Bajty polskie

Okładka książki Bajty polskie Bartłomiej Kluska, Mariusz Rozwadowski
Okładka książki Bajty polskie
Bartłomiej KluskaMariusz Rozwadowski Wydawnictwo: Muzeum Historii Komputerów i Informatyki historia
228 str. 3 godz. 48 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Muzeum Historii Komputerów i Informatyki
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
228
Czas czytania
3 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788392722922
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wokół narracji interaktywnej Bartłomiej Kluska, Michał Śledziński
Ocena 6,5
Wokół narracji... Bartłomiej Kluska,&...
Okładka książki Niebezpieczny Ryszard i klątwa Amazonii Tomasz Kleszcz, Bartłomiej Kluska
Ocena 0,0
Niebezpieczny ... Tomasz Kleszcz, Bar...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
221
144

Na półkach:

Bajty polskie opowiada o ewolucji polskiej branży gier od jej początku do drugiej połowy lat 90. Opisane są tutaj pierwsze gry oraz pierwsze konsole i komputery, które były sprowadzane do Polski lub były produkowane na miejscu. Opisane jest działanie giełd komputerowych oraz historia kilku pierwszych polskich studiów deweloperskich. Jest też trochę informacji na temat popularnych wtedy czasopism, demosceny oraz osób, które stawiały pierwsze kroki w tej branży.

W książce regularnie przewija się tematyka dużego zacofania polaków względem zachodu jeśli chodziło o dostęp do sprzętu i oprogramowania. Piracono też na potęgę zarówno oprogramowanie jak i sprzęt, kopiując stare rozwiązania z zachodu i produkując je w Polsce/ZSRR. Wielu pierwszych twórców gier i innych person w branży było nastolatkami/studentami, którzy samodzielnie budowali swoje pierwsze gry/biznesy w swoich własnych domach bez dostępu do profesjonalnej wiedzy na ten temat. Stopniowo sytuacja się jednak poprawiała czego pierwsze oznaki było widać już w latach 90. W czasach współczesnych Polska nie ma się czego wstydzić w temacie sektora IT oraz branży gier, gdyż mamy wiele firm, które odniosły światowy sukces. Jednak początki wyglądały całkowicie inaczej o czym opowiada ta książka.

Książka skupia się głównie na tematyce gier, chociaż dla mnie jako osoby z branży IT ciekawym aspektem byłoby też więcej szczegółów technicznych dotyczących oprogramowania i sprzętu. Ciekawi mnie też, ile powstawało w tamtych czasach programów użytkowych. Niestety w tej książce nie ma zbyt wielu informacji na ten temat. W wielu rozdziałach opisywane są kolejne gry ale rzadko jest to zilustrowane jakimiś zrzutami z ekranów, więc nie do końca wiadomo jak taka gra działa czy wygląda. Mimo to, jak ktoś jest zainteresowany początkami branży gier w Polsce, może sięgnąć po tą pozycję.

Bajty polskie opowiada o ewolucji polskiej branży gier od jej początku do drugiej połowy lat 90. Opisane są tutaj pierwsze gry oraz pierwsze konsole i komputery, które były sprowadzane do Polski lub były produkowane na miejscu. Opisane jest działanie giełd komputerowych oraz historia kilku pierwszych polskich studiów deweloperskich. Jest też trochę informacji na temat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
47

Na półkach:

Opowieść o początkach polskiego gamedevu, który wtedy tak naprawdę gamedevem jeszcze nie był, był tylko zbiorem pasjonatów, którzy zazwyczaj w pojedynkę, w zaciszu domowywm tworzyli pierwsze polskie gry.
Sporo wiedzy, dużo ciekawostek z lat 80 i 90, opisy najważniejszych polskich gier z tamtego okresu. Fajnie uchwycona specyfika ówczesnego polskiego rynku gier - piractwo, "opóźnienie" względem krajów Zachodnich i twórcy gier traktujący swoją pracę raczej hobbystycznie, niż zarobkowo.
Równolegle opisane są także pierwsze czasopisma traktujące o grach komputerowych. W książce znalazło się całkiem sporo cytatów z pism tamtego okresu (niektóre z nich, jak chociażby fragmenty recenzji polskich gier mogły by być nieco krótsze).
Ogólnie ciekawa pozycja, ale raczej tylko dla zainteresowanych tematem.

