rozwińzwiń

Turcja. W mojej krainie minaretów, aromatycznej herbaty i mruczących kotów

Okładka książki Turcja. W mojej krainie minaretów, aromatycznej herbaty i mruczących kotów Agnieszka Maury
Okładka książki Turcja. W mojej krainie minaretów, aromatycznej herbaty i mruczących kotów
Agnieszka Maury Wydawnictwo: Pascal literatura podróżnicza
383 str. 6 godz. 23 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Pascal
Data wydania:
2021-11-24
Data 1. wyd. pol.:
2021-11-24
Liczba stron:
383
Czas czytania
6 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381038560
Tagi:
Turcja Turcy podróże literatura podróżnicza literatura faktu reportaż

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
88 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Przede wszystkim połknęłam tę książkę w jeden dzień, nie mogąc się od niej oderwać. Autorka pisze o Turcji w taki sposób, że aż chce się wiedzieć więcej. Nawet jeśli wcześniej myślałam, że to nie moje klimaty, po lekturze spoglądam na Turcję zupełnie w inny sposób - ten kraj ma do zaoferowania znacznie więcej, niż wakacje z biurem podróży.
To, co mnie najbardziej zaskoczyło, to ogrom wiedzy autorki o Turcji, ale bez tej pretensjonalności, którą czasem się spotyka. Po prostu rzeczowo, z pasją, co sprawiło, że nawet ja, laik w tych sprawach, mogłam zrozumieć nieco więcej. Książkę czyta się bardzo przyjemnie.
Polecam ją wszystkim, którzy chcą dowiedzieć się o Turcji czegoś nowego. Dla mnie to było mega cenne doświadczenie, na pewno sięgnę po więcej książek tej autorki!

Przede wszystkim połknęłam tę książkę w jeden dzień, nie mogąc się od niej oderwać. Autorka pisze o Turcji w taki sposób, że aż chce się wiedzieć więcej. Nawet jeśli wcześniej myślałam, że to nie moje klimaty, po lekturze spoglądam na Turcję zupełnie w inny sposób - ten kraj ma do zaoferowania znacznie więcej, niż wakacje z biurem podróży.
To, co mnie najbardziej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1595
195

Na półkach: , , ,

Taki przegadany przewodnik . Mnie akurat bardziej pasuje zapoznać sie trochę z kulturą kraju z tłem społeczno- gospodarczym. Tego tu nie ma. Można nie trzeba.

Taki przegadany przewodnik . Mnie akurat bardziej pasuje zapoznać sie trochę z kulturą kraju z tłem społeczno- gospodarczym. Tego tu nie ma. Można nie trzeba.

Pokaż mimo to

avatar
19
14

Na półkach:

Kocham Turcję, więc to był mój must have na półce. Daje 6/10 bo trochę mi się dłużyła

Kocham Turcję, więc to był mój must have na półce. Daje 6/10 bo trochę mi się dłużyła

Pokaż mimo to

avatar
980
507

Na półkach: ,

Książka zaczyna się super! Lekkie pióro autorki, jej ciekawe spostrzeżenia oraz opisy miejsc, część które już sam znałem bo zaczęła od Stambułu, doprowadziły do tego że przypominałem sobie kolory, zapachy, klimat miejsc choć nie było mnie tam jakieś 12 lat. I tak zanim się obejrzałem minęła 1/4 książki, pytanie mi się nasunęło jak zmieści resztę Turcji w taki sposób jak do tej pory?
No i się dowiedziałem... dalej już było słabiej, tak jakby nagle nie wiem, terminy zaczęły gonić albo nadeszła refleksja że wyjdzie z tego za duże tomiszcze? Dalej pióro fajne, wciągające ale tak jakoś już bardziej "po łebkach" i nie zgłębiając tematu dosłownie lecieliśmy do napisów końcowych. A przecież opisywane miejsca AŻ się prosiły o taką ciekawą opowieść jak Stambuł!
Dlatego czuję spory zawód, szkoda....

Książka zaczyna się super! Lekkie pióro autorki, jej ciekawe spostrzeżenia oraz opisy miejsc, część które już sam znałem bo zaczęła od Stambułu, doprowadziły do tego że przypominałem sobie kolory, zapachy, klimat miejsc choć nie było mnie tam jakieś 12 lat. I tak zanim się obejrzałem minęła 1/4 książki, pytanie mi się nasunęło jak zmieści resztę Turcji w taki sposób jak do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
466
234

Na półkach: ,

Po prostu blog w wersji drukowanej. W dodatku przeciętnie napisany i mocno nierówny, początek dotyczący Stambułu i Ankary uporządkowany i rzeczywiście pomocny w planowaniu punktów podróży, ale im dalej w las tym bardziej chaotyczny i wnoszący niewiele informacji, zarówno jeśli chodzi o historię, jak i kulturę i turecką codzienność. O wschodzie Turcji w zasadzie parę lakonicznych wpisów, tyle samo miejsca poświęcono na górę Nemrut, co i na rybę w bułce w rozdziale stambulskim. Tak jakby sama autorka nie wiedziała co jest ciekawego w tym co widzi, ale coś opisać trzeba, albo po prostu wydawca gonił z terminem.

