A Ruin of Roses
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Smakowicie mroczne baśnie (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- A Ruin of Roses
- Wydawnictwo:
- Kindle Edition
- Data wydania:
- 2021-10-08
- Data 1. wydania:
- 2021-10-08
- Liczba stron:
- 386
- Czas czytania
- 6 godz. 26 min.
- Język:
- angielski
- Tagi:
- fantasy fae piękna i bestia romans
I could save him, but he would ruin me.
The beast.
The creature that stalks the forbidden wood.
The dragon prince.
He has suffered a fate worse than death. We all have. A curse put upon us by the mad king.
We are a kingdom locked in time. Shifters unable to feel our animals. Stuck here by a deal between the late king and a demon who seeks our destruction.
The only one keeping this kingdom alive is Nyfain, the golden prince to a stolen throne. The last dragon shifter.
He’s our hope.
He’s my nightmare.
When he catches me trespassing in the forbidden wood, he doesn’t punish me with death, as he’s entitled.
He takes me, instead. Forces me back to the castle as his prisoner. Seeks to use me.
Apparently, I can save him. I can save the whole forgotten kingdom, locked away by the demon king’s power.
But it would mean taming the monster beneath his skin. It would mean giving myself to him.
It would mean my ruin.
_ _ _ _ _ _
This is a dark and sexy Beauty and the Beast retelling, featuring a strong heroine, a dangerous anti-hero, and a humorous supporting cast. It is a full-length novel at 80k words and suitable for 18+. This is the beginning of a trilogy and ends on a cliffhanger. Buckle up. The author was let off her leash.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 487
- 417
- 68
- 26
- 23
- 15
- 14
- 10
- 9
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Po przeczytaniu tego zdecydowanie muszę się wyspowiadać…
Po przeczytaniu tego zdecydowanie muszę się wyspowiadać…
Pokaż mimo toKsiążka koszmarek....zapomnieć o tym.
Książka koszmarek....zapomnieć o tym.
Pokaż mimo toDługo zbierałam się do napisania tej recenzji. Szukałam słów, którymi mogłabym dogłębnie wyrazić, jak bardzo rozczarowało mnie "W ruinach róż". Zdarzało mi się czytać książki, które mi się nie spodobały, czegoś w nich zabrakło, ale do tej pory nie trafiłam na tytuł, w którym nie ma absolutnie niczego, co mogłabym pochwalić.
......
Nawet nie będę próbować sklecić jakiegoś opisu fabuły, bo ta książka jej nie ma — to retteling "Pięknej i Bestii" i to jedyne, czym mogę przybliżyć, co tu znajdziecie prócz samej erotyki i myślenia kroczem. Może w prologu i pierwszym rozdziale było lepiej, ale potem fabuła wzięła urlop wraz z logiką, charakterami bohaterów i moim zainteresowaniem. Zapewne gdzieś tam głęboko istniał potencjał tej "historii", ale moja udręczona tym tworem psychika nie zdołała się tam dokopać. Dialogi były tak drewniane, że można nimi palić w kominku i będzie się rajcować z hukiem. Nawet nie pamiętam, jak główna para bohaterów się nazywała, okazali się tak bardzo bezosobowi. Ich jedynym sensem istnienia było to, co mają między nogami. Podsumować można ich tym zdaniem: samiec alfa twierdzi, że nie dotknie napalonej samicy alfa, ale akapit później wsadza jej paluchy pod gacie. I tak w kółko.
.....
O wykreowanym uniwersum pamiętam tylko tyle, że są (chyba) zmiennokształtni, jakaś tam klątwa i perwersyjne demony. No i wieczeń dziewiczy, który rośnie sobie w lasach i ogrodach.
.....
Co do języka... Nie wiem, czy to wina tłumaczenia, czy to styl autorki, ale tak bardzo mnie skręcało przy czytaniu tego, że dziwię się, że nie wyłupiłam sobie oczu. Było też trochę błędów. Wydanie bez polotu.
.....
"W ruinach róż" to najgorsza książka, jaką w życiu przeczytałam. Kolejne tomy wykreśliłam w trybie natychmiastowym ze swojej listy i nigdy na nią nie wrócą, a tom 1 ekspresem poleciał do antykwariatu. 0,5/10 🥀
Długo zbierałam się do napisania tej recenzji. Szukałam słów, którymi mogłabym dogłębnie wyrazić, jak bardzo rozczarowało mnie "W ruinach róż". Zdarzało mi się czytać książki, które mi się nie spodobały, czegoś w nich zabrakło, ale do tej pory nie trafiłam na tytuł, w którym nie ma absolutnie niczego, co mogłabym pochwalić.
więcej Pokaż mimo to......
