Na tropie niewyjaśnionych katastrof lotniczych

Okładka książki Na tropie niewyjaśnionych katastrof lotniczych Christine Negroni
Okładka książki Na tropie niewyjaśnionych katastrof lotniczych
Christine Negroni Wydawnictwo: Muza reportaż
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Crash Detectives. Investigating Mysterious Disasters
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2021-09-29
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-29
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328718401
Tłumacz:
Witold Biliński
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
117 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1425
1195

Na półkach:

Zanim przejdę do recenzji od razu uprzedzę – ktokolwiek w najbliższym czasie wybiera się w wojaże i czeka go samolotowy trip, niech lepiej po te książkę nie sięga, jeśli chce bez jakichkolwiek obaw wsiąść na pokład airbusa czy innego jumbo jeta. Jak Autorka już w samym tytule przestrzega – zabierze czytelnika w świat lotnictwa, a ściślej ruszy tropem niewyjaśnionych katastrof lotniczych. To właśnie tajemnice związane z lotniczymi katastrofami stały się przyczynkiem do popełnienia przez Christinę Negroni reportażu "Na tropie niewyjaśnionych katastrof lotniczych". Tym samym bierze ona na tapet kilka spektakularnych zdarzeń, po to aby kawałek po kawałku rozłożyć je na części pierwsze i uzyskać odpowiedzi na pytania związane ze stanem masowego transportu lotniczego, bezpieczeństwem jego pasażerów, mechanizmami związanymi z jakością samego sprzętu, poziomem wyszkolenia załogi, czy procedurami na samych samolotowych pokładach, które mają zagwarantować pewność powietrznych podróży. Czy w istocie tak jest? Zainteresowanych odsyłam do treści.
Z całą pewnością Autorka nie unika stawiania trudnych pytań, tym bardziej, że wręcz penetruje przyczyny najważniejszych wypadków lotniczych znanych z pierwszych stron gazet. Jej dogłębna analiza ukazuje, że "czynnik ludzki" odgrywa ogromną rolę w wielu katastrofach. Negroni opowiada o dramatycznych incydentach, które wydają się być wręcz niewyobrażalne, ale które ostatecznie zakończyły się sukcesem dzięki zręczności i mądrości pilotów oraz załóg pokładowych.
Książka stawia pytanie: ile zachodu kosztuje ludzkość stworzenie statystycznie najbezpieczniejszej formy transportu, jaką jest lot samolotem. Negroni przybliża czytelnikowi skomplikowaną sieć procedur, systemów i szkoleń, które tworzą ten kruchej pozoru łańcuch bezpieczeństwa. Wyjaśnia, jak dużo pracy i uwagi jest poświęcone na zapewnienie, że każdy lot jest jak najbezpieczniejszy.
Najbardziej poruszającym aspektem reportażu jest opis roli ludzkiego czynnika w zdarzeniach lotniczych. Negroni w przystępny sposób wyjaśnia, jak emocje, presja czasu i stres w kokpicie mogą wpłynąć na decyzje pilotów oraz innych członków załogi. Jednocześnie podkreśla, że to również ludzka odwaga, wiedza i szybka reakcja są często kluczowe dla uniknięcia tragedii.
"Na tropie niewyjaśnionych katastrof lotniczych" to reportaż, który wciąga czytelnika od pierwszej strony i nie puszcza go aż do ostatniego zdania. Negroni nie tylko dostarcza nam informacji na temat historii lotniczych incydentów, ale również otwiera oczy na to, jak wiele trudu i zaangażowania jest wkładane w utrzymanie najwyższych standardów bezpieczeństwa lotniczego. To z pewnością lektura ciekawa, ale dla ludzi o mocnych nerwach, którzy przedkładają podróże koleją czy samochodem nad loty samolotami. Przy tych włos się może na głowie zjeżyć😊

Zanim przejdę do recenzji od razu uprzedzę – ktokolwiek w najbliższym czasie wybiera się w wojaże i czeka go samolotowy trip, niech lepiej po te książkę nie sięga, jeśli chce bez jakichkolwiek obaw wsiąść na pokład airbusa czy innego jumbo jeta. Jak Autorka już w samym tytule przestrzega – zabierze czytelnika w świat lotnictwa, a ściślej ruszy tropem niewyjaśnionych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
569
241

Na półkach: , , , , , , ,

Nie wiem co myśleć, bo to trochę wygląda tak „uwierz mi znajomy mi mówił”. I właściwie mniej lub bardziej tak wyglada praca reporterska, rozmawia się z ludźmi, wyciąga wnioski, grzebie ku prawdzie.. ale tutaj jest tak mnóstwo chaosu i niewiadomych, że ciężko czyta się to jako coś co nie jest fikcją.

