Nie urzekła mnie ta egzotyczna podróż... do Mongolii, Japonii, Chin (większość) oraz Korei. Nie urzekła też niestety moich dzieci.
Były znudzone.

Rzadko czuję aż tak duży i niekomfortowy dysonans między oczekiwaniami (polecajki LC) a rzeczywistością, między sferą graficzną książki a jej treścią.
Wbrew temu, co niektórzy recenzenci piszą poniżej, opowieści wydały nam się niegramotne, toporne, a chińskie są na jedno kopyto.
Nieporęczny, byczasty format też nie zachwyca. Trudno czytać tą niezgrabną książkę (żałośnie w dodatku cienką) z dzieckiem na kolanach. Grozi okaleczeniem, wydłubaniem oczu lektorowi lub dziecku...
Za to ilustracje...
Przepiękne, poetyckie, oryginalne - po prostu mniejsze i większe arcydziełka graficzne. Pełne barw, treści...
Może szkoda, że jest w ogóle tekst 😔
W oczy kłują powtórzenia, pleonazmy, marny, pretensjonalny lub dla odmiany prostacki język, brak puent, liczne nielogiczności.
Brak paginacji stron.

Żadne z moich dzieci nie było zachwycone opowiadaniami, żadne z czworga nie chciało ich słuchać.
Po kilku minutach się poddałam.

Jest 12 ilustratorów i tylko dla nich warto zajrzeć do wnętrza "Jedwabnych wątków".

Ogólnie - rozczarowanie 😔 Szkoda.

Nie urzekła mnie ta egzotyczna podróż... do Mongolii, Japonii, Chin (większość) oraz Korei. Nie urzekła też niestety moich dzieci.
Były znudzone.

Rzadko czuję aż tak duży i niekomfortowy dysonans między oczekiwaniami (polecajki LC) a rzeczywistością, między sferą graficzną książki a jej treścią.
Wbrew temu, co niektórzy recenzenci piszą poniżej, opowieści wydały nam się...

Książka "Jedwabne wątki.Baśnie z dalekiego wschodu" urzeka swą tajemniczością, egzotyką i mądrością z nich płynącą. Treści opierają jest na kontrastach dobra i zła, bezdusznej chciwości i bezinteresownej miłości, jak też głupoty i mądrości. Mongolska opowieść o sprytnym ukryciu głupoty zmusza do refleksji. Oprawa książki jest iście królewska. Księżniczka Rubinka z okładki stąpa nocą , jakby po perskim dywanie, a twarda, purpurowa oprawa ze złotym wytłaczanym tytułem zapowiada bogactwo treści . Wyobraźnię rozbudzają także mistrzowskie azjatyckie malowidła przy każdej z baśni .

Książka "Jedwabne wątki.Baśnie z dalekiego wschodu" urzeka swą tajemniczością, egzotyką i mądrością z nich płynącą. Treści opierają jest na kontrastach dobra i zła, bezdusznej chciwości i bezinteresownej miłości, jak też głupoty i mądrości. Mongolska opowieść o sprytnym ukryciu głupoty zmusza do refleksji. Oprawa książki jest iście królewska. Księżniczka Rubinka z okładki...

"Jedwabne wątki" przenoszą do świata pełnego legend, baśni i podań Dalekiego Wschodu. Odmienna kultura czaruje, intryguje i nie pozostawia obojętnym. Albo poddamy się jej urokowi albo wrócimy do tego, co znamy. Pewne jest jednak, że nawet tak krótkie spotkanie z Dalekim Wschodem, jakim jest lektura "Jedwabnych wątków", wywrze wrażenie. Jakie? To już zależy od Ciebie i Twojej wrażliwości.

"Jedwabne wątki. Baśnie z Dalekiego Wschodu" to zbiór 11 niezwykle mądrych, pouczających, a także uniwersalnych legend. Otulają tajemniczą i nieuchwytną atmosferą orientu. Wybory i decyzje bohaterów tych baśni dadzą morał oraz staną się przykładami ogólnoludzkich prawd życiowych.

