rozwińzwiń

Nianiek, ministra i japonki. Eseje o języku i płci

Okładka książki Nianiek, ministra i japonki. Eseje o języku i płci Jolanta Szpyra-Kozłowska
Okładka książki Nianiek, ministra i japonki. Eseje o języku i płci
Jolanta Szpyra-Kozłowska Wydawnictwo: Universitas językoznawstwo, nauka o literaturze
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
językoznawstwo, nauka o literaturze
Wydawnictwo:
Universitas
Data wydania:
2021-10-06
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-06
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324237722
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Oblicza płci. Język - Kultura - Edukacja Małgorzata Karwatowska, Jolanta Szpyra-Kozłowska
Ocena 8,0
Oblicza płci. ... Małgorzata Karwatow...
Okładka książki Workbook in English Phonetics Włodzimierz Sobkowiak, Jolanta Szpyra-Kozłowska
Ocena 0,0
Workbook in En... Włodzimierz Sobkowi...
Okładka książki Lingwistyka płci. Ona i on w języku polskim Małgorzata Karwatowska, Jolanta Szpyra-Kozłowska
Ocena 7,5
Lingwistyka pł... Małgorzata Karwatow...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1296
510

Na półkach: , ,

doskonała na halloween. bo jest naprawdę przerażająca.

nie dajcie się zwieść kolorowej okładce i sielankowemu tytułowi, to jak kołysanka w horrorze. zaczyna się strachem niewinnym, takim sobie straszkiem związanym z nagromadzeniem terminologii naukowej, co nawet szczególnie nie dziwi, biorąc pod uwagę gatunek. a jeśli dziwi, to na plus - że fachowe koszmarki nie pojawiają się od razu (trudne do wytrzymania bodajże w piątym eseju, ale to powiedziane z perspektywy polonistki). prawdziwa groza zaczyna się jednak później.

ta książka nie ma fabuły, ale jest smutną i straszną historią zniknięcia. autorka przypomniała mi o jednej ważnej rzeczy: że język nie tylko kreuje rzeczywistość, ale również dobrze ją odbija. i to lustereczko mówi przecie rzecz, która mi zmroziła krew w żyłach: że kobiety nie istnieją. można się zdziwić po 27 latach życia jako osoba z imieniem kończącym się na "a": mnie nie ma.

bo gdyby kobiety istniały, nie mówiłoby się o osobach znad wisły "polacy" ani nawet "obywatele". "czytelnicy" podręczników szkolnych nie uczyliby się tylko o "senatorach", "naukowcach", "historykach", a ich "autorzy" nie określaliby "odbiorców" jako "uczniów" i "kolegów". czasami jeszcze odbijają się w tych szkolnych książeczkach echa wiary w bajki o istnieniu kobiet. są one oczywiście nauczycielkami, pielęgniarkami, sprzątaczkami lub sympatycznymi ekspedientkami. jeśli piszą, mają na nazwisko konopnicka, a jeśli pasjonują się nauką, to nawet podwójne: curie-skłodowska. na mitycznej kobiecie dobrze leży sukienka, fartuszek, określenia "mama", "babcia", "gosposia" i "kura domowa". kobieta to nie płeć, nie tożsamość, chyba nawet nie osoba, tylko zawód. i to raczej jako synonim rozczarowania.

a może popuśćmy wodze fantazji i wyobraźmy sobie, że kobiety jednak są. są kimś więcej, mogą więcej. i tu pojawia się kłopot, bo jak je określić? "podmiotka wykonawcza - przyznasz, że brzmi dziwnie", otrzymałam dziś wiadomość. od kobiety (podobno, bo istnieje tylko hipotetycznie).

gdyby kobiety istniały, żadna osoba nie dałaby sobie wmówić, że jak ktoś się zwraca do pań w formie męskiej, to faktycznie zwraca się do nich. gdyby kobiety istniały, może by się nie wkurwiały w duchu, że dopiero co przyznały, że były dziennikarkami, a za chwilę słyszą "jak była pani dziennikarzem, to...". gdyby kobiety istniały, nikt by sobie nie dał wmówić, że żeńskie formy są śmieszne albo niezręczne.
gdyby kobiety istniały (uwaga, śmiała teza) przynajmniej tyle co mężczyźni, nikt nie nazywałby feminatywów ani nowomową, ani nową modą.

ale kobiety nie istnieją. a te, którym się wydaje, że są, muszą ładnie wyglądać i ładnie brzmieć. wygląd zdobi szata i make up, brzmienie zdobi brak końcówki "-czyni", "ka".

gdyby kobiety istniały, gdzieś na pewno by się o nich mówiło i pisało. zostałyby ślady naukowczyń, wójtek, chirurżek, astronomek, kierowczyń, muzyczek, architektek i archeolożek. kto wie, może spowiadałyby nas księdzki, rządowi szefowałyby premierki, kraju broniłyby żołnierki nawet ze stopniem generałek, a analizowałyby to ciężkie głowy profesorek. nosiłyby mundury, kombinezony, badałyby wirusy, liczyłyby odległości między planetami, naprawiałyby rury i wpadałyby w twórczy szał bez słuchania komentarzy, że są histeryczkami. bo tu feminatyw akurat nikogo nie razi.

ale kobiet nie ma. a to może jest jednak książka zbyt straszna nawet jak na halloween.

doskonała na halloween. bo jest naprawdę przerażająca.