Już pierwszy zgrzyt pojawia się na początku książki, gdzie autorka przedstawia swoją wersję zaginięcia słynnego malezyjskiego samolotu i nieważne jak prawdopodobna (lub nie) ona jest, tak nigdy nie została potwierdzona. Dlaczego wiec autorka przez resztę historii opowiada o tym jakby innego rozwiązania nie było? Jakby sama w tym kokpicie była i pozjadała wszystkie rozumy? Oczywiście, nikt jej nie zabrania przedstawić własnej teorii, każdy ją chyba na ten temat ma. Tylko właśnie. To nie jest książka pod tytułem „Co się stało z lotem MH-370?”, więc skoro autorka decyduje się opowiedzieć o tej sprawie, w książce o różnych katastrofach lotniczych powinna zrobić to choć minimalnie rzetelnie. Oczywiście wspomina o mnóstwie innych spraw, ale wszystko to jest zrobione tak strasznie po łebkach, że właściwie jedyne co wyciągnęłam z tej książki to właśnie tą jedną teorię (lub fakt biorąc pod uwagę sposób przedstawienia) o zaginieciu malezyjskiego Boeinga. Jakby autorce miejsca zabrakło wiec zaczęła każdą sprawę po to żeby rozgrzebaną zostawić. Zdarzyły się rozdziały które czytałam z zainteresowaniem, ale nie wydaje mi się żeby była to książka dla ludzi którzy faktycznie znają się na lataniu czy choćby dla tych zafascynowanych konkretnymi sprawami katastrof lotniczych. Bo na pewno znajdziecie dużo błędów, przynajmniej ja, będąc kanapowcem który czyta o tych sprawach na poziomie wikipedii i paru artykułów, sporo nieścisłości znalazłam.

Nie wiem co myśleć, bo to trochę wygląda tak „uwierz mi znajomy mi mówił”. I właściwie mniej lub bardziej tak wyglada praca reporterska, rozmawia się z ludźmi, wyciąga wnioski, grzebie ku prawdzie.. ale tutaj jest tak mnóstwo chaosu i niewiadomych, że ciężko czyta się to jako coś co nie jest fikcją.

Już pierwszy zgrzyt pojawia się na początku książki, gdzie autorka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1160
938

Na półkach: ,

„Najpierw trzeba mieć plan…”
Właśnie tak, od porządnego planu, powinno się rozpoczynać tworzenie swojego dzieła. Jeśli pójdziemy na żywioł może wyjść coś takiego, jak „Na tropie niewyjaśnionych katastrof lotniczych”.
Zacznijmy od tytułu, niezupełnie odpowiada on treści książki. Autorka tak naprawdę w pierwszej części usiłuje przedstawić swoją wizję zaginięcia malezyjskiego samolotu, podpierając się innymi zdarzeniami. Większa część z nich to zbadane katastrofy lotnicze. W drugiej mamy większość wyjaśnionych tragedii.
O czym jest ta książka ? Tego też tak do końca nie można stwierdzić. W pierwszej części na pewno o MH-370. W drugiej chyba o czynnikach powodujących katastrofy lotnicze.
Warsztat autorki cechuje ogromna wiedza i chaos w jej przekazywaniu. Co rusz czytelnik jest zarzucany opisem jakiegoś zdarzenia, które jest urywane i do którego powraca się w późniejszej części książki. Powoduje to sporą dezorientację. Wiedzę, nie wystarczy mieć, najtrudniej ją odpowiednio przekazać ( 14 lat byłem nauczycielem i borykałem się z tym problemem).
Książka wydaje się być pisaną bez planu, przez to staje się trudna w odbiorze. Paradoksalnie język autorki nie przyczynia się do tego, gdyż pisze ona zrozumiale.
Są rozdziały prowadzone do końca sprawnie, jak choćby ten o problemie baterii litowo-jonowych, a są i takie w których pisarka się pogubiła. Niestety jest ich więcej…
„Na tropie…” to publikacja dla siedzących w temacie, potrafiących składać puzzle. Ze względu na warsztat nie mogę jej z czystym sumieniem polecić. Szkoda, bo temat jest ciekawy.