Opowieść o początkach polskiego gamedevu, który wtedy tak naprawdę gamedevem jeszcze nie był, był tylko zbiorem pasjonatów, którzy zazwyczaj w pojedynkę, w zaciszu domowywm tworzyli pierwsze polskie gry.
Sporo wiedzy, dużo ciekawostek z lat 80 i 90, opisy najważniejszych polskich gier z tamtego okresu. Fajnie uchwycona specyfika ówczesnego polskiego rynku gier - piractwo,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1013
695

Na półkach: ,

"Po dekadzie romantyzmu, w branży gier przyszedł wreszcie pozytywizm. Uniesienia zastąpiono chłodną kalkulacją, a marzenia biznesplanami. Polska dogoniła Zachód, Polacy zaczęli grać w te same gry, w które grała reszta świata, i pisać gry takie, w jakie chciał grać świat".

Bartłomiej Kluska zabiera nas w świat raczkującej w Polsce branży gier. Był to świat samotnych marzycieli, którzy z uporem wklepywali swoje pierwsze programy i gry w BASICu. Był to świat wydawców - idealistów, którzy mimo braku praw autorskich i totalnego piractwa wydawali gry i programy. Był to świat, który z sentymentem wspominam i ja.

Autor rozwinął wiele historii, o których ledwie wspomniał w książce "Dawno temu w grach". Książka jest bardziej uporządkowana od swojej poprzedniczki. Jednak wiele historii wciąż czeka na swoją kolej.

"Po dekadzie romantyzmu, w branży gier przyszedł wreszcie pozytywizm. Uniesienia zastąpiono chłodną kalkulacją, a marzenia biznesplanami. Polska dogoniła Zachód, Polacy zaczęli grać w te same gry, w które grała reszta świata, i pisać gry takie, w jakie chciał grać świat".

Bartłomiej Kluska zabiera nas w świat raczkującej w Polsce branży gier. Był to świat samotnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
450
366

Na półkach: ,

Nie jestem znawcą starych komputerów, ani też wielkim miłośnikiem tego tematu, ale książkę przeczytałam z zainteresowaniem. Historia wchodzenia na polski rynek mikro komputerów (Atari, Commodore, Amiga),a także historia gier i całego rynku sprzedaży. Ciekawie się czyta o czymś, czego było się świadkiem, ale do końca człowiek nie zdawał sobie z tego sprawy. Wiadomo, że wszystko idzie do przodu i w tamtych czasach użytkowników cieszył postęp i pojawiające się nowe technologie. Ale jak się na to patrzy z perspektywy czasu, to łezka wzruszenia się w oku kręci. Zabawne, że użytkownicy w sposób naturalny dzielili się na "atarowców" i "komodorowców". Jako, że brat był posiadaczem Atari 130XE w sposób naturalny i bezdyskusyjny należę do tej pierwszej grupy.

Nie jestem znawcą starych komputerów, ani też wielkim miłośnikiem tego tematu, ale książkę przeczytałam z zainteresowaniem. Historia wchodzenia na polski rynek mikro komputerów (Atari, Commodore, Amiga),a także historia gier i całego rynku sprzedaży. Ciekawie się czyta o czymś, czego było się świadkiem, ale do końca człowiek nie zdawał sobie z tego sprawy. Wiadomo, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
139
7

Na półkach:

Bardzo ciekawa pozycja dla osób, które "wychowały się" na 8-mio bitowcach. Nareszcie mogłem poczytać, w jakich okolicznościach powstawały hity, które rozpalały wyobraźnię dzieciaków przed tv podłączonym do szarej atarynki. I po tylu latach pamiętam naprawdę sporo z nich...

Bardzo ciekawa pozycja dla osób, które "wychowały się" na 8-mio bitowcach. Nareszcie mogłem poczytać, w jakich okolicznościach powstawały hity, które rozpalały wyobraźnię dzieciaków przed tv podłączonym do szarej atarynki. I po tylu latach pamiętam naprawdę sporo z nich...

Pokaż mimo to

avatar
624
123

Na półkach:

Historia polskiej komputeryzacji. Od Spectrum - moja historia.

Historia polskiej komputeryzacji. Od Spectrum - moja historia.