Nie jest to ani przewodnik, ani próba zagłębienia tematu, ot, wspomnienia z podróży. Może się przydać jako lektura dodatkowa, by trochę wejść w klimat.

Jak dla mnie to jednak zbędna pozycja, o której zapomnę zanim wreszcie wybiorę się do Turcji.

Po prostu blog w wersji drukowanej. W dodatku przeciętnie napisany i mocno nierówny, początek dotyczący Stambułu i Ankary uporządkowany i rzeczywiście pomocny w planowaniu punktów podróży, ale im dalej w las tym bardziej chaotyczny i wnoszący niewiele informacji, zarówno jeśli chodzi o historię, jak i kulturę i turecką codzienność. O wschodzie Turcji w zasadzie parę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
11

Na półkach: ,

Bardzo mi się podobała! Przystępnie napisana. Nie mogłam jej odłożyć na bok. Mieszkam w Stambule i myślę, że autorka świetnie uchwyciła klimat tej metropolii. Byłam też w niektórych opisanych miejscach. Miło było sobie je przypomnieć. Dobra książka 😀

Bardzo mi się podobała! Przystępnie napisana. Nie mogłam jej odłożyć na bok. Mieszkam w Stambule i myślę, że autorka świetnie uchwyciła klimat tej metropolii. Byłam też w niektórych opisanych miejscach. Miło było sobie je przypomnieć. Dobra książka 😀

Pokaż mimo to

avatar
1504
1200

Na półkach: , , ,

Nigdy nie pomyślałabym, że w książkowych podróżach zabrnę aż do Turcji. Jakoś nigdy szczególnie nie interesował mnie ten kraj. Do czasu. Kiedy jedna z moich przyjaciółek związała swoją przyszłość z Turcją, doszłam do wniosku, że warto zgłębić temat, bo jej opowieści i zdjęcia z zakątków Marmaris okazały się niewystarczające, by zaspokoić mój głód wiedzy i fascynacji. I tak oto na tyle, jak bardzo pozwalał mi czas, z chęcią sięgam po publikacje dotyczące tego kraju, który jest łącznikiem między Europą a Azją.

Książka Agnieszki Maury spadła mi trochę tak jakby z nieba. Gdy tylko pojawiły się zapowiedzi, koniecznie chciałam zapoznać się z treścią. Nie ukrywam, że miałam też pewne obawy, bo z tego typu literaturą bywa różnie. Główne za sprawą autora, bo to on nie zawsze ma ten dar opowiadania, który potrafi porwać czytelnika, czy słuchacza i niemalże sprawić, że jest w stanie poczuć dokładnie to, o czym pisze/mówi osoba, która doświadczyła tego wszystkiego na własnych zmysłach. Agnieszka Maury ma niewątpliwie talent do opowiadania i tym samym zaciekawiania. Ta lektura przypominała bardziej słuchanie wciągającego słuchowiska.

W przypadku publikacji Agnieszki Maury po kilku stronach wiedziałam, że mam do czynienia z majstersztykiem. Oczywiście czuję spory niedosyt, bo z chęcią czytałabym i czytała o Turcji widzianej oczami autorki, jednak to, co zaprezentowała w Turcja. W mojej krainie minaretów, aromatycznej herbaty i miauczących kotów oczarowało mnie totalnie. Przepadłam na długie godziny, spacerując z autorką po uliczkach miast, które ona zwiedzała. Chłonęłam razem z nią ten klimat i różnorodność, i cieszyłam się jak dziecko, które dostało najlepszy prezent albo słodycz. A że o tureckich słodyczach trochę wiem, bo miałam okazję, dzięki przyjaciółce, próbować niektórych specjałów, mogę śmiało powiedzieć, że warto się skusić i delektować przeżyciami nie z tej ziemi. Szczególnie że wiele tureckich poza smakiem zachwyca również wyglądem – naprawdę ciężko oderwać wzrok od cukierniczej lady i zdecydować się na cokolwiek.

W książce poza fantastycznie opowiedzianą historią odkrywania tureckich tajemnic, kultury tego kraju, cudownych ludzi i mnóstwa innych rzeczy, znajdziecie także zdjęcia, które uzupełniają tę podróż doskonale. I, które rozbudzają wyobraźnie jeszcze bardziej. A jeśli trafi na osobę, która rozgląda się za ciekawymi destynacjami na krótszy, czy dłuższy wypad, to wiedźcie, że będzie ona chciała pojechać właśnie do Turcji.

Turcja. W mojej krainie minaretów, aromatycznej herbaty i mruczących kotów to kolejny świetny tytuł podróżniczy wydany pod szyldem Wydawnictwa Pascal. Zdecydowanie warto skusić się na lekturę i odkryć miejsca, które tylko czekają, by odkrywać je na własną rękę. Gorąco polecam!