„Najpierw trzeba mieć plan…”
Właśnie tak, od porządnego planu, powinno się rozpoczynać tworzenie swojego dzieła. Jeśli pójdziemy na żywioł może wyjść coś takiego, jak „Na tropie niewyjaśnionych katastrof lotniczych”.
Zacznijmy od tytułu, niezupełnie odpowiada on treści książki. Autorka tak naprawdę w pierwszej części usiłuje przedstawić swoją wizję zaginięcia malezyjskiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
137

Na półkach:

Analiza przyczyn katastrof lotniczych fascynuje mnie, dlatego sięgnęłam po tą książkę. Była bardzo ciekawa, jednak jako fanka programu "Katastrofa w przestworzach" muszę przyznać, że opisy i analizy niektórych katastrof opisane były zbyt pobieżnie, bez podania wielu istotnych dla sprawy szczegółów.
Ogromnym atutem był jednak dla mnie fakt, że autorka szczegółowo opisała sprawę zaginięcia lotu MH370 Malaysia Airlines, ponieważ w żadnej z książek dotyczących lotnictwa, które do tej pory czytałam, nie było o niej mowy lub była ona wspomniana bardzo pobieżnie. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że samolot ten rozbił się w 2014 roku, a późniejsze dochodzenie i poszukiwania wraku trwały jeszcze przez kilka lat. Do dziś w zasadzie nie stwierdzono z całą pewnością, co doprowadziło do katastrofy.
Uważam, że książka ta warta jest przeczytania, przede wszystkim przez osoby, które interesują się analizowaniem przyczyn katastrof lotniczych.

Analiza przyczyn katastrof lotniczych fascynuje mnie, dlatego sięgnęłam po tą książkę. Była bardzo ciekawa, jednak jako fanka programu "Katastrofa w przestworzach" muszę przyznać, że opisy i analizy niektórych katastrof opisane były zbyt pobieżnie, bez podania wielu istotnych dla sprawy szczegółów.
Ogromnym atutem był jednak dla mnie fakt, że autorka szczegółowo opisała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
828
828

Na półkach:

Jako fan "Katastrof w przestworzach" czuję niedosyt i to spory. Początek całkiem ciekawy i interesujący ale im dalej tym gorzej. Książka miejscami jest mocno tendencyjna, a niektóre przypadki opisane zostały bardzo pobieżnie bez wnikania w szczegóły i detale. Co więcej autorka myli się w tekście chociażby podając rozbieżne informacje na temat wieku Kapitana Shaha (lot MH370). Drugi raz bym chyba po nią nie sięgnął.

Jako fan "Katastrof w przestworzach" czuję niedosyt i to spory. Początek całkiem ciekawy i interesujący ale im dalej tym gorzej. Książka miejscami jest mocno tendencyjna, a niektóre przypadki opisane zostały bardzo pobieżnie bez wnikania w szczegóły i detale. Co więcej autorka myli się w tekście chociażby podając rozbieżne informacje na temat wieku Kapitana Shaha (lot...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
323

Na półkach: ,

Ciężko mi ocenić tą pozycję. Początkowo bardzo mi się spodobała, bo interesuję się lotnictwem i katastrofami. Niestety w miarę czytania lektura stawała się coraz mniej ciekawa. Nie umiałam nadążyć za autorką w jej odwołaniach do osób i sytuacji (nr lotów),które myliły mi się i nie wiedziałam już o czym właściwie mowa. Dodatkowo, nagromadzenie technicznych zwrotów nie ułatwiało przyswojenia wiedzy. Ostatecznie, po przeczytaniu połowy przerwałam czytanie i nie wiem czy kiedykolwiek skończę. Bardzo mi przykro, bo wiązałam z nią spore nadzieje.

Ciężko mi ocenić tą pozycję. Początkowo bardzo mi się spodobała, bo interesuję się lotnictwem i katastrofami. Niestety w miarę czytania lektura stawała się coraz mniej ciekawa. Nie umiałam nadążyć za autorką w jej odwołaniach do osób i sytuacji (nr lotów),które myliły mi się i nie wiedziałam już o czym właściwie mowa. Dodatkowo, nagromadzenie technicznych zwrotów nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2064
29

Na półkach: ,

Bardzo chaotyczna, poddałam się w połowie. Sądziłam, że to ja nie mogę się skupić, ale dwie poprzednie książki przeczytałam z wielkim zainteresowaniem, a bieżąca też wchodzi przyjemnie. Wymowną różnicą w stosunku do tej jest, że w tamtych trzech przyjęto układ "jeden przypadek/obiekt na rozdział". Tymczasem autorka "Na tropie niewyjaśnionych..." przyjęła taktykę opisywania co może pójść źle w lataniu, z ilustrowaniem tego przykładami, identyfikowanymi przez numery lotów. Całość jest przez to porozrywana i gubi czytelnika w gąszczu drobnych faktów, przy niedostatku spójnej narracji. Rezultatem jest raczej ilustracja co może pójść źle przy pisaniu książki... Trzeba by usiąść z ołówkiem i robić notatki, żeby ustalić nawet ile właściwie przypadków zostało tam opisanych. Bez notatek wynosi się wyłącznie komunikat, że samoloty czasem się gubią i spadają, a dochodzenia przyczyn bywają z różnych powodów bezowocne. Dziękuję, to wiedziałam już wcześniej.

