Myślałem, że era bohatera Eberharda Mocka wypaliła się u pana Marka Krajewskiego. No, ale muszę przyznać, że się pomyliłem fest. Świat liczb plus hazard nic dobrego nie daje. Przekonał się się urzędnik pocztowy i jego partnerka. Ruletka kręci się, a kulka zawsze wpadnie w dołek z liczbą. Jak ktoś ma za dużo szczęścia w grach, oczy patrzą z góry na niego i obserwują i zastanawiają się jak skutecznie wyeliminować śmiałka, który za dużo wygrał. Mock jak zawsze, twardo stąpa w mroku i wyciąga tajemnice, które nie powinno ujrzeć światło dzienne.
Książka super, czyta się fajnie. Minus skakanie datami wydarzeń, bo czytam kolejną już.

Myślałem, że era bohatera Eberharda Mocka wypaliła się u pana Marka Krajewskiego. No, ale muszę przyznać, że się pomyliłem fest. Świat liczb plus hazard nic dobrego nie daje. Przekonał się się urzędnik pocztowy i jego partnerka. Ruletka kręci się, a kulka zawsze wpadnie w dołek z liczbą. Jak ktoś ma za dużo szczęścia w grach, oczy patrzą z góry na niego i obserwują i...

6 gwiazdek z sentymentu, bo w tej książce zabrakło tego pazura tak charakterystycznego dla Krajwskiego i Mocka. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, ale zawsze na końcu jest się zmielonym. Tutaj dalej jest przyjemnie.

6 gwiazdek z sentymentu, bo w tej książce zabrakło tego pazura tak charakterystycznego dla Krajwskiego i Mocka. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, ale zawsze na końcu jest się zmielonym. Tutaj dalej jest przyjemnie.

Mrok Breslau. Fascynujące.

Mrok Breslau. Fascynujące.

Jedna z lepszych części o Ebim Mocku. Czuję się brudny jak Ebi po trzymaniu Rolfa i mi to nie przeszkadza.

Jedna z lepszych części o Ebim Mocku. Czuję się brudny jak Ebi po trzymaniu Rolfa i mi to nie przeszkadza.

Przyznam szczerze, że ta powieść mnie rozczarowała. Zabrakło mi wszystkiego co zachwycało mnie i elektryzowało w poprzednich częściach cyklu. Zawiłej intrygi, mrocznego klimatu, oryginalnej przebiegłości Mocka. Tu wszystko jest jakieś płytkie, pobieżne, przewidywalne i mało wyrafinowane. Ta historia nie zdołała mnie wciągnąć. Czytałam ją okrągły rok. Odkładając, wracając, odkładając, wracając. Wielokroć tak się działo bo wiele ciekawszych książek odrywało mnie od "Diabła..." Wreszcie z dużą ulgą dobiłam do mety. Doceniam kunszt literacki Pana Krajewskiego i stąd tak wysoka ocena. Nie jest to jednak najlepsze co napisał. Rzekłabym ładnie napisany kiepski kryminał.

Przyznam szczerze, że ta powieść mnie rozczarowała. Zabrakło mi wszystkiego co zachwycało mnie i elektryzowało w poprzednich częściach cyklu. Zawiłej intrygi, mrocznego klimatu, oryginalnej przebiegłości Mocka. Tu wszystko jest jakieś płytkie, pobieżne, przewidywalne i mało wyrafinowane. Ta historia nie zdołała mnie wciągnąć. Czytałam ją okrągły rok. Odkładając, wracając,...

Dobra - jak każda książka z tego cyklu

Dobra - jak każda książka z tego cyklu

Bardzo wciągająca i wzruszająca historia oraz ciekawy motyw niecodziennej więzi.

Bardzo wciągająca i wzruszająca historia oraz ciekawy motyw niecodziennej więzi.

46/2023

46/2023

Świetna pozycja z Mockiem w roli głównej ponownie.
Uwielbiam tego bohatera, i styl pisania autora.
Tu wszystko się zgadza.
Polecam!

Świetna pozycja z Mockiem w roli głównej ponownie.
Uwielbiam tego bohatera, i styl pisania autora.
Tu wszystko się zgadza.
Polecam!

Ksiazkowa uczta, prosze o wiecej.

Ksiazkowa uczta, prosze o wiecej.