Księżniczka Rubinka, aby odnaleźć wielką miłość, zamieni się w kamień szlachetny. Pewien głuptas pomyśli, że księżyc utopił się w studni. Panna Igła sprawi, że wyhaftowany smok ożyje. A ogon naiwnego tygrysa zamarznie w przerębli. Wszystkie te poetyckie opowiastki jaskrawo ukazują ludzkie słabości i skazy, dają jednak również podpowiedzi, jak je pokonać, aby żyć w prawdzie i mądrości.

"Jedwabne wątki" to tylko jedna z sześciu książek z serii "Opowieści z czterech stron świata". Jest znakomitym pomysłem na zaznajomienie dziecka z inną kulturą, na rozbudzenie ciekowości świata. Może być również pięknym (ilustracje wzbudzają zachwyt) i niecodziennym przedsmakiem podróżniczej pasji.

"Jedwabne wątki" przenoszą do świata pełnego legend, baśni i podań Dalekiego Wschodu. Odmienna kultura czaruje, intryguje i nie pozostawia obojętnym. Albo poddamy się jej urokowi albo wrócimy do tego, co znamy. Pewne jest jednak, że nawet tak krótkie spotkanie z Dalekim Wschodem, jakim jest lektura "Jedwabnych wątków", wywrze wrażenie. Jakie? To już zależy od Ciebie i...

Nie uważacie, że ciekawą alternatywą są "Opowieści z czterech stron świata"? Tym razem zacznę od tego, że wydanie zachwyca! Duży format, odpowiednia gramatura stron i twarda okładka. Czego chcieć więcej, aby mały czytelnik mógł bez problemu zapoznać się z literaturą? Zapewne ilustracji! Ba! Wydawnictwo zadbało i o to. Każda strona ozdobiona została tematycznymi scenami, które pobudzają wyobraźnię.

Z Brazylii przeskakujemy na Daleki Wschód i wybieramy się do krainy zwanej "Jedwabnymi wątkami". Tym razem czeka na nas podróż do Mongolii, Japonii czy Chin. Mamy okazję posmakować innych kultur i dowiedzieć się, co jest cenione w tej części świata. Tutaj także na uznanie zasługują ilustracje, które świetnie oddają klimat Dalekiego Wschodu.



Jeżeli chcecie przedstawić Waszym dzieciom baśnie związane z wybranymi miejscami na danych kontynentach, to koniecznie sięgnijcie po serię "Opowieści z czterech stron świata". Wybierzecie się w niezapomnianą podróż, która dostarczy Wam ciekawostek i rozrywki.

Nie uważacie, że ciekawą alternatywą są "Opowieści z czterech stron świata"? Tym razem zacznę od tego, że wydanie zachwyca! Duży format, odpowiednia gramatura stron i twarda okładka. Czego chcieć więcej, aby mały czytelnik mógł bez problemu zapoznać się z literaturą? Zapewne ilustracji! Ba! Wydawnictwo zadbało i o to. Każda strona ozdobiona została tematycznymi scenami,...

Kolejną książką z serii Opowieści z czterech stron świata są właśnie Jedwabne wątki. Przeważają tutaj baśnie z Chin, ale znajdziemy także te z Korei, Japonii, czy Mongolii. Są one różnej długości - pewna składa się tylko z kilku zdań - naprawdę! Ale to nie znaczy, że nie jest ciekawa :)

Wszystkie teksty oprawione są w piękną grafikę, a raczej malowidła. Są bardzo w stylu azjatyckim. Kolory są nasycone, przykuwają wzrok. Oprawa jest twarda, co według mnie tylko potęguje pozytywny odbiór. W przeciwieństwie do poprzedniej książki, tutaj nie mamy wyjaśnionych pojęć z języków azjatyckich, ale to tylko dlatego, że tutaj nie występują.

