Do ostatniego
Wydawnictwo: Taurus Media komiksy
80 str. 1 godz. 20 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- Jusqu'au dernier
- Wydawnictwo:
- Taurus Media
- Data wydania:
- 2021-08-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-08-31
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365465627
- Tłumacz:
- Jakub Syty
- Tagi:
- western
Czasy kowbojów dobiegają końca. Wkrótce krowy do rzeźni w Chicago będą transportowane pociągami. Russell postanowił odwiesić ostrogi na kołek i zostać farmerem w Montanie. Wraz z ograniczonym umysłowo 20-letnim Bennettem, nad którym sprawuje opiekę, zatrzymują się po drodze w Sundance. O świcie Bennett zostaje znaleziony martwy. Burmistrzowi wygodniej jest uważać, że doszło do wypadku, niż dopuszczać ewentualność, że wśród mieszkańców znajduje się morderca, toteż wyrzuca Russella z miasteczka. Lecz stary kowboj wraca na czele bandy wyjętych spod prawa zbirów, domagając się prawdy na temat śmierci Bennetta...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 44
- 19
- 19
- 9
- 6
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
https://salomonik.eu/przeczytane/do-ostatniego
https://salomonik.eu/przeczytane/do-ostatniego
Pokaż mimo toLubię proste, jednotomowe historie, nie ważne w jakim gatunku osadzone. W tym wypadku mamy western rozgrywający się u schyłku okresu wielkich pastwisk, gdy spędy bydła ustępowały z wolna kolejom żelaznym. Wielkie wydarzenie, które na zawsze odmieniło Dziki Zachód, zamieniając go w bardziej "cywilizowane" miejsce. Jednak to nie ten element jest tutaj najważniejszy, choć robi za tło dla głównej fabuły. A tą jest zemsta jednego człowieka na ludziach, którzy odebrali mu syna.
Przedstawiona tutaj historia jest bardzo prosta, co nie oznacza, że pozbawiona głębszego przekazu. Na początku poznajemy pewnego kowboja, który przygarnia syna swych zmarłych przyjaciół. Niestety chłopak jest trochę opóźniony, co potrafi sprawiać problem. Mijają lata i kolej w praktyce likwiduje powoli zawód ludzi odpowiedzialnych za spędy bydła. Po ostatnim zleceniu nasz protagonista i jego przybrany syn postanawiają kupić kawałek ziemi i się tam osiedlić. Dołącza do nich przyjaciel, również nie mający co ze sobą począć, mimo że jest w sile wieku. Wyruszają w długą podróż po drodze zatrzymując się w pewnym miasteczku w górach, zamieszkałym przez pokojową, zdawałoby się, społeczność.
I tutaj zaczynają się ich kłopoty. Bowiem przez miasto ma przebiegać kolej, natomiast niedługo po przybyciu byłych kowbojów do tego miejsca, dochodzi do tragedii. Niestety bardzo brzemiennej w skutkach. Czytelnik doskonale wie, co się stało, jak doszło do całego zamieszania i dlaczego jeden z kowbojów pragnie zemsty. Krwawej oraz nie oszczędzającej nikogo. Jego towarzysz ma odmienne zdanie, ale to niewiele zmienia i dramat przeradza się w prawdziwy koszmar z wręcz piekielnym finałem. Tutaj w praktyce nie ma wygranych, bo każda ze stron ostatecznie sporo traci.
Celowo używam tylu ogólników, bowiem komiks nie jest długi, choć cudnie zilustrowany, a to co już zdradziłem, jest aż nadto szczegółowe. Dlatego lepiej nie czytać opisu opowieści zamieszczonej z tyłu albumu, bo zdradza ona zbyt wiele. Mamy tutaj jednak do czynienia z opowieścią naprawdę dobrze napisaną oraz narysowaną. Nie jest ona niczym wybitnym, ale wystarczająco ciekawym, aby chcieć choć raz po nią sięgnąć. Dla jednych to będzie w sam raz, dla innych może okazać się odrobinkę za mało. W moim wypadku było to coś pomiędzy - nie żałuję czasu spędzonego z tą lekturą, która na zawsze pozostanie w mojej pamięci, jednak raczej już do niej nie wrócę. Choć ostatnie kadry będę wspominać z sentymentem.
