rozwińzwiń

Maestro

Okładka książki Maestro Justyna Mietlicka
Okładka książki Maestro
Justyna Mietlicka Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura piękna
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2021-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-01
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382023459
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
61 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
517
517

Na półkach: ,

🎼„Te same osoby, które klaszczą, będą rzucać w ciebie kamieniami”.

🎼„(…)każdy zawód związany ze sceną jest pewną formą uwodzenia i manipulacji”.

🎼„- Na pewno nie byłaś jedyna- mówiła. To klasyk. Tacy jak on nigdy nie mają tylko jednej ofiary”.

Koneser muzyki klasycznej, maestro Jerzy Majer, człowiek szanowany i podziwiany, będący u szczytu sławy, zostaje oskarżany. Rodzina ( a zwłaszcza żona) wie, jak powinna się w takiej chwil zachować, ale.. czy wierzy w jego niewinność?

Dramat rodzinny, zachwiany system wartości, rola mediów, kulisy sławy, złamane życiorysy … a w tle muzyka poważna.🎶 Mówi się, że muzyka jest dobra dla duszy, ale co z sercem? Kogo serce zostanie poddane terapii muzycznej?
Tak wiele ważnych tematów zostało tu poruszonych ( próba samobójcza, mobbing, depresja),stąd tyle w czytelniku refleksji pozostawia lektura.

Bardzo ujęła mnie opisana relacja ojca z córką. Szalenie uzdolnieni ludzie, plany, ambicje ojca, emocjonalność córki, i wreszcie pierwszy występ, który spowoduję, że córka wybierze… ciszę.😔

Dbałość o każdy detal w korowaniu wizerunków bohaterów, klimat pracy muzyków w filharmonii, ciekawe dialogi, właściwe tempo prowadzenia fabuły i nieoczywiste zakończenie – tyle plusów lektury mogę Wam wymienić. Jednak mnogość perspektyw w interpretacji scen i odwagę zaprezentowanej tematyki stawiam na samym szycie walorów książki. 👏

Trudna historia z bogatą galerią osobowości wywołała we mnie wachlarz emocji. Czy kogoś osadziłam? Nie. Nie miałam odwagi.

Piękna, mądra, emocjonalna lektura.

Dziękuję autorce za egzemplarz książki 📖🌹 i literacką lekcję pokory.

🎼„Te same osoby, które klaszczą, będą rzucać w ciebie kamieniami”.

🎼„(…)każdy zawód związany ze sceną jest pewną formą uwodzenia i manipulacji”.

🎼„- Na pewno nie byłaś jedyna- mówiła. To klasyk. Tacy jak on nigdy nie mają tylko jednej ofiary”.

Koneser muzyki klasycznej, maestro Jerzy Majer, człowiek szanowany i podziwiany, będący u szczytu sławy, zostaje oskarżany....

więcej Pokaż mimo to

avatar
710
607

Na półkach:

"Maestro"- koncert POZORÓW oraz symfonia na kilka złamanych życiorysów...
.
ON- dyrektor filharmonii. U szczytu sławy i życiowych predyspozycji do wielkości. Wytworność, elegancja, surowość. Złote spinki w mankietach koszuli i egzotyczny zapach z nutą piżma. Koneser muzyki i wszelkich odmian piękna. Uwodzi obiektyw i elity Poznania. Celebryta, mistrz, iluzjonista- na scenie, ale przede wszystkim- poza nią.
.
ONA- żona- jak niezgrabnie włożony zwiędły kwiat w butonierce męża. Zawsze tylko dodatek, drugi plan. Z lekkim skrępowaniem dwa kroki za nim, z nerwowym oddechem i drżeniem dłoni. Wycofuje się na błysk flesza, podczas gdy jej mąż w jego świetle karmi swój egocentryzm- "jak gwiazda przed rozdaniem Oskarów".
.
Spojrzymy na ich wspólne zdjęcie na billboardzie- dowód hipokryzji na wielu płaszczyznach. A potem, jak zrzucają maski... Czy jest coś, co może przerwać tę grę pozorów? Czy jest coś, co sprawi, że Maestro spadnie z piedestału, a batuta wypadnie z jego dłoni, odbierając mu poklask, sławę i chwałę? Ta powieść wymyka się gatunkowej przynależności. Przede wszystkim to dramat rodzinny- wielowątkowy i rozpisany na wiele głosów. Jednym z nich jest dziewczynka, która wybrała CISZĘ. Muzyka tylko pozornie niesie tutaj pozytywny przekaz. Za kaskadami mistrzowskich dźwięków kryją się ludzkie tragedie, cierpienie, poświęcenie, rezygnacja, ból. To także obraz tego, jak łatwo ferować wyroki, osądzać innych, ulegać manipulacji, gonić za skandalem. Jak łatwo w ciągu chwili stracić wszystko, próbować się podnieść, by upaść ponownie. Równolegle do złamanych życiorysów członków rodziny Maestro- poznajemy głosy pochodzące z zupełnie innego świata. Te światy się przecinają sprawiając, że robi się dramatycznie. Urzekła mnie postać Estery. Podobało mi się to, jak Autorka obnaża kłamstwo, pokazując dysonans między piękną kreacją, nieskazitelnością zewnętrzną, a dysfunkcyjnym wnętrzem. Patrząc na piękno, nie dostrzegamy skaz. Nawet muzyka ma swoją ciemną stronę. Powieść wywołuje emocje, zmusza do refleksji.
Literacko- muzyczna sonata długo wybrzmiewa w głowie. Polecam.