Pokaż mimo to

avatar
102
99

Na półkach: , ,

Na takie ksiązki się czeka, takich książek się potrzebuje. Przynajmniej, jesli jest się fanem komputeryzacji i gdzie każde wspomnienie dawniejszych czasów powoduje tęsknotę i uśmiech na twarzy. Autor ma talent to opowiadania, niezły warsztat, dużo widomości do przekazania. I choć osobiście uważam za najlepszą jego książkę AUTOMATY LICZĄ, to jednak BAJTY POLSKIE bardzo lubię i polecam innym. Dodam, że jak znam siebie, to na pewno za jakiś czas przeczytam ją ponownie.

Na takie ksiązki się czeka, takich książek się potrzebuje. Przynajmniej, jesli jest się fanem komputeryzacji i gdzie każde wspomnienie dawniejszych czasów powoduje tęsknotę i uśmiech na twarzy. Autor ma talent to opowiadania, niezły warsztat, dużo widomości do przekazania. I choć osobiście uważam za najlepszą jego książkę AUTOMATY LICZĄ, to jednak BAJTY POLSKIE bardzo lubię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
113

Na półkach: ,

Polski rynek gier komputerowych aktualnie przeżywa rozkwit. Rodzime studia zostały dostrzeżone na całym świecie dzięki takim produkcjom jak Wiedźmin od CD-Projekt RED lub Dying Light spod ręki wrocławskiego Techlandu. Wielomilionowy budżet, ogromne banery i reklamy w telewizji – nasze tytuły w niczym już nie odbiegają od odpowiedników z zagranicy. Mało osób jednak wie, że pierwsze polskie produkcje powstawały już w latach 60. ubiegłego wieku. Był to okres w historii rodzimego rynku elektronicznej rozgrywki, o którym warto opowiadać, by zrozumieć, jaką drogę nasze gry przeszły, by osiągnąć światowy poziom. Temat ten podjęli Bartłomiej Kluska i Mariusz Rozwadowski – autorzy książki Bajty Polskie.

Tekst to tak naprawdę próba zebrania w jednym miejscu wszelkich materiałów dotyczących rozwoju technologii w Polsce w XX wieku. Cel jest szczytny – zarówno programy, jak i maszyny zdolne je odtworzyć z czasem zaczynają znikać, schowane do szuflady przez nieświadomego wartości przedmiotu właściciela czy też niszczone. A wraz z rosnącym zainteresowaniem naszym rynkiem elektronicznym warto pamiętać, od czego to wszystko się zaczęło. Kto z Was wiedział, że pierwsza polska gra, Marienbad, była odtwarzana w tajemnicy na wojskowym sprzęcie? Niewiele osób byłoby zdolnych podnieść w tym momencie rękę, gdyż nie są to ciekawostki przekazywane przez nauczycieli na lekcjach historii bądź informatyki. A jest to poniekąd również element przeszłości naszej ojczyzny i nie powinien zostać zapomniany.

Bajty Polskie opowiadają o ewolucji gier od 1962 roku, czyli premiery wyżej wspomnianego Marienbada, aż po okres królowania 8-bitowców, takich jak Famicom (nasz Pegasus),Atari czy też Sega Master System. Na plus można z pewnością zaliczyć zastosowany język. Zamiast technicznych terminów dostaliśmy prostą, ludzką mowę, zrozumiałą nawet dla komputerowego laika. O ile jednak twórcy książki na początku wykazują spore zainteresowanie tematem, zasypując nas gradem szczegółów i cytatów, o tyle omawiane przez nich późniejsze wątki są traktowane trochę „po łebkach”. Mimo tego książka nie jest w żaden sposób niekompletna. Można jednak odnieść wrażenie, jakoby panowie w pewnym momencie zauważyli, że przeznaczyli zbyt wiele stron na genezę polskich gier i zabraknie im miejsca na pozostałe dane. Dziwi to o tyle, że Bajty Polskie nie porażają długością i dość szybko się je czyta.