Przyczepię się jedynie do zapisu - jeśli nie decydujemy się na polski zapis, to bądźmy konsekwentni. Tutaj było i tak, i tak, a to mi akurat przeszkadzało.

Wszystkie baśnie były ciekawe i na swój sposób urocze. Przy niektórych można spokojnie zatrzymać się na dłużej i oddać wewnętrznej refleksji.

Jestem oczarowana wizualnie i merytorycznie. Okładka bardzo przykuwa wzrok - choć jest prosta, to ja się na nią nie mogę napatrzeć. Kojarzy mi się z wieczorem i w sumie, jak tak pomyślę, to i z dobranocką :D

Gorąco polecam! Baśnie z pewnością Wam się spodobają - zwłaszcza, jeśli do tej pory nie czytaliście tych azjatyckich ;)

Kolejną książką z serii Opowieści z czterech stron świata są właśnie Jedwabne wątki. Przeważają tutaj baśnie z Chin, ale znajdziemy także te z Korei, Japonii, czy Mongolii. Są one różnej długości - pewna składa się tylko z kilku zdań - naprawdę! Ale to nie znaczy, że nie jest ciekawa :)

Wszystkie teksty oprawione są w piękną grafikę, a raczej malowidła. Są bardzo w stylu...

Lektura raczej dla dzieci w wieku szkolnym niż dla kogokolwiek innego. Dwie czy trzy opowieści ze zbioru znałam już wcześniej, reszty raczej nie uważam za wartych poznania. Jeśli jednak ktoś ma ochotę przeczytać bajki z innego kręgu kulturowego niż nasz, spokojnie może po tę pozycję sięgnąć: jest krótka, a przy tym przyjemnie ilustrowana.

Lektura raczej dla dzieci w wieku szkolnym niż dla kogokolwiek innego. Dwie czy trzy opowieści ze zbioru znałam już wcześniej, reszty raczej nie uważam za wartych poznania. Jeśli jednak ktoś ma ochotę przeczytać bajki z innego kręgu kulturowego niż nasz, spokojnie może po tę pozycję sięgnąć: jest krótka, a przy tym przyjemnie ilustrowana.

"Jedwabne wątki. Baśnie z Dalekiego Wschodu" Luigi Dai Cin to kolejny tom z serii "Opowieści z czterech stron świata" od wydawnictwa Słowne. Z moją Julką czytaliśmy już wcześniejsze części tej serii i za każdym razem jesteśmy zachwycone. Ten tom również nas oczarował i pozwolił poznać nowe ciekawe baśnie. Tym razem dostaliśmy zbiór bajek z Dalekiego Wschodu, które są krótkie i przesiąknięte klimatem Azji. Są ponadczasowe i przekazują uniwersalne wzorce zachowań, a do tego pełne starych wierzeń i tradycji. Mamy tu 11 baśni pochodzących z Chin, Japonii, Mongolii i Korei. Każda z nich jest wyjątkowa i niesie jakiś morał. Książka jest przepięknie wydana, dużego formatu w twardej oprawie z piękną ilustracją na okładce. Natomiast w środku, każda baśń została zilustrowana przez innego artystę - laureatów 30. edycji konkursu "Obrazy wyobraźni". Więc strona graficzna pobudza wyobraźnię i umilą czas czytania. Bardzo polecam!
.
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Słowne.

"Jedwabne wątki. Baśnie z Dalekiego Wschodu" Luigi Dai Cin to kolejny tom z serii "Opowieści z czterech stron świata" od wydawnictwa Słowne. Z moją Julką czytaliśmy już wcześniejsze części tej serii i za każdym razem jesteśmy zachwycone. Ten tom również nas oczarował i pozwolił poznać nowe ciekawe baśnie. Tym razem dostaliśmy zbiór bajek z Dalekiego Wschodu, które są...

Pamiętacie baśnie z dzieciństwa? Jakżeby inaczej! Najbardziej chyba utkwiły wszystkim w pamięci te autorstwa Andersena i braci Grimm.
Są jednak i inne baśnie, równie piękne i mądre, niosące ponadczasowe przesłania.
🎎 Przed Wami zbiór wybranych baśni z Dalekiego Wschodu. Znajdziemy tu baśnie japońskie, chińskie i po jednej mongolskiej i koreańskiej.
Chyba ta ostatnia była jedną z tych, które utkwiły w mojej pamięci i spodobały mi się najbardziej. Nie będę zdradzać szczegółów, ale utwierdziłam się w przekonaniu, że psiaki to mądre stworzenia i ludzie wiedzieli to już bardzo dawno.
Największą część zbioru stanowią baśnie chińskie, w których rozpiętość tematów jest też szeroka, od pochwał cnót taoistów, jak w bardzo krótkiej baśni "Starzec, motyl i sen", aż po wyjaśnienia powstania niektórych zjawisk, na przykład tęczy w baśni "Panna Igła-Śmigła".
🎎 Przywykliśmy do Europy i to co nam w tego typu gatunkach bliskie to widoczna pointa, morał, wskazówka. Tutaj czasami jest ona lekko zawoalowana, trzeba ją umiejętnie wyszukać w trochę szerszym kontekście, nie zawsze wypowiedziana wprost. Oczywiście nic to owym baśniom nie ujmuje. Wręcz przeciwnie, dodaje im lekkiej nuty orientalizmu i tajemniczości, skłania do wgłębienia się w kulturę i tradycję- oczywiście dla starszych.
A najmłodsi? W dosłownej warstwie myślę, że będzie to dla nich super zabawa. Zwłaszcza jak poczytają z dorosłymi, którzy coś tam dopowiedzą i wyjaśnią. A potem niech już działa sama wyobraźnia.

🎎 W tych baśniach zetkniemy się z rajskimi ptakami, chińskim cesarzem, smokiem, głuptasem, księżniczkami i nawet z mrówkami. Różnią się od tych baśni jakie znamy postaciami, opisami otoczenia. Jedno natomiast mają wspólne. To uniwersalizm przesłania, zasady zachowania, postępowania i godności. Na owe wzorce zachowań kultura Dalekiego Wschodu kładzie duży nacisk. W znanych nam utworach były co prawda takie cnoty jak posłuszeństwo wobec rodziców, opiekuńczość, rywalizacja. Tutaj owe zasady etyczne występują w nieco innej postaci. Warto zatem samemu się przekonać.
🎎 Na koniec wspomnę o szacie graficznej. Każda z baśni została wzbogacona rysunkami autorstwa wybitnych międzynarodowych artystów.
Podobało mi się i z nieukrywaną radością wróciłam w świat dzieciństwa, który nierozerwalnie kojarzy mi się właśnie z literaturą tego typu. Wróciłam do świata, który rozbudzał wyobraźnię, kształcił i pozwalał chociaż na chwilę przenieść się w magiczne i baśniowe strony.
Szkoda, że nie jestem już dzieckiem.
Polecam.

Pamiętacie baśnie z dzieciństwa? Jakżeby inaczej! Najbardziej chyba utkwiły wszystkim w pamięci te autorstwa Andersena i braci Grimm.
Są jednak i inne baśnie, równie piękne i mądre, niosące ponadczasowe przesłania.
🎎 Przed Wami zbiór wybranych baśni z Dalekiego Wschodu. Znajdziemy tu baśnie japońskie, chińskie i po jednej mongolskiej i koreańskiej.
Chyba ta ostatnia była...

Ta książka krótki zbiór baśni z Dalekiego Wschodu. Znajdziecie w nim między innymi historię o księżniczce zamienionej w rubin czy o dzwonie, który miał pomóc wykrywać złodziei.

Jedne historie są dłuższe, drugie krótsze, ale każda z nich, nawet ta najkrótsza, niesie ze sobą pewne przesłanie. Moją ulubioną jest ta o księżniczce przemienionej w rubin. Chociaż ta o dzwonie czy o księżycu w studni też nie były złe. I jako córka krawcowej nie mogę nie wspomnieć o historii o kobiecie, która potrafiła wyczarować igłą niesamowite rzeczy.

To opowieści raczej dla starszych dzieci, nie czytałabym ich maluchom. Nie, nie są drastyczne, ale nie jestem pewna, czy wszystko będzie dla nich zrozumiałe. Pojawiają się tutaj wątki filozoficzne, Miejcie to na uwadze, sięgając po tę książkę.

Książkę czyta się błyskawicznie, jest przepięknie wydana. Ilustracje są nieco inne, niż zazwyczaj widzimy w książkach dla dzieci, ale w tym tkwi ich piękno. Jestem oczarowana tą książką.

Ta książka krótki zbiór baśni z Dalekiego Wschodu. Znajdziecie w nim między innymi historię o księżniczce zamienionej w rubin czy o dzwonie, który miał pomóc wykrywać złodziei.

Jedne historie są dłuższe, drugie krótsze, ale każda z nich, nawet ta najkrótsza, niesie ze sobą pewne przesłanie. Moją ulubioną jest ta o księżniczce przemienionej w rubin. Chociaż ta o dzwonie czy...

Zdążyliśmy przywyknąć do baśni Andersena, braci Grimm czy Perrault. Jednakże perełki, pochodzące z Dalekiego Wschodu nadal pozostają w sferze nieodkrytych, choć wartych uwagi utworów.

Jedwabne Wątki są zbiorem tekstów, pochodzących z Japonii, Chin oraz Mongolii.
Na pierwszy rzut oka mogą wydać się niezrozumiałe, zbyt skomplikowane dla młodego czytelnika, gdyż czerpią swoją mądrość z filozofii, bazują na symbolice odmiennej kultury. Jednakże poruszane w nich treści, mimo orientalnej otoczki, odnoszą się do uniwwesalych wartości.

Bohaterami baśni stają się przedstawiciele gminu, a także mieszkańcy pałaców, ubodzy rybacy, księżniczki, uczciwi obywatele i perfidnie, leniwi oszuści, głupcy i zwierzęta- smoki, tygrysy, słowiki i węże.

Utwory w przeważającej liczbie, są krótkie, ich treść skondensowana, przez co z jednej strony dają polę do popisu wyobraźni, z drugiej zaś wywołują pewien niedosyt. Jednak dostarczają sporo informacji na temat dawnego życia na Dalekim Wschodzie, poszerzają zasób słów, wzbogacają o różne ciekawostki, tworząc atmosferę tajemniczości, balansują pomiędzy szarą rzeczywistością a pełną barw i niemożliwych wydarzeń literacką fikcją.

I tak, jak w przypadku zbioru mamy do czynienia z kilkoma autorami tekstów, tak i ilustracje stworzone zostały przez różnych artystów, biorących udział w 25. edycji konkursu ,,Obrazy wyobraźni". Dzięki temu czytelnik może obcować z kilkoma stylami, zapoznać się z wizją i umiejętnościami niejednego twórcy, co stanowi dobry wstęp do krytyki literackiej.

Zdążyliśmy przywyknąć do baśni Andersena, braci Grimm czy Perrault. Jednakże perełki, pochodzące z Dalekiego Wschodu nadal pozostają w sferze nieodkrytych, choć wartych uwagi utworów.

Jedwabne Wątki są zbiorem tekstów, pochodzących z Japonii, Chin oraz Mongolii.
Na pierwszy rzut oka mogą wydać się niezrozumiałe, zbyt skomplikowane dla młodego czytelnika, gdyż czerpią...