"Maestro"- koncert POZORÓW oraz symfonia na kilka złamanych życiorysów...
.
ON- dyrektor filharmonii. U szczytu sławy i życiowych predyspozycji do wielkości. Wytworność, elegancja, surowość. Złote spinki w mankietach koszuli i egzotyczny zapach z nutą piżma. Koneser muzyki i wszelkich odmian piękna. Uwodzi obiektyw i elity Poznania. Celebryta, mistrz, iluzjonista- na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
683
421

Na półkach: ,

Książka jest ciekawie poprowadzona, chociaż momentami trochę się gubiłam jej słuchając. Gdyż pojawia się parę wątków, które według mnie spokojnie można by było pominąć. Bo ich fragmenty zdawały się próbą dodania paru stron, aby książka za szybko się nie skończyła. Chociaż domyślam się, że autorka w ten sposób próbowała stworzyć wielowymiarowość bohaterów. W takim razie nie czuję pełnego połączenia pobocznych wątków z główną relacją w historii.

Historia na swój sposób dotyka trudnego tematu, czyli czy coś jest prawdą, a coś sprawia wrażenie prawdy. Ten konflikt pewności nad faktycznością sytuacji spowodował, że nie mogłam się od książki oderwać. Więc mimo, że sporo rzeczy mnie od niej odpycha. To ostatecznie jestem zadowolona, że historię do końca doczytałam.

Książka jest ciekawie poprowadzona, chociaż momentami trochę się gubiłam jej słuchając. Gdyż pojawia się parę wątków, które według mnie spokojnie można by było pominąć. Bo ich fragmenty zdawały się próbą dodania paru stron, aby książka za szybko się nie skończyła. Chociaż domyślam się, że autorka w ten sposób próbowała stworzyć wielowymiarowość bohaterów. W takim razie nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
155

Na półkach:

Zgodzicie się zapewne, że muzyka bliska jest każdemu człowiekowi. Wpływa na nastrój, rozwesela, wzrusza, zabiera w lepszy świat i broni go przed dostępem zła.
Nie zna granic, przekracza przestrzenie czasowe i żyje, choć inni dawno już umarli…

Ale bywa też bolesna!

Zakłada brzydką maskę i paraduje na widoku przebrana za życzliwość, prawość i uczynność. Łatwo skrywa swoją paskudną twarz za fałszywymi tonami płynącymi z tabulatury.

Staje się wtedy przekleństwem, zamienia życie w presję, dzieciństwo w tresurę, a potem w ciszę…
Radość przeradza w agresję, miłość w obrzydzenie, a normalność czyni nieznośną i pustą. Wygrywa wtedy smutne rekwiem, żałosną sonatę, tworząc poruszającą symfonię uczuć i przeżyć bohaterów.

A wszystko czyni pod dyktando maestro, który wyznacza tonację, tłumaczy largo albo vivo. Kreuje ruch, napięcie mięśni i odchylenie głowy. Tworzy jeden organizm, który żyje i oddycha tym samym rytmem.
Dyryguje nie tylko orkiestrą, ale i życiem. Ale nie chodzi o zwykłe przetworzenie dźwięków. Chodzi o bolesne partytury, które ranią, skrawkami wspomnień.

Pomyje tych wspomnień wylewają się na głowę bohaterów, oblepiając ich udręką i żalem. Przywołują obrazy z przeszłości, które niczym wąż suną bezszelestnie i powoli wpełzają w ich myśli, by kąsać i wysysać prawdę skażoną muzyką i „dobroczynnością”. Każdy z nich niesie swój ból i otacza się grubym murem, który chronić go ma przed naporem zła.

Ten mur jest zbyt słaby, bo przenikają przez niego odpryski mentalnego ubezwłasnowolnienia, które trafiają w nich z wyjątkową siłą.
W niektórych kształtują słabość i udręczenie. Innych przygniatają katorżniczą dyscypliną i morderczą pracą, która zatrzymuje słowa w milczącym więzieniu, albo zmusza do ucieczki w odległe światy.
Niektórzy, obciążeni ubóstwem, dają poruszające świadectwo empatii. Jeszcze inni trwają w kłamstwie, by zaświadczyć o prawdzie, która prawdą od wielu lat już nie jest.

Moralność to ważne słowo w kontekście tej prawdy, bo ten sam cel, niesie różne motywacje. Wygrywa fame i prywata, które sprawiają, że przestaje liczyć się człowiek, a idea zostaje zgubiona gdzieś po drodze.

Autorka obnażyła w swojej książce
wyjątkowo niepokojący obraz świata, przypominający grzęzawisko ludzkich żądz, głęboko skrywanych tajemnic, dziecięcej bezradności wobec oprawcy, bezsilności wobec choroby oraz bogactwa stanowiącego ogromny dysonans w zestawieniu z niedostatkiem i wielką skromnością.

Ten obraz został celowo wyposażony w mgliste niedopowiedzenia, którymi autorka tak umiejętnie żongluje, że gdy nabierają ostrości, uderzają z wyjątkową siłą i układają się w niezwykle poruszającą historię, zostawiając czytelnika w szczerym zdumieniu.

„Maestro” niesie wiele refleksji. Justyna Mietlicka słusznie zauważa, że społeczeństwo zbyt łatwo ulega presji plotek i przekazów medialnych, zbyt szybko feruje wyroki i linczuje ludzi, zbyt bezmyślnie goni za sensacją, gubiąc po drodze prawdę.
Przykre jest to, że walka o tę prawdę odbywa się w mediach i nim oskarżony trafi na salę rozpraw już jest publicznie skazany. Tymczasem prawdziwych przestępców nigdy nie dosięga litera prawa.
*
Najsmutniejsza jednak jest myśl, że choć mózg człowieka ma wrodzoną zdolność do samoleczenia po urazie, to ran psychicznych nie potrafi uleczyć…
Polecam!

Zgodzicie się zapewne, że muzyka bliska jest każdemu człowiekowi. Wpływa na nastrój, rozwesela, wzrusza, zabiera w lepszy świat i broni go przed dostępem zła.
Nie zna granic, przekracza przestrzenie czasowe i żyje, choć inni dawno już umarli…

Ale bywa też bolesna!

Zakłada brzydką maskę i paraduje na widoku przebrana za życzliwość, prawość i uczynność. Łatwo skrywa swoją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
252

Na półkach:

Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się oczywiste. Tytułowy maestro, dyrektor filharmonii, uznany dyrygent zostaje oskarżony o wykorzystywanie seksualne przez jedną ze skrzypaczek. Jeśli dodamy do tego fakt, iż mutyzm jego córki może być spowodowany wymaganiami związanymi z nauką gry na fortepianie, jakie stawiał jej we wczesnym dzieciństwie, powstaje nam obraz głównego bohatera. Egotyczny, apodyktyczny, narcystyczny, skrajnie wymagający od siebie i od innych. W tym momencie można by zaprzestać czytania książki, przyjmując założenie, że dalsze jej strony będą poświęcone jego spektakularnemu upadkowi: zawodowemu, towarzyskiemu, rodzinnemu.

Tu jednak następuje pierwsza wolta. Narracja poprowadzona jest w ten sposób, że przeszłość, teraźniejszość i perspektywę przyszłości tytułowego bohatera poznajemy oczami postaci drugoplanowych. To z wypowiedzi jego żony, syna, czy współlokatorki skrzypaczki “wychodzą” na plan pierwszy.

Druga wolta to wnioski, jakie wynikają z tych obrazów. Wiele rzeczy przestaje być oczywiste, jasne i czarno - białe. Rozbudowane opisy psychologii postaci pokazują motywacje, cele i dążenia bohaterów, które rzucają zupełnie inne światło na ich rolę w nadchodzącym procesie, jak również stawiają w innym świetle tytułowego bohatera.

Po raz trzeci zaskoczenie spotyka nas w finale książki. Nie jest tak, że nie można się go domyślić, przewidzieć, jednak takie zakończenie historii stawia po raz kolejny pod znakiem zapytania motywacje bohaterów i uzmysławia czytelnikowi, by nie wyciągać zbyt pochopnie wniosków, osądzać i ferować wyroki.

Książka Justyny Mietlickiej jest nieszablonowa i niebanalna. Nie tylko ze względu na temat i jego rozwiązanie, ale również ze względu na mieszanie gatunków powieściowych. Poza tym dobrze ją się czyta.

Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się oczywiste. Tytułowy maestro, dyrektor filharmonii, uznany dyrygent zostaje oskarżony o wykorzystywanie seksualne przez jedną ze skrzypaczek. Jeśli dodamy do tego fakt, iż mutyzm jego córki może być spowodowany wymaganiami związanymi z nauką gry na fortepianie, jakie stawiał jej we wczesnym dzieciństwie, powstaje nam obraz głównego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
629
511

Na półkach:

Pozostawia niedosyt... To na początek :-) Kilka wątków, które poruszają historie bohaterów tej powieści... Różnorakie historie, różne problemy, inne sposoby ich przeżywania... Jednak każdy z bohaterów wzbudza sympatię, wątki się łatwo przeplatają, czyta się migiem... Historie o których się słyszy w TV, a tutaj są codziennym życiem tych ludzi... Polecam bo bardzo ciekawa książka :-)

Pozostawia niedosyt... To na początek :-) Kilka wątków, które poruszają historie bohaterów tej powieści... Różnorakie historie, różne problemy, inne sposoby ich przeżywania... Jednak każdy z bohaterów wzbudza sympatię, wątki się łatwo przeplatają, czyta się migiem... Historie o których się słyszy w TV, a tutaj są codziennym życiem tych ludzi... Polecam bo bardzo ciekawa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1063
136

Na półkach:

Więcej recenzji książek na hopeandfaaith.blogspot.com

Ta książka trafiła trochę do mnie przypadkiem. Jednak postanowiłam dać jej szansę i przekonać się do niej.

Sięgając po tą książkę spodziewałam się kolejnego kryminału czy jakieś historii, która znajdzie swoje rozwiązanie na ostatniej stronie. Jednak okazało się całkowicie inne. Mamy świat artystów, a dokładniej muzyków. Dodatkowo są obecne media, a z tym idzie rozgłos. Potrafią jednym artykułem czy zdjęciem zniszczyć człowieka. Wiele wątków na koniec książki pozostaje wciąż otwarte. Nie możemy się także dowiedzieć jak kończą się poboczne historie. Mimo wszystko spodobała mi się wielowątkowość książki i ukazanie różnych bohaterów na kartkach.

Książka jest napisana językiem dosyć artystycznym, jednak przystępnym do czytania. Nie jest za ciężka, więc można zawsze mieć ją przy sobie do czytania. Ma równo 300 stron.

Polecę dla każdego, co lubi ciekawe historie do poczytania na wieczór.

Więcej recenzji książek na hopeandfaaith.blogspot.com

Ta książka trafiła trochę do mnie przypadkiem. Jednak postanowiłam dać jej szansę i przekonać się do niej.

Sięgając po tą książkę spodziewałam się kolejnego kryminału czy jakieś historii, która znajdzie swoje rozwiązanie na ostatniej stronie. Jednak okazało się całkowicie inne. Mamy świat artystów, a dokładniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
51

Na półkach:

Trochę się nabrałam..... tytuł - oryginalny, okładka - mmmy tajemniczo, opis na okładce - mmmy, może być ciekawie.... "Nie oceniaj książki po okładce" - w przypadku tej książki się sprawdza. No co innego mi chodziło po głowie, gdy ujrzałam okładkę :D.... to hasło na okładce co innego reklamuje. Choć dość ciekawie napisana, to jednak nie za bardzo mi się podobał ta książka, koniec totalnie zbija z tropu. Cieszę się, że już ją skończyłam. Aaaah...za dużo w niej zła.

Trochę się nabrałam..... tytuł - oryginalny, okładka - mmmy tajemniczo, opis na okładce - mmmy, może być ciekawie.... "Nie oceniaj książki po okładce" - w przypadku tej książki się sprawdza. No co innego mi chodziło po głowie, gdy ujrzałam okładkę :D.... to hasło na okładce co innego reklamuje. Choć dość ciekawie napisana, to jednak nie za bardzo mi się podobał ta książka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1238
589

Na półkach: ,

Dobrze się czyta a i historia ciekawa.

Dobrze się czyta a i historia ciekawa.

Pokaż mimo to

avatar
674
202

Na półkach: , ,

Pierwsze spotkanie z autorką bardzo udane. Książka wciąga, zaskakuje i zostawia po sobie niedosyt.

Pierwsze spotkanie z autorką bardzo udane. Książka wciąga, zaskakuje i zostawia po sobie niedosyt.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    70
  • Chcę przeczytać
    46
  • Posiadam
    7
  • 2021
    3
  • Ebook
    3
  • 2023
    2
  • Audiobooki
    2
  • 2022
    2
  • Legimi
    2
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Maestro


Podobne książki

Przeczytaj także