Lubię proste, jednotomowe historie, nie ważne w jakim gatunku osadzone. W tym wypadku mamy western rozgrywający się u schyłku okresu wielkich pastwisk, gdy spędy bydła ustępowały z wolna kolejom żelaznym. Wielkie wydarzenie, które na zawsze odmieniło Dziki Zachód, zamieniając go w bardziej "cywilizowane" miejsce. Jednak to nie ten element jest tutaj najważniejszy, choć robi...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWesterny przez lata polaryzowały publiczność. Dla jednych były ponadczasowymi i wyjątkowymi widowiskami, inni uznawali je za kiczowate i schematyczne do bólu. Niewątpliwie jako gatunek przyczyniły się do budowy mitologii Stanów Zjednoczonych jako kraju dynamicznego rozwoju, walki cywilizacji z zacofaniem i praworządności. „Do ostatniego” to kolejna cegiełka w wielkiej, historycznej impresji o Dzikim Zachodzie. Cegiełka, która takie odnoszę wrażenie, niewiele nowego w temacie dopowie, ale pozwoli na bardzo przyjemnie spędzoną godzinę.
Główny bohater komiksu to kowboj Russel. Podobnie jak wielu innych zarabiał na transporcie bydła z miejsca A do miejsca B. To wyjątkowo trudne i niebezpieczne zadanie. Wiązało się z wieloma niedogodnościami. Nieobecność w domu, noce pod gołym niebem, ataki rdzennych mieszkańców, dzikie zwierzęta na trasie, ekstremalne warunki pogodowe, głód i pragnienie – to tylko niektóre z wrażeń jakie pojawiały się podczas długich spędów. Chętnych jednak nie brakowało, bo też do czasu i potrzeby były duże. No właśnie, do czasu. Od 1830 roku w USA zaczęły powstawać koleje użytku publicznego, które były tańszą, szybszą i bezpieczniejszą alternatywą. Chcąc nie chcąc w tym miejscu kowboje musieli dokonać przebranżowienia. Russel wybrał życie farmera.
Równolegle z wątkiem utraty miejsca zatrudnienia Jérôme Félix kreśli relacje głównego bohatera z dwudziestoletnim, upośledzonym, przybranym synem. Bennett i Russel ruszają do Montany, gdzie docelowo mają odnaleźć harmonię z naturą. Po drodze robią sobie niewielką przerwę w Sundance, która okaże się brzemienna w skutkach. To tam młody chłopak straci życie, a zrozpaczony kowboj będzie chciał dokonać zemsty za wszelką cenę.
„Do ostatniego” to taki komiks, w którym nie znajdziemy klarownego podziału na dobrych i złych. Granica dzieląca człowieka zrównoważonego od pragnącego mordu jest naprawdę bardzo cienka. Wystarczy jedno przypadkowe zdarzenie, a ludzie zmieniają się w drapieżników. „Do ostatniego” to jeden z tym westernów, które odzierają świat Dzikiego Zachodu z jego bajkowości. Rzeczywistość jest pełna kurzu, brudu i nieprawości. Dobrze skomponowane kadry i żywe dialogi nadają całości mocno gorzkiego posmaku. Jakakolwiek ocena moralności poczynań głównych aktorów spektaklu jest praktycznie niemożliwa aż do samego końca.
Nowość od Wydawnictwa Taurus Media to jednak nie tylko angażująca historia, ale także ilustracje: do bólu realistyczne, pełne odcieni potęgujących wrażenie osaczenia, skupione na szczegółach. Piękne są chociażby te plansze, gdy w świetle ogniska widać każdą bruzdę, każdy najmniejszy grymas na twarzy protagonistów. Młody rysownik (Paul Gastine) mimo nikłego doświadczenia potrafi przy pomocy pewnej, silnej kreski oddać pełną paletę emocji, a jednocześnie nie boi się tworzyć ryzykownych rozwiązań w tle. Padający deszcz wielokrotnie już był tylko ozdobą podkreślającą wewnętrzne wzburzenie bohaterów. Tu jednak ma on przełożenie także na ulizane włosy, krople spływające po nosie czy ciążące ubranie. Te rysunki są naprawdę żywe.
