Innsbrucku już sześć lat i spotykając się z życzliwością, ze zrozumieniem drugiego człowieka, z chęcią niesienia pomocy, nie mogę zrozumieć polskiej zaściankowości, chamstwa i złośliwości. Tyle dygresji, a teraz pora na POCZTÓWKĘ Z ARLES.
Nie, jeszcze jedna dygresja! Według świętego Mateusza! Nie rzuca się pereł przed wieprze.
Przeczytałem ją w pięć dni (zbyt wiele mam zajęć na stokach). Zrobiła na mnie piorunujące wrażenie i dlatego napisałem jej tytuł dużymi literami. Akcja jej jest niesłychanie wartka, bohaterowie – Michael (fajnie, że jest Polakiem),Lee, Colette – wspaniale nakreśleni, a Moe Mayo – nieprawdopodobny bandzior. White Simard, Coralie, Dan Moss, dużo by o nich mówić – każda postać jest inna, nietuzinkowa. „Pocztówkę z Arles” czyta się jednym tchem i trudno się jest od niej oderwać. Powieść jest kapitalna, interesująca, a autor pięknie operując słowem, wprowadza nas w zawiłości świata mafii i przestępstw.
Polecam wszystkim powieść Malczewskiego „Pocztówka z Arles”, także Darnellowi, może i on się skusi i przeczyta.
Nie mogę się już doczekać na „Uwikłanego”. Czytałem recenzje w lubimyczytać.pl. Dołożę też swoją.
Rob

Mam już. Wraz z narciarzami z Polski, moimi przyjaciółmi, dotarły do mnie dwie książki Malczewskiego. „Pocztówka z Arles” i „Uwikłany”. Nim wziąłem do ręki pierwszą z nich, wszedłem na stronę lubimyczytać.pl (polecili mi ją narciarze) i przeczytałem recenzje na jej temat. Gdybym wtedy mówił, to bym zaniemówił. Ale mi się rymnęło. Wyszła z nich polska złośliwość, zajadłość,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1678
1669

Na półkach:

Anioł wybrał karierę w Mafii, jest egzekutorem, człowiekiem budzącym strach w innych. To jest jego życie, jego świat i nie zamierza nic zmieniać. Do czasu. Przypadek albo zrządzenie losu sprawiają, że ratuje pewną młodą kobietę przed śmiercią. Wystraszona, okaleczona, niemająca nikogo bliskiego, za to mająca na karku wyrok od samego Joema Rose. Lee miała zginąć, dzięki niemu nadal żyje, a on zakochuje się w jej niebieskich oczach, w niej całej. Jednak przed nim wiele niełatwych decyzji, od których wiele zależy. Już w momencie uratowania dziewczyny zdradził swojego szefa, teraz musi zrobić tak, aby nikt się o tym nie dowiedział. Z mafii się nie odchodzi, w niej się umiera, jednak on ma zamiar przeżyć, a aby to było możliwe, zginąć muszą inni. Czy się uda? Czy Anioł ochroni uratowaną dziewczynę? Czy mają szansę na wspólną przyszłość?

Mafia, porachunki, morderstwa, a jednocześnie miłość, przyjaźń, nowy początek – to tak w skrócie znajdziemy w książce. Akcja toczy się bardzo szybko, a także są ciekawe zwroty. Należy ją czytać pomału, skupiając się na treści, ponieważ inaczej można przeoczyć coś ważnego, a nawet trochę się pogubić w tym, co się dzieje. Mnie historia Lee i człowieka zwanego Anioł mnie się podobała, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji.

Bohaterowie dość ciekawi.
Anioł jest mężczyzną bezwzględnym, umiejącym zabić bez skrupułów, wzbudza strach w innych. Jednak to tylko jedna jego twarz. Przy Lee poznajemy drugą, tą opiekuńczą.
Lee dwa razy wymknęła się śmierci. Przez ojca na ich całą rodzinę został wydany wyrok. Tylko jej udało się przeżyć, jednak ma świadomość, że to zaraz może się zmienić. To kobieta z jednej strony odważna i dzielna, z drugiej wystraszona i pragnąca wsparcia, opieki.

„Pocztówka z Arles” to dość ciekawa pozycja na kilka wieczorów (mamy ponad 500 stron, na dodatek drobniejszym drukiem). Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/02/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt_20.html

Anioł wybrał karierę w Mafii, jest egzekutorem, człowiekiem budzącym strach w innych. To jest jego życie, jego świat i nie zamierza nic zmieniać. Do czasu. Przypadek albo zrządzenie losu sprawiają, że ratuje pewną młodą kobietę przed śmiercią. Wystraszona, okaleczona, niemająca nikogo bliskiego, za to mająca na karku wyrok od samego Joema Rose. Lee miała zginąć, dzięki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
14

Na półkach:

„Pocztówka z Arles” to powieść sensacyjna od której ciężko się oderwać. Jej tajemnicza, a zarazem szybko rozwijająca się akcja pozwala na zagłębienie się w świat mrocznych porachunków. Główny bohater – Anioł, to człowiek bez skrupułów. Jest członkiem mafii, który nie boi się konsekwencji, ani tego, z czego one płyną. Żyje z dnia na dzień dokonując przeróżnych zleceń. Wydaje się, że jego życie już zawsze będzie wyglądało tak samo, że nic go nie zaskoczy. Jednak gdy poznaje dziewczynę o imieniu Lee Anderson jego świat przewraca się do góry nogami.

Włodzimierz Malczewski zaoferował swoim czytelnikom jazdę bez trzymanki. Świat mafii przeplata się ze zwykłą codziennością, co na pewno jest ciekawym zabiegiem. Główny bohater jest uosobieniem zła: morderca, członek mafii. Jednak, gdy poznajemy go bliżej jesteśmy w stanie zauważyć, że mimo wszystko potrafi on zadbać o dobro swoje i innych. Fabuła rozwija się bardzo szybko. Już na samym początku jesteśmy wrzuceni w świat gangsterów i ich porachunków. Zdecydowanie jest to powieść, do której należy przysiąść na dłuższą chwilę. Styl autora był na początku dla mnie inny niż wszystkie, natomiast już po kilku stronach odnalazłam się w świecie wykreowanym przez Malczewskiego. Czytając książkę zapewniłam sobie chwile pełne wrażeń, które na pewno zapamiętam na długo. Jeśli lubicie powieści sensacyjne to polecam Wam po nią sięgnąć!

#novaeres #wydawnictwonovaeres #zaczytani

„Pocztówka z Arles” to powieść sensacyjna od której ciężko się oderwać. Jej tajemnicza, a zarazem szybko rozwijająca się akcja pozwala na zagłębienie się w świat mrocznych porachunków. Główny bohater – Anioł, to człowiek bez skrupułów. Jest członkiem mafii, który nie boi się konsekwencji, ani tego, z czego one płyną. Żyje z dnia na dzień dokonując przeróżnych zleceń. Wydaje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    19
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    3
  • 400-600
    1
  • 52 książki w 2023 roku
    1
  • 02 2021
    1
  • Biblioteka!
    1
  • .2022
    1
  • Posiadam :)
    1
  • Kryminał, sensacja, thriller
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pocztówka z Arles


Podobne książki

Przeczytaj także