Nigdy nie pomyślałabym, że w książkowych podróżach zabrnę aż do Turcji. Jakoś nigdy szczególnie nie interesował mnie ten kraj. Do czasu. Kiedy jedna z moich przyjaciółek związała swoją przyszłość z Turcją, doszłam do wniosku, że warto zgłębić temat, bo jej opowieści i zdjęcia z zakątków Marmaris okazały się niewystarczające, by zaspokoić mój głód wiedzy i fascynacji. I tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
61
61

Na półkach: ,

Według mnie, jest to świetny dziennik/przewodnik po Turcji szczególnie dla osób chcących poznać ten kraj jak i same obyczaje.
Podzielony został na sekcje takie jak „Nad brzegiem Bosforu” , „Canakkale i życie w Turcji”, „W stolicy”, „Egejskie opowieści”, „Wakacje w riwierze”, „Jej wysokość Kapadycja” i „Na wschodzie wartym zachodu”.

Jak widać, autorka nie skupia się tylko na jednym miejscu ale na różnych. Podoba mi się również, że przeplata historię z współczesnością. Opowiada też o spotkaniach z różnymi ludźmi, niektóre z nich naprawdę są niesamowite. Tłumaczy także, skąd co pochodzi i dlaczego tak się dzieje.

Link:
https://e-polacyniegesi.blogspot.com/2021/12/recenzja-agnieszka-matury-turcja-w.html

Według mnie, jest to świetny dziennik/przewodnik po Turcji szczególnie dla osób chcących poznać ten kraj jak i same obyczaje.
Podzielony został na sekcje takie jak „Nad brzegiem Bosforu” , „Canakkale i życie w Turcji”, „W stolicy”, „Egejskie opowieści”, „Wakacje w riwierze”, „Jej wysokość Kapadycja” i „Na wschodzie wartym zachodu”.

Jak widać, autorka nie skupia się tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
448
448

Na półkach: , , ,

Interesujący reportaż i jednocześnie przewodnik po Turcji. Autorka bardzo ciekawie opisuje zwyczaje, zabytki i jedzenie poszczególnych regionów tego kraju. Po lekturze tej książki nabrałam ochoty do podróży do Turcji.😁

Interesujący reportaż i jednocześnie przewodnik po Turcji. Autorka bardzo ciekawie opisuje zwyczaje, zabytki i jedzenie poszczególnych regionów tego kraju. Po lekturze tej książki nabrałam ochoty do podróży do Turcji.😁

Pokaż mimo to

avatar
15414
2028

Na półkach: ,

Jeśli zabierasz się do opisywania obleganych turystycznych destynacji, musisz się bardzo postarać, by nie esploatować tych samych tematów. Po prostu trzeba też miec gawędziarski talent i umieć barwnie malowac słowem krajobrazy, zabytki, wykreować specyficzną atmosferę odwiedzanych miejsc.
Właśnie taką klimatyczną opowieść dostajemy od pani Agnieszki Maury. Z każdej strony przebija fascynacja i miłośc do tego kraju. Piękną oprawę zapewniają dopracowane barwne fotografie. Początkowo można było nadążyć za autorka w perygrynacjach po Stambule i okolicac,neistety od opisy Antalyi i wschodnich rubieży Turcji narracja staje się niespójna, wkrada się chaos, trochę tracimy wątki,robi się sztampowo gdy autorka rozpływa się nad Kapadocją. a. Smakujemy trochę lokalnych przysmaków, targujemy się na bazarach,odwiedzamy klimatyczne zaułki i ukryte przed typowymi turystami perełki, poznajemy sekrety zabiegów pielęgnacyjnych w hammanie i włąściwego parzenia kawy.Muzeum Hagia Sofia od 2020 roku na powrót jest meczetem,a do tego wieża Galata, czy też wieża panny. Piękno wykutych w skale zabudowań w Myrze,i kult świętego Mikołąja, bawełniane terasy w Pamukkale.
Autorka umiejętnie zachęca do odwiedzania tej krainy,prezentuje migawki z podroży,wręcz można poczuć pęd gorącego powietrza gdy hordy pieszych i pojazdów pędzą po arteriach Stambułu. Poznajemy gościnnosć mieszkańców, zwyczaje rzeźbienia w arbuzach, zaopatrzymy się w amulet chroniący przed złym okiem. Taka Turcję z pewnością da się kochać.

Jeśli zabierasz się do opisywania obleganych turystycznych destynacji, musisz się bardzo postarać, by nie esploatować tych samych tematów. Po prostu trzeba też miec gawędziarski talent i umieć barwnie malowac słowem krajobrazy, zabytki, wykreować specyficzną atmosferę odwiedzanych miejsc.
Właśnie taką klimatyczną opowieść dostajemy od pani Agnieszki Maury. Z każdej strony...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    98
  • Chcę przeczytać
    80
  • Posiadam
    13
  • 2023
    8
  • Turcja
    5
  • 2022
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Podróżnicze
    3
  • Reportaż
    2
  • E-book
    2

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także