Żeby nie było tak w tu procentach laurkowo, mam jeden zarzut do Jérôme Félixa. Autor postanowił historię zmieścić na 68 stronach, co skutkowało pominięciem wielu istotnych kadrów. O tym, jak trudne jest życie kowboja dowiadujemy się pobocznie. Sam moment morderstwa Bennetta czy poszukiwanie jego mordercy również zostały zamknięte na dwóch czy trzech planszach. Czasami jako czytelnik nie zdążyłem odpowiednio zadomowić się w jednej scenie, a już byłem wysyłany do innej przestrzeni i czasu. Rozumiem chęć zostawienia wielu kwestii i dialogów niedopowiedzianymi, niemniej epickość i więź z bohaterami jest równie ważna, o ile nie ważniejsza dla percepcji dzieła. Pomijając jednak ten zarzut „Do dzieła” powinien być obowiązkową lekturą dla każdego fana komiksowych westernów. Nie jest to kolejna schematyczna narracja o walce dobra ze złem. Félix stawia na wiele odcieni szarości, dzięki czemu wygrywa najważniejsza bitwę – zyskuje uwagę czytelnika.
Recenzja ukazała się pod adresem http://melancholiacodziennosci.blogspot.com/2021/10/recenzja-do-ostatniego-jerome-felix.html
Westerny przez lata polaryzowały publiczność. Dla jednych były ponadczasowymi i wyjątkowymi widowiskami, inni uznawali je za kiczowate i schematyczne do bólu. Niewątpliwie jako gatunek przyczyniły się do budowy mitologii Stanów Zjednoczonych jako kraju dynamicznego rozwoju, walki cywilizacji z zacofaniem i praworządności. „Do ostatniego” to kolejna cegiełka w wielkiej,...
więcej Pokaż mimo toZmierzch dzikiego zachodu, koniec ery poganiaczy bydła. Na arenę wkracza kolej żelazna, a wielu kowbojów niebawem straci pracę. W tym główny bohater, który postanawia
zakończyć karierę i w spokoju osiąść na farmie. Tym bardziej, że na jego wychowaniu znajduje się syn zmarłego przyjaciela. Niestety życie to nie bajka, a plany stabilizacji szybko biorą w łeb. Największą siłą tego komiksu są piękne ilustracje. Scenariusz nie jest zły, ale nie odkrywa westernowego świata na nowo, miewa małe wzloty i upadki.
Niemniej to bardzo solidny western.
Więcej recenzji komiksów i gier na: https://www.instagram.com/czytamigram/
Zmierzch dzikiego zachodu, koniec ery poganiaczy bydła. Na arenę wkracza kolej żelazna, a wielu kowbojów niebawem straci pracę. W tym główny bohater, który postanawia
więcej Pokaż mimo tozakończyć karierę i w spokoju osiąść na farmie. Tym bardziej, że na jego wychowaniu znajduje się syn zmarłego przyjaciela. Niestety życie to nie bajka, a plany stabilizacji szybko biorą w łeb. Największą siłą...
Bardzo dobry antywestern. Dobrze zarysowane postacie, świetne rysunki i jeszcze lepsze kolory oraz mocna historia. Zmierzch Dzikiego Zachodu spowodowany, jak wiadomo, nastaniem kolei. Z powodu braku porządnej roboty ostatni kowboje parają się różnymi zajęciami. Czasem legalnymi, ale niezbyt prestiżowymi jak praca przy świniach lub jeszcze mniej chlubnymi jak napady. Gdzieś obok mieszkańcy małego miasteczka też spoglądają w przyszłość, którą zapewni tylko wybranie ich spokojnego miejsca zamieszkania jako nowej stacji załadunkowej na cały stan Wyoming. Wtedy do Sundance wjeżdża troje byłych konwojentów po swoim ostatnim przewozie bydła. I się zaczyna dobra historia.
Bardzo dobry antywestern. Dobrze zarysowane postacie, świetne rysunki i jeszcze lepsze kolory oraz mocna historia. Zmierzch Dzikiego Zachodu spowodowany, jak wiadomo, nastaniem kolei. Z powodu braku porządnej roboty ostatni kowboje parają się różnymi zajęciami. Czasem legalnymi, ale niezbyt prestiżowymi jak praca przy świniach lub jeszcze mniej chlubnymi jak napady. Gdzieś...
więcej Pokaż mimo to