Bardzo chaotyczna, poddałam się w połowie. Sądziłam, że to ja nie mogę się skupić, ale dwie poprzednie książki przeczytałam z wielkim zainteresowaniem, a bieżąca też wchodzi przyjemnie. Wymowną różnicą w stosunku do tej jest, że w tamtych trzech przyjęto układ "jeden przypadek/obiekt na rozdział". Tymczasem autorka "Na tropie niewyjaśnionych..." przyjęła taktykę opisywania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
649
208

Na półkach: , ,

Ogólnie nie polecam pasjonatom lotnictwa i osobom, które wiedzą cokolwiek o najsłynniejszych katastrofach lotniczych, jak np: zderzenie dwóch samolotów na Teneryfie w 1977 roku, bo uważam, że większość z tych historii została tutaj opisana byle jak i niezrozumiale, a że wychwyciłam niedociągnięcia przy opisie katastrofy na Teneryfie, która akurat jest mi bardzo dobrze znana z różnych źródeł, to uważam że może być tak ze wszystkim... Nie wiem, czy to wynik tłumaczenia czy po prostu styl pisania autorki, bo nie miałam w rękach oryginału, ale tylko przypadek katastrofy na Antarktydzie wciągnął mnie na tyle, żebym mogła polecić komuś ten fragment. Najlepiej jeśli o takich rzeczach pisze osoba, która siedzi w tym fachu, rozumie mechanizmy, problem i jest w stanie to komuś wytłumaczyć, nie osoba, która nie ma licencji pilota, odbyła kilka spotkań z pilotami, ci jej coś tam powiedzieli, ona to wykorzystała, raz zaproszono ją na kurs dla stewardes, raz pozwolono zobaczyć jak wyglądają testy na pilota. Rany, to tak jakbym próbowała wytłumaczyć komuś operację na otwartym sercu, nie mając nawet matury z biologii, ale przecież lubię oglądać seriale medyczne, a "Chirurgów" to znam na pamięć...

Ogólnie nie polecam pasjonatom lotnictwa i osobom, które wiedzą cokolwiek o najsłynniejszych katastrofach lotniczych, jak np: zderzenie dwóch samolotów na Teneryfie w 1977 roku, bo uważam, że większość z tych historii została tutaj opisana byle jak i niezrozumiale, a że wychwyciłam niedociągnięcia przy opisie katastrofy na Teneryfie, która akurat jest mi bardzo dobrze znana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
400
400

Na półkach:

Książka może nie zawiera niczego specjalnie odkrywczego na temat opisywanych katastrof, ale czasami autorka patrzy z nieco innej strony na pewne aspekty katastrof. Warto przeczytać, jeśli kogoś interesują wypadki w lotnictwie.

Ocenę obniżają błędy w tłumaczeniu, problemy z przeliczaniem stóp na metry.

Książka może nie zawiera niczego specjalnie odkrywczego na temat opisywanych katastrof, ale czasami autorka patrzy z nieco innej strony na pewne aspekty katastrof. Warto przeczytać, jeśli kogoś interesują wypadki w lotnictwie.

Ocenę obniżają błędy w tłumaczeniu, problemy z przeliczaniem stóp na metry.

Pokaż mimo to

avatar
331
309

Na półkach:

Nierówna - jedne rozdziały bardzo ciekawe, przez inne ma się ochotę jak najszybciej przebrnąć. Ponadto nie podobało mi się, jak Autorka "skacze" po przypadkach katastrof. Szkoda, niewykorzystany potencjał.

Nierówna - jedne rozdziały bardzo ciekawe, przez inne ma się ochotę jak najszybciej przebrnąć. Ponadto nie podobało mi się, jak Autorka "skacze" po przypadkach katastrof. Szkoda, niewykorzystany potencjał.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    130
  • Chcę przeczytać
    80
  • Posiadam
    22
  • Teraz czytam
    10
  • 2021
    9
  • Legimi
    6
  • Reportaż
    2
  • Literatura faktu
    2
  • Moje ksiazki
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Więcej
Christine Negroni Na tropie niewyjaśnionych katastrof lotniczych Zobacz więcej
Christine Negroni Na tropie niewyjaśnionych katastrof lotniczych Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także