Nawet nie będę próbować sklecić jakiegoś...
Och jakże zawiodłam się na tej "opowieści". Przepiękna baśń jaką jest piękna i bestia, poruszyła moje serce i duszę. Dlatego chętnie sięgnęłam po pikantną tego wersję. Może miała by potencjał gdyby książka skupiła się na świecie niż na seksie. Nie dotrwałam do końca, główna bohaterka odstraszyła mnie. Wyrywkowo czytałam kilka stron mając nadzieję że coś mnie przekona abym dokończyła tą książkę, ale niestety główna bohaterka rozmawiającą sama do siebie "spokojnie moi drodzy", zbyteczny seksualizm i styl pisania... pokonały mnie. Poddałam się, zachowując cenny czas na inną powieść.
Och jakże zawiodłam się na tej "opowieści". Przepiękna baśń jaką jest piękna i bestia, poruszyła moje serce i duszę. Dlatego chętnie sięgnęłam po pikantną tego wersję. Może miała by potencjał gdyby książka skupiła się na świecie niż na seksie. Nie dotrwałam do końca, główna bohaterka odstraszyła mnie. Wyrywkowo czytałam kilka stron mając nadzieję że coś mnie przekona abym...
więcej Pokaż mimo toTa historia stała na mojej wirtualnej półce na lubimyczytac.pl już od naprawdę długiego czasu. Tak się zbierałam, zbierałam, aż w końcu udało mi się zebrać o to przeczytać.
Praktycznie nigdy nie zdarza mi się odłożyć zaczętej książki, zrobiłam to jedynie raz w życiu i obiecałam sobie więcej tego nie robić. Nie mam pojęcia jak obietnicy dotrzymałam i przetrwałam do końca “W ruinach róż”.
Jest to początkowo ciekawy retelling Pięknej i Bestii – młoda dziewczyna zajmuje się leczeniem choroby, która wcześniej czy później dopada każdego mieszkańca królestwa. Do wytworzenia mikstury, która hamuje rozwój choroby oraz zmniejsza jej objawy potrzebna jest jednak bardzo ciężka do zdobycia i kapryśna roślina, którą można jedynie znaleść w Zakazanym Lesie, do którego nasza bohaterka czasem chodzi.
Tam natrafia na Bestię i choć ten początkowo pozwala jej uciec, to ostatecznie porywa ją z jej domu w środku nocy i zabiera na swój zamek.
Do tego momentu było świetnie, naprawdę, jednak to co dzieje się później...
Wulgaryzmy, opisy orgii, najróżniejszych praktyk seksualnych, niekończące się blizn zdobiących ciało bestii i tego jak ona wilgotnieje od samego patrzenia na niego – no nie idzie tego czytać.
Czy naprawde nie ma na tym świecie innego określenia na narządy płciowe niż tylko k.tas i ci.a? Rozumiem, że to książka dla dorosłych i nikt nie będzie tego nazywać siusiakiem czy psitką, no ale na Boga, odrobina kultury i nazwanie tego inaczej choć co jakiś czas byłoby mile widziane.
Pomijając już słownictwo, cała książka ogólnie bardzo przewidująca i aż dziw bierze, że główna bohaterka (która opisuje siebie jako mądrą kobietę) nie widzi tego, co ma praktycznie przed oczami.
Zdecydowanie nie polecam tej książki osobom poniżej lat 18, choć w sumie, to ja nikomu tego nie polecam.
Ta historia stała na mojej wirtualnej półce na lubimyczytac.pl już od naprawdę długiego czasu. Tak się zbierałam, zbierałam, aż w końcu udało mi się zebrać o to przeczytać.
więcej Pokaż mimo toPraktycznie nigdy nie zdarza mi się odłożyć zaczętej książki, zrobiłam to jedynie raz w życiu i obiecałam sobie więcej tego nie robić. Nie mam pojęcia jak obietnicy dotrzymałam i przetrwałam do końca...
Świetna książka by to była, gdyby nie ten sex......
Świetna książka by to była, gdyby nie ten sex......
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPotencjał tej książki został całkowicie zrujnowany. Mimo wciągającego początku, nie potrafię zrozumieć jak można napisać taki chłam.