Pozostałą część recenzji można przeczytać na: https://nietylkogry.pl/post/recenzja-ksiazki-bajty-polskie/

Polski rynek gier komputerowych aktualnie przeżywa rozkwit. Rodzime studia zostały dostrzeżone na całym świecie dzięki takim produkcjom jak Wiedźmin od CD-Projekt RED lub Dying Light spod ręki wrocławskiego Techlandu. Wielomilionowy budżet, ogromne banery i reklamy w telewizji – nasze tytuły w niczym już nie odbiegają od odpowiedników z zagranicy. Mało osób jednak wie, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1353
553

Na półkach:

Gratka dla miłośników polskich gier komputerowych - przegląd najważniejszych pozycji od czasów prehistorycznego Marienbadu po niemalże współczesność. Autorzy wykonali mrówczą robotę. Przejrzeli prasę sprzed lat, dotarli do wielu twórców, rozmawiali z wydawcami. W efekcie zebrali w jednym miejscu niemal kompletny zestaw informacji o hitach sprzed lat. I całkiem zmyślnie podzielili go na rozdziały, przedstawiając kolejne etapy rozwoju branży.

Jeśli czegoś tu braknie, to pasji. Choć w książce nie brakuje anegdot, całość bliższa jest pracy naukowej niż przyjemnej książce o najmłodszej gałęzi rozrywki. Trochę szkoda, ale z drugiej strony - i tak warto przeczytać!

Gratka dla miłośników polskich gier komputerowych - przegląd najważniejszych pozycji od czasów prehistorycznego Marienbadu po niemalże współczesność. Autorzy wykonali mrówczą robotę. Przejrzeli prasę sprzed lat, dotarli do wielu twórców, rozmawiali z wydawcami. W efekcie zebrali w jednym miejscu niemal kompletny zestaw informacji o hitach sprzed lat. I całkiem zmyślnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1934
1372

Na półkach: ,

Obecnie wiele coraz więcej polskich gier może spokojnie konkurować z produkcjami zachodnimi. Takie gry jak „This War of Mine”, „Dying Light” czy seria „Wiedźmin” cieszą się dużą międzynarodową popularnością. Jednakże nie zawsze tak było, a korzenie polskiego rynku gier video sięgają zaskakująco daleko.

Omawiana tu książka stara się prześledzić początki gier wideo od późnych lat 70. aż do lat 90. W trakcie lektury można być pod wrażeniem ogromu pracy jaki włożył autor włożył w zebranie informacji. Mnóstwo jest tu wypowiedzi twórców gier, a także cytatów z ówczesnych czasopism. Udaje się tu wyszukać parę bardzo kuriozalnych pomysłów, które słusznie zostały zapomniane. Szczególny podziw wzbudza małe śledztwo autora przy dochodzeniu do tego co tak naprawdę można uznać za pierwszą polską grę wideo. Szkoda tylko, że nie udało się w książce umieścić więcej zrzutów z ekranu, które ładnie ilustrują czym właściwie są omawiane produkcje.

Jest to też opowieść o rozwoju środowiska IT w Polsce. W wyniku zawirowań politycznych w Polsce nie było tak łatwego dostępu do najnowszych technologii jak na zachodzie. Pierwsze gry powstawały w bardzo siermiężnych warunkach robione przez młodych amatorów. Opisane jest jaką rolę odegrała tu praktyka, którą obecnie nazwalibyśmy piractwem. Znalazło się też miejsce na omówienie najważniejszych polskich magazynów o grach wideo i jak ewoluowały wraz ze zmianą potrzeb czytelników.

Książkę polecam wszystkim miłośnikom polskim gier, których interesuje historia tej specyficznej rozrywki. Wielka szkoda, że opowieść kończy się na latach 90., bo później też zdarzyło się wiele bardzo specyficznych sytuacji, a także można było przedstawić jak gry stały się bardziej profesjonalne.

Obecnie wiele coraz więcej polskich gier może spokojnie konkurować z produkcjami zachodnimi. Takie gry jak „This War of Mine”, „Dying Light” czy seria „Wiedźmin” cieszą się dużą międzynarodową popularnością. Jednakże nie zawsze tak było, a korzenie polskiego rynku gier video sięgają zaskakująco daleko.

Omawiana tu książka stara się prześledzić początki gier wideo od...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    89
  • Chcę przeczytać
    58
  • Posiadam
    30
  • 2019
    3
  • Ulubione
    3
  • Informatyka
    3
  • Teraz czytam
    2
  • E-book
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2021
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bajty polskie


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne