"Siedem pigułek Lucyfera. Autentyczne przygody diabła Marka w latach 1945 i 1946 w niepodległej Polsce demokratycznej, odtworzone na podstawie: dokumentów, zeznań świadków, wycinków prasowych oraz własnych obserwacji autora". Pełny tytuł. :)

"Siedem pigułek Lucyfera. Autentyczne przygody diabła Marka w latach 1945 i 1946 w niepodległej Polsce demokratycznej, odtworzone na podstawie: dokumentów, zeznań świadków, wycinków prasowych oraz własnych obserwacji autora". Pełny tytuł. :)

Porównując do Pamiętnika Oficera Armii Czerwonej, bo ciężko takich porównań uniknąć, to pozycja jest słabsza.

Porównując do Pamiętnika Oficera Armii Czerwonej, bo ciężko takich porównań uniknąć, to pozycja jest słabsza.

Strasznie mnie ta książka zmęczyła, pomysł wydawał mi się bardzo dobry i sam nie wiem dlaczego mi się tak bardzo nie podobała - słuchałem w samochodzie, może to nie jest najlepsza metoda na tego typu pozycję.

Strasznie mnie ta książka zmęczyła, pomysł wydawał mi się bardzo dobry i sam nie wiem dlaczego mi się tak bardzo nie podobała - słuchałem w samochodzie, może to nie jest najlepsza metoda na tego typu pozycję.

To mój drugi kontakt z twórczością Sergiusza Piaseckiego i to za pośrednictwem audiobooka. Zwracam tu uwagę na formę, bo z dobrym lektorem lektura zyskuje dodatkowy smaczek. Trochę jak z Jakub Wędrowycz w wykonaniu Grzegorza Pawlaka. To porównanie też jest nieprzypadkowe, bo jak się okazuje to chyba A. Pilipiuk czerpał inspiracje z Siedmiu pigułek przy kreacji Jakuba. Diabeł Marek to dla mnie ojciec chrzestny Jakuba, przynajmniej w zakresie szlachetnej sztuki bimbrownictwa. Kilka scen z Pigułek znalazłam w opowiadaniu "Stajnia" i "Titanic" (konkurs na Króla Bimbrowników).
Sama książka jest świetną satyrą komunizmu i stalinizmu. Inteligentne poczucie humoru, trochę jak ze starych kabaretów. Język momentami podniosły opisuje najlepszy z możliwych ustrojów. Efekt komiczny gwarantowany. A w tym wszystkim biedny, ufny diabeł Marek z misją sprowadzenia do piekła 50 grzeszników. Bułhakow wespół z Grzesiukiem puszczają oko.

To mój drugi kontakt z twórczością Sergiusza Piaseckiego i to za pośrednictwem audiobooka. Zwracam tu uwagę na formę, bo z dobrym lektorem lektura zyskuje dodatkowy smaczek. Trochę jak z Jakub Wędrowycz w wykonaniu Grzegorza Pawlaka. To porównanie też jest nieprzypadkowe, bo jak się okazuje to chyba A. Pilipiuk czerpał inspiracje z Siedmiu pigułek przy kreacji Jakuba....

Jestem rozczarowany, początek zapowiadał się ciekawie - lecz niestety potencjał humoru zupełnie nie został wykorzystany. Główna ideą tej opowieści jest satyra na sowietów, ich "kulturę", mentalność, serwilizm - zupełnie czegoś innego się spodziewałem, stąd może taki u mnie dysonans poznawczy. Ta groteska jest przerysowana w sposób, który może kiedyś śmieszył, lecz teraz nudzi lub żenuje.
Bardziej zainteresował mnie dosyć ponury i pewnie prawdziwy obraz ziem odzyskanych, a zwłaszcza procederu i skali szabru jaki się tam odbywał zaraz po zakończeniu wojny. To było dla mnie ciekawe i to zapamiętam - bynajmniej nie humor czy przygłupawego bohatera z zaświatów.

Jestem rozczarowany, początek zapowiadał się ciekawie - lecz niestety potencjał humoru zupełnie nie został wykorzystany. Główna ideą tej opowieści jest satyra na sowietów, ich "kulturę", mentalność, serwilizm - zupełnie czegoś innego się spodziewałem, stąd może taki u mnie dysonans poznawczy. Ta groteska jest przerysowana w sposób, który może kiedyś śmieszył, lecz teraz...

Ostatnio mam nosa do dobrych książek. ,, Siedem pigułek Lucyfera'' to satyra polityczna napisana przez Sergiusza Piaseckiego. Słyszałam , że porównywana jest do ,, Folwarku zwierzęcego", mnie jednak bardziej przypomina genialnego,,Mistrza i Małgorzatę '' ,chyba z powodu podobnego humoru i klimatu. Książka Piaseckiego jest rewelacyjna, prześmiewcza wobec władzy sprawowanej tuż po wojnie, a przede wszystkim krytykująca obraz Rosji, jaki komuniści wciskali mam na siłę, wybawcy, dobroczyńcy, gwaranta bezpieczeństwa i dobrobytu Polski. Diabeł Marek to moja ulubiona postać w książce, zesłany na rok za karę do Polski, okazuje się bardzo inteligentnym i kreatywnym ,, człowiekiem,,.Pnie się po szczeblach kariery , nawet jest ministrem... Nie chcę zbyt wiele mówić o fabule, uwierzcie, jest genialna ,poza tym książka dostarcza ponadprzeciętną dawkę humoru. Piasecki nie wiedzieć czemu kojarzył mi się z ponurakiem, tymczasem Diabeł Marek stworzony przez niego rozbawił mnie do łez. ,,Siedem pigułek........." dodałam od razu do ulubionych i zachęcam wszystkich do przeczytania tej książki, zwłaszcza że ma tylko 160 stron.

Ostatnio mam nosa do dobrych książek. ,, Siedem pigułek Lucyfera'' to satyra polityczna napisana przez Sergiusza Piaseckiego. Słyszałam , że porównywana jest do ,, Folwarku zwierzęcego", mnie jednak bardziej przypomina genialnego,,Mistrza i Małgorzatę '' ,chyba z powodu podobnego humoru i klimatu. Książka Piaseckiego jest rewelacyjna, prześmiewcza wobec władzy sprawowanej...

Oj słaba ta satyra, dużo słabsza niż Pamiętnik Oficera Armii Czerwonej. Praktycznie bronią się tylko sam początek i końcówka.

Oj słaba ta satyra, dużo słabsza niż Pamiętnik Oficera Armii Czerwonej. Praktycznie bronią się tylko sam początek i końcówka.

"7 pigułek..." to unikatowa pozycja w pisarskim dorobku Sergiusza Piaseckiego. Dzieje się tak przede wszystkim ze względu na umiejscowienie akcji w pierwszych latach po II WŚ - wcześniejsze pozycje autora rozgrywały się w różnych okresach dwudziestolecia międzywojennego.

Pod pretekstem dość wydumanej fabuły autor przemyca nam szereg ciekawych obserwacji na temat tego, jak wyglądało wówczas życie w Polsce, zwłaszcza na tzw. ziemiach odzyskanych.

Nie do końca trafił do mnie eksperyment formalny w postaci tytułowego diabła i elementów "nadprzyrodzonych" - wolę jednak klasycznego Piaseckiego. Szkoda, że tak szybko rzuciłem się na jego twórczość - nie pozostało już prawie nic do odkrycia.

"7 pigułek..." to unikatowa pozycja w pisarskim dorobku Sergiusza Piaseckiego. Dzieje się tak przede wszystkim ze względu na umiejscowienie akcji w pierwszych latach po II WŚ - wcześniejsze pozycje autora rozgrywały się w różnych okresach dwudziestolecia międzywojennego.

Pod pretekstem dość wydumanej fabuły autor przemyca nam szereg ciekawych obserwacji na temat tego, jak...

Bardzo fajnie napisana książka, w wielu momentach humor był bardzo specyficzny ale dzięki temu nie było to nudne. Uważam że książka powinna być szerzej znana i aktualnie też czytana, ku przestrodze.

Bardzo fajnie napisana książka, w wielu momentach humor był bardzo specyficzny ale dzięki temu nie było to nudne. Uważam że książka powinna być szerzej znana i aktualnie też czytana, ku przestrodze.

Czemu to jest tak mało znane? Cudowna ksiązka!

Czemu to jest tak mało znane? Cudowna ksiązka!