To co było naprawdę super czyli cała otoczka Zakazanego Lasu, klątwy, różne demony oraz ludność zmiennokształtna zostało zduszone przez główną bohaterkę która zamiast próbować uwolnić się z zamku, sprawdzić co z jej rodziną, czy choćby poinformować ich że żyje, była zajęta ważniejszymi sprawami czyli kutasem bestii. Słowo kutas w jej słownictwie był częściej niż cokolwiek innego. Książka okropna, obrzydliwa, i bardzo płytka. Poza seksem każdy z każdym nic się tu nie działo. Cały potencjał historii zniszczony. Wydawało mi się że jest jakaś granica w tym jak niesmaczna i obrzydliwa może być treść książki ale chyba się myliłam.
Potencjał tej książki został całkowicie zrujnowany. Mimo wciągającego początku, nie potrafię zrozumieć jak można napisać taki chłam.
więcej Pokaż mimo toTo co było naprawdę super czyli cała otoczka Zakazanego Lasu, klątwy, różne demony oraz ludność zmiennokształtna zostało zduszone przez główną bohaterkę która zamiast próbować uwolnić się z zamku, sprawdzić co z jej rodziną, czy choćby...
Zabrałam się za „Smakowicie mroczne baśnie” zachęcona świadomością, że jest to retelling „Pięknej i Bestii”, a do jest 18+. Chyba nic nie było w stanie mnie przygotować na to co znajdę w środku.
Autorka stworzyła ciekawy świat. W przeciwieństwie do oryginału, gdzie zaklęty w bestię był tylko książkę, zaklęte zostało całe królestwo zmiennokształtnych i to w wyniku układu króla z demonami. Naturalna zdolność mieszkańców do przybierania zwierzęcej formy została zablokowana, tym samym skazując ich na powolną zagładę. Finlay znalazła sposób na złagodzenie szalejącej choroby, ale główny składnik leku znajduje się na terytorium Bestii.
To jest retelling, więc chyba nikogo nie zdziwię pisząc, że Finlay została uwięziona przez bestię. I od tego momentu całość leci na łeb. Początkowa ciekawość świata i historii została u mnie zabita przez, sprawiającą wrażenie totalnie wymuszonej i nie na miejscu goliznę i rozmowy kręcące się wokół seksu. Ja nie mam nic przeciwko erotyce w powieściach, po to zabrałam się za „W ruinach róz”, ale to tutaj to nie jest erotyka, tylko chamskie ruch*** czego i kogo się da. Czytając niektóre fragmenty chciałam sobie wydrapać oczy. Tego nie są się odzobaczyć…
Na poważnie to się tego czytać nie da. Jak się przymknie jedno oko. I drugie w sumie też, to można dobrnąć do końca. Jakby cały ten seks przeredagował i ograniczył, to wyszłoby z tego niezłe czytadło, bo uważam, że pomysł na historię to tam jest.
A teraz najlepsze. Zamierzam kontynuować serię, tyle że z lampką wina pod ręką. Łatwiej będzie wchodzić jeśli kontynuacja trzyma „poziom”. Jestem szczerze ciekawa co tam dalej się będzie działo i jak potoczą się losy Finlay.
Moja ocena 5/10
Zabrałam się za „Smakowicie mroczne baśnie” zachęcona świadomością, że jest to retelling „Pięknej i Bestii”, a do jest 18+. Chyba nic nie było w stanie mnie przygotować na to co znajdę w środku.
więcej Pokaż mimo toAutorka stworzyła ciekawy świat. W przeciwieństwie do oryginału, gdzie zaklęty w bestię był tylko książkę, zaklęte zostało całe królestwo zmiennokształtnych i to w wyniku układu...
Całkiem dobrze się czytało, rzeczywiście czasami sceny erotyczne opisane mało subtelnie. Podoba mi się silna bohaterka, zdecydowanie nie jest damą w opałach :)
Całkiem dobrze się czytało, rzeczywiście czasami sceny erotyczne opisane mało subtelnie. Podoba mi się silna bohaterka, zdecydowanie nie jest damą w opałach :)
Pokaż mimo tomało kiedy wystawiam tak niskie oceny ale tu treść wydaje mi się niespójna.
sceny erotyczne dość prostackie.
mało kiedy wystawiam tak niskie oceny ale tu treść wydaje mi się niespójna.
Pokaż mimo tosceny erotyczne dość prostackie.