nie dajcie się zwieść kolorowej okładce i sielankowemu tytułowi, to jak kołysanka w horrorze. zaczyna się strachem niewinnym, takim sobie straszkiem związanym z nagromadzeniem terminologii naukowej, co nawet szczególnie nie dziwi, biorąc pod uwagę gatunek. a jeśli dziwi, to na plus - że fachowe koszmarki nie pojawiają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
790
790

Na półkach: , ,

71/180/2022
Miałam nadzieję na coś lżejszego. To mnie przytłoczyło. Przeczytałam połowę, resztę tylko przejrzałam. Umęczyły mnie te naukowe wyrażenia i wywody o żeńskich odmianach męskich słów i odwrotnie.
Najciekawsze są wg mnie trzy ostanie eseje, czyli o płciach w podręcznikach. Dawnej standardem było, że mama piekła cisto i przyklejał plaster na rozbite kolanko, a tata chodził do pracy (niesprecyzowanej) i miał fajne hobby. Teraz (po 2015 r.) się poprawia (chociaż nie w podręcznikach do matematyki, gdzie firanki wciąż kupują tylko panie). No, poczekamy, czy minister edukacji nie wytępi tego dżendera. Druga sprawa, na którą zwróciła uwagę autorka to obraz rodziny w szkolnych podręcznikach: mama, taka, dziadkowie - zawsze komplet. Nie tylko nie ma rozwodów, ale nawet do pracy za granicę się nie jeździ. A nauczycielka to autorytet. No i postacie historyczne lub fikcyjne to nadal głównie faceci: Kopernik, Newton, Bolek i Lolek, Mikołajek, Soplica, Jan III Sobieski, Willy Wonka, Roald Dahl, Juliusz Verne, Kościuszko, Kajko i Kokosz, Bolesław Chrobry. Z kobiet Skłodowska-Curie i Konopnicka, jakby żadnej innej nie było. Rzepichę jakoś pominęli...
Reasumując, książka nie jest zła, ale bardzo, bardzo uczona. Świetnie by było, gdyby autorka popełniła serię artykułów do gazety i przedstawiła swoje tezy w formie bardziej popularnonaukowej.

71/180/2022
Miałam nadzieję na coś lżejszego. To mnie przytłoczyło. Przeczytałam połowę, resztę tylko przejrzałam. Umęczyły mnie te naukowe wyrażenia i wywody o żeńskich odmianach męskich słów i odwrotnie.
Najciekawsze są wg mnie trzy ostanie eseje, czyli o płciach w podręcznikach. Dawnej standardem było, że mama piekła cisto i przyklejał plaster na rozbite kolanko, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1808
474

Na półkach:

Nic specjalnego: jeśli wcześniej choćby z grubsza śledziło się spór w sprawie "żeńskich końcówek", to nic nowego wyczytać się nie dało. Dodatkowo opcja, za która wydaje się opowiadać Autorka - "splitting" - jest dla mnie koszmarnym wyjściem. "Jeśli Pan/Pani był/była wczoraj w mieście i kupił/kupiła...". Brr... Dodatkowo, rezygnacja z formy męskiej w funkcji generycznej nastręcza problemów interpretacyjnych. "Najlepsza szachistka na świecie" - są od niej lepsi mężczyźni czy nie? Czyli: "najlepsza spośród wszystkich szachistów i szachistek na świecie"? Trochę pokraczne. Ja bym wolała, żeby jakaś kobieta w końcu zdobyła mistrzostwo świata w szachach i była MISTRZEM świata, niż kłóciła się o ewentualną końcówkę - póki co, w ostatnich mistrzostwach w szachach szybkich i błyskawicznych ANI JEDNA kobieta nie wystąpiła w kategorii open. Może i język kształtuje świadomość, ale jednak czyny chyba bardziej.

Nic specjalnego: jeśli wcześniej choćby z grubsza śledziło się spór w sprawie "żeńskich końcówek", to nic nowego wyczytać się nie dało. Dodatkowo opcja, za która wydaje się opowiadać Autorka - "splitting" - jest dla mnie koszmarnym wyjściem. "Jeśli Pan/Pani był/była wczoraj w mieście i kupił/kupiła...". Brr... Dodatkowo, rezygnacja z formy męskiej w funkcji generycznej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2095
2033

Na półkach: , , ,

Książka „Nianiek, ministra i japonki. Eseje o języku i płci” - Jolanty Szpyra-Kozłowskiej zabiera czytelnika w świat współczesnych wypowiedzi i symetrii nazw w odniesieniu do danej płci. To zbiór 11 esejów, którzy zaciekawią nawet wybrednych czytelników.
Autorka odnosi się do najbardziej popularnych zawodów, które są kontrowersyjne dla większości społeczeństwa.
Polecam.

Książka „Nianiek, ministra i japonki. Eseje o języku i płci” - Jolanty Szpyra-Kozłowskiej zabiera czytelnika w świat współczesnych wypowiedzi i symetrii nazw w odniesieniu do danej płci. To zbiór 11 esejów, którzy zaciekawią nawet wybrednych czytelników.
Autorka odnosi się do najbardziej popularnych zawodów, które są kontrowersyjne dla większości społeczeństwa.
Polecam.

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    28
  • Przeczytane
    5
  • Posiadam
    2
  • 2022
    2
  • Mam i przeczytam
    1
  • #WyzwanieLC2021
    1
  • Gimme Gimme Gimme
    1
  • Mam e-booka
    1
  • Dookoła świata (w ciemno z biblioteki)
    1
  • E-booki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nianiek, ministra i japonki. Eseje o języku i płci


Podobne książki